Skocz do zawartości

Książka z aktualną wiedzą


Gajowy

Rekomendowane odpowiedzi

Polecam "Witamy we Wszechświecie" autorstwa N. de Grasse Tyson, M. A. Strauss, J. R. Gott. Co prawda niedawno ją dostałem i jestem w trakcie czytania, ale wciąga niesamowicie. Poruszane są też aspekty wszechświata od tej fizycznej strony, np. "mechanizm" działania gwiazd. Książka jest inspirowana wykładem autorów przeprowadzonym na Uniwersytecie Princeton dla studentów, których głównym kierunkiem nauki nie były nauki ścisłe. Bardzo rzetelnie jest wszystko wytłumaczone i opisane, są także ilustracje.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję zapoznać się z poniższą pozycją, bardzo polecam.
https://www.amazon.com/Fundamental-Astronomy-Hannu-Karttunen/dp/3662530449
Tym bardziej, że wkrótce ma się okazać po polsku

https://www.urania.edu.pl/urania/slowo-wstepne-nr-3-2018.html

a osoba Tłumacza oraz Wydawnictwo gwarantuje, że to bedzie obowiązkowa książka w niejednej biblioteczce nie tylko nieprofesjonalnych astronomów.
Polecam także:
Frank H. Shu - Galaktyki Gwiazdy Życie
Od dawna dostępna jedynie na najpopularniejszym portalu aukcyjnym 
W tej chwili trza wydać na nią pow 300 pln 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Karol W. napisał:

Miałem okazję zapoznać się z poniższą pozycją, bardzo polecam.
https://www.amazon.com/Fundamental-Astronomy-Hannu-Karttunen/dp/3662530449
Tym bardziej, że wkrótce ma się okazać po polsku

https://www.urania.edu.pl/urania/slowo-wstepne-nr-3-2018.html

a osoba Tłumacza oraz Wydawnictwo gwarantuje, że to bedzie obowiązkowa książka w niejednej biblioteczce nie tylko nieprofesjonalnych astronomów.

O, to wydaje się niezłe! Ciekawe jak postępy z polskim wydaniem. Bo wiadomość sprzed ponad roku...

 

Pzdr,

Gajowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Aktualnie jest promocyjna przedsprzedaż, premiera w tym miesiącu (21 września):

https://ksiegarnia.pwn.pl/Astronomia-ogolna,832866357,p.html?gclid=EAIaIQobChMIo66FusTI6wIViZSyCh2btQExEAQYASABEgJuivD_BwE

 

Przejrzałem angielskie 6-te wydanie "Fundamental Astronomy", Indeks kończy się na 550 stronie.

Zastanawia mnie mniejsza ilość stron niż w angielskiej wersji, albo czcionka mniejsza albo mniej wykresów, wzorów, zdjęć... które w oryginale są czarno białe. Na końcu dodatek matematyczny, tabele i wkładki z kolorowymi zdjęciami.

Oryginał generalnie wygląda ok, ale w ostatnim rozdziale o egzoplanetach brakuje np. wykresu fotometrycznego przedstawiającego przykładowy taki tranzyt, niby oczywiste jak wygląda, ale może nie dla każdego. Metoda tranzytowa jest podstawową metodą wykrywania kandydatek i wyznaczania okresu. Potem jest spektroskopia.

 

Gwiazdy zmienne też pobieżnie opisane, więcej na ich temat jest w szkolnym słowniku "Astronomia" z 1999 r., wydanego przez WSiP.

Ze spektroskopii też niezbyt dużo, generalnie podstawy.

Będzie to wydanie analogiczne jak "Astronomia ogólna" E. Rybki sprzed kilkudziesięciu lat. W sumie tytuł identyczny.

Ciekawe, co dokładnie będzie w polskim wydaniu i czy będą jakieś istotne różnice oraz wzmianki o najnowszych ważnych odkryciach/obserwacjach?

Pamiętamy zderzenie gwiazd neutronowych (wybuch kilonowej) z detekcją fal grawitacyjnych czy pierwsze zdjęcie otoczenia czarnej dziury.
Fajnie gdyby było to w tej książce opisane.

Edytowane przez bajastro
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć, trzeba chyba wysłać zapytanie do PWN czy planują w twardej oprawie, na razie w przedsprzedaży jest tylko w miękkiej oprawie.

Twarda na pewno by zwiększyła cenę, o ile trudno powiedzieć.

Oryginał jest dostępny w twardej oprawie.

