Skocz do zawartości

Ludzie częściowo "wykluczeni" ze społeczności przez technikę


Rekomendowane odpowiedzi

Postęp techniczny w ostatnich latach jest ogromny.

 

Takie urządzenia jak na załączonym obrazku są już we Wrocławiu {sic!}

Są już sklepy gdzie w pewnych godzinach ludzie nawet niezbyt pewni siebie muszą

próbować zapłacić w takim automacie bo do zwykłej kasy jest ogromna kolejka.

Kilka tysięcy lat temu ewolucja prawie wyeliminowała z rasy białej ludzi bez mutacji umożliwiającej

żywienie się mlekiem w życiu dorosłym. Osobnicy bez tej mutacji czasem (z racji jej braku)

nie dożywali okresu "zakładania rodziny"/posiadania dzieci w przeciwieństwie do innych osobników z ich grupy.

 

Obecnie człowiek nie potrafiący sprawnie obsługiwać komórki, komputera, internetu, bankomatu, a, z czasem,

takich automatów (są już w Polsce stacje benzynowe bez obsługi, sam zajechałem na taką

na absolutnej końcówce paliwa; dokładniej mówiąc raz jeden przeszacowałem rezerwę

- jacyś ludzie mnie dopchnęli i przeżyłem szok) będzie postrzegany w swoim środowisku na tyle negatywnie,

że może nie znaleźć partnera/partnerki do małżeństwa itp.

 

Pozdrawiam


Ewolucja_HS_in_Future.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś o tym, że rozwój technologii pociąga za sobą także uproszczenie jej obsługi. Na każdym kroku masz ekrany dotykowe, a na nich komunikaty typu "kliknij tu aby ..". O ile czytanie ze zrozumieniem nie sprawia komuś kłopotu to sobie z tym poradzi. Może za pierwszym, drugim razem będzie trochę "zdezorientowany" w nowym środowisku, ale jest to kwestia przyzwyczajenia.

Następnym krokiem będzie pewnie likwidacja przykładowych kas w supermarketach i zastąpienie ich czymś, co samo wykryje z czym wychodzisz i pobierze z Twojego konta odpowiednią kwotę. Wtedy wystarczy znaleźć wyjście i załatwione :)

 

Trochę inną kwestią jest spadek z wiekiem chłonności umysłu, ale tego nie da się uniknąć. Można skutecznie odwlekać w czasie cały czas go ćwicząc, ale czy nie lepiej popijać piwo w fotelu? ;)

Edytowane przez Teo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy sobie szczerze - to jest zupełnie normalne i jak sam wspomniałeś ma miejsce nie od dziś i w prawie każdej dziedzinie życia. X lat temu 50% społeczeństwa (w niektórych krajach wciąż tak jest - wszyscy równo klepią biedę) trudniło się rolnictwem, w krajach rozwiniętych zwykle jest to ledwie 1-2%, ale za to wyspecjalizowanych rolników posiadających ogromne areały.

Inny "sztandarowy" przykład to pojawienie się zaawansowanych maszyn tkackich, co spowodowało lawinową redukcję etatów i wielką falę oburzenia, bo "maszyny zabierają pracę ludziom".

Jako wstęp do rozważań na ten temat można zajrzeć do książki "Ekonomia w jednej lekcji".

 

Tam, gdzie pracę można zautomatyzować, tam prędzej czy później to nastąpi.

Na pewno jednak postęp "przyspiesza". Kiedyś człowiek rodził się i umierał "w tych samych czasach". Uczył się jednego zawodu i wykonywał go przez całe życie. Teraz wystarczy kilka lat, by "wypaść z obiegu". Jedyne, co można przyjąć obecnie za stałe to... ciągłość zmian. Niestety, dla wielu osób to wciąż nie do zaakceptowania (w szczególności w krajach o takiej historii jak Polska). Z tego, co pamiętam, np. w USA statystyczny obywatel przekwalifikowuje się ok. 4 razy w ciągu życia i nie ma w tym nic dziwnego. Oczywiście to zupełnie inne społeczeństwo, wyznające nieco inne wartości, historia też zupełnie inna.

 

Można się oczywiście zastanawiać, czy praca jest wartością samą w sobie i co będzie, gdy na rynku pracy będą potrzebne tylko osoby zdolne do tworzenia nowej rzeczywistości, do pracy koncepcyjnej (i czy do takiej sytuacji może dojść). Z drugiej strony, społeczeństwo się starzeje - może ten efekt będzie kompensowany w sposób "naturalny". Nie bez znaczenia jest tu polityka socjalna w danym kraju i stopień wolności rynku - jak się uprzeć, to pracę może mieć każdy, nawet gdyby nie miała żadnego sensu, a koszty utrzymania stanowiska pracy wielokrotnie przekraczały zarobki pracownika (co już ma miejsce w Polsce).

 

Pozdrawiam,

Damian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałeś akurat przykład czegoś, co jest fatalnie zaprojektowane w kontekście doświadczeń użytkownika i to zarówno hardwareowo, jak i softwareowo. Ktoś, kto projektował to gówno zasłużył na karę śmierci. Ten system powinien być tak pomyślany, żeby 90 letnia osoba, która na oczy nie widziała komputera w 2 dotknięciach ekranu (a może nawet i bez tego) dokonała transakcji. A w rzeczywistości nawet ja, osoba zajmująca się takimi sprawami zawodowo, mam z tym wynalazkiem problem i prawie zawsze kończy się zablokowaniem maszyny i koniecznością wezwania obsługi. Masakra.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, że akurat to urządzenie to koszmar. I to nie zależnie czy człowiek starszy który uważa komputer za zuo, czy młody który z elektroniką kontakt ma od urodzenia, dla każdego korzystanie z tego jest upierdliwe. U mnie w tamtym roku, w nie dużym mieście zrobili takie wynalazki w tesco(takim małym).

I w dodatku najwidoczniej uważali że takie kasy wystarczą, bo tradycyjna z kasjerką praktycznie nigdy nie była otwarta.

Efekt był taki, że przy każdej kasie musiał stać ktoś z obsługi bo większość klientów nie dawała sobie rady. Co więcej na pewno wielu klientów (w tym ja) po skorzystaniu raz z tego urządzenia, nigdy więcej tam nie wróciło.

Na tą chwilę, już żadnego takiego urządzenia tam nie ma. Wszystkie kasy są znów tradycyjne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"tak mniej więcej wygląda ekspedientka gdy płaca minimalna wynosi 15 za godzinę" - chyba jednak płaca minimalna nie doszła jeszcze do 7 tys zł/miesiąc :P

ale tak naprawdę "ekspedientką" jest w tej sytuacji klient, który zgadza sie wykonać dodatkową pracę za darmo (czy raczej w zamian za zaoszczędzenie paru minut czekania).

 

ciekawe czy więcej ludzi staje się "wykluczonych" z powodu techniki, czy może więcej odzyskuje kontakt ze światem dzięki technice. pomyślcie o tych wszystkich schorowanych dziadkach którzy nie mogą sie nigdzie ruszyć ale dzięki internetowi mogą być wszędzie, wszystko zwiedzać, nawiązywać kontakty. może nawet są i u nas :)

 

nieposiadanie konta w banku, brak umiejętności obsługi komputera czy automatu w kasie nie jest jeszcze taka straszna... nawet z takimi ograniczeniami można z powodzeniem zostać premierem albo nawet założyć największe forum astronomiczne w kraju. dla takich ludzie jest jeszcze nadzieja, nie skreślajmy ich! ^_^

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyższe to cenna i przyjemna prawda. Technika, a zwłaszcza komputer plus internet daje wspomniane szanse.

Do tego optymizmu (nowa szanse dla osoby starszej lub dziecka z dalekiej wsi) można przedstawić pewien zarzut/problem.

Koszty serwisu i dalszych inwestycji.

 

Wiele osób starszych albo dzieci z rodzin niezbyt finansowo dobrze stojących można "uszczęśliwić"

jakimś zestawem lub (raz) same mogą nabyć.

Niestety rozsądek nakazuje nierzadko zrezygnować z zakupu sobie lub komuś takiego zestawu.

 

Wirusy!!!,

niedoskonałości systemów, czy nawet sprzętu (może to już rzadkość - pomijając zasilacz)

to problem, który istnieje. Nie obrażając nikogo przypomnę, że są już robione

"idiotoodporne" programy, których danych użytkownik "nie zepsuje".

 

Ale zestaw odporny na wszystko i nie wymagajacy rozwoju lub interwencji kogoś fachowego

jeszcze nie istnieje. Nie każdy ma kolegę "komputerowa złota rączka" co prawie za darmo wszystko naprawi.

 

W kodzie źródłowym Windowsów jest sporo śmieci i błędów.

Programiści robiący "piaskownicę" dla programów pod windows w innym systemie operacyjnym

jak zrobili ją zgodnie z podanymi(!) specyfikacjami to oczy przecierali ze zdumienia.

Okazało się, że trzeba znać i robić też "pod znane wtajemniczonym/praktykom[bila Gatesa] błędy" {sic!}

 

Dodatkowym kosztem może być też wstępne przeszkolenie.

Tak jak dla nabywcy teleskopu zaskoczeniem bywa, że Messiery nie łatwo trafić

tak wspomniane osoby też mogą mieć kłopot, bo nie wszystko jest proste.

Ludzie bywają pomocni ale statystycznie jest jednak tak, że za darmo to nic nie ma.

 

No i jeszcze te coraz wyższe wymagania programów - znowu jakieś inwestycje.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postęp techniczny w ostatnich latach jest ogromny.

 

Takie urządzenia jak na załączonym obrazku są już we Wrocławiu {sic!}

No łał, w Wwie każdy większy supermarket ma ten szajs. Zgadzam się z Adamem, że te urządzenia są koszmarne w obsłudze.

 

Reszty Twoich wywodów nie rozumiem, mimo że przeczytałem kilkukrotnie. Zbyt wysoki poziom abstrakcji.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.