Skocz do zawartości

Ilość zebranego materiału, a efekt końcowy


blazer1983

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, blazer1983 napisał(a):

Ja staram się focić obiekty, które aktualnie znajdują się najwyżej na nieboskłonie ale ta lista zapewne szybko się skończy i będę musiał walczyć z atmosferą 😪

 

 

Jakieś 30 lat temu też tak mi się wydawało. Teraz sądzę, że jestem daaaalekoooooo...  od  pierwszej połowy. 🙂 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, dobrychemik napisał(a):

Idąc tą drogą najlepiej byłoby użyć jedną olbrzymiastą fotodiodę o powierzchni kilku centymetrów kwadratowych :)

 

i tak  pradwopodobnie jest zbudowana kamera w teleskopach Magic o rozdzielczości 100 pikseli

edit tu stoi ze 1000

https://arxiv.org/abs/0906.5448

 

 

 

Edytowane przez Maro21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Piotr K. napisał(a):

Nie warto podniecać się samym QE. Dlaczego? Bo może się okazać, że mały piksel, nawet z wysokim QE, złapie MNIEJ fotonów, niż duży piksel z niskim QE.

 

Prosty przykład:

 

Kamera ASI1600, piksel 3,8 um, QE ok. 60%. Liczymy sobie coś, co roboczo nazywam "efektywną wielkością piskela" (może jest na to jakiś fachowy termin, jeśli tak, to dajcie proszę znać):

 

 

 

Nie. Zupełnie nie. Do tego nie można tak podchodzić! 🙂 Ustalając kryteria w ten sposób można udowodnić wszystko co się chce. Prawda jest dużo prostsza. Porównajmy sensory ASI 1600 i QE 60% z sensorem o tych samych wymiarach zewnętrznych np. ASI294MM z QE 80% (wiem 294 jest o 2 mm szerszy). Dla nas istotna jest zebrana informacja na całej powierzchni a nie jak to się ma w pojedynczych sensorach. Tak było od zawsze, od czasów kliszy czy naświetlania płytek szklanych.

 

Dla uproszczenia załóżmy, że sensory są dokładnie identycznych rozmiarów.  Ten z ASI1600 zamieni na informację tylko 60% fotonów. Tez z ASI294 80%.  Nigdzie nie spotkałem terminu "efektywna wielkość piksela" bo co miałby oznaczać? Fotonów na mm^2/sec - tak bo to chyba gęstość strumienia fotonów. Dla tej samej gęstości ASI294 zbierze aż o ⅓ (z 60%) więcej fotonów od ASI1600, więcej informacji. No więc ta "pogoń" za wyższym QE wcale nie jest taka bezsensowna. Te 20% więcej w QE to po prostu krótszy czas zbierania informacji co na naszym niebie nie jest bez znaczenia. 😉 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Maro21 napisał(a):

i tak  pradwopodobnie jest zbudowana kamera w teleskopach Magic o rozdzielczości 100 pikseli

edit tu stoi ze 1000

https://arxiv.org/abs/0906.5448

 

 

 

 

Haha wiedziałem!

 

Zauważyliście, że kamera w tym teleskopie zbudowana jest na LAMPACH próżniowych a nie jakimś tam krzemie ?! :) :)

 

Jako operator skanerów bębnowych a nawet posiadacz jeszcze takowego :) zastanawiałem się czy ktoś jeszcze foci używając lamp. A tu proszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Piotr K. napisał(a):

Prosty przykład:

 

 

Weźmiemy teraz matryce o dokładnie tej samej wielkości, podłączone do tego samego teleskopu. Obie matryce mają wydajność kwantową na poziomie 100%.

ASI6200 piksel 3,75um to powierzchnia 14um^2. 

ASI2400 piksel 5,94um to powierzchnia 35,28. Ratio=~2,5.

