Skocz do zawartości

dziki_rysio_997

Społeczność Astropolis
  • Postów

    189
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dziki_rysio_997

  1. Właśnie o tym mówię. To jedna soczewka (ze szkła crown) z dwóch - brakuje tej drugiej (ze szkła flint) do zbudowania obiektywu. Dokładnie takie info jest w opisie. Raczej na upolowanie sensownego obiektywu za takie pieniądze nie ma szans. Te które kupowałem (nowe, z powłokami) kosztowały 59 USD za 90mm. Teraz są po 69 USD, dolar też bardzo poszedł w górę. Nie wiem czy nie łatwiej do ATMu nabyć jakąś tubę na giełdzie.
  2. Jeśli masz na myśli to: http://www.surplusshed.com/pages/item/l14722.html - jest to tylko jedna z dwóch soczewek, nie cały dublet. Raczej nie kojarzę żeby produkowali optykę we własnym zakresie - bardziej sprzedają trochę akcesoriów z drugiego obiegu (część naprawdę stara) / z demobilu. Mają też nowe obiektywy, ale biorą je od chińskiego dostawcy (kupowałem od nich do zabawy obiektywy 90mm/500mm). Gdyby mieli siedzibę w Europie to byłby to fajny sklep z częściami do ATMu, ale obecny kurs dolara, koszt przesyłki z USA, dodatkowe opłaty (VAT i ew. cło), czas oczekiwania (+ prawdopodobne zabawy z odprawą celną) sprawiają, że to trochę przerost formy nad treścią. Przepraszam za OT.
  3. Myślę, że do ankiety warto dodać pytania o stopień zaawansowania, budżet, zainteresowania (wizual, astrofoto, ...). Zgaduję, że początkującemu trzeba więcej powiedzieć o korzyściach/możliwościach (bo nawet nie rozumie wszystkich pojęć), zaawansowany astrofotograf może potrzebować (lub nawet nie) samej tabelki ze specyfikacją techniczną za to ew. doceni dostępność konsultanta, który odpowie na jakieś precyzyjne pytanie.
  4. No właśnie - obawiam się, że prowadzenie takiego miejsca to "styl życia". A jeśli ktoś rozważa przeprowadzkę, by takie miejsce założyć, to z dużym prawdopodobieństwem zrobi to w miejscu, gdzie nie ma problemów z pogodą.
  5. Zgadzam się z kolegą wyżej. Dla mnie oferta DO to bardziej oferta zakupu sprzętu z możliwością zwrotu po miesiącu (płacąc 15% ceny) niż typowa wypożyczalnia (nawet zaznaczyli taką możliwość). Jeśli myślimy o ofercie skierowanej do osób początkujących to brałbym raczej pod uwagę następujące usługi: - pokaz nieba przeprowadzony przez doświadczonego obserwatora - pokaz nieba/obserwacje za pomocą różnego sprzętu zgromadzonego w jednym miejscu (by początkujący mógł skonfrontować oczekiwania z tym, co jest osiągalne i stwierdzić, czego potrzebuje lub... darować sobie zakup) Dobrym pomysłem dla bardziej doświadczonych może być udostępnianie za odpowiednią opłatą dużych teleskopów w miejscach, które zapewniają ciemne niebo (np. w górach). Ale czy polskie warunki atmosferyczne pozwalają na tworzenie astro-rancha z prawdziwego zdarzenia? Może raczej agro-wczasy z takim dodatkiem (myślę, że byłby to spory atut dla osób zainteresowanych astronomią). Chyba faktycznie rynek komercyjnego pokazywania nieba trochę kuleje u nas. Bierzmy się do roboty.
  6. Potwierdzam. Jeśli tylko mamy kocioł górnego spalania (a takich jest w Polsce zdecydowana większość), to warto zainteresować się tematem. Dawniej rozpalałem od dołu (choć tragedii nie było, bo dobrej jakości węglem), ale od kilku tygodni testuję palenie od góry. I jestem zadowolony. Moje luźne obserwacje: Na plus: - prawie całkowity brak widocznego dymu od samego początku palenia, przez większość czasu jedyne, co można zauważyć przy wylocie komina to falujące ciepłe powietrze - odrobinę więcej energii uzyskanej z tej samej ilości węgla - dość długo utrzymuje się żar Drobne minusy: - przydaje się nieco więcej rozpałki - odrobinę dłużej może trwać złapanie odpowiedniej temperatury (możliwe, że odpowiednio duża ilość rozpałki załatwia sprawę) - dokładanie jest utrudnione (bo jak dorzucimy węgiel od góry, to już nie to samo ) W tej chwili nawet nie biorę pod uwagę możliwości powrotu do palenia od dołu. Rozmawiajcie ze znajomymi, bo mnóstwo ludzi nawet nie wie, że można inaczej.
