Skocz do zawartości
  • 0

Niebo dla nowicjuszy/ potrzebny "nauczyciel"


Gwiezdna Kama

Pytanie

Razem z mężem chcielibyśmy zacząć obserwować niebo.

Jesteśmy kompletnymi nowicjuszami. Nie mamy ani sprzętu, a tym bardziej doświadczenia!

Czy jest ktoś kto mógłby nas w to wprowadzić? Pokazać co i jak? Gdzie jest to niebo? ;)

Jesteśmy z Gdańska, ale z Trójmiasta raczej nic nie widać...

Dlatego myśleliśmy o podjechaniu w okolice jeziora Oświn, Mazury (mapa lightpollutionmap twierdzi, że tam widoczność jest dobra).

Czy jakiś miły człowiek za 5 butelek wina, albo inne dobra mógłby się nami "zaopiekować"?

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Na początek polecam jakąś lornetkę o małym powiększeniu czyli 7x lub 8x i obrotowa mapka nieba i ciemne niebo. Siadasz w fotelu i sobie studiujesz niebo. To najlepsza metoda poznawania nieba. Do tego pojedźcie sobie na jakiś zlot astronomiczny i tam spotkacie pasjonatów i popatrzycie sobie przez różne sprzęty. Zobaczycie co i jak i może sobie kupicie jakiś teleskop albo lornetkę. W międzyczasie polecam kupno z rynku wtórnego książki Niebo na weekend autorstwa mojego serdecznego przyjaciela Przemka Rudź. Super lektura napisana prostym językiem przez miłośnika astronomii.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 godziny temu, Gwiezdna Kama napisał:

Razem z mężem chcielibyśmy zacząć obserwować niebo.

Jesteśmy kompletnymi nowicjuszami. Nie mamy ani sprzętu, a tym bardziej doświadczenia!

Czy jest ktoś kto mógłby nas w to wprowadzić? Pokazać co i jak? Gdzie jest to niebo? ;)

Jesteśmy z Gdańska, ale z Trójmiasta raczej nic nie widać...

Dlatego myśleliśmy o podjechaniu w okolice jeziora Oświn, Mazury (mapa lightpollutionmap twierdzi, że tam widoczność jest dobra).

Czy jakiś miły człowiek za 5 butelek wina, albo inne dobra mógłby się nami "zaopiekować"?

 

 

Moim skromnym zdaniem szukanie szczególnie ciemnego nieba dla nowicjuszy nie jest konieczne, zwłaszcza jeżeli takie jest w odległości rzędu 200km. Wystarczy że odjedziecie kilkanaście km od aglomeracji 3-miejskiej aby zapoznać się z niebem, poznać konstelacje, gwiazdy i zobaczyć jaśniejsze obiekty głębokiego nieba. Ja obserwuję 20km od W-wy od kilku dobrych lat i jeszcze wszystkiego co dostępne pod takim niebem nie poznałem.

Ogólnie, szczególnie ciemne niebo - tak, ale to kilka szczebelków wyżej niż całkowici nowicjusze.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 godziny temu, Gwiezdna Kama napisał:

Czy jakiś miły człowiek za 5 butelek wina, albo inne dobra mógłby się nami "zaopiekować"?

Wybierzcie się na zlot OZMA 2022 - XXVI Ogólnopolski Zlot Miłośników Astronomii OZMA 2022- trwają ZAPISY ! – PPSAE

 

Będzie tam cała masa chętnych do pokazania nowicjuszom podstaw :)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 16.07.2022 o 09:16, Gwiezdna Kama napisał:

Razem z mężem chcielibyśmy zacząć obserwować niebo.

Jesteśmy kompletnymi nowicjuszami. Nie mamy ani sprzętu, a tym bardziej doświadczenia!

Czy jest ktoś kto mógłby nas w to wprowadzić? Pokazać co i jak? Gdzie jest to niebo? ;)

Jesteśmy z Gdańska, ale z Trójmiasta raczej nic nie widać...

Dlatego myśleliśmy o podjechaniu w okolice jeziora Oświn, Mazury (mapa lightpollutionmap twierdzi, że tam widoczność jest dobra).

Czy jakiś miły człowiek za 5 butelek wina, albo inne dobra mógłby się nami "zaopiekować"?

Niebo znajdziecie zaraz za miastem, nie trzeba jechać zaraz na Mazury. Z Gdańska jedźcie na Kaszuby, z dala od świateł. Dwa składane leżaki i niebo Wasze. 

