Grzędziel

Kolor mam, ale nie jestem zadowolony wiec jeszcze z nim powalczę. Mój workflow to: Kalibracja, stackowanie i alignaja kanałow w Maximie Zapisanie stacków jako fits Wstępna obróbka fitsów w Pixie ( wyciągniecie krzywymi i ustawienie poziomu tła) Zapisanie jako Tiff Dalsza obróbka tiff a PS-ie (usuniecie gradientów, jeszcze delikatna praca na krzywych, odszumianie, i inne niezbędne akcje A z kolorem zrobiłem tak: Złożyłem stacki (fitsy) w Maximie (LRGB Combine) i dalej takie same działania jak z mono. Kolorystycznie wyszło całkiem fajnie, ale zginęły wszystkie drobne kłaczki i słabe gwiazdki, a dla mnie to cały smaczek tych fotografii. Zupełnie nie wiem czemu tak wyszło. Wrócę więc do starej metody -na obrobioną wersję mono nałożę w PS-ie w opcji mieszanie zdjęcie RGB. Ciekaw jestem jakie są inne metody składania koloru. Chętnie poćwiczę, bo słabo mi ten kolor wychodzi.

Tak Tomku, jestem Ci bardzo wdzięczny i innym Rodosowiczom za pomoc.

Dzięki. A co do mgiełki to faktycznie masz rację. Chyba zawsze mi tak wychodzi więc już nie zauważam. Myślę, że to suma kilku czynników. Może nie idealnej optyki w budżetowej tubie TS-a (nie do końca skorygowana aberracja chromatyczna wychodząca w szerokim paśmie luminancji) a poza tym efekt mojej obróbki. W wypadku takich obiektów ciągnę na maxa krzywymi żeby każdego kłaczka z tła wyłuskać i dodatkowo bluruję gwiazdki i atakuję akcją Reduce Star Bloating, bo nie lubię jak wychodzą plackowate. Pozdrawiam.

Kontynuując moją wędrówkę po polach galaktyk po Markarianie i Abell-u 1656 wybrałem obszar również w Pannie, kilka stopni na wschód od Łańcucha Markariana -okolice Messier 58. M 58 to dość typowa galaktyka spiralna z poprzeczką. Na uwagę zasługują jednak dwie "całujące się" galaktyki NGC 4567 i 4568 zwane Bliźniakami Syjamskimi. Nie są one tak blisko siebie, że obserwujemy ich zderzenie. Po prostu jedna częściowo zasłania drugą. Dla mnie to bardzo piękny, charakterystyczny obiekt. Z resztą nie tylko te galaktyki na zdjęciu mają się "ku sobie". Zobaczcie sami. Tradycyjnie na początek luminancja. Setup: APO 102Q f5.1, AZ-EQ6, ASI 1600 MMC Pro, L: 67x180sek, FOV 1o55', Wola Władysławowska -Mazowsze

Bogdan, pytanie techniczne, jakich filtrów używasz? Chodzi mi o producenta.

Fantastyczne. Aż trudno uwierzyć, że zrobione pod niebem ze sporym LP a nie na Kanarach. Zastanawiam się co w pierwszym rzędzie złożyło się na tak genialne zdjęcie. Myślę, że następujące czynniki wymienione w tej kolejności: 1. Kunszt i doświadczenie Bogdana w obróbce 2. Kunszt i doświadczenie Bogdana podczas akwizycji 3. Duuużo materiału 4. Doskonały sprzęt 5. Napisał bym, że dobre niebo, ale pewnie było średnie więc to przemilczmy. O ile z punktami 1,2 i 4 większość z nas, amatorów astrofotografii jest na bakier to punkt 3 realizować może każdy. Polecam. A Bogdanowi muchas gracias za tą fotkę.

Cudne. I ten Antares z warkoczami - zacytuję Bellatrix -ach... A tak na marginesie, skąd robiłeś. Bardzo jestem ciekaw bo Bieszczady znam jak własną kieszeń.

Śliczne, piękne gwiazdki. Galaktyki w swoim majestacie dużo koloru nie mają. Gratulacje. Ja w swoim Markarianie schrzaniłem kolor -pliki do kosza. Nie wiem czy w tym roku zdążę.

Tak mało materiału i tak mało szumu. Magik jakiś czy kto? A ja palę godzinami....

A coś z półki oczko niższej, czyli odpowiedniki KAF 11000 i KAF 16200 przebąkują, że się pojawi?

No grubo... parametry, wielkość sensora, no i cena -wszystko mocno grube. Ale fotki to miazga. Ciekawe kto z naszych będzie pierwszy.

