Skocz do zawartości

Niewidoczna strona Księżyca - zagadka rozwiązana?


Jazz

Rekomendowane odpowiedzi

Czy dawna Ziemia była, aż takim źródłem promieniowania cieplnego by ogrzewać Księżyc? Tym bardziej jest to dziwne, że o ile mi wiadomo obrót naszego satelity w wokół własnej osi nie od początku był zsynchronizowany z ruchem orbitalnym wokół Ziemi i na początku nie był stale skierowany do nas jedną stroną.

Gdzieś już słyszałem inną teorię do mnie bardziej przemawiającą. Strona do nas nie skierowana po prostu jest bardziej wystawiona na bombardowanie kosmicznymi ciałami i wszelkie ślady morz po prostu zostały zatarte przez kratery uderzeniowe.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zderzeniu temperatura powierzchni Ziemi była rzędu 8000 K i była podwyższona przez tysiące lat. W czasie gdy odległość Ziemia-Księżyc była trzykrotnie większa niż promień Ziemi, to nasza strona Księżyca miała temperaturę rzędu 4000 K, a ta druga ok. 250 K. Dla księżyco-ludków Ziemia miała wtedy 40 stopni średnicy i grzała całkiem mocno. Jedyny problem z tym, co tu napisaliśmy, jest taki, że Księżyc musiał zsynchronizować się bardzo szybko. Na pewno było mu łatwo, bo siły pływowe były bardzo duże. Gdyby okresy orbitalny i rotacji nie były zgodne, to Ziemia ogrzewałaby znaczną część powierzchni Księżyca i temperatura tej powierzchni byłaby bardziej jednorodna. Część geologiczną tego zagadnienia postaram się jeszcze zgłębić.

  • Lubię 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"na ciemnej stronie nie ma mórz" - to zależy w jakiej fazie jest akurat Księżyc, w czasie pełni - OK, a np. w nowiu jest dokładnie odwrotnie :)

No właśnie Jazz, to taki "szkolny" błąd :) Odwrotna strona Księżyca to nie ciemna strona Księżyca. Stwierdzenie, że Księżyc świeci tylko w nocy, to podobna liga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to nie żadna zagadka. Mnie już od początku liceum uczono, że tak jak księżyc powoduje pływy wód na ziemi tak ziemia powodowała pływy ciężkiej magmy na księżycu, która wypłynęła na jednej stronie i zablokowała ruch księżyca wokół własnej osi tak jako to widzimy.

A z tą ciemną stroną to oczywiscie błąd ale wszyscy rozumiemy o co chodzi. Choć z drugiej(ciemnej) strony komuś z podpisem moderatora takie błędy nie przystoją i może "ciemną stronę" powinien jednak ująć w cudzysłowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przepraszam bardzo ale używam potocznych sformułowań bo nie piszę tutaj naukowego laboratu a potocznie ciemna strona to ta której nie możemy oglądać więc naprawdę chyba troszkę przesadzacie z tym naukowym nadęciem. Jakoś tak określenie dark side of the moon nie budzi kontrowersji na świecie i każdy wie o co chodzi. Jeżeli to Wam poprawi nastrój może być - niewidoczna strona.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz, to częste reakcje :) Ludzie tak mają. Mi się kiedyś zdrowo dostało za zwrot "alternatywnej biochemii amoniaku i metanu". Poszło o słowo "alternatywnej" :)

 

Nie raz obrywałem też na przykład za anglizmy :) . Osobiście wyznaje prostą zasadę: Nie piszę dla doktorantów. Piszę dla takich samych ludzi jak ja.

 

Suchy, merytoryczny opis faktów w języku poprawnym naukowo może i jest bardziej przejrzysty i jednoznaczny dla zawodowców, jednak jednocześnie niezrozumiały dla sporej reszty, a i potrafi zadziałać usypiająco. Swoją drogą, niedobrze mi się robi od wciskanej w prace "profesjonalne" łaciny, czy całych hałd skrótów, które wybijają z rytmu.

 

:)

 

Pozdrawiam.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz, tu nie chodzi o to, żeby tekst był "naukowy". Określenie "ciemna strona Księżyca" to nie takie zwykłe określenie potoczne - ono jest po prostu błędne. To określenie wyraźne sugeruje, że z tej strony Księżyc jest ciemniejszy, co jest bzdurą, nieważne że autor wie o co chodzi. Jak to przeczyta jakiś laik, to sobie może głupie rzeczy pomyśleć. To trochę tak, jak z określeniem: "obserwowanie gwiazd". Tego określenia używają głównie osoby nie mające pojęcia o astronomii - one nie wiedzą, że obserwowanie samych gwiazd nie jest raczej ciekawe. Osoba "wtajemniczona" powie raczej "obserwowanie nieba". Stwierdzenie "obserwowanie gwiazd" sugeruje, że rzeczywiście będzie się obserwować same gwiazdy, co jest błędne, tak samo, jak "ciemna strona Księżyca" sugeruje, że ta strona jest ciemna. Oba te stwierdzenia są potoczne, ale ktoś "wtajemniczony" będzie się denerwował słysząc je, bo sugerują coś innego, niż powinny. Przykładowo stwierdzenie "gapić się"(np przez okular) też jest potoczne, ale jego znaczenie jest jak najbardziej poprawne.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trochę tak, jak z określeniem: "obserwowanie gwiazd". Tego określenia używają głównie osoby nie mające pojęcia o astronomii - one nie wiedzą, że obserwowanie samych gwiazd nie jest raczej ciekawe. Osoba "wtajemniczona" powie raczej "obserwowanie nieba". Stwierdzenie "obserwowanie gwiazd" sugeruje, że rzeczywiście będzie się obserwować same gwiazdy, co jest błędne

 

Trochę niefortunny przykład. Obserwatorzy gwiazd zmiennych czy układów wielokrotnych mają nieco inne zdanie na ten temat ;) Nie raz mówiłem, że idę obserwować gwiazdy zgodnie z prawdą i niespecjalnie uważam to za nudną czynność. Ale wiem, co chcesz przekazać :)

 

P.S. Jak tak dalej pójdzie, to część tego tematu się wytnie. Jest gdzieś wątek o zawiłościach językowych i tam znajdzie swoje miejsce ta dysputa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Określenie "ciemna strona Księżyca" to nie takie zwykłe określenie potoczne - ono jest po prostu błędne.

 

to twierdzenie jest błędne ^_^ bo określenie "ciemna" oznacza też coś ukrytego, utajnionego, niewidocznego, nieznanego - zresztą jak i w angielskim.

 

"ciemna liczba", "randka w ciemno", itd...

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz, tu nie chodzi o to, żeby tekst był "naukowy". Określenie "ciemna strona Księżyca" to nie takie zwykłe określenie potoczne - ono jest po prostu błędne. To określenie wyraźne sugeruje, że z tej strony Księżyc jest ciemniejszy, co jest bzdurą, nieważne że autor wie o co chodzi. Jak to przeczyta jakiś laik, to sobie może głupie rzeczy pomyśleć. To trochę tak, jak z określeniem: "obserwowanie gwiazd". Tego określenia używają głównie osoby nie mające pojęcia o astronomii - one nie wiedzą, że obserwowanie samych gwiazd nie jest raczej ciekawe. Osoba "wtajemniczona" powie raczej "obserwowanie nieba". Stwierdzenie "obserwowanie gwiazd" sugeruje, że rzeczywiście będzie się obserwować same gwiazdy, co jest błędne, tak samo, jak "ciemna strona Księżyca" sugeruje, że ta strona jest ciemna. Oba te stwierdzenia są potoczne, ale ktoś "wtajemniczony" będzie się denerwował słysząc je, bo sugerują coś innego, niż powinny. Przykładowo stwierdzenie "gapić się"(np przez okular) też jest potoczne, ale jego znaczenie jest jak najbardziej poprawne.

Naprawdę aż tak Cię to boli??? Jeśli tak, to mogę edytować post - czy w tedy będzie ok? Oczywiście, że nie jest to poprawna nazwa ale potoczna i popularna. Myślę, że wbrew Twoim obawą nie zaszkodzi żadnemu laikowi.

 

 

No właśnie Jazz, to taki "szkolny" błąd :) Odwrotna strona Księżyca to nie ciemna strona Księżyca. Stwierdzenie, że Księżyc świeci tylko w nocy, to podobna liga.

 

Będąc upierdliwym to również mógłbym się przyczepić do określenia "odwrotna strona księżyca". Odwrotna czyli jaka? Właściwsze nazwy to widoczna i niewidoczna ale jakie to ma tak naprawdę znaczenie.

 

Swoją drogą jest nieźle - 12 postów i tylko dwa merytoryczne - reszta to bicie piany.

 

I jeszcze jedno sprostowanie - z tymi statkami to żartowałem i oczywiście nie są to statki tylko okręty.

 

Jazz

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zrobiło się nieprzyjemnie :( Nie chcę tu Ciebie atakować, tylko po prostu zwracam uwagę na pewną rzecz. Nie trzeba tu emocji. Nic mnie nie boli.

Nawet na wikipedii jest to wyraźnie powiedziane: http://pl.wikipedia.org/wiki/Niewidoczna_strona_Ksi%C4%99%C5%BCyca. A co do stwierdzenia "odwrotna strona", to chyba nikt nie ma wątpliwości, że odwrotna, to znaczy inna, niż widoczna zazwyczaj.

To, że laicy często używają terminu "ciemna strona" (z reguły wyobrażając sobie tą stronę, jako faktycznie ciemną), nie znaczy, że my, jako osoby znające temat mamy to powtarzać. Moje zdanie jest takie, że tego stwierdzenia powinniśmy unikać, a laików upominać, żeby go nie używali. Ja określenie "ciemna strona" traktuję podobnie, jak "ten Wenus", błędne i tyle.

Niedawno prowadziłem pokazy Słońca na pikniku naukowym w Rzeszowie. 90% ludzi (tych, którzy się w ogóle do tego odnieśli) nazywało teleskop "mikroskopem" albo "lupą". Czy to oznacza, że skoro na teleskop mówi się potocznie "mikroskop" lub "lupa", to powinniśmy używać też takich określeń na forum?

