Skocz do zawartości

Poprawienie pracy eq3-2 do astrofoto


ErykPawlowski

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć witam mam nadzieję że w dobrym miejscu piszę, jestem posiadaczem montażu Eq3-2 od Sky-Watcher'a posiadam napęd Ra i także Dec ale to mniej istotne, w tej chwili montuje na szynie montażowej dovetali canona 500d z gripem i obiekywem EF 75-300 4.0-5.6 zestaw w osi Ra jest dobrze wyważony niestety trochę gorzej w dec ale za bardzo nie mam pojęcia jak to zrobić, na biegun jest ustawione najlepiej jak potrafię, polariska jest na tej godzinie jak powinna więc wydaje się że dobrze, montaż jest wypoziomowany, przechodząc do czego zmierzam widziałem że niektórzy z obiektywem 300mm ciągnęli na tym montażu 2-3 minuty mi bez pojechania wychodzi max 1 min 30sek, co mogę zrobić aby wydłużyć czas naświetlania ? Trzeba pogrzebać coś w środku montażu , dokręcić? Poluzować? Smar zmienić jeśli tak to na jaki? A może jest to jeszcze łatwiejsze niż mi się wydaje, także liczę na waszą pomoc z góry dziękuję i pozdrawiam .

Eryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyszczenie, smarowanie, wymiana podkładek na teflonowe.

https://stargazerslounge.com/topic/137084-eq3-2-strip-down/

https://www.tanstaafl.co.uk/2012/01/eq3-2-mount-tune-up-part-one/

Pozdr.

Marek

37791079_1503055153174073_3184605885049602048_n.jpg

37818583_1503055439840711_742332238951088128_n.jpg

Edytowane przez mawmarecki
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, ErykPawlowski napisał:

..., przechodząc do czego zmierzam widziałem że niektórzy z obiektywem 300mm ciągnęli na tym montażu 2-3 minuty mi bez pojechania wychodzi max 1 min 30sek, co mogę zrobić aby wydłużyć czas naświetlania ?...

Nigdy nie uwierzę w powtarzalne i pewne 2-3 minuty na południu (poł-wsch lub poł-zach) na eq3-2 bez guidingu (z ogniskową 300mm).

To są bajki ludzi nieświadomych lub tak zwanych "astro-bogów" którzy okłamują samych siebie. Miałem 2 egzemplarze zmieniałem smary, podkładki, regulowałem dociskałem, luzowałem i max co osiągnąłem przy 300mm to 90sek, na wschodzie i zachodzie, z uzyskiem 70%, oraz 60sek na południu z uzyskiem 65% (na północy owszem 2 minuty się zdarzały ale z uzyskiem na poziomie 70%).

 

Z guidingiem można by utrzymać pewne 2-3 minuty, ale biegun musi być na perfect, bo guidowanie w DEC jest problematyczne ze względu na ogromny backlash.

 

Edytowane przez cwic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Właśnie próbuję iść w ślady innych śmiałków i rozkręcam swój preciousss montaż.

Natrafiłem jednak na takie problemiki:

 

1. Co to jest to czarne? Jest "przyklejone" ale właściwie trzyma się na smarze, a może magnesie lekkim? Nie wiem. W sumie nie sprawia mi problemu, ale jestem ciekawy

IMG_20210823_121545.jpg

 

2. Wg instrukcji powinienem po odkręceniu wszystkich śrubek/nakrętek móc wyciągnąć wał ślimaka z obudowy. Moim zdaniem nie ma na to szans, bo leży on w łożyskach a te wydają się być mocno dopasowane do obudowy (jak widać poniżej). Co teraz? Na siłę? Coś przeoczyłem?

IMG_20210823_121612.jpg

 

3. Słyszałem, że powinno się mieć 2 różne smary. Ja mam w domu: wazelinę techniczną w spreju, WD40, smar grafitowy do łańcucha, i zamówiony na tą specjalną okazję Fuchs Silkolene RG2 Pro. Myślałem, że wszystko "pojadę" tym Fuchsem, ale widzę, że w jednym miejscu smar jest bardziej żółty, w innym zdecydowanie czarny - chciałbym żeby było dobrze :)

 

PS
Mam zmierzone PE przed modyfikacją, więc później też zmierzę i zobaczymy, ile to wszystko jest warte :)

 

 

 

 

  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Behlur_Olderys napisał:

Moim zdaniem nie ma na to szans, bo leży on w łożyskach a te wydają się być mocno dopasowane do obudowy (jak widać poniżej). Co teraz? Na siłę?

Niestety, jeśli chcesz wyjąć łożysko to pozostaje tylko siła. Spróbuj wziąć suszarkę i rozgrzać aluminiową bryłę otaczającą łożysko, powinno wtedy łatwiej wyjść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Pav1007 napisał:

Niestety, jeśli chcesz wyjąć łożysko to pozostaje tylko siła

Chyba spasuję w takim razie. 

 

 

Kolejny problemik: to srebrne nie da się nijak odkręcić. 

 

IMG_20210823_131653.jpg

 

Odkręciłem wszystkie 3 robaczki z brzegu, wydaje się nawet luźne na tym gwincie, ale obrót może o 5 stopni tylko można zrobić, po czym natrafia na jakąś przeszkodę, próbowałem to dosyć mocno kręcić dwoma szpikulcami ale coś nie wyszło, tylko porysowałem....