No i wymęczyłem kolor. O ile z wersji BW byłem całkiem zadowolony to z koloru nie. Zrobiłem tylko po 10x180 sek. na kanał. Myślałem, że to w zupełności wystarczy. Po alignacji stacków i RGB combine w Maximie otrzymany obrazek był mało kontrastowy i bardzo zaszumiony. Na dodatek nie miałem żadnych klatek kalibracyjnych. Musiałem więc ograniczyć saturację do minimum, bo wychodził spory kolorowy szum. A że sam obiekt zbyt kolorowy nie jest to wyszło jak poniżej:

Dzięki, w porównaniu do Twojej Hamal to skala raczej średnia, 1.51arcsek/pix, FOV 1o55' Zdjęcie to cała klatka, resize 85% Tak Piotrze, wiem o tym, nawet zaznaczyłem to we wstępnym opisie. Tuż przed Rodos dotarła nówka-sztuka kamera. Podpiąłem ją pod APO w dotychczasowe miejsce Atika. Już pod niebem okazało się, że nie jest idealnie (Atik ma większy pixel więc te błędy nie były widoczne). Miałem więc na Rodos do wyboru -tracić noc na kolimację czy focić. Chyba każdy by wolał focić. Teraz na spokojnie przy Księżycu bawię się tilterem, trochę zwiększyłem dystans i jest lepiej. Wiesz, że się na to nabrałem przy ręcznym ustawianiu ostrości. Kręciłem focuserem w jedną i w drugą i nic. Okazało się, że w polu miałem same kłaczki, żadnej gwiazdy.

Faktycznie miazga, a to i tak nie wszystkie, które się zarejestrowały,

Gromada Abell 1656. Tysiące galaktyk zajmujących przestrzeń milionów lat świetlnych, oddalona od nas ok. 320 mln l.ś. Jedno z największych i najgęstszych znanych nam skupisk galaktyk. Ten obiekt, podobnie jak Stanisławowi Nowotarskiemy z opowiadania Pawła nie daje mi spokoju od dawna. W prawdzie nie posiadam, tak jak on teleskopu pozwalającego widzieć przez chmury i z powiększeniem 647x (dostępnego na popularnych portalach aukcyjnych w cenie promocyjnej 299,99pln), ale okazja (3-cie podejście) nadarzyła się na Rodos. Chmur nie było i mimo, że nowa kamera nie do końca jeszcze była dopasowana do APO 102Q co widać po gwiazdkach w narożnikach uznałem, że to ten moment. No i mam teraz zajęcie na pochmurne wieczory: liczenie tych tysięcy galaktyk -w hołdzie Stanisławowi. Może mi w tym pomożecie. Setup: APO 102Q f5.1 AZ-EQ6, ASI 1600 MM-C Pro, L: 60x180 sek. (na początek szlachetne B/W, kolor w przygotowaniu)

Jak do jesiennych wyborów Ci lamp nie założą to na 4 lata masz spokój

Oj, nie wiem czy obróbka kulistej jest łatwiejsza od galaktyki. W każdym razie znakomicie Ci to wyszło. Ciekawe, że na jądro paliłeś dodatkowo po 20 sek. Znakomity pomysł, ale i pracy sporo. No i czekamy na te galaktyki. ps Pewnie niedługo dostaniesz od sołtysa tytuł Honorowego Obywatela Lubiaszowa Starego za rozsławianie tej miejscowości wspaniałymi zdjęciami

Jaki teleskop/kamera?

Dla CCD to raczej z przyzwyczajenia 300-600 sek. A dla ASI 1600 to mentalnie jakoś nie mogę zejść poniżej 180 sek. więc faktycznie tak jak wszyscy będę palić po 3 minuty a dla wodoru po 5 minut. Super fota, klasyczna szlachetność B/W Ale kolor też zapodaj.

Lajk za fotkę, lajk za opis i lajk, że mnie wyprzedziłeś z obróbką. Też sfociłem to na Rodos, ale cenne fitsy ciągle leżą w czeluściach twardego dysku

Fantastycznie wyszło, widać, że FSQ z ML 8300 bardzo się lubią. Obiekt faktycznie był bardzo nisko, pamiętam jak tuba FSQ celowała tuż nad horyzont i łapała światła naszych latarek. Mam na dzieje, że żadnej klatki z tego powodu nie wyrzuciłeś. Tylko dziwi mnie Twój wybór kadru choć nie wątpię, że jakieś uzasadnienie dla tego układu miałeś. Ja bym ustawił klatkę w poziomie z północą na górze. Wtedy wschodnia część ciemnicy nie była by na granicy FOV i złapałbyś odrobinę jaśniejszej pyłówki od wschodu.

Znakomita fotka, "Oczy" -mistrzostwo. Użyję jej jako referencji przy walce z kolorem do mojego Łańcucha.

Flaty to chyba zmora nie tylko twoja. Ja też mam podobną jazdę. Weź mleczną plexę albo przynajmniej kartkę gładkiego papieru i walnij flata w niebo. Będziesz miał odpowiedź czy to flatownica do bani czy optyka takie efekty daje.

Wspaniały przykład, jak można prostym, tanim teleskopem (ale za to całkiem dobrą kamerą) zrobić doskonałe zdjęcie. Tajemnica też zapewne tkwi w dużej ilości zebranego materiału. Gratuluję.

Przyznaj się, ile lat polowałeś na tą fotkę?