Skocz do zawartości

CMOS-owe astroobserwacje - dyskusja


astrokarol

Rekomendowane odpowiedzi

50 minut temu, astrokarol napisał:

Zabrzmi to konserwatywnie ale ... czym się różnią te "CMOS-owe astroobserwacje" od astrofotografii ? Jeszcze rozumiem wzmacniacze obrazu (np. noktowizory) ale to ...

Ja to rozumiem tak, że nie robisz całego processingu jaki jest wymagany podczas astrofotografii.

A już po krótkim relatywnie czasie uzyskujemy wyniki, które są znacznie lepsze od obrazów jakie są możliwe do uzyskania tradycyjną metodą w wizualu.
I oglądamy obraz przeprocesowany a'la online na ekranie monitora.

 

EDIT fizyczny noktowizor ma swoje ograniczenia właśnie w swojej fizyczności ;-).

Tu oprócz kamery jest jeszcze pod spodem soft, który jest znacznie bardziej modyfikowalny i parametryzowalny od tego co mamy we wzmacniaczu noktowizora. I właśnie dzięki temu softowi oraz fizycznej kamerze można uzyskać ciekawe wyniki jak mniemam :-)

Edytowane przez kjacek
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię często tak :D gdybym zapisywał wszystkie sesje z M57 miał bym 100000000000000 fotek a po ich zestackowaniu by wyszedł HST :D 

 

Albo. Bierzesz mało znaną mgławicę planetarną i pędzisz do niej, nie mogąc się doczekać, co się tam czeka :) i kolejną i kolejną, nocka fajnie mija :) 

 

Czasem kilka klatek zapiszę, zestackuje od razu, nacieszyłem się obiektem i wio dalej.

 

Zresztą ja dodatkowo lubuję się w filterkach :D  Ciekawe jak wygląda w tym, a w tym, a w tym :)

 

 

Edytowane przez HAMAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, astrokarol napisał:

Zabrzmi to konserwatywnie ale ... czym się różnią te "CMOS-owe astroobserwacje" od astrofotografii ? Jeszcze rozumiem wzmacniacze obrazu (np. noktowizory) ale to ...

W pierwszym przypadku oglądasz na żywo albo prawie na żywo na ekranie i całe przetwarzanie robi się "w locie".

 

55 minut temu, kjacek napisał:

EDIT fizyczny noktowizor ma swoje ograniczenia właśnie w swojej fizyczności ;-).

Tu oprócz kamery jest jeszcze pod spodem soft, który jest znacznie bardziej modyfikowalny i parametryzowalny od tego co mamy we wzmacniaczu noktowizora. I właśnie dzięki temu softowi oraz fizycznej kamerze można uzyskać ciekawe wyniki jak mniemam :-)

Dlatego ja sobie sprzągłem noktowizor z kamerą i dzięki temu mam wzmocnienie przez tenże noktowizor połączone z software'owym przetwarzaniem na kompie :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Krzysztof z Bagien napisał:

Dlatego ja sobie sprzągłem noktowizor z kamerą i dzięki temu mam wzmocnienie przez tenże noktowizor połączone z software'owym przetwarzaniem na kompie :)

A jaki noktowizor masz i jaką kamerę, proszę podziel się informacją Krzysztofie z Bagien ;-).

 

To jeszcze poproszę o rating - które kamery CMOS warto użyć w tym celu.

Ludzie please, nie duście tych informacji dla siebie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, HAMAL napisał:

Mówię często tak :D gdybym zapisywał wszystkie sesje z M57 miał bym 100000000000000 fotek a po ich zestackowaniu by wyszedł HST :D 

To byłoby jakieś hyper-HST chiba ;-)

 

7 minut temu, HAMAL napisał:

Albo. Bierzesz mało znaną mgławicę planetarną i pędzisz do niej, nie mogąc się doczekać, co się tam czeka :) i kolejną i kolejną, nocka fajnie mija :) 

Zresztą ja dodatkowo lubuję się w filterkach :D a ciekawe jak wygląda w tym, a w tym, a w tym :)

No to jest też to co lubię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem z obserwacją to nie ma nic wspólnego. 

Nie ujmując astrofotografom (rozumiem czym jest satysfakcja z własnoręcznie zrobionego zdjęcia), zdjęcia znajdę w necie albo na forum więc po co mam siedzieć na mrozie ?

Co widok z okularu to widok z okularu.

 

Oczywiście jak Wam to sprawia przyjemność i tak dalej to ok. Nie mam nic do tego.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, astrokarol napisał:

Moim zdaniem z obserwacją to nie ma nic wspólnego. 

Nie ujmując astrofotografom (rozumiem czym jest satysfakcja z własnoręcznie zrobionego zdjęcia), zdjęcia znajdę w necie albo na forum więc po co mam siedzieć na mrozie ?

Co widok z okularu to widok z okularu.

 

Oczywiście jak Wam to sprawia przyjemność i tak dalej to ok. Nie mam nic do tego.

Masz pewnie dobre niebo. Ja mam takiese. No i chciałbym spróbować co i jak.

A na mrozie siedzieć nie trzeba przecież, to setup na mrozie ma siedzieć, nie człowiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, astrokarol napisał:

Moim zdaniem z obserwacją to nie ma nic wspólnego. 

Nie ujmując astrofotografom (rozumiem czym jest satysfakcja z własnoręcznie zrobionego zdjęcia), zdjęcia znajdę w necie albo na forum więc po co mam siedzieć na mrozie ?

Co widok z okularu to widok z okularu.

 

Oczywiście jak Wam to sprawia przyjemność i tak dalej to ok. Nie mam nic do tego.

Z neta powiadasz? No to co sądzisz o PK 097-02.1 :D też Ci z wyglądu przypomina tarczową pilarkę ręczą ? :grin:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zauważyć, że akurat taką wideoastronomię to można spokojnie uprawiać siedząc przed kompem w ciepełku jak się odpowiednio wszystko wykombinuje - no graty trzeba rozstawić na dworze, ale potem można przecież się schować w domu i nie trzeba marznąć.

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to chodzi, że przy takich "obserwacjach" nie trzeba siedzieć na mrozie. 

36 minut temu, HAMAL napisał:

Z neta powiadasz? No to co sądzisz o PK 097-02.1 :D też Ci z wyglądu przypomina tarczową pilarkę ręczą ? :grin:

Oj tam oj tam :P

Ale fakt, że sporo obiektów "ma" już zdjęcia (lepsze lub gorsze) ?

 

Generalnie nie mam nic do tego co robicie/chcecie robić. Chodzi mi o to, że gdybym miał zastąpić obserwacje wizualne na takie to skończyło by się to na wpisaniu nazwy obiektu w google grafika :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, astrokarol napisał:

Moim zdaniem z obserwacją to nie ma nic wspólnego. 

Nie ujmując astrofotografom (rozumiem czym jest satysfakcja z własnoręcznie zrobionego zdjęcia), zdjęcia znajdę w necie albo na forum więc po co mam siedzieć na mrozie ?

Co widok z okularu to widok z okularu.

 

Oczywiście jak Wam to sprawia przyjemność i tak dalej to ok. Nie mam nic do tego.

Najważniejsze jest to, że można sięgnąć dalej w Kosmos nie tracąc czasu na obróbki, nie takie gwiazdy itp. Przeszkadza tylko ten laptop, dlatego mam taki pomysł: kametka i tablet, a na mróz ciepłe skarpety ;) Można to nawet połaczyć ze szkicowaniem, tak jak ten gość:

https://www.cloudynights.com/topic/702763-messier-61-a-splendid-spiral-galaxy/

Wyjazdy pod ciemne niebo i typowy wizual mają swój niezaprzeczalny urok i osobiście nie zamierzam z nich rezygnować. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, astrokarol napisał:

Moim zdaniem z obserwacją to nie ma nic wspólnego. 

Nie ujmując astrofotografom (rozumiem czym jest satysfakcja z własnoręcznie zrobionego zdjęcia), zdjęcia znajdę w necie albo na forum więc po co mam siedzieć na mrozie ?

Co widok z okularu to widok z okularu.

 

Oczywiście jak Wam to sprawia przyjemność i tak dalej to ok. Nie mam nic do tego.

Ja bym powiedział że jest wręcz odwrotnie.

W wizualu nie zobaczysz malej części tego co na zdjęciu. Nie ujmując obserwatorom :-) Wytłumacz mi dlaczego zawodowcy prowadzą obserwacje fotograficzne ?

Edytowane przez Nowok76
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Nowok76 napisał:

W wizualu nie zobaczysz malej części tego co na zdjęciu. 

Nie szkodzi.

47 minut temu, Nowok76 napisał:

Wytłumacz mi dlaczego zawodowcy prowadzą obserwacje fotograficzne ?

Mnie, jako obserwatora wizualnego nie ciągnie mnie ani trochę do astrofoto, głównie z powodu obróbki ale też z powodu, że zdjęcia mogę sobie znaleźć w necie. 

3 minuty temu, trouvere napisał:

a dobitniej astronom musi mieć dowód (potwierdzenie), że coś obserwował rzeczywiście a nie tylko mu się wydawało.

Są jeszcze obserwatorzy wizualni "naukowi". Jak coś zobaczysz to jest "twoje" a potem inni, na np. fotografiach potwierdzają odkrycie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba tylko ta subtelna różnica pomiędzy czekaniem kilkudziesięciu sekund na efekt, a zbieraniem godzin materiału.

 

Na zagranicznych forach jest kilka fajnych relacji ludzi którzy np przesiedli się z C14 w bortle 4 na 6'' w czerwonej strefie z użyciem EAA (czyli takiej CMOSowej obserwacji) i są wstanie zobaczyć dużo więcej

 

https://www.cloudynights.com/topic/685413-eaa-vs-biggger-scope/#entry9802054

 

Poza całą "magią" i większą dynamiką oka przy zerkaniu przez okular, wspomaganie elektroniczne wydaje się mieć fenomenalne uzasadnienie ekonomiczne -teleskop, okulary vs jakiś reduktor, kamerka i komp

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.