Intuicja podpowiada mi, że skoro matryce mają tę samą wielkość, dostaną w tym samym czasie tę samą ilość światła.  Co jest nie tak w tych obliczeniach i dlaczego asi6200 zachowuje się jakby miała QE=40% w stosunku do ASI2400?

 

 

 

Edytowane przez count.neverest
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Miesilmannimea napisał(a):

Brałbym oczywiście b&w srebrowa ISO50. DDo tego drobno ziarnisty wywoływacz. Potrzebny dobry montaż bo ekspozycję będą pewnie godzinne :) A może nie? Nie wiem...

Ja mam AM5 i dlatego biorę pod uwagę taką opcję :P

Dlaczego B&W?

Edytowane przez blazer1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Miesilmannimea napisał(a):

 

Haha wiedziałem!

 

Zauważyliście, że kamera w tym teleskopie zbudowana jest na LAMPACH próżniowych a nie jakimś tam krzemie ?! :) :)

 

Jako operator skanerów bębnowych a nawet posiadacz jeszcze takowego :) zastanawiałem się czy ktoś jeszcze foci używając lamp. A tu proszę :)

Taką fotkę znalazłem na infografice przed teleskopem.

20230908_120850.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wiesiek1952 napisał(a):

 

 

Nie. Zupełnie nie. Do tego nie można tak podchodzić! 🙂 Ustalając kryteria w ten sposób można udowodnić wszystko co się chce. Prawda jest dużo prostsza. Porównajmy sensory ASI 1600 i QE 60% z sensorem o tych samych wymiarach zewnętrznych np. ASI294MM z QE 80% (wiem 294 jest o 2 mm szerszy). Dla nas istotna jest zebrana informacja na całej powierzchni a nie jak to się ma w pojedynczych sensorach. Tak było od zawsze, od czasów kliszy czy naświetlania płytek szklanych.

 

Dla uproszczenia załóżmy, że sensory są dokładnie identycznych rozmiarów.  Ten z ASI1600 zamieni na informację tylko 60% fotonów. Tez z ASI294 80%.  Nigdzie nie spotkałem terminu "efektywna wielkość piksela" bo co miałby oznaczać? Fotonów na mm^2/sec - tak bo to chyba gęstość strumienia fotonów. Dla tej samej gęstości ASI294 zbierze aż o ⅓ (z 60%) więcej fotonów od ASI1600, więcej informacji. No więc ta "pogoń" za wyższym QE wcale nie jest taka bezsensowna. Te 20% więcej w QE to po prostu krótszy czas zbierania informacji co na naszym niebie nie jest bez znaczenia. 😉 

 

nie. Zupełnie nie 🙂

 

wielkość matrycy nie ma nic wspólnego z ilością fotonów zbieranych przez pojedynczy piksel. Ma jedynie wpływ na pole widzenia

po to robi się fotki w bin x2 i większych by zebrać więcej fotonów na pojedynczym pikselu

 

QE jest ważnym parametrem ale w powiązaniu z wielkością piksela właśnie. Dzisiaj możemy mieć w kamerach mniejsze piksele dzięki wyższym wartościom QE. Nie jest żadnym problemem technicznym zrobienie matrycy o ekstremalnie małym pikselu poniżej 1um ale nawet przy QE powyżej 100% byłyby bardzo mało czułe

 

żeby jeszcze bardziej skomplikować sprawę trzeba dodać, że wielkość gwiazd w ognisku zależy od światłosiły. Dla f/5 są 2 razy mniejsze niż dla f/10 ... przy założeniu optyki dyfrakcyjnej. W praktyce różnie z tym bywa i dlatego zwykle operujemy pojęciem spot size

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ZbyT napisał(a):

 

nie. Zupełnie nie 🙂

 

pozdrawiam

 

 

A zrozumiałeś co napisałem? Bo mam wrażenie, że ja o nieba a ty o pikselach... 🙂 

 

 

EDIT: binowanie nie ma nic a nic wspólnego z QE ani ilością fotonów na pojedynczym pikselu. Binowanie wynika z rozdzielczości optycznej teleskopu. Możesz sobie wziąć kryterium Raighleya czy Dawesa - jak wolisz - i się szybko okaże, że zbyt mały piksel w teleskopie o ogniskowej 2.5 m czy więcej to oversampling czyli marnotrawstwo bo szczegółów nie przybędzie. Czy z bin1 cztery piksele czy z bin 2 - te same cztery piksele spięte w jeden dostaną dokładnie tyle samo fotonów. Te z QE 60% zapiszą tylko 60% z nich. Te z QE 90% zapiszą 90%. I tyle.