Wcześniej warto zrobić wypad w dzień i obadać teren. Ludzie jeżdżą np do Blizin. Ważne jest bezpieczne miejsce. 

Kupcie np Stellarium na smartfona, lub cokolwiek darmowego. Czasem SkEye się przydaje. Żadne obrotowe mapy nieba nie będą potrzebne, to moje zdanie. 

Na początek do poznania nieba wystarczy. 

Jeśli macie jakąkolwiek lornetkę najlepiej o małym powiększeniu, to można z ręki. 

Ale najlepiej na statyw, adapter L z głowicą foto. 

No i ciepłe rzeczy do ubrania. W nocy jest rosa, buty odpowiednie potrzebne. 

Jak łyknięcie bakcyla, to polecam bliżej Bory Tucholskie. Bajka w porównaniu z okolicami Trójmiasta. 

Obserwacje nieba najlepiej zaczynać od niewielkich powiększenień, takich lornetkowych. 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kama, tak jak koledzy radzą, o wiele łatwiej Wam będzie zacząć samemu. Tym bardziej, że w praktyce nauka zajmie trochę czasu. Zatem ciężko będzie Wam się wiele razy umawiać z kimś, kto już nie jest Waszym bliskim znajomym czy kimś z rodziny. Nie pytalibyście, gdyby ktoś taki był pod ręką, prawda?

Wasz pomysł z wyjazdem na Mazury jest świetny jak najbardziej OK. Tylko nie ograniczcie się do tego.

 Potrzebujecie:

-ciemne miejsce (auto na wyjazdy) i bezksiężycowe noce

-lornetka klasy 10x50, 12x60, 15x70 lub nieco większa ;)

-przydadzą się wspomniane leżaki (zwłaszcza z czymś o dużym powiększeniu jak 15x70, to już lorneta na statyw w zasadzie)

-mapa, lepiej atlas nieba z zasięgiem gwiazd do 6.5-7.0 mag co najmniej

-czerwona latarka do czytania mapy nieba bez psucia adaptacji wzroku do ciemności

-koniecznie program na komputer typu planetarium (np. darmowe Stellarium, Hello Nothern Sky, Cartes du Ciel itp.), głównie do planowania, pozwala zasymulować wygląd nieba w danym czasie, sprawdzić kiedy wschodzi/zachodzi ten wredny Księżyc i drukować mapki; są też aplikacje na telefon, ale dla mnie niewygodne jak diabli, przynajmniej te których próbowałem, na tablecie może być lepiej choćby przez większy ekran.

-poczytajcie (internet, ew. książka typu  "Niebo przez lornetkę" itp.) jak wyglądają w lornetce poszczególne grupy obiektów (gromady otwarte, gromady kuliste, galaktyki, niektóre mgławice)

-zacznijcie obserwacje od obiektów opisywanych jako jasne i łatwe; początkujący nie wie z zasady czego się spodziewać, co może zobaczyć, a czego nie; przed Wami sporo nauki, czyli satysfakcjonujących odkryć, zabawnych pomyłek i czasem małych porażek

-obadajcie temat pt. tabela Wimmera; to spis/opis przydatny do wyboru celów j.w.

 Niżej wskazówki co do obiektów:

1) Gromady otwarte gwiazd - najliczniejsze spośród obiektów dobrze wyglądających w lornecie. Największe rozmiarowo i najjaśniejsze  (M45 Plejady, M44, Podwójna Gromada w Perseuszu, sporo obiektów w Strzelcu i powyżej itd.) będą ładnymi skupiskami/rojowiskami gwiazd; pozostałe to mniejsze i większe mleczne mgiełki. Ale są ich do zobaczenia grube dziesiątki z punktu widzenia lorneciarza.

2) Gromady kuliste -trudniejsze dla lornetki, bo są małe i zwarte. Nawet najwybitniejsze z nich w lornetce to zaledwie małe mleczne kulki, nieraz z dużym trudem rozróżnialne od punktowych gwiazd w lornecie; zobaczyć/rozpoznać lornetką 50-60mm można na upartego pewnie parędziesiąt, łatwych do rozpoznania jest kilka (M13, M22 i in.). Dopiero duże (min. 150mm i większe) teleskopy skutecznie rozdzielają je na gwiazdy.

3) Galaktyki - w większości dostrzec je i rozpoznać można w teleskopie. Ale jest kilka wyjątków lornetkowych, nie wymieniam wszystkich, bo część jest "z pogranicza" i choć teoretycznie dostrzegalne mogą być trudne dla nowicjuszy.Tak więc na czele listy M31 wraz z M110 (absolutny hit!, mapa pokaże jeszcze M32 ale ta jest ukryta na skraju dysku M31 i udaje gwiazdę) oraz M33.

4) Mgławice różnego typu - chyba tylko kilka obiektów wyłapie się lornetką bez filtrów i dużego doświadczenia: M42 w Orionie (zimowy obiekt, widoczny gołym okiem w dobrych warunkach), letnie M27w Lisku i M8 w Strzelcu, dużą lornetą 60-70mm nawet M1 (dla wielu to obiekt zdecydowanie teleskopowy), może jeszcze parę o których zapomniałem lub uważam subiektywnie za trudne.

5) Inne obiekty/zjawiska: 4 księżyce Jowisza, planeta Uran (zobaczycie kropkę tarczy, jak w przypadku planet widocznych gołym okiem), w niektórych lornetach być może fazy Wenus (o ile typowo nie przeszkodzą silne odblaski, tu niektóre lunetki i teleskopy się sprawdzą lepiej, nawet małe), jakieś bliskie koniunkcje planet i Księżyca, zaćmienia Księżyca; ze specjalnym zabezpieczeniem w postaci profesjonalnych filtrów (np. folia Baader Astrosolar ND5), solidnie zamocowanych z przodu na obiektywach lornetki dochodzą jeszcze obserwacje większych plam na Słońcu i już niedługo (25.10.2022) częściowe zaćmienie.

UWAGA:  PRZY JAKICHKOLWIEK OBSERWACJACH SŁOŃCA NIE MA MIEJSCA NA KOMPROMISY W KWESTIACH BEZPIECZEŃSTWA, ZWŁASZCZA W LORNETCE, GDZIE W RAZIE WPADKI NARAŻACIE OBOJE OCZU (a nie jedno, jak w teleskopie). Żadnych filtrów z dyskietek/płyt CD, odymionych szkieł, mocowania na słowo honoru itp. Sprawdźcie jak to się robi bezpiecznie i adaptując własne rozwiązanie (oprawę filtrów słonecznych na lornetkę wraz z mocowaniem) skonsultujcie tutaj z nami przed użyciem. Wszystko w tym temacie robicie i tak na własną odpowiedzialność, tu nie ma żartów.

 W przypadku obiektów kategorii 1-4 (tzw. DS/DSO od Deep Space Objects) szukacie ich metodą tzw. star hoppingu. To działa tak:

- odnajdujecie na mapie i na niebie dany gwiazdozbiór, w którym (lub obok) leży dany obiekt

-znajdujecie jasną, wyraźnie widoczną gwiazdę, a lepiej grupę gwiazd obok szukanego obiektu (idealnie się nadają pary gwiazd, trójkąty, czworoboki, szeregi itp.  "geometria" wskazująca miejsce i kierunek)

-patrzycie na mapie, w która stronę się przesuwać do obiektu i co jest po drodze oraz dookoła obiektu (słabsze gwiazdy, które będzie widać już tylko w lornetce)

-celujecie lornetą w ten pierwotny, jasny gwiazdowy wskaźnik

-rozpoznajecie, czy widzicie to co trzeba i pomalutku przesuwacie się na miejsce, gdzie jest Wasz obiekt; powinniście go widzieć w otoczeniu tych słabszych układów gwiazd zidentyfikowanych na mapce

Uwaga: Jeśli obiekt jest łatwy, to go od razu zobaczycie/rozpoznacie - takiej M31 nie sposób pomylić z czymkolwiek; jeśli trudniejszy albo za słabe warunki, to przynajmniej rozpoznacie miejsce gdzie powinien być; ja przy pierwszych próbach dlugo nie mogłem wypatrzyć M15 (dość jasna gromada kulista). Była, tylko brałem ja za gwiazdę z braku wprawy.

Pozdrawiam i trzymam kciuki za mazurskie (i nie tylko) obserwacje

-J.

Edytowane przez Jarek
literówki :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Obserwacje bez podstawowej wiedzy (czyli najlepijej ksiązki) nie mają sensu. Nawet jeśli uda się osiągnąć na początku  efekt "wow", to szybo pryśnie jak bańka mydlana, a ewentualny zakupiony sprzęt trafi do kąta lub na giełdę.

Jednorazowe spotkanie nawet z profesorem astronomii nie zastąpi wiedzy uzyskanej z literatury i własnej nauki.

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.