Bresser Messier AR 102/600

[as1]

       Niepogoda za oknem więc żeby nie szukać po giełdach rzeczy, które "może mi się przydadzą" napiszę parę słów o moim achro. Bresser Messier AR 102/600 robi bardzo dobre wrażenie zaraz po rozpakowaniu. Solidnie wykonany i dobrze spasowany. Wyciąg Hex to na pewno atut numer jeden tego teleskopu; płynność, sztywność i precyzja tak określił bym go w trzech słowach. W zestawie znajdziemy dwie przedłużki wyciągu ( 25 mm i  38 mm ) dzięki temu, po wymianie kątówki na dwa cale lub zastosowaniu bino nie będzie problemu z łapaniem ostrości. Od Bressera dostajemy kątówke 1,25 , okular 26 mm i szukacz 6x30. Kątówkę wymieniłem zaraz po zakupie na dwucalową od GSO. Okular użyty był może raz ( gdzieś wyczytałem że jest dobrze skorygowany ). Jeżeli wyciąg HEX jest atutem nr. jeden to szukacz w moim odczuciu jest totalną porażką. Zamontowany jest na stopce z wyginającego się tworzywa, jego ustawianie odbywa się za pomocą trzech plastikowych śrub , które lubią się przekręcać. Dodatkowo szukacz jest ciemny i mało w nim widać. Jednym słowem jest fatalny. Wymieniony na red dot od Baadera. Tubę zawiesiłem na AZ4.

       Co do obserwacji to nie jestem bardzo wymagającym astro-amatorem. Aberracja chromatyczna dla mnie jest akceptowalna, nawet

mało zauważalna. Obecnie używam czterech okularów:

1. Hyperion Asferyczny 31 mm, 2 cale. Powiększenie 19x świetnie nadaje się do wędrówki po wszechświecie. Hyperion razem z Bresserem pięknie pokazują M31, Plejady i inne gromady otwarte. Nawet nie znając dokładnie położenia jakiegoś obiektu, chwile pobłądzimy po gwiazdozbiorze i trafimy tam gdzie chcemy.

2. Celestron Luminos 19 mm, 2 cale.  Powiększenie 32 i źrenica wyjściowa 3,2 mm to w moim przypadku doskonałe zestawienie do galaktyk mniejszych gromad i większości mgławic. Gromady kuliste pokazuje jako jasne plamki, które znacznie się wyróżniają na tle gwiazd.

3. Celestron XL-CEL 9 mm, 1,25 cala. Powiększenie 66 i źrenicę 1,52 stosuje do maksymalnego, sensownego w moim odczuciu powiększenia małych mgławic takich jak M 57 w lutni i gromad kulistych.

4. Vixen SLV 5 mm, 1,25 cala. Powiększenie x120 . Z racji tego że to mój jedyny teleskop służy mi też do planet i księżyca.

    - Jowisz bez problemu pokazuje kolor i pasy.

   - Saturn z pierścieniami i przerwą Cassiniego, Tytan też nieśmiało do nas mruga.

   - Wenus z fazami

   - Mars nie ukrywa swoich ciemniejszych obszarów, filtr pomarańczowy pomaga a czerwony mocno je pokazuje zmieniając przy tym kolor planety na taki, który mi się nie podobał.

   - Neptun; blada niebieska plamka.

   - Księżyc fajnie, ostro nie obawiam się napisać że nie gorzej niż w Syncie 8

Wiem na pewno że dokupię SLV 4 mm  co da power x150, dla mnie max do moich potrzeb i możliwości sprzętu.

 

Podsumowując :

Jak dla mnie bardzo mobilny, wygodny i uniwersalny. Szukacz i kątówka do wymiany przy zakupie.Okular Celestron XL-CEL uświadomił

mnie że nie trzeba od razu kupować okularów o wartości tuby żeby cieszyć się obrazem. Wiadomo lepsze okulary lepsze widoki. Tylko

jeżeli dążymy do obrazu idealnego kupujemy APO ... a nie bawimy się w tanie achromaty z aberracją :-)

   

Edytowane 29 Listopada 2020 przez as1

[kjacek]

Gucio, to jeszcze napisz jaka jest jego waga, samej tuby, czy ma mikrofocuser?

[krzysiek.p]

Jeśli byś zainwestował w bino nasadkę to zamiast okularów 4mm i 5mm odkrył byś na nowo jego potencjał na US.

Ja z powodzeniem używam podobnego achromatu BK 102/600 w tej konfiguracji. 

Przy ok. 150x poległ NLV4.

 

Również potwierdzam, że przy stojącym obok GSO 8" na Marsie spokojnie się bronił. 

 

 

[Marcin_G]

12 godzin temu, kjacek napisał:

Gucio, to jeszcze napisz jaka jest jego waga, samej tuby, czy ma mikrofocuser?

Odezwę się, trochę za Gucia

- mikrofokusera fabrycznie nie ma. Zaletą wyciągu Hexafoc jest przelot 2,5" (okulary 2" będą bez winiety) Wadą - mały wysuw, chyba tylko 40 mm. No ale są przedłużki

- fatalnym rozwiązaniem jest plastikowa, montowana na wcisk osłona/odrośnik, bez możliwości wsunięcia jej głębiej na tubę. Czyli w transporcie nie skrócimy rury.

- niestety plastikowa cela obiektywu. Trzeba być ostrożnym z grzałkami.

- dla mnie chromatyka jest do zniesienia do powiększeń około 60-70x. Powyżej mamy już  kolorowy zawrót głowy.....

Edytowane 30 Listopada 2020 przez Marcin_G

[as1]

5 godzin temu, kjacek napisał:

Gucio, to jeszcze napisz jaka jest jego waga, samej tuby, czy ma mikrofocuser?

Masa tuby z odnrośnikiem bez obejm z dovetail'em to 2,9 kg. Teleskop wyposażyłem w dedykowany mkrofukuser Bressera do wyciągów HEX. Cena nowego to 370 zł, ja na szczęście trafiłem na giełdzie za 250. Im większe powiększenie tym bardziej się przydaje. Pracuje płynnie. Gdzieś pojawiła się informacja że tak naprawdę jest on 1:8 a nie jak podaje producent 1:10 ( jak sprawdzę to napiszę ).

[as1]

3 godziny temu, krzysiek.p napisał:

Jeśli byś zainwestował w bino nasadkę to zamiast okularów 4mm i 5mm odkrył byś na nowo jego potencjał na US.

Ja z powodzeniem używam podobnego achromatu BK 102/600 w tej konfiguracji. 

Przy ok. 150x poległ NLV4.

 

Również potwierdzam, że przy stojącym obok GSO 8" na Marsie spokojnie się bronił. 

 

 

         Zanim zainwestuje kolejne setki albo tysiące złotych w ten sport chcę zrealizować pewien plan. Plan odnośnie samych obserwacji. Dopiero kiedy plan zostanie zrealizowany. pomyślę co dalej. Za dużo kupowania ostatnio ,a za mało patrzenia w gwiazdy. Co do bino to nie spotkałem się jeszcze z żadną negatywną opinią takich obserwacji więc na pewno warto :-)

         Z 4 milimetrowym okularem muszę sprawdzić sam.

 

 

[as1]

27 minut temu, Marcin_G napisał:

- fatalnym rozwiązaniem jest plastikowa, montowana na wcisk osłona/odrośnik, bez możliwości wsunięcia jej głębiej na tub. Czyli w transporcie nie skrócimy rury.

Ja do transportu używam czegoś takiego. I faktycznie mniejszy nie będzie.

https://allegro.pl/oferta/torba-studyjna-na-3-statywy-803-i-3-lampy-5700521795?reco_id=a2a22f87-3320-11eb-a5ad-b026283baa00&sid=f8bddad5d737919e6c726c989b66bdbe96499e13bc806f55bd0c404f69ac7020

[as1]

2 godziny temu, Marcin_G napisał:

Wadą - mały wysuw, chyba tylko 40 mm. No ale są przedłużki

I ten przykład doskonale pokazuje jak rożne każdy z nas ma oczekiwania od sprzętu. Dla mnie ten wysuw 40 mm jest zaletą. Przy kątówce 1,25 potrzebna była przedłużka 38 mm, przy kątówce 2 cale teleskop ostrzy z przedłużką 25 mm. Wyciąg wysuwa się nieznacznie i ostrzy z wszystkimi okularami. Nie ma potrzeby kręcenia fokuserem bez końca. Dwa obroty i 31 mm pokazuje plejady :-) 

[Marcin_G]

Mały wysuw tego wyciągu ma sens - im krótsza draw tuba tym mniejsze szanse na winietowanie okularów o dużej diafragmie. Natomiast lepszym rozwiązaniem (i mechanicznie i optycznie) była by opcja z przedłużaniem tubusa PRZED wyciągiem okularowym, a nie przedłużanie drawtuby.

[as1]

26 minut temu, Marcin_G napisał:

Mały wysuw tego wyciągu ma sens - im krótsza draw tuba tym mniejsze szanse na winietowanie okularów o dużej diafragmie. Natomiast lepszym rozwiązaniem (i mechanicznie i optycznie) była by opcja z przedłużaniem tubusa PRZED wyciągiem okularowym, a nie przedłużanie drawtuby.

Gdybyś jeszcze mógł mnie uświadomić jakie zalety z tego wynikają. Lubię dowiadywać się nowych rzeczy. Mimo że przerobiłem kilka teleskopów i kilkanaście okularów w ciągu ostatnich czterech lat czuje że jestem na początku drogi w temacie obserwacji kosmosu. Chociaż mój brat twierdzi że jestem ''starą duszą''. Ale to temat na inne forum ;-)

[Marcin_G]

Poniżej masz rysunek pokazujący obiektyw 102/600, tworzący obraz o średnicy 46mm (np dla Panoptica 41mm) wrysowałem również drawtubę o średnicy 62mm (tyle ma Hexafoc).