 

Edytowane przez Wiesiek1952
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wiesiek1952 napisał(a):

EDIT: binowanie nie ma nic a nic wspólnego z QE ani ilością fotonów na pojedynczym pikselu. Binowanie wynika z rozdzielczości optycznej teleskopu. Możesz sobie wziąć kryterium Raighleya czy Dawesa - jak wolisz - i się szybko okaże, że zbyt mały piksel w teleskopie o ogniskowej 2.5 m czy więcej to oversampling czyli marnotrawstwo bo szczegółów nie przybędzie. Czy z bin1 cztery piksele czy z bin 2 - te same cztery piksele spięte w jeden dostaną dokładnie tyle samo fotonów. Te z QE 60% zapiszą tylko 60% z nich. Te z QE 90% zapiszą 90%. I tyle.

 

 

o tym czy mamy do czynienia z oversamplingiem decyduje światłosiła, a nie ogniskowa. W fotografii DS-ów raczej nie będziemy mieli z tym problemu bo piksele mamy dość duże, a światłosiły małe. Dla przypomnienia z grubsza liczymy to tak: rozmiar piksela razy 5 powinien być w przybliżeniu równy światłosile aby uzyskać optymalny sampling. Dla małego piksela 2,4 um otrzymamy światłosiłę f/12. Przy mniejszejj będziemy mieli do czynienia z oversamplingiem. Typowe w fotografii  DS-ów kamery mają piksele przynajmniej 3,7 um lub większe co daje światłosiły f/18,5 raczej nieczęsto stosowane ;)

 

binowanie stosuje się w astrofotografii (głównie z matrycami CCD) fotografując np. galaktyki kamerkami mono. Sygnał luminancji uzyskujemy w pełnej rozdzielczości zaś kolor zbieramy w bin2, co pozwala uzyskać szybko dobry sygnał z niskim szumem (dla RGB) przy jednoczesnym dobrym detalu (dzięki dużej rozdzielczości w L)

 

4 piksele połączone nie zbiorą więcej fotonów niż 4 osobne ale już sygnał na jednym połączonym pikselu będzie 4 razy większy niż sygnał na pojedynczym małym pikselu co daje 2 razy lepszy SNR. Aby to osiągnąć bez bin2 trzeba by wydłużyć czas zbierania materiału aż 4 razy

 

binowanie często stosuje się dla CCD bo tam jest to bin sprzętowy. Piksele są łączone sprzętowo, a odczyt takiego powiększonego piksela daje szum odczytu pojedynczego piksela. Czas odczytu całej klatki też maleje i to 4 razy. W CMOS-ach każdy piksel jest odczytywany osobno i łączenie następuje po zsumowaniu ich w procesorze kamery (razem z szumem odczytu 4 pikseli). Równie dobrze można to zrobić później

 

pozdrawiam

Edytowane przez ZbyT
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, ZbyT napisał(a):

 

o tym czy mamy do czynienia z oversamplingiem decyduje światłosiła, a nie ogniskowa.

 

 

 

Ooooooooo... a to dopiero odkrywcze! 

 

Naprawdę nie mamy wspólnego poziomu do dyskusji jeśli walisz takie farmazony. Zresztą reszta wypowiedzi to też pseudonaukowy bełkot i całkowity brak zrozumienia tematu. Naprawdę nie chce mi się obalać Twoich pseudoteorii. CCD - bin sprzętowy.... hmmmmm.... w moich ASI też jest a to CMOSY.  Naprawdę poczytaj może trochę i staraj się to robić ze zrozumieniem bo farmazony Waść prawisz.

 

 

 

EDIT: pokaż mi gdzie tu jest światło siła bo jakoś nie dostrzegam. Ogniskowa też zresztą nie decyduje wprost a istotna jest skala a ona wynika z ogniskowej i rozmiaru piksela. 

 

 

 

Zrzut ekranu 2023-09-14 o 6.34.59 PM.png

Edytowane przez Wiesiek1952
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Wiesiek1952 napisał(a):

Nie. Zupełnie nie. Do tego nie można tak podchodzić!

 

Ależ tak. Zupełnie tak! I nie tylko można, ale nawet trzeba :D

 

6 godzin temu, Wiesiek1952 napisał(a):

Porównajmy sensory ASI 1600 i QE 60% z sensorem o tych samych wymiarach zewnętrznych np. ASI294MM z QE 80% (wiem 294 jest o 2 mm szerszy). Dla nas istotna jest zebrana informacja na całej powierzchni a nie jak to się ma w pojedynczych sensorach.

 

Właśnie nie. Własnie ważne jest to, co zbiera pojedynczy piksel (bo rozumiem, że to masz na myśli, pisząc "sensor"). To nie cała matryca ma jakieś QE, tylko pojedynczy piksel tej matrycy. Bo to on jest najbardziej podstawową jednostką, łapiącą fotony (patrz np. schemat w połowie wysokości tej stronki). To dlatego skalę obrazu podaje się w arcsec/px - bo to jest po prostu powierzchnia nieba, z której fotony trafiają do naszego pojedynczego piksela. Dla tego pojedynczego piksela nie ma kompletnie żadnego znaczenia, czy obok niego są jeszcze jakieś inne piksele, czy nie. On po prostu łapie te fotony, które do niego wpadają, i gromadzi elektrony, z taką wydajnością, jakie ma QE. Im większy ten piksel jest, tym więcej złapie fotonów w czasie jednej ekspozycji. A im więcej fotonów w czasie jednej ekspozycji, tym silniejszy jest sygnał, a im silniejszy sygnał, tym lepszy SNR (ponieważ sygnał rośnie liniowo, a szum z pierwiastkiem).

 

Prosty przyklad:

 

Załóżmy, że nasz teleskop, o danej światłosile, w danej jednostce czasu daje nam strumień 100 fotonów na mikrometr kwadratowy (um2). I załóżmy, że QE piksela wynosi 100%. Zapomnijmy też na chwilę, czy te fotony to tylko sygnał z obiektu, czy też dodatkowo z LP, zapomnijmy o szumie prądu ciemnego itp. Leci nam 100 fotonów na um2. Jeśli teraz pod ten strumień fotonów wstawimy matrycę np. ASI1600, o pikselach mających rozmiar 3,8 um, czyli o powierzchni 14,44 um2, to łatwo policzyć, że w danej jednostce czasu złapie nam się 1444 fotony. Szum to pierwiastek z tego, czyli 38 fotonów. Taka jest nasza niepewność co do dokładności tego jednorazowego pomiaru. Nasz SNR wynosi zatem 1444 / 38 = 38 (tak się składa, że dla pojedynczego źródła sygnału dyskretnego SNR = szum tego sygnału). To teraz weźmy piksel np. Canona 1100D, który ma 5,2 um. Powierzchnia to 27,04 um2, a ona złapie nam w tej samej jednostce czasu 2704 fotony. Szum, czyli nasza niepewność pomiaru, to - ponownie - pierwiastek z tego, czyli 52. Czyli nasz SNR jest równy 52. Czyli mamy wyższy stosunek sygnału do szumu, czyli nasze oszacowanie rzeczywistej wartości sygnału jest dokładniejsze.

 

I to nie są jakieś podejrzane, naciągane wyliczenia, na podstawie których można udowodnić cokolwiek, tylko fakty. Im większe masz wiaderko łapiące deszcz, tym więcej tego deszczu w to wiaderko złapiesz. A w szklankę złapiesz mniej, mimo że oba urządzenia łapią krople deszczu z "wydajnością deszczową" 100% ;)

 

Innymi słowy, zwiększając wielkość piksela, który łapie fotony, poprawiasz SNR. To właśnie dlatego robi się binning, prawda? Zmniejszasz rozdzielczość obrazu, tracąc informację przestrzenną, ale zyskujesz na SNR, ponieważ łączysz sygnał np. z czterech pikseli. A 4x więcej sygnału to tylko 2x więcej szumu (zakładając idealny binning).

 

6 godzin temu, Wiesiek1952 napisał(a):

Dla uproszczenia załóżmy, że sensory są dokładnie identycznych rozmiarów.  Ten z ASI1600 zamieni na informację tylko 60% fotonów. Tez z ASI294 80%

 

Jeśli pisząc "sensor" masz tym razem na myśli matrycę, to niestety, ale nie. To nie matryca jest pojedynczą jednostką gromadzącą fotony, pojedynczym fotodetektorem. Jest nim piksel. Piksel o QE 60% zamieni na informację 60% fotonów. Piksel o QE 80% zamieni na informację 80% fotonów - tu pełna zgoda. Ale LICZBA tych fotonów, padających na dany piksel, zależy od rozmiaru tego piksela. Duży piksel o QE 60% złapie 60% z większej liczby fotonów, mały piksel o QE 60% złapie 60% z mniejszej liczby fotonów.

 

6 godzin temu, Wiesiek1952 napisał(a):

Nigdzie nie spotkałem terminu "efektywna wielkość piksela" bo co miałby oznaczać?

 

Dokładnie to, co wynika ze znaczenia tego określenia :) Efektywna wielkość piksela - czyli jest to taki ekwiwalent, pozwalający porównywać między sobą efektywność łapania fotonów przez różne piksele. Czyli zakładając jakiś rozmiar i QE piksela, możemy sobie policzyć, jak duży byłby piksel o QE 100%, łapiący tyle samo fotonów. Dzięki temu możemy np. porównywać czy piksel o wielkości 5,2 um i QE 36% złapie w rzeczywistości mniej czy więcej fotonów niż piksel o wielkości 2,4 um i QE 84%. Czyli wg mnie bardzo użyteczne narzędzie :)

 

I faktycznie, ja też nigdzie nie spotkałem takiego terminu - dlatego pytałem, czy ktoś może zna jakiś fachowy odpowiednik. Ale nie zmienia to faktu, że tak to właśnie działa, czy to się komuś podoba, czy nie :)

 

6 godzin temu, Wiesiek1952 napisał(a):

Dla tej samej gęstości ASI294 zbierze aż o ⅓ (z 60%) więcej fotonów od ASI1600, więcej informacji.

 

Piksel ASI294 zbierze ponad dwa razy więcej fotonów niż piksel ASI1600, ponieważ (bazuję na danych ze strony teleskopy.pl) ASI294 ma piksel 4,63 um i QE rzędu 90%. Zatem jej efektywna wielkość piksela wynosi 4,63^2*0,9 = 19,29. A efektywna wielkość piksela ASI1600 to 3,8^2*0,6=8,664. Łatwo policzyć, że 19,29 / 8,664 = 2,22.

 

6 godzin temu, Wiesiek1952 napisał(a):

No więc ta "pogoń" za wyższym QE wcale nie jest taka bezsensowna. Te 20% więcej w QE to po prostu krótszy czas zbierania informacji co na naszym niebie nie jest bez znaczenia.

 

Oczywiście, że pogoń za QE nie jest bezsensowna. Jest jak najbardziej sensowna, ponieważ pozwala albo robić mniejsze, ale nadal w miarę wydajne w zbieraniu fotonów piksele, albo skracać czas ekspozycji, dokładnie tak jak napisałeś. Całe to powyżej zacytowane Twoje zdanie jest w 100% prawdziwe - w odniesieniu do PIKSELA, a nie do matrycy. Piksel o takim samym rozmiarze, ale o 20% wyższym QE, będzie o 20% szybciej zbierał sygnał.

 

6 godzin temu, count.neverest napisał(a):

ASI6200 piksel 3,75um to powierzchnia 14um^2. 

ASI2400 piksel 5,94um to powierzchnia 35,28. Ratio=~2,5.

Intuicja podpowiada mi, że skoro matryce mają tę samą wielkość, dostaną w tym samym czasie tę samą ilość światła.  Co jest nie tak w tych obliczeniach i dlaczego asi6200 zachowuje się jakby miała QE=40% w stosunku do ASI2400?

 

Już tłumaczę. Matryce dostaną tę samą ilość światła, w sensie że zbierają fotony z takiego samego obszaru nieba. I faktycznie piksele ASI2400 złapią ok. 2,5x więcej fotonów niż piksele ASI6200. To oznacza, że stosunek sygnału do szumu w tej samej jednostce czasu będzie lepszy w ASI2400.

 

ALE!!!

 

Ale ASI2400 traci na szczegółowości obrazu. Masz ten sam kawałek nieba, ale obrazowany z mniejszą dokładnością. Ta sama liczba fotonów, lecących z tego obszaru nieba, zostanie zapakowana do mniejszej liczby, ale większych wiaderek (czyli pikseli). Obraz będzie mniej zaszumiony, ale też mniej szczegółowy. Na tym to właśnie polega. Ta sama liczba fotonów jest dzielona na mniej lub więcej "wiaderek". Im więcej jest tych wiaderek na danej powierzchni (czyli im są mniejsze), tym na każde wiaderko przypada mniej fotonów. A mniej fotonów to gorszy SNR. Albo masz dobry SNR i mniejszą szczegółowość, albo masz gorszy SNR (więcej szumu), ale na bardziej szczegółowym obrazie. Ot i cała tajemnica :)

 

4 godziny temu, ZbyT napisał(a):

QE jest ważnym parametrem ale w powiązaniu z wielkością piksela właśnie.

 

Otóż to. Samo QE jeszcze o niczym nie świadczy.

 

 

Edytowane przez Piotr K.
  • Lubię 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Piotr K. napisał(a):

Czyli jeśli chcemy przejść na ASI2600 z ASI1600, to wydajemy 10-13k PLN, a zyskujemy raptem 30% więcej łapanych fotonów (11,31 / 8,664 = 1,3).

 

Jak się w tym zestawieniu ma Canon 1100D, z pikselem 5,2 i QE na, wydawałoby się, żałosnym poziomie 36%? Policzymy:

 

e.w.p. Canon 1100D = 5,2^2 x 0,36 = 9,73

 

Czyli, no proszę, leciwy Canon, którego można kupić za 500-600 zeta, łapie ok. 12% WIĘCEj światła, niż ASI1600 :)

 

I dlatego wg mnie sprzętem absolutnie nie do pobicia jest Canon 6D. Piksel 6,54 um, QE "tylko" 50%, ale jaka e.f.w.!

 

e.f.w. Canon 6D = 6,54^2 x 0,5 = 21,4

 

Zostawia w tyle wszystko, co jest na rynku, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że używane body można trafić za 1,5-2,5k PLN, zależnie od przebiegu.

 

Mnie ta kwestia bardzo ciekawi. Bo jak dotąd, miałem ASI1600MM i chcę przejść na ASI2600MC (tak, kolor; chcę przejść z mono na kolor). Mam obecnie też Canona 700D. Miałem plany zakupu Canona 6D jako upgrade do zórz polarnych, ale wolę poświęcić te pieniądze na rzecz ASI2600, sprzedając też 700D. I mi tu wychodzisz z tematem, że 6D (które dałbym na 3 miejscu "pożeracza DSów") jest przed ASI1600 i ASI2600, a planuję zmienić w najgorsze co było w wyborze :D Osobiście stawiam chłodzenie ponad matrycą FF, choć ostatnio prezentowane fotki komety Nishimura z 6D były zaskakująco "zbyt dobre". Tylko mi mieszacie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Piotr K. napisał(a):

 

Ależ tak. Zupełnie tak! I nie tylko można, ale nawet trzeba :D

 

 

 

Nie. Nie można bo Twoje kryterium jest mocno wydumane. Co mnie interesuje wydajność piksela? Nic a nic. Interesuje mnie wydajność zbierania całej informacji przez sensor kamery a nie to ile zbierze pojedynczy sensor. Jak łapię deszczówkę to mogę to robić do wiadra albo do kieliszków do wódki. Jeśli postawie tych kieliszków tyle, że powierzchnia ich wlotu będzie taka sama jak powierzchnia wiadra to oba układy zbiorą tyle samo. Czy to dyskwalifikuje te kieliszki bo ich "wydajność" jest mała bo pojedynczy kieliszek mało tej wody zebrał?  Czyli jak sobie wydumam kryterium że lepsze jest podnoszenie jednego naczynia zamiast setki kieliszków to się coś zmieni?  Jeśli na sensor ¾ pada 1000 fotonów i jeden zapisze 600 a drugi 900 to mam się przejmować tym, że ten co zebrał 600 zrobił to "wydajniej" w przeliczeniu na piksel od tego co zebrał 900. Ja tam wolę ten co zebrał te 900. 

 

Tak przy okazji binningu - w bin 2 cztery piksele są zapisywane w jednym. Zwykle zapis jest 12 bit czasem 14 bit. Pytanie, który piksel się prędzej zapełni? Ten binowany czy ten niebinowany? Bo mnie się wydaje, że jednak ten binowany. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LibMar Ja absolutnie nie twierdzę, że chłodzone kamery astro z niskim szumem odczytu są gorsze od DSLR-ów ;) Jeśli np. będziesz focił w wąskich narrowbandach (masło maślane, ale chodzi mi o węższe niż np. 12 nm czy 7 nm), to może się okazać, że jasność tła obrazu będzie zbyt niska, żeby wyjść ponad szum odczytu i ponad szum termiczny. Pamiętaj też, że Canon 6D ma te swoje osiągi dzięki temu, że ma gigantyczny piksel, łapiący bardzo dużo światła. Ale tracisz na szczegółowości obrazu. Dlatego ja zamierzam zakładać C6D (gdy już się trochę odbiję finansowo i go kupię) do w miarę długich teleskopów, typu ED80 czy ED120, żeby mieć w miarę szczegółowy obraz.

 

2 godziny temu, LibMar napisał(a):

Osobiście stawiam chłodzenie ponad matrycą FF

 

Sam rozmiar matrycy nie ma tu znaczenia. Nie liczę na to, że ED-ki 80 i 120 będą mi kryły pełną klatkę, mam zamiar robić cropy do rozmiaru APS-C. To co się liczy to rozmiar piksela, i to, ile światła dzięki temu łapie.

Edytowane przez Piotr K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Wiesiek1952 napisał(a):

 

Ooooooooo... a to dopiero odkrywcze! 

 

Naprawdę nie mamy wspólnego poziomu do dyskusji jeśli walisz takie farmazony. Zresztą reszta wypowiedzi to też pseudonaukowy bełkot i całkowity brak zrozumienia tematu. Naprawdę nie chce mi się obalać Twoich pseudoteorii. CCD - bin sprzętowy.... hmmmmm.... w moich ASI też jest a to CMOSY.  Naprawdę poczytaj może trochę i staraj się to robić ze zrozumieniem bo farmazony Waść prawisz.

 

 

na tym poziomie nie zamierzam dyskutować

odpadam ... szkoda życia

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.