  7. Zmierzam tylko do tego, że z punktu widzenia przeciętnego człowieka jest X (a raczej XX) bardziej prawdopodobnych przyczyn śmierci, niż pobliska elektrownia atomowa. Tyle, że te pozostałe przyczyny są bardziej równomiernie rozłożone na terenie całego kraju, a elektrownia stoi w określonym miejscu. Jestem też skłonny twierdzić, że śmierć setek tysięcy osób w wyniku awarii elektrowni atomowej dzisiaj to mit: https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektrownia_jądrowa#Zagro.C5.BCenia_zwi.C4.85zane_z_eksploatacj.C4.85 Przez 30 lat od Czarnobyla (więc zupełnie innej generacji reaktorów, a trzeba wziąć też pod uwagę przyczynę awarii i zatajanie informacji po katastrofie przez władze) była chyba tylko jedna poważna awaria - w Japonii - na skutek kataklizmu naturalnego, który nie występuje w Polsce. Nie twierdzę, że atom to jedyne rozwiązanie - energia z węgla może i powinna być tania. Inna rzecz, że chyba duża część węgla dla naszych elektrowni to węgiel z importu.
  8. Coś w tym jest. Śmieszniejsze jest, że ludzie, którzy boją się elektrowni atomowej często nie mają już oporów przed skracaniem sobie życia paląc papierosy (przecież wujek Staszek palił i dożył 80 lat!) czy jedząc bez opamiętania. Ale kto by się przejmował jakimś tam ryzykiem raka płuc czy chorób układu krążenia, gdy obok może powstać elektrownia ATOMOWA, która prawie na pewno "wybuchnie". Jest mnóstwo bardziej prawdopodobnych sposobów, by zginąć lub stracić majątek, ale zwykły pożar domu nie brzmi tak dobrze jak atom.
  9. Eeee tam. Proszę bardzo - tu masz przynajmniej z kilku ostatnich lat dla Lublina (warto zmienić w ustawieniach język na angielski, tłumaczenie jest raczej tragiczne i niekompletne): https://www.wunderground.com/history/airport/EPLB/2016/12/29/DailyHistory.html?req_city=Lublin&req_state=&req_statename=Polska&reqdb.zip=&reqdb.magic=&reqdb.wmo= Możliwe, że są lepsze źródła, spróbuj poszukać w Google np. po "weather data archive". Masz też fazy Księżyca i godziny wschodu/zachodu Księżyca, ogólne zachmurzenie w interwałach po pół godziny, widzalność. Gdybyś chciał to jakoś automatycznie przetwarzać to na dole jest opcja pobrania CSV (Comma Delimited File). Pozdrawiam,
  10. Będę bardzo szczery, bo szczerze dobrze Ci życzę i szanuję doświadczenie w dziedzinie astrofotografii. To nie brzmi dobrze. Myślę, że "rozmienisz się na drobne" jeśli nie przemyślisz kilku spraw na samym początku (w takim sensie, że ten projekt się wypali pomimo wiedzy o astrofotografii i potencjału w postaci panelu ekspertów oraz poświęconego czasu). Myślę, że ten projekt powinien powstać "po coś". I odpowiedź na pytanie, "kto jest odbiorcą" albo "co chcę osiągnąć" przekłada się na sposób realizacji i promocji projektu. 1. Jeśli projekt ma się zamknąć w "gronie polskich miłośników astronomii" to może faktycznie jest "wszystko jedno i jakoś to będzie". Po prostu powstanie miejsce, w którym zbierzesz najlepsze prace naszych astrofotografów. Ew. można się zastanowić, czy trzeba z tym wychodzić poza forum biorąc pod uwagę, że i tak większość wejść wygenerują forumowicze. 2. Jeśli projekt ma popularyzować prace astrofotografów i pokazać je szerzej, to: - strona musi być nowoczesna (mieć ładny i przejrzysty szablon, działać dobrze na każdym urządzeniu, trzeba wywalić liczniki wejść, które są podbijane przez roboty sieciowe i wywalić ze strony wszystko to, co słusznie umarło 10-15 lat temu); Wordpress + lekka, profesjonalna skórka i kilka wtyczek powinny załatwić sprawę - trzeba popracować nad optymalizacją strony pod kątem wyszukiwarek (SEO): struktura strony, struktura adresów URL, nagłówki, odpowiednio podana treść itd. - wykorzystać potencjał serwisów społecznościowych - przygotować treść skierowaną do szerszego odbiorcy Jeśli strona ma być skierowana do zagranicznego odbiorcy, to: - strona powinna być domyślnie w języku angielskim, polski jako dodatkowa opcja - bezwzględnie zdjęcia