Skocz do zawartości

TARNÓW i okolice nie gorsze...


ax

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mieszkam na skraju pasma Brzanki przy granicy z województwem podkarpackim.

Górka dalej na wschód jest góra Liwocz. Na jej szczycie postawiono krzyż, który jest nocą oświetlony. To właśnie jego poświata może stanowić największe utrudnienie dla obserwatora.

Pozdrawiam.

 

Czesc

Bedac wczoraj na gorze Kokocz w Woli lubeckiej mialem widok na cale to pasmo, od Brzanki do Liwocza, krzyz nawet w dzien widac wyraznie. Mialem nawet zamiar pojechac jeszcze do Czermnej, ale juz sie sciemnialo, a nie znalem namiarow na Ciebie. Podaj szczegolowe namiary, jak Cie odszukac, bo mam zamiar zorganizowac w przyszlym tygodniu, wyjazdowa sesje obserwacyjna do Czermnej. Mysle ze inni czlonkowie TG chetnie tez by sie wybrali (czekam na zgloszenia). Troche to daleko, ale jesli bedzie wyraznie lepiej niz w Lowczowie, to moze na szczegolnie zaawansowane obserwacje warto by nadlozyc drogi. Pisales ze nie znasz swojej okolicy , ale moze zasiegnij jezyka i pospaceruj po lesie zeby wyszukac cos exstra, dobrze by bylo jak najwyzej, blisko grzbietu, na skraju lasu lub polanie w lesie, byle byl mozliwy dojazd samochodem.

Czy byles uczesnikiem tych obserwacji (tranzytu Wenus) na Brzance o ktorym mowa w tamtym artykole ? My bylismy na sasiedniej ( za Biala) gorze Wal w Lichwinie. Pisales ze masz samochod, wiec gdybys zechcial kiedys dolaczyc do nas, to do Lowczowa masz prosta droge, z Tuchowa na rynku wyjezdzasz w strone Buchcic, a nastepny jest Lowczow. Do cmentarza legionistow sa drogowskazy, a poza tym kazdy miejscowy pokaze droge. Zapraszamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja  powruce do tematu,  moze by jutro coś zorganizować, jażeli pogoda dopisze. Mysle że jutro po południu mozemy sie dogadac co do szczegułów B)

 

 

Ja mam dniowke, wracam do Tarnowa 21:45, a do domu 22:05. Musialbym sie jeszcze spakowac i przebrac. Ok 22:30 moglbym pojechac. Jesli ktos chcialby zabrac sie ze mna samochodem to musialby samodzielnie dojechac pod LUX-a na Biala. Ksiezyc wschodzi ok.2, ale poswiata bedzie widoczna juz wczesniej. Albo gdyby inni pojechali wczesniej, to ja dojade poźniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Bedac wczoraj na gorze Kokocz w Woli lubeckiej mialem widok na cale to pasmo, od Brzanki do Liwocza, krzyz nawet w dzien widac wyraznie. Mialem nawet zamiar pojechac jeszcze do Czermnej, ale juz sie sciemnialo, a nie znalem namiarow na Ciebie. Podaj szczegolowe namiary, jak Cie odszukac, bo mam zamiar zorganizowac w przyszlym tygodniu,  wyjazdowa sesje obserwacyjna do Czermnej. Mysle ze inni czlonkowie TG chetnie tez by sie wybrali (czekam na zgloszenia). Troche to daleko, ale jesli bedzie wyraznie lepiej niz w Lowczowie, to moze na szczegolnie zaawansowane obserwacje warto by nadlozyc drogi. Pisales ze nie znasz swojej okolicy , ale moze zasiegnij jezyka i pospaceruj po lesie zeby wyszukac cos exstra, dobrze by bylo jak najwyzej, blisko grzbietu, na skraju lasu lub polanie w lesie, byle byl mozliwy dojazd samochodem. 

Czy byles uczesnikiem tych obserwacji (tranzytu Wenus) na Brzance o ktorym mowa w tamtym artykole ? My bylismy na sasiedniej ( za Biala) gorze Wal w Lichwinie. Pisales ze masz samochod, wiec gdybys zechcial kiedys dolaczyc do nas, to do Lowczowa masz prosta droge, z Tuchowa na rynku wyjezdzasz w strone Buchcic, a nastepny jest Lowczow. Do cmentarza legionistow sa drogowskazy, a poza tym kazdy miejscowy pokaze droge. Zapraszamy.

Witam.

Wyszedłem wczoraj na rekonesans. Wyszukałem parę fajnych miejsc, które oczywiście znajdowały się wysoko i nie wzbudzałyby ciekawości miejscowych. Aby to potwierdzić poszedłem tam ponownie po północy. Okazało się że jest tam dość jasno. A najwięcej przyczynia się mocno oświetlony kościół.

Powtórzę to co pisałem parę postów wcześniej.

Wydaje mi się że miejsce obok mego domu jest bardzo dobrym punktem obserwacyjnym.

Dziura jakich mało, ale samochodem można dojechać.

W tygodniu można było dostrzec światełka w oknach z nielicznych domów z sąsiednich górek. Żadne nie było jaśniejsze niż Jowisz. Wczoraj w większej ilości domów paliło się światło.

A i samochody częściej jeździły. Mieszkam na wysokości 2/3 górki. Nie widać krzyża z Liwocza na północy jak również oświetlonej drogi i kościoła z południa.

Jakieś 300 metrów za górką może być jeszcze lepsze miejsce. Obadamy gdy proponowane nie będzie odpowiadać.

Dojazd do mnie nie jest prosty. Szczegóły proponuję uzgodnić jutro na gg. Wydaje mi się że najprościej będzie jak wyjadę po Was np. do Szerzyn.

Może i jest to daleko, ale ja codziennie dojeżdżam do Tarnowa do pracy.

Nie byłem uczestnikiem obserwacji o którym mowa w artykule.

Oczywiście chętnie skorzystam z zaproszenia na obserwacje do Lowczowa. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wyszedłem wczoraj na rekonesans. Wyszukałem parę fajnych miejsc, które oczywiście znajdowały się wysoko i nie wzbudzałyby ciekawości miejscowych. Aby to potwierdzić poszedłem tam ponownie po północy. Okazało się że jest tam dość jasno. A najwięcej przyczynia się mocno oświetlony kościół.

 

znam ten ból, mam domek w Koszycach, jeszce kilka lat temu były całkiem znośne warunki do obserwacji. Dopuki probosz nie zrobił oświetlenia elewacji kościoła, placu i cmentarza.

 

Wydaje mi się że miejsce obok mego domu jest bardzo dobrym punktem obserwacyjnym.

Dziura jakich mało, ale samochodem można dojechać.

W tygodniu można było dostrzec światełka w oknach z nielicznych domów z sąsiednich górek. Żadne nie było jaśniejsze niż Jowisz. Wczoraj w większej ilości domów paliło się światło.

A i samochody częściej jeździły. Mieszkam na wysokości 2/3 górki. Nie widać krzyża z Liwocza na północy jak również oświetlonej drogi i kościoła z południa.

Jakieś 300 metrów za górką może być jeszcze lepsze miejsce. Obadamy gdy proponowane nie będzie odpowiadać.

Dojazd do mnie nie jest prosty. Szczegóły proponuję uzgodnić jutro na gg. Wydaje mi się że najprościej będzie jak wyjadę po Was np. do Szerzyn.

 

to moze umówimy sie na parkingu na skraju lasu przy drodze z Jonin do Szerzyn. Od ciebie to juz za lasem i grzbietem.

http://www.mapapolski.pl/index.php3?z_city...00&wspolrzedne=

 

Może i jest to daleko, ale ja codziennie dojeżdżam do Tarnowa do pracy.

 

ja dojezdzam do Krakowa

 

 

Oczywiście chętnie skorzystam z zaproszenia na obserwacje do Lowczowa. Dzięki.

 

śledź forum i dołóż nas do listy kontaktow na gg, bo decyzje podejmujemy nieraz w ciagu dwuch godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja  powruce do tematu,  moze by jutro coś zorganizować, jażeli pogoda dopisze. Mysle że jutro po południu mozemy sie dogadac co do szczegułów B)

 

w tym tygodniu będę mógł wyrwać się we wtorek, środę i piątek, tak wynika z mojego grafika dyżurów. Oczywiście musi być pogoda. Gdyby pogody nie było to może wykorzystam na rekonesans i poszukiwania nowych miejsc na obserwacje. Musimy zdecydować czy jedziemy na stare miejsce do Łowczowa, czy skorzystamy z zaproszenia Andrzeja i zaglądniemy do Czermnej. Gdyby komuś pasowały inne terminy, to oczywiście nie musi się oglądać na mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja  powruce do tematu,  moze by jutro coś zorganizować, jażeli pogoda dopisze. Mysle że jutro po południu mozemy sie dogadac co do szczegułów B)

 

Kto jest chetny na wypad w piatek, czyli jutro do Czermnej? Umowilem sie wstepnie z Andrzejem_S ze spotkamy sie na parkingu na skraju lasu i stamtad pojedziemy do niego. Mysle ze to spotkanie musialo by byc ok.20, a my z Tarnowa wyjeechac 19:00, najpozniej 19:15. Proponuje spotkanie pod Zenitem. Gdyby jechal Wladek to pomiescimy sie bez klopotow, a gdyby nie, to 2 osoby moga jechac u mnie z tylu, ale z tubusem na kolonach + jedna z przodu. Chec wypadu zadeklarowal wczesniej Janusz, a poniewaz nie zna drogi, musielibysmy zabrac go po drodze z Tuchowa (parking kolo klasztoru). Czekam na zgloszenia bo musze dograc szczegoly z Andrzejem_S. Mozna tez kontaktowac sie na gg lub moja komorke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam TG,

Od jakiegoś czasu czytam forum astrokraka, w tym dział tarnowski

Z zainteresowaniem przeczytałem wątek o jutrzejszym wyjeździe do Czermnej.

Z chęcią wezmę udział w tym spotkaniu, jeżeli tylko pogoda będzie łaskawa i tym samym powiększę TG.

Mógłbym ze sobą zabrać Celestrona C6-N

Mieszkam w Brzostku, jakieś 15 km od Czermnej

Pozdrawiam Grupę

 

 

GG 8932684

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam TG,

Od jakiegoś czasu czytam forum astrokraka, w tym dział tarnowski

Z zainteresowaniem przeczytałem wątek o jutrzejszym wyjeździe do Czermnej.

Z chęcią wezmę udział w tym spotkaniu, jeżeli tylko pogoda będzie łaskawa i tym samym powiększę TG.

Mógłbym ze sobą zabrać Celestrona C6-N

Mieszkam w Brzostku, jakieś 15 km od Czermnej

Witamy. TG rośnie w siłę - coraz większy potencjał ludzki i sprzętowy. Celestrona jeszcze nie mamy. Spróbuj się umówić na forum z gospodarzem spotkania - Andrzejem S, żebyśmy się w Czermnej znaleźli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy. TG rośnie w siłę - coraz większy potencjał ludzki i sprzętowy. Celestrona jeszcze nie mamy.

 

Jak to nie ! Ja mam Celestrona Firstscope 114/910 mm. Co prawda to inna klasa sprzętu, ale liczy sie firma.

 

Spróbuj się umówić na forum z gospodarzem spotkania - Andrzejem S, żebyśmy się w Czermnej znaleźli.

 

Proponuje żebyś spotkał się z nami tam gdzie AndrzejS, tzn. na parkingu na skraju lasu przy drodze z Jonin do Szerzyn. Z tamtąd pojedziemy wszyscy na miejsce, które zna tylko Andrzej.

 

http://www.pilot.pl/index.php3?z_city_id=1...3&info=&lang=pl

 

Z Brzostka masz drogę do Ryglic przez Jodłową, Kowalowa i Joniny. W Joninach jest krzyżówka i drogowskaz na Szerzyny. Skręcasz i jedziesz pod góre kilka kilometrów do skraju lasu. Tu droga rozwidla się (na mapce jest to koniec wsi Liciąż Mł), w lewo jest asfalt do Szerzyn przez Swoszową, a w prawo leśna, żwirowa droga do Żurowej . W tym rozwidleniu jest trójkątna polana z parkingiem, ławeczki, a nawet miejsce na ognisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie ! Ja mam Celestrona Firstscope 114/910 mm. Co prawda to inna klasa sprzętu, ale liczy sie firma.

Przepraszam Jerzy :notworthy: , ale korzystamy z Twojego Meade 10" i o Celestronku zapomniałem.

 

Zastanawiam się, czy nie wybieramy się o godzinę za wcześnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, czy nie wybieramy się o godzinę za wcześnie...

Według mnie pora jak najbardziej właściwa.

Dobrze jest dojechać za dnia.

Krajobraz można podziwiać jak również drogę zapamiętać, gdyby miejsce się Wam spodobało.

Jak by co to będę szarym autem o numerach RJS JO55.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

juz pora zeby sie zbierac do wyjazdu, ale pogoda niespecjalna.

Nie wiem co robic, wg ICM po 18 mialo byc rozpogodzenie, ale narazie go nie widac. Moze jedzmy mimo wszystko, tylko przesunmy termin o pol godziny , tj Zenit 19:30, Tuchow 20, parking 20:30. Zbyszek, - 19:15 bede po Ciebie jesli nie rezygnujesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No moim zdaniem zlot w Czermnej udał sie w 100% pogoda nienajgorsza warunki do obserwacji dobre.Opłacało sie przyjechac mimo ze mieliśmy z Władkiem prawie 75KM ale to juz szczegół.Dzieki Andrzejowi za zorganizowanie spotkania.A tak apropo to jaki silnik masz w tej alfie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek było dość pochmurno, ale prognozy zapowiadały całkowite przejaśnienie na wieczór. Ponieważ jeszcze po 18 coś nie chciało się przejaśniać, termin wyjazdu został przesunięty o pół godziny. No i faktycznie - kilkadziesiąt minut później od południa przyszło stopniowe wypogodzenie. Gdy koło 19:15 przyjechał po mnie Regulus, wrzuciłem sprzęt do jego Forda i ruszyliśmy w drogę.

 

O wpół do ósmej pod Zenitem spotkaliśmy się z Władkiem, Kubą i Piotrkiem i od razu ruszyliśmy w stronę Tuchowa, gdzie na parkingu pod klasztorem czekał już na nas Janusz. Stamtąd pojechaliśmy dość krętą drogą przez Ryglice, Joniny na parking na skraju lasu, gdzie byliśmy umówieni z Andrzejem i Bartkiem. Ok. 20:30 zjawili się obaj i nasza grupa już w komplecie (5 samochodów) ruszyła do Czermnej, gdzie nas zaprosił Andrzej.

 

Po dotarciu na miejsce zobaczyliśmy Wenus nisko na zachodzie, potem Jowisza i zaczęliśmy rozstawiać sprzęty. Było tego dużo :) Grupa podzieliła się na dwie "frakcje" - górną i dolną (zależnie od położenia na stoku), odległe od siebie o kilkadziesiąt metrów. Na górze stał Celestron C6-N należący do Bartka, Władkowy Mizar i Orion SkyView Pro 6 Janusza. Niżej był 10-calowy Meade Starfinder i Celestron 114/900, oba Regulusa, BPC 20x60 Pittera i mój Skylux. Pierwszym celem dla większości naszych teleskopów był Jowisz. Pasy było spokojnie widać w każdym sprzęcie, nie było jednak ani Wielkiej Bladej Plamy ;) ani żadnego tranzytu któregoś z galileuszowych księżyców. Rzuciłem też okiem na Saturna, ale był już nisko i nie wyglądał specjalnie interesująco. Gdy się coraz bardziej ściemniało, odwiedzałem sobie kilka gwiazd podwójnych - Kastora, Mizara, Cor Caroli, a potem epsilony Lutni (jedna para wydłużona, jedna rozdzielona w 175x w Skyluxie).

 

W końcu nadszedł czas na głębokie niebo, zaczynając od tripletu Lwa. Dwie galaktyki (M65 i 66) widoczne spokojnie w Skyluxie, a nie chciało mi się męczyć oczu i doszukiwać gdzieś tam sąsiedniej NGC 3628. Piotrek trochę walczył z tripletem w BPC i jak dobrze pamiętam również zaliczył te dwie. W gromadę w Pannie się nie wgłębiałem specjalnie – zobaczyłem M104 i kilka jasnych w górnej części (M84, 86, 87...). Później poszły klasyki - M13 i M57, tym razem udało mi się spokojnie zobaczyć dziurkę w tej drugiej w 64x, a pięknie wyglądała w dużym Meadzie w powiększeniu ok. 200x. Niestety nie udało mi się znaleźć komety Tempel, ale to dla mojego Skyluxa byłby i tak szczyt możliwości. Zresztą chyba nikt jej nie widział tej nocy :)

 

Z Piotrkiem następnie zaliczyliśmy całą serię "kulek" - M5, M53, M56, M71, M92, M10, M12, M14 (chyba M14, bo mapki mieliśmy opisane numerami NGC, a nie M). Szczególnie fajnie wygląda para M10 i M12 w BPC - obie podobnej jasności, blisko siebie. Widząc Skorpiona nad wzgórzami na południu znaleźliśmy bez problemów M4 tuż koło Antaresa. Więcej kłopotów sprawiła nam M80, ale i ta dopisana do listy :) Droga Mleczna była już wtedy ładnie widoczna, więc ja sobie zerknąłem w Łabędzia i odwiedziłem M29, M39 i "mrugającą" mgławicę planetarną NGC 6826. W 64x gwiazda centralna była otoczona malutką, słabą otoczką, widoczną lepiej zerkaniem. Od gammy Sge zlokalizowałem "ogryzka" czyli M27 w Lisku i przez dłuższą chwilę obserwowałem ją w różnych powiększeniach. W międzyczasie jeszcze podszedłem do ekipy z górnej części pola obserwacyjnego i ustawiłem Władkowi w Mizarze "pralkę" w Psach Gończych, czyli spiralną galaktykę M51 z sąsiadującą NGC 5195. Potem spróbowałem wyznaczyć zasięg gwiazdowy gołym okiem, wyszło coś ok. 6,4 mag.

 

Strzelec już się pokazał, więc znowu zaczęliśmy polowanie na M-ki. Zaczynając od bardzo charakterystycznego układu gwiazd koło gammy Tarczy odnalazłem M16 i M17. Ta pierwsza lepiej wyglądała w BPC Piotrka, ale za to M17 w większych powiększeniach w Skyluxie pokazała wydłużony kształt z takim "haczykiem" z jednej strony. Pod nią M18 - taka niewyraźna gromadka otwarta, a zaraz poniżej wielka gwiezdna chmura - M24, spokojnie widoczna gołym okiem jako podłużne zgęszczenie Drogi Mlecznej. Na lewo od niej M25 - gromadka, w której leży cefeida U Sgr, a na prawo M23. Jeszcze niżej jedna z najpiękniejszych mgławic letniego nieba - M8, czyli Laguna. Nad nią znana z wielu zdjęć mgławica Trifid, czyli M20 i obok mała gromada otwarta M21. Niedaleko jasnej gwiazdy (lambda Sgr) leży bardzo jasna gromada kulista M22, a jeszcze bliżej tej gwiazdki słabsza M28. Te wszystkie M-ki oglądaliśmy zarówno w BPC jak i w Skyluxie. Nie udało się nam znaleźć M55, ale za to odnotowaliśmy inny sukces. Piotrek przeszukał ogon Skorpiona i odnalazł w nim dwie najniżej położone M-ki - 6 i 7. Próbowałem potem znaleźć je w Skyluxie. O ile M6 trafiłem dość szybko, to M7 mimo że większa i jaśniejsza coś nie chciała mi się pokazać. Dopiero po tym, gdy chwilę odpocząłem od teleskopu i patrzyłem gołoocznie na niebo, wróciłem do Skyluxa i wkrotce znalazłem siódemkę.

 

W Wężowniku zaliczyliśmy jeszcze dwie gromadki otwarte - IC 4665 i jeszcze jakieś NGC. Ten układ czterech gwiazdek w jednej pionowej linii to chyba jest to poniżej M10, na lewo od gwiazdy 23 Oph. Później w Delfinie znalazłem słabą gromadę kulistą NGC 6934. Między epsilonem Cyg, a lubianą przeze mnie cefeidą T Vul udało mi się dostrzec kawałek Cirrusa. Władek w Mizarze "odkrył" Dziką Kaczkę, czyli M11 w Tarczy - bardzo gęstą gromadę otwartą, piękny widok w każdym teleskopie. Ja jeszcze będąc w tych okolicach rzuciłem okiem na M26, ale to nie to co kaczucha... :) Pegaz już pokazywał się nad wschodnim horyzontem w lekkiej łunie od Jasła, więc zajrzałem sobie do M15 - gromadki, która była "pierwszym światłem" Skyluxa wkrótce po zakupie w jesieni. Na północy świeciła Kasjopea, odwiedziłem więc M103, ładniejszą od niej moim zdaniem NGC 663, niedaleką NGC 457, no i "hichotki" czyli h+chi Perseusza, a obok nich duża, rozległa gromada Stock 2 (moja ulubiona). Z prawej strony Kasi zobaczyłem sobie NGC 7789 i M52, a później skierowałem teleskop niżej, na M31. Galaktyka była dość nisko nad horyzontem, więc przezentowała się bez rewelacji, nawet miałem problemy ze znalezieniem sąsiedniej M110 (M32 jest łatwiejsza, bo gwiazdopodobna). W Taidze 16x80 pożyczonej od Janusza szukałem M33, ale była zbyt nisko, na zbyt jasnym tle, żeby się pokazać, chociaż okoliczne gwiazdy było widać całkiem nieźle.

 

Było już po drugiej i powoli zaczęło się rozjaśniać. Na wschodzie pojawił się czerwoniutki Mars, a na południowym zachodzie na podobnej wysokości świecił jego rywal - Antares. Zaczęliśmy już wtedy składać nasze sprzęty i powoli pakować się do samochodów. Gdy wyjeżdżaliśmy, pokazał się nam jeszcze cienki sierp Księżyca zmierzającego do nowiu. W drodze powrotnej zauważyliśmy, że mimo było jeszcze dość ciemno, to w kilku wsiach latarnie uliczne się nie świeciły, więc może znajdziemy tam kiedyś jakieś inne dobre miejsce obserwacyjne.

 

Dziękuję wszystkim za obecność, fajnie było poznać nowych ludzi, dzięki dla Andrzeja za udostepnienie miejsca oraz "wyżywienie" ;) a Regulusowi dzieki za transport, no i cóż... do następnego takiego zlotu! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.