Edytowane przez bajastro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bajastro napisał:

(...)

Oryginał jest dostępny w twardej oprawie.

"Fundamental Astronomy" jest też dostępna w miękkiej oprawie i taką wersję zamówiłem, bo tańsza o około 25 %.
Wielkie dzięki za polecenie tej książki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W końcu doszła, trzeba było ponowić zamówienie i tydzień poczekać:

 

IMG_1123a.jpg.1a9e0cf21ddc16ba7ea86bf11ca80059.jpg

 

Wykonali dodruk, książki znikają jak ciepłe bułki.

Szkoda, że nie jest w twardej oprawie, podniosło by to ekskluzywność.

Na moje zapytanie PWN odpowiedziało, że nie planuje wydania w twardej oprawie.

 

Była to długo wyczekiwana pozycja w środowisku nie tylko naukowym, ale także amatorskim, choć ci drudzy, w tym ja, czekają bardziej na godnego następcę "Niebo na dłoni" (książka była wydana po polsku, oryginał po czesku). Myślę, że niniejsza pozycja godnie zastąpi dzieło E. Rybki (ostatnie wydanie 1986 r.), na którym uczyły się pokolenia nie tylko studentów ale i szczególnie uczniów liceów przygotowujących się do Olimpiady Astronomicznej. Jest to tłumaczenie podręcznika dla studentów astronomii "Fundamental Astronomy" z 2017 r. (6th Edition). Książka nafaszerowana jest wzorami, ale nie przeszkadza to w czytaniu.

 

Polskie wydanie jest odchudzone o indeks (nie ma go wcale), który w oryginale zajmuje aż 18 stron. Książka układem graficznym czyli 2 kolumny tekstu i ramki, jest nawet nieco zbliżona do książki F. H. Shu pt. "Galaktyki, gwiazdy, życie. Fizyka Wszechświata" wydanej po polsku w 2003 r., jednak od niej nowocześniejsza i lepiej napisana. Książka F. H. Shu była jak dla mnie zbyt chaotyczna, dlatego praktycznie nieużywana w końcu poszła dalej w świat.

 

Niemal od razu rzuciła mi się w oczy nieścisłość w opisie fotografii na stronie 374 przedstawiającej często fotografowany Łańcuch Markariana znajdujący się w gromadzie galaktyk Virgo (w Pannie) a podpisany jako nieregularna gromada galaktyk Virgo. Sam łańcuch to tylko fragment rozległej gromady galaktyk.

Edytowane przez bajastro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja całej nie czytałem od deski do deski, czytam fragmenty, które w danej chwili mnie interesują lub są potrzebne.

Dużo w niej wzorów. To książka dla tych, którzy mają już amatorskie podstawy astronomii i ogarniają matematykę i fizykę na poziomie szkoły średniej, choć są tam też trudniejsze rzeczy.

Generalnie książkę polecam (pomijając delikatne wykonanie), ale nie wiem czy będzie super dla osób z "niekompletną wiedzą podstawową". To książka dla tych, którzy lubią coś policzyć, albo dowiedzieć się o metodach badania kosmosu, wyciągania informacji na podstawie fotometrii czy spektroskopii.
To książka dla studentów astronomii. Nie będzie w niej odpowiedzi na pytania typu, jak znaleźć Veila czy jaki okular jest najlepszy do galaktyki x w gwiazdozbiorze y.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem mniej więcej w połowie 6. wydania wersji oryginalnej.

Generalnie zawartość pasuje do tego, co autorzy napisali we wstępie, że książka jest przede wszystkim podręcznikiem akademickim do pierwszego wykładu astronomii. I zaraz dodają, że mają też nadzieję, że będą ją czytać też astroamatorzy, dla których książki popularno-naukowe są za trywialne. I to też wg mnie pasuje do zawartości.

Dla mnie to jest dobry kompromis pomiędzy kompletnością wykładu a łatwością czytania.

Bardzo dobrze porządkuje i łata moją fragmentaryczną wiedzę astronomiczną.

Edytowane przez Mareg
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bajastro mam "Galaktyki, Gwiazdy, Życie" Shu i czytuję "do podusi" - może chwilami przypomina trochę taką przeintelektualizowaną powieść  :)

Rozumiem, że "Astronomia Ogólna" jest bardziej lapidarna i jest w niej więcej opisu matematycznego. Do przebrnięcia wymaga znajomości rachunku tensorowego czy bardziej zaawansowanego rachunku różniczkowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bartolini napisał:

Rozumiem, że "Astronomia Ogólna" jest bardziej lapidarna i jest w niej więcej opisu matematycznego. Do przebrnięcia wymaga znajomości rachunku tensorowego czy bardziej zaawansowanego rachunku różniczkowego?