muszą mieć opisy w języku angielskim, zdjęcie + tytuł i autor w zasadzie nie daje szans na promocję w wyszukiwarce + nie daje powodów, dla których ktoś miałby wejść na stronę Dodatkowo, jeśli liczymy na zagranicznych gości, to nasuwają się podstawowe pytania (mówiąc szczerze, odpowiadając na nie mam poważne wątpliwości co do samej idei): - co ta strona będzie mogła zaoferować zagranicznemu odbiorcy, czego nie znajdzie w innych miejscach (APOD, EAPOD, strony na facebooku)? - dlaczego miałbym się interesować akurat tym, co mają do zaoferowania Polacy? - wydaje mi się, że łatwiej jest promować stronę, która koncentruje się na jakimś konkretnym zagadnieniu (np. alerty zorzowe - bo przynajmniej mam jakiś powód, dla którego chcę tam wejść), tutaj jest to trudniejsze, więc ew. można nieco ugrać serwując odpowiednią treść w okolicach zjawisk astronomicznych Luźno podsumowując: Moim zdaniem temat jest ciężki. EAPOD na razie ma "jakąś" popularność (a działają na wielu frontach i ich strona ma pewną wartość dla Kowalskiego). Polski APOD, to pójście w jeszcze większą niszę... Jeśli to ma być strona dla polskich miłośników astronomii, to... ok. Jeśli odbiorcą będzie ktoś inny, niż użytkownik polskiego forum astronomicznego, to: - myślę, że potrzebujesz kogoś, kto dobrze rozumie współczesny Internet, potrafi wykorzystać media społecznościowe - warto poszukać możliwości współpracy z istniejącymi społecznościami, stronami na facebooku, kanałami na youtube itd. - trzeba szukać innych kanałów promocji, jakieś aplikacje, tapety na pulpit itd. (oczywiście trzeba rozwiązać formalnie kwestię wykorzystania zdjęć i umieścić stosowne zapisy w regulaminie) - strona musi wyglądać ładnie i profesjonalnie - jej zawartość powinna być atrakcyjna i zrozumiała dla Kowalskiego i jestem skłonny twierdzić, że powinna się dobrze wpasowywać w najatrakcyjniejsze zjawiska - wtedy to się ma szansę "rozejść" - nie nastawiajcie się na siłę na "brak komercji", dla mnie to żadna zaleta. Jeśli strona będzie dobra, to wykorzystajcie w pełni jej potencjał, nawet twórzcie modę na gadżety związane z astronomią i traktujcie to jako formę popularyzacji tej dziedziny. Jeśli Kowalski będzie wiedział, że dostanie u Was "najlepszy kalendarz ze zdjęciami astrofotografów", to świetnie! Sprzedawajcie koszulki, pendrive'y i fototapety! Róbcie warsztaty (jest nisza, a brakuje profesjonalnych ofert), ściągajcie ludzi na pokazy nieba. Oczywiście do tego daleka droga... Na forum jest kilka osób, które rozumieją współczesny Internet i może zechcą się włączyć. Jest też kilka osób, które potrafią napisać ciekawy artykuł na temat obiektu astronomicznego - możliwe, że po angielsku też potrafią to zrobić. Prawdę powiedziawszy, zaangażowanie pewnych osób mnie pozytywnie zadziwia, jest w tym jakiś potencjał. Niestety, tego rodzaju projekt wymaga dużej systematyczności albo planowania z bezpiecznym buforem czasu. Pozdrawiam,
  11. Nasuwa mi się podstawowe pytanie: strona ma na celu promocję prac naszych astrofotografów. Ale do kogo jest ona skierowana, kto jest jej odbiorcą? Czy: - chodzi o selekcję i prezentację najlepszych zdjęć we własnym gronie (polskich amatorów astronomii) - pokazanie najlepszych prac zagranicznym amatorom astronomii / cenionym zagranicznym astrofotografom - dotarcie do szerszego grona odbiorców, czyli osób nie związanych z amatorską astronomią (a jeśli tak, to będą to głównie Polacy, czy myślimy "szerzej") Tylko proszę nie piszcie, że "wszystko po trochu".
  12. Tak, ale potrzebujesz wiedzieć, jaka jest fizyczna wielkość tego obiektu + ta sama wielkość w pikselach na nagraniu.
  13. Zasięg EAPODa jest w tej chwili raczej śladowy. Według similarweba, jeśli chodzi o wizyty na stronie - ok. 1000x mniejszy od APODa - oczywiście to oszacowanie. W mediach społecznościowych chyba dysproporcja jest nieco mniejsza. Ale to młoda inicjatywa, więc pewne jeszcze zyska. A odwiedzalność to jedno - druga sprawