Grzędziel

Oj, dobrze kombinowałeś bo nie widzę różnicy Gratuluję kolejnej super fotki!

Gratuluję nowego nabytku. W telefonie wygląda to fajnie. Teraz siedzę w głuszy ze szczątkowym zasięgiem GSM, ale za tydzień jak będę w domu to się uśmiechnę do Ciebie o stacka. Od dawna intryguje mnie ta kamera, stąd moja rekomendacja, mam nadzieję, że trafiona. Pozdrawiam

Nie wiem nic o zasadzie, ale oczywiście lepiej aby przesunięć było jak najwięcej, choć bez przesady. Ja w praktyce staram się robić nie mniej niż 10-15 na zdjęcie. I tak jeśli np. palę ccd 15 klatek po 10 minut to przesuwam co klatkę, ale jak robię cmosem 75 klatek po 2 minuty to dithering ustawiam co 5 klatek. @Lukasz83 jak pali 2000 klatek po kilka sekund to (chyba) dithering ustawia co 50-100.

To ja Ci zaproponuję ambitne zadanie. Wyszukaj np. na Calsky.com efemerydę komety Africano, wyrukuj sobie dwie mapki, jedną z szerokim polem a drugą szczegółową no i odszukaj ją na niebie. Jsk Ci się to uda to będziesz już wizualowcem pełną gębą. Powodzenia!

Co do kolorystyki to troszkę bym zdjął niebieskiego i nieco ocieplił (ale oglądam w telefonie więc weź moje uwagi w nawias). Co do ditheringu to przy tej ilości klatek wystarczy robić co 5-8 klatkę.

Super, że znowu Słońce w kręgu Twoich zainteresowań. Nigdy nie zapomnę jak w Stężnicy opadła mi szczęka kiedy mnie i@Agent Smith pokazałeś Słońce przez swój wypasiony słoneczny teleskop.

Pewnie tak, ale pamiętajmy, że zasięg też zależy od seeingu i zaświetlenia nieba, chociaż Gabriel e Suwałkach ma chyba niezłe.

Chip mam krzywo, korektor prosto więc zaprzyjaźniłem się z tilt adapterem no i co oczywiste, po wyregulowaniu działa dobrze tylko przy jednym kącie rotatora.

Piękna, plastyczna Banieczka.

U mnie jest podobnie, przyczyną jest krzywe wklejenie chipa w kamerze. Po wyeliminowaniu tego problemu nie da się korzystać z roratora. Rotację kadru wykonuję obracając tubę w obejmach.

Genialna praca Maćku, kłaniam się nisko!!! No i obiekt wybrałeś niebanalny. Na tym przykładzie widać jak dobrym astrografem jest Veloce f/3. W połączeniu z czułą kamerą (Atik One 6) można podejmować najtrudniejsze tematy. Już się nie mogę doczekać kolejnej Twojej perełki.

Tu nic nie musisz kombinować. Tylko reduktor Canon/gwint i jest dobrze.

Źle to wygląda. Prawidłowa odległość matrycy od tego flattenera to 55 mm. Canon ma backfocus 44 mm reduktor M48/ bagnet Canona ma 11 mm. Policz i wyciągnij wnioski.

Gryf oczywiście polecił Ci absolutnie topową miejscówkę na przełęczy, ale sam tam bym nie jechał z uwagi na misie (w kilka osób tak, bo rozmowy je wypłoszą). Samemu zdecydowanie został bym przy schronisku. Niebo tak samo dobre, możliwa większa wilgotność i nie ma tak dobrej widoczności do samego horyzontu.

Kolejna Twoja wspaniała canonada. Gratuluję. Oglądam z komórki i też wydaje mi się, że może ciut za dużo zieleni.

Fajnie, że komentujesz, ale po co cytujesz cały post łącznie ze zdjęciami. Niepotrzebnie wydłuża to wątek, zajmuje miejsce na serwerze i nic nie wnosi.

@wessel, @MaPa, dzięki za wspaniałe zdjęcia referencyjne. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że robiłem z Warszawy

O, dzięki Maćku. Fajny kolorek, już nie będę męczyć tego obiektu przez kolejne noce tylko udam się w inne rejony. Zauważyłem, zauważyłem.... Moje zdjęcie jest niewiele lepsze mimo, że z większej tuby paliłem prawie 30x dłużej. Niezbadane są wyroki niebios. Edit: Moja natywna skala to 4,46"/pix, wrzuciłem resizowane.

To jeszcze pytanie do kolegów astrofotografów: Jak lepiej "pokolorować" to zdjęcie? Dopalić tlen do bikoloru czy może RGB i złożyć HaRGB. Zastanawiam się który wariant da fajniejszy efekt. Z jednej strony RGB da ładne, kolorowe gwiazdki, z drugiej strony sporo tam sygnału w tlenie i zdjęcia HaOIII też mają swój urok.

Od bardzo dawna marzyłem o zrobieniu całej Pętli na jednej klatce i przyznam szczerze, że był to jeden z decydujących czynników przy podejmowaniu decyzji o zakupie RedCata. Nich to zdjęcie stanowi przeciwwagę dla świetnych wielkoskalowych zdjęć @ryszardo. Tak jak Rysiek doskonale pamiętasz, nas trzech ze starej gwardii czyli Ty, @Agent Smith, i ja zawsze zgodnie twierdziliśmy, że w astronomii liczy się rozmiar. I co mamy po latach, Ty masz lustro 300 mm (i szykujesz 450 mm), Agent też doszedł do tego rozmiaru, ale niestety sprzedał, a ja się uwsteczniłem i takim maleństwem (51mm) focę. Ale obiecuję poprawę -w planach też stacjonarnie duże lustro, od zawsze o tym marzę. Tymczasem niech będzie to, RedCat da się lubić: Setup: RedCat 51/250, HEQ5, Atik 383, Ha: 72x600 sek.

To na naszym europejskim poletku podobnie: https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p10891_Celestron-RASA-8--f-2-Rowe-Ackermann-Schmidt-Astrograph-optical-Tube.html Można zamawiać, dojdzie w sam raz na jesienną piękną polską aurę.

Skala budzi szacunek. A że blade... ja mam na to jedną metodę -z miasta to co najmniej 6 godzin w subach po 10 minut (wodór oczywiście) a przy pełni to nawet więcej. Sprawdź, u mnie działa. Widziałeś mój Łabędzi Mur -7 godzin, też przy pełni i nawet dało się mocniej krzywymi pociągnąć. Albo to, Jones Emberson 1 -8,5 godziny (jest pomyłka w opisie, suby po 10 minut). Uważam, że fajnie wyszło, a Ty swoją armatą byś mnie znokautował.

Tyle cennych rad dostałeś to jeszcze parę słów ode mnie -zakładam, że jesteś początkujący wiec sorry, jeśli piszę sprawy dla Ciebie oczywiste. Jeśli chcesz zakończyć sesję w dobrym nastroju a nie zestresowany to zastosuj generalną zasadę "take it easy". Widzę, że oczekujesz sporo: Orzeł, M 13, M 57, potem Andromeda. Bądź przygotowany, że ten plan może się nie udać. Zaplanuj pewne minimum, które powinieneś zrobić. Ja bym proponował tak: Na początek zapomnij o go to i działaj według poniższego schematu: 1. Ustawienie na biegun 2. Znalezienie szukaczem jakiejkolwiek jasnej gwiazdy najlepiej Altair i dobre ustawienie ostrości (masz maskę Bahtinowa - bardzo jest w tym pomocna) bardzo dużym ułatwieniem jest podgląd live view. 3. Jak ustawisz ostrość (ważne, żeby w centrum pola) to sprawdź kolimację teleskopu. Dobrą kolimację poznasz po tym, że obrazy gwiazd będą ostre w środku pola a po bokach gwiazdki będą "kometkami" układającymi się symetrycznie względem punktu środkowego klatki. Jeśli zobaczysz, że tak nie jest co bardzo prawdopodobne to popraw kolimację. Temat trudny, poszukaj, w necie o tym sporo. 4. jak to wszystko ogarniesz to ustaw teleskop na dowolne miejsce na niebie w rejonie równika (pod Altairem) i naświetl kilkanaście klatek zmieniając czasy naświetlania np 15, 30, 60, 120 sek. (po kilkanaście dla każdego czasu). Dowiesz się wtedy jak prowadzi Twój montaż, zobaczysz, że niektóre klatki są dobre a niektóre pojechane. Oszacujesz % odrzutu. 5. Powtórz ta czynność dla deklinacji +40, +50o. Zobaczysz , że jest lepiej, wyjaśnij dlaczego. 6. Na podstawie uzyskanych zdjęć zdecyduj jakie czasy dla Twojego montażu są do zaakceptowania. Pamiętaj, że nie ma co na siłę stosować czasów długich. Zamiast palić po 3 minuty i mieć 30% dobrych klatek lepiej wypalić 6x30 sek i mieć 90% dobrych. Jeśli to wszystko zrobisz i uznasz, ze osiągnąłeś sukces to zrób sobie przerwę na gorącą herbatę i przejdź do drugiej części zadania - upragnionego focenia DS-ów. 1. zresetuj montaż, ustaw dokładnie datę, godzinę (co do minuty), sprawdź, czy biegun nie uciekł (zdarza się jak się mocniej coś trąci) 2. zalignuj montaż na jedną gwiazdę. Prawdopodobnie montaż tej gwiazdy nie znajdzie więc niezbedne bedą korekty pilotem. Potem zaparkuj montaż i wyłącz. 3. Ustaw teleskop tak, aby w deklinacji był na biegun a w rektascencji przeciwwaga dokładnie na północ. 4. Włącz montaż ponownie i zrób te same czynności, po czym zalignuj montaż na 2 lub 3 gwiazdy. Montaż powinien te gwiazdy już znaleźć chociaż korekty pilotem też będą niezbędne. 5. Jak Ci się to uda możesz korzystać z go to. Powinno działać, oczywiście pod warunkiem, że jest dobrze ustawiony na biegun. 6. Bogatszy o te doświadczenia i zdobytą praktyczną wiedzę możesz focić DS-y, tylko jeszcze popraw ostrość. Idę o zakład, że przez ten czas Ci uciekła. Powodzenia!

Pozytywnie odbieram gwiazdki. Dobrze skolimowałeś teleskop co w przypadku Newtona F4 jest nie lada wyzwaniem. Szacunek. Natomiast zupełnie nie rozumiem idei różnych czasów. Ja wypaliłbym z co najmniej 60 klatek po 300 sek (nie ma tu obawy, że coś przepalisz). a z miasta przy Księżycu to co najmniej 100 i wyciągnął mocniej materiał, bo trochę to blade wyszło. Ale to moje subiektywne podejście do mgławic wodorowych, po prostu tak wolę -vide moja fotka Cygnus Wall.

Oj dawno nic nie wrzucałem, pogoda nie rozpieszczała i w reszcie dwie pogodne noce. Oczywiście w czasie pełni -dobre i to więc pozostaje narrow band. Cygnus Wall czyli fragment Ameryki. Wszyscy to teraz fotografują więc z taką pewną nieśmiałością wrzucam i moją wersję Na razie sam wodór, może dozbieram jeszcze bicolor. Setup: APO 140 f4.9, AZ-EQ6, Atik 383, Ha: 41x600 sek.