A tak na marginesie, to moje pierwsze wrażenie, po przeczytaniu tytułu tego wątku (przed wejściem) było takie, że pewnie będziesz tutaj przestrzegał właśnie przed używaniem tego stwierdzenia :)

 

Myślę, że można te wszystkie posty nie związane z tematem jak najbardziej usunąć, bo nie chcę tutaj zaciemniać tematu, chciałem jedynie zasygnalizować pewien "problem".

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazuje się, że Księżyc został zsynchronizowany bardzo szybko tzn. w ciągu kilkudziesięciu dni. Wtedy jeszcze nie był do końca Księżycem, bo połowę masy uzyskał po około kilkunastu latach. Akrecja skończyła się po kilkudziesięciu latach.

aż tak szybko? Istnieje jakieś proste wytłumaczenie dlaczego tak się stało? Czy w Układzie Słonecznym mamy gdzieś podobny przykład? Wychodzi na to, że jednak teoria podana w pierwszym poście jest bardziej prawdopodobna niż moja o częstszym uderzaniu obiektów w niewidoczną stronę, ale jeszcze poszukam w necie coś na ten temat.

 

Wracając (sorry Jazz ) do nieszczęsnej ciemnej strony. Boli czy nie boli, wyrażenie jest błędne. Teraz po takiej dyskusji już raczej nic złego się nie stanie, ale na podstawie poerwszwgo postu nieszczęsny laik nabrał by przekonania, że taka strona naprawdę istnieje i gotów by był linkować AP by udowadniać swoje racje na innych forach. Byłoby trochę głupio, nie sądzisz?

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NA forum astronomicznym, nawet amatorskim, używanie pospolitych i nieprecyzyjnych zarazem określeń w rodzaju "ciemna strona Księżyca", odnoszących się do tej niewidocznej z Ziemi jego części, zwyczajnie nie przystoi. Nawet w obecności takich laików wypada wyrażać się właściwie, by oswajać ich z prawidłowym nazewnictwem. Wybaczcie że przynudzam, ale to niestety ważne.

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, naprawdę nie ma emocji. Ja po prostu nie jestem tak ortodoksyjny w nazewnictwie. Napisałem już, że się zgadzam - tak nie jest to prawidłowa nazwa - ale dla mnie jeśli dla większości ludzi "ciemna" to ta której nigdy nie widzieli oświetlonej a "jasna" to ta która widują oświetloną to nie jest to przestępstwo tylko używanie potocznych sformułowań.

 

Widzę jednak, że moje zapatrywanie na ten temat jest odmienne więc zważywszy, że faktycznie jest to pospolita (ale nieprawidłowa) nazwa zaraz usunę z treści postu niepoprawne nazewnistwo.

 

Done.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, naprawdę nie ma emocji. Ja po prostu nie jestem tak ortodoksyjny w nazewnictwie. Napisałem już, że się zgadzam - tak nie jest to prawidłowa nazwa - ale dla mnie jeśli dla większości ludzi "ciemna" to ta której nigdy nie widzieli oświetlonej a "jasna" to ta która widują oświetloną to nie jest to przestępstwo tylko używanie potocznych sformułowań.

 

W tym przypadku "potoczność" wzięła się, może nie z niewiedzy, ale ze zbytniego uproszczenia które wprowadza w błąd. Jak widać, "ciemna strona Księżyca" jest wśród miłośników astronomii wyrażeniem kontrowersyjnym i dobrze, że zostało to poprawione.

 

Ale pisanie na forum astronomicznym o ziemskim Księżycu z małej litery (również w temacie wątku) to już wstyd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę wątków się tu przewinęło. Ta wersja z liczbą uderzających meteorów raczej nie jest poprawna. Mamy ciało, które porusza się w układzie inercjalnym po dość skomplikowanej trajektorii i jednocześnie się obraca. Jest bombardowane cząstkami szybszymi od niego. Jeśli miałaby przez to powstać jakaś asymetria w liczbie uderzeń to ewentualnie byłaby ona różna dla przedniej i tylnej półkuli, czyli zwróconej w kierunku aktualnego ruchu względem tej zwróconej przeciwnie. To nie jest to samo rozróżnienie, co na dwie półkule pod względem widoczności z Ziemi.

 

Skala czasowa rzędu dni była potrzebna na synchronizację, a nie na przemieszczenie i zastygnięcie magmy. To nie przemieszczająca się magma wyhamowała Księżyc, a siły pływowe.

 

Tak właściwie, to głównym czynnikiem było tempo osiadania związków tworzących skorupę. Było ono wyraźnie wyższe na chłodniejszej półkuli i to spowodowało, że tam skorupa jest grubsza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy skoro potrafimy wyliczyć (zakładam, że i udowodnić matematycznie), że łysy potrzebował zaledwie dni na synchronizację, to ten sam aparat matematyczny, powinien też umożliwić wyliczenie wpływu tego samego grawitacyjnego wiązania na Ziemię. Czy są jakieś materiały mówiące np. jak bardzo "zwolniła" swój obrót Ziemia w trakcie "zatrzymywania" Księżyca?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.