Dowcipy

zdzichu · 20 Grudnia 2023

Ciekawe czy ktoś chcąc dodać dowcip przeglądnął poprzednie 130 stron wątku, aby sprawdzić czy ktoś już go wcześniej nie umieścił.

Być może nawet to co napisałem pojawiło się już szósty raz 🙃😉

Bartman · 7 Stycznia

Szarlej · 14 Stycznia

Na lekcji przyrody pogadanka o postępach w medycynie. Pani pyta:

- Kto z was zna jakiś nowoczesny lek?

Niezawodny Jaś podnosi rękę:

- Na przykład Viagra

- O, a wiesz może na co pomaga Viagra?

- Wiem, na biegunkę

- Hmm... Jesteś pewien?

- Tak, sam słyszałem jak mama w nocy mówiła do taty "Weź Viagrę, może to gówno w końcu ci stwardnieje!"

astrokarol · 14 Stycznia

Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi wkurzony do żony i pyta:
- Gdzie piła?
Żona wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- Dała, bo piła.

Mc ślimack · 15 Stycznia

W piątkowy "fajrant" kolega rzucił dowcip:
"Na szczęście praca to nie budka z piwem, nie trzeba chodzić codziennie "

Jednak jak to wytłumaczyć, że pić się nie chce, a wracać dziś trzeba...?

Bartman · 22 Stycznia

Bartman · 25 Stycznia

Bartman · 27 Stycznia

Bartman · 29 Stycznia

Bartman · 31 Stycznia

Bartman · 7 Lutego

Szarlej · 7 Lutego

Akademik, połowa stycznia. Studenci opowiadają, jak spędzili Sylwestra.

- Ja pojechałem w Alpy, na narty. Wiecie, luksusowy ośrodek w Szwajcarii, piękne dziewczyny, idealna pogoda, rewelacyjnie było!

- Eeetam, ja wolę ciepło. Pojechałem na Malediwy. Trochę nurkowania, trochę plażowania, trochę podziwiania opalonych cycków, bajka!

Trzeci kolega milczy i przygląda się im z politowaniem.

- A ty co się nie odzywasz? Opowiedz, gdzie pojechałeś na Sylwestra?

- Nigdzie. Byłem tutaj, w tym pokoju razem z wami, tylko nie paliłem tego świństwa...

Bartman · 8 Lutego

Michał Z. · 8 Lutego

W związku z dzisiaj.

Szarlej · 8 Lutego

Pasażer Ubera chciał zadać kierowcy pytanie i delikatnie poklepał go po ramieniu.
Kierowca krzyknął, stracił panowanie nad autem, prawie zderzył się z autobusem, zjechał na chodnik i zatrzymał się kilka centymetrów od witryny sklepowej.

- Słuchaj, koleś, nigdy więcej tego nie rób! – powiedział blady kierowca po krótkiej ciszy w taksówce. – Wystraszyłeś mnie jak cholera!

- Jejku, przepraszam. Nie wiedziałem, że małe dotknięcie tak cię przestraszy – przeprosił pasażer.

- No dobra, to nie twoja wina. Dziś mam pierwszy dzień w robocie jako kierowca Ubera.

- OK, ale chyba doświadczenie za kółkiem masz?

- Tak, 25 lat karawan prowadziłem...