 

Ktoś coś wie/pamięta/radzi?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lew_Abałkin napisał:

A może robaczki uszkodziły gwint osi? Wtedy też miałbyś kłopoty z odkręceniem

 

też o tym myślałem. Ale aż tak? One były dość luźno wkręcone. Popsikałem WD40, może to coś da. Ręce mnie już bolą od tego kręcenia - mam normalnie deseczkę z wkrętami do tego, i nic.

 

UPDATE:

ręce mam poranione, ale nakrętka dalej nie odkręcona :/

Osiągnąłem tyle, że robi pół obrotu wokół gwintu. Najcięższe pół obrotu jakie kiedykolwiek wykonałem :) Tam coś musi być, jakiś syf, bo nie wierzę, żeby by design tak miały nakrętki chodzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Behlur_Olderys said:

też o tym myślałem. Ale aż tak? One były dość luźno wkręcone. Popsikałem WD40, może to coś da. Ręce mnie już bolą od tego kręcenia - mam normalnie deseczkę z wkrętami do tego, i nic.

 

UPDATE:

ręce mam poranione, ale nakrętka dalej nie odkręcona :/

Osiągnąłem tyle, że robi pół obrotu wokół gwintu. Najcięższe pół obrotu jakie kiedykolwiek wykonałem :) Tam coś musi być, jakiś syf, bo nie wierzę, żeby by design tak miały nakrętki chodzić...

 

Ja miałem chyba farta bo w obu które robiłem udało mi się odkręcić bez wielkiej walki to cholerstwo na "WD40, deskę i gwoździki" czy raczej aluminiowy płaskownik z dwoma wystającymi, zaostrzonymi śrubkami. Te otworki w nakrętce delikatnie nawiercałem żeby lepiej trzymało.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Update: udało się! Dzięki, @Agent Smith za radę - podwierciłem trochę otwory tak, żeby M3 weszło i śrubkami wkręconymi w drewno jakoś to odkręciłem wreszcie, ale ręce do krwi poharatałem. Nie wiem, co tak zaszło, może i te otwory po robaczkach?

 

krtwo.png

 

Ależ syf na kole zębatym RA! Podobnie na ślimaku, jakieś wióry.... 

slimacznica.png

 

 

Jeśli ktoś będzie chciał bawić się jak ja, to z chęcią posłużę świeżym doświadczeniem :P

 

A jutro czyszczenie i smarowanie...

Pozdrawiam! 

Aż dziw że działało :P

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Behlur_Olderys napisał:

Ależ syf na kole zębatym RA! Podobnie na ślimaku, jakieś wióry.... 

A nie są to przypadkiem wióry zestrugane w trakcie siłowego odkręcania srebrnego pierścienia...? W moim EQ3-2 kilka lat temu też wszystko rozkręciłem, przesmarowałem i wymieniłem podkładki, i ten srebrny pierścień dał się odkręcić bez problemu. Ale gdybym wcześniej nie obejrzał tutoriala, to zdarłbym gwint do cna, bo w życiu bym sam nie wpadł, że na obwodzie pierścienia są blokujące śrubki robaczkowe. Z tego co piszesz wynika, że te śrubki poluzowałeś bez problemu, ale i tak mam wrażenie, że to siłowe odkręcanie pierścienia wynikało ze zdzierania jakiegoś metalu metalem... :/

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to wygląda po wyczyszczeniu:

 

oś ra od strony lunetki: robaczki były dociśnięte akurat tak, że chyba skrzywiły trochę gwint, co powoduje, że zamiast się przesuwać to mam zdzieranie metalu, i ogólnie cały układ z nakrętką pierścieniową moim zdaniem jest... ciężki w obsłudze. 

 

os_ra.png

 

A tak widać to na wyczyszczonej nakrętce:

dziura.png

 

Za każdym obrotem zdziera się trochę gwint. 

 

A tu wszystkie części już wyczyszczone ze smaru:

rozklad.png

 

Było naprawdę sporo syfu i paprochów na przekładniach. Solidne szczotkowanie już za mną, mam nadzieję jutro przyjdzie smar.
Nie mogę się doczekać pomiarów PE po tych wszystkich zabiegach: czy to machanie martwym kurczakiem, czy jednak naprawdę coś pomaga? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Update:
Po zmianie smaru i podkładek na teflonowe montaż.... dalej działa tak samo :) No, może trochę przesadzam, ale przewidywałem tak naprawdę, że w wartościach bezwzględnych nie da się naprawić PE samym smarowaniem czy czyszczeniem.

 

Wcześniej było tak:
wykres_przed.png

A teraz jest tak:

 

wynik_po.png

 

PE dalej jest +/- 30". Jeśli cokolwiek się zmieniło, to że wydaje się dość regularny, i pojawiają się momenty dosyć płaskie.  "Wygięcie" w dół to artefakt obróbki, bo kamera była pod lekkim kątem do osi RA, i nie ma większego znaczenia.

 

Tak czy inaczej fajnie było sobie porozkręcać montaż - czułem się trochę jak żołnierz składający karabin :)

Pozdrawiam!

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.