Z rysunku widać, że drawtuba rozpocznie winietowanie obrazu, gdy przednia krawędź tuby będzie około 190 mm od płaszczyzny ogniska. To bardzo komfortowy wynik i wynika z tego, że ten Bresser świetnie nadaje się do nasadek bino, o ile nie używamy tych popierdułek z noskiem 1.25" na wejściu. Ten sam wyciąg zastosowany w modelu 102/460 nie da już tak dobrego dystansu, ale z kolei z Maku 150mm da wynik jeszcze lepszy.

[Sławomir113]

Cześć czy ten teleskop będzie ostrzył z nasadką bino bez barlowa

[Marcin_G]

Raczej nie.

[as1]

Aberracja chromatyczna na Księżycu 

 

Apertura 100 %

 

 

 

Apertura 70 %

 

 

[Marcin_G]

Porównanie byłoby miarodajne, gdyby Księżyc na obu zdjęciach miał taką samą jasność powierzchniową.

[as1]

9 godzin temu, Marcin_G napisał:

Porównanie byłoby miarodajne, gdyby Księżyc na obu zdjęciach miał taką samą jasność powierzchniową.

Zmniejszenie apertury do 70% obniża jasność obiektu jego rozdzielczość oraz AC. Jeżeli jasność miałaby być taka sama to jedno zdjęcie musiałbym zrobić z innymi parametrami (większa czułość czy coś ...). Tymi słabymi zdjęciami chciałem pokazać co zmienia obcięcie 30% światła.

[Hagen]

Najlepszym sprawdzianem optyki jest jak mawiał mój mentor od astronomii.....obserwacja Słońca. Wyjdą przy tym wszystkie wady i zalety czy to teleskopu czy lornetki. Pozdrawiam!!!

[Marcin_G]

3 godziny temu, as1 napisał:

Zmniejszenie apertury do 70% obniża jasność obiektu jego rozdzielczość oraz AC. Jeżeli jasność miałaby być taka sama to jedno zdjęcie musiałbym zrobić z innymi parametrami (większa czułość czy coś ...). Tymi słabymi zdjęciami chciałem pokazać co zmienia obcięcie 30% światła.

Co zmienia obcięcie 30% w temacie jasności obrazu jest dla nas bez znaczenia - nie po to się przysłania by było ciemniej....

Znaczenie ma jak zachowają się aberracje, a bezpośredniego porównania można dokonać na zdjęciach o takiej samej jasności.

[Hagen]

Uważam aby wynik był miarodajny to w drugim przypadku (na drugim zdjęciu) Księżyc musiałby świecić dużo jaśniej.

To jest tak jakby porównać tubę 100mm do tuby powiedzmy 80mm czy 75mm przy tych samych ogniskowych i obraz w tych drugich chciał czy nie chciał bedzie zawsze ciemniejszy a aberracje siłą rzeczy bedą mniejsze z racji mniejszej światłosiły i należy pamiętać, że największe zakłucenia w obrazie wprowadza zewnętrzna krawędź czy powierzchnia obiektywu (soczewki). Pozdrawiam!!!

[Behlur_Olderys]

Zawsze można po prostu porównać zdjęcia naświetlane z różnymi czasami Np. 70ms vs 100ms, prawda?

[Krzysztof z Bagien]

1 godzinę temu, Behlur_Olderys napisał:

Zawsze można po prostu porównać zdjęcia naświetlane z różnymi czasami Np. 70ms vs 100ms, prawda?

Nie no, to przecież nie może być tak proste

[Behlur_Olderys]

22 minuty temu, Krzysztof z Bagien napisał:

Nie no, to przecież nie może być tak proste

Gdzie tkwi haczyk?

[as1]

 

2 godziny temu, Behlur_Olderys napisał:

Zawsze można po prostu porównać zdjęcia naświetlane z różnymi czasami Np. 70ms vs 100ms, prawda?

Zdjęcia zrobione dla osób chcących zakupić teleskop do obserwacji wizualnych. "Astro-poto" się nawet nie tykam, za dużo pracy przy tym a ja jestem leniwy.

[Krzysztof z Bagien]

1 minutę temu, Behlur_Olderys napisał:

Gdzie tkwi haczyk?

Tak poważnie? Czas naświetlania musi być odwrotnie proporcjonalny do powierzchni obiektywu, nie do jego średnicy.

[Behlur_Olderys]

No dobra, czyli rzeczywiście trzeba jeszcze spierwiastkować:

Apertura 100% czas 50ms

Apertura 70% czas 100ms

Wciąż dosyć proste. Takie porównanie jeszcze byłoby wątpliwe?