Dowcipy

[Darek_B]

ale nie wiem, co to za gatunek

homo sapiens sapiens

 

 

ps.

 

"ziewając pokazujesz swoje złe wychowanie, kobieta - możliwości"

[HAMAL]

"ziewając pokazujesz swoje złe wychowanie, kobieta - możliwości"

nie rozumiem rozwiniesz?

[Gość Paweł Trybus]

Na lekcji religii ksiądz nakrył Jasia na oglądaniu katalogu turystycznego.
- Co cię tak bardzo zainteresowało?
- Szukam, gdzie tu wyjechać, żeby żyło mi się lepiej.
- Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma , zażartował ksiądz.
- Toteż właśnie szukam, gdzie was nie ma...

 

---------------------

 

Na plebanię przychodzi organista.

- Księże proboszczu, przyniosłem wniosek o urlop...

- Niech Pan wstawi do lodówki.

Edytowane 7 Lipca 2014 przez Paweł Trybus

[sumas]

nie rozumiem rozwiniesz?

 

To nie lubisz lodów?

[HAMAL]

To nie lubisz lodów?

No ba! Najlepsze nad morzem na plaży

[Paether]

[Hans]

Kurna, miało być bez polityki.

 

Pozdrawiam.

[Patrix]

Kurna, miało być bez polityki.

 

Pozdrawiam.

 

To nie polityka. To samo życie

[Pulsar]

Hahaha pozdrawiam z podłogi

[DuRuS]

Może nie śmieszne ale fajne

[Dr. Luna]

Jak nazywa się żona św. Mikołaja?

-Renifer Lopez

Co mówi informatyk jak dostanie prezent?

-dzięki za pamięć

Co się robi widelcem jesienią?

- je się nią

Jak nazywa się związek miłosny chemików?

-związek chemiczny

[Gość Paweł Trybus]

Szukam pracy i jestem k...a zdesperowany!

 

 

[DuRuS]

Dowód na istnienie życia na Marsie

 

[Pulsar]

Dowód na istnienie życia na Marsie

 

02dowod_na_to_ze_istnieje_zycie_na_Marsie.jpg

No proszę a ja tyle się namyślałem jak to foto jest zrobione!

[Pawlik]

Obstawiam że to fejk bo cienie chyba padają w różnych kierunkach

[DuRuS]

To nie fejk cień łazika jest od lampy błyskowej

[radek84]

- Ulubiony napój Brazylijczyków?
- 7 Up

[Pulsar]

 

[dobry wujek]

Siedzą dwa szczury w archiwum filmów:

- Co jesz?

- Potop.

- Dobre?

- Książka była lepsza.

 

Kłusownik wpadł do niedźwiedziej jaskini.

Rozgląda się - pusto, tylko pośrodku jaskini siedzi na nocniku mały niedźwiadek.

- Tata w domu? - zapytał lękliwie.

- Nie.

- A mama - w domu?

- Też nie.

- No to szczeniaku po tobie! - mruknął złowieszczo wyciągając drucianą pętlę z torby.

- BAAAAAABCIAAAAAAAA!

 

Do baru wchodzi niepozorny mężczyzna

- Przepraszam... czyj był ten rottweiler przed barem?

- Mój! - podnosi się potężny brodacz - Ale jak to "był"?

- Bo mój jamnik go zabił.

- Co ty gadasz!? Jamnik mojego rottweilera? Jak!!?

- No w gardle mu stanął.

 

[Pulsar]

Poziom intelektualny parlamentarzystów jest taki, że jak jeden z drugim debil we wtorek poślizgnie się i złamie rękę, to nie będzie walczył z gołoledzią, tylko z wtorkami.

 

Postęp miał na celu, aby człowiek miał coraz więcej wolnego czasu. Pralka, zmywarka, roboodkurzacz... Nawet guzik zamykania drzwi w windzie pozwala nam oszczędzić kilka sekund.
A potem pojawił się Internet.

 

 

Droga redakcjo Polsatu Sport!
Czy nie można zamienić pani redaktor, Karoliny Sz. (rozmiar G) na inną spikerkę, nieco skromniejszą (na przykład ?
Gdyż nie rozumiemy do końca wszystkich informacji, które pani redaktor czyta.

Edytowane 30 Sierpnia 2014 przez Pulsar

[Zenonwik]

Ok. Nie szukam guza. Zaraz dam coś innego. Dowcip był IMHO do przyjęcia ale OK - ograniczę się do mega łagodniutkich.

Zaraz dam coś innego.

 

Firma zatrudnia nowego dyrektora finansowego, wybrano kilku kandydatów: matematyka, filozofa, ekonomistę i prawnika. Pierwszy na rozmowę kwalifikacyjną do prezesa wchodzi ekonomista:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta prezes.
- No, jeżeli spojrzymy na to pod kątem matematyki to 4, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę zasadę zysków korporacyjnych... itp. itd.
- Dziękuję, skontaktujemy się z panem.
Następnie wchodzi filozof:
- Mam tylko jedno pytanie. Ile jest dwa plus dwa? - pyta znowu prezes.
- Hmmmm, to trzeba by się zastanowić nad symboliką liczby dwa... można by zacząć od kultury antycznej ... itd

Kolejny wchodzi matematyk i słyszy to samo pytanie.
- Cztery - odpowiada bez zastanowienia.
Ostatni wchodzi prawnik i na zadane pytanie powoli wstaje, podchodzi do okna, zaciąga żaluzje, zamyka drzwi na klucz. wraca na swoje miejsce, siada, spogląda prezesowi prosto w oczy i pyta:
- A ile ma być?

Edytowane 6 Września 2014 przez Zenonwik

[Tomek_P]

Dowcip: Ty naprawdę robisz wszystko żeby dostać bana

[matti_94]

Znalezione w bibliotece wydziałowej. Wessel wiesz coś o tym ?

[Hans]

Z bash.org:

 

<arczi> zawsze myślałem że jestem najbardziej leniwy w rodzinie
<arczi> ale dzisiaj mój brat mnie przebił
<hunter92> a co on takiego zrobił?
<arczi> razem z ojcem i wujkiem obcinaliśmy suche gałęzie w sadzie
<arczi> a on miał to wszystko pozbierać na kupę
<arczi> wziął psa i rozłożył się na leżaku z laptopem
<arczi>no i udawał że rzuca patyki
<arczi> a po każdym machnięciu ręką nasz tępy pies przynosił mu jakąś gałąź
<arczi> i kładł koło leżaka
<hunter92> hahahahaha mistrz

 

 

[zbignieww]