 

Kupiłem niedawno właśnie tę fińską "Astronomię ogólną". Jestem też posiadaczem klasyka w postaci "Astronomia ogólna" Rybki oraz pracy zbiorowej "Astronomia popularna" . Kupiłem tę nową "Astronomię ogólną", bo bardzo chciałem porównać skok w poziomie wiedzy w ciągu 50 lat głównie na temat DSO.  I po szybkiej lekturze stwierdziłem, że w tematach ewolucji gwiazd, gromad, materii międzygwiazdowej i galaktyk mamy tyle samo stwierdzeń "prawdopodobnie", co 50 lat temu. :) Co nie znaczy, że na książce zawiodłem się. Trochę nowego powiewu jednak do mojej wiedzy ona wnosi.

Mamy natomiast bogactwo aktualnej wiedzy o naszym układzie planetarnym. A to wynika akurat z dużego postępu w zakresie wykorzystania sond kosmicznych.

Książka jest raczej w stylu podręcznika akademickiego niż pozycji popularnonaukowej. Jest w niej sporo matematyki, ale raczej na poziomie elementarnym (w sensie podstaw "wyższej" matematyki). Nie grzebię w tym i nie staram się rozwiązywać zawartych tam zadań, bo w mojej amatorskiej praktyce i tak umiejętności różnych obliczeń do niczego nie wykorzystam. Co innego, gdybym był studentem astronomii. Wtedy pewnie liczyłbym bez opamiętania. ;)

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bartolini napisał:

@bajastro mam "Galaktyki, Gwiazdy, Życie" Shu i czytuję "do podusi" - może chwilami przypomina trochę taką przeintelektualizowaną powieść  :)

Rozumiem, że "Astronomia Ogólna" jest bardziej lapidarna i jest w niej więcej opisu matematycznego. Do przebrnięcia wymaga znajomości rachunku tensorowego czy bardziej zaawansowanego rachunku różniczkowego?

Książka F. H. Shu była dla mnie kompletnie chaotyczna, ciężko się to czytało. Zupełnie jak skrypt z matematyki dla studentów politechniki pisany na kolanie z luźnymi kartkami, który spadł na podłogę i został zebrany prawie losowo. Trochę informacji tu, trochę tam.

 

Nowa "Astronomia ogólna" nie wymaga znajomości rachunku tensorowego. A super zaawansowanego różniczkowania tam też nie ma. W niektórych miejscach pojawiają się całki i różniczki (więcej wzorów jest w rozdziale o kosmologii i teorii względności). Ale mnie to akurat nie specjalnie interesuje. Generalnie matematyka na podobnym poziomie jak w podręczniku Rybki sprzed kilkudziesięciu lat. Ilość wzorów nie jest przytłaczająca. Niezrozumiałe fragmenty ze wzorami można po prostu ominąć i czytać dalej. Niestety w przypadku fotometrii, spektroskopii czy promieniowania trudno coś nowego napisać, a to obejmuje sporą część książki i zahacza o fizykę. Poza studentami i olimpijczykami bym powiedział, że ta książka jest pod "specyficznego" klienta.

Największe różnice pomiędzy Rybką to właśnie na początku współczesne instrumenty (większe teleskopy, optyka adaptywna itd., detektory fal grawitacyjnych), wspomniany Układ Słoneczny, gwiazdy zmienne (w Rybce mało konkretów na ten temat) i kosmologia (u niego było coś tam przebąknięte na ten temat, w nowej książce są wszystkie podstawowe wzory do kosmologii współczesnej, nie tylko, że V=H*r).

W książce jest też dużo przykładowych zadań z rozwiązaniami. Na końcu każdego rozdziału są zadania do samodzielnego rozwiązania, jak to dla studentów. Odpowiedzi do większości z nich są na końcu książki. 

 

Pewna grupa amatorów w swojej amatorskiej działalności coś tam liczy, w tym też ja, głównie w tematach związanych ze spektroskopią i gwiazdami zmiennymi. Czasem pasuje mieć pod ręką książkę z "podstawowym" kompletem wzorów wykorzystywanych w astronomii. 

Edytowane przez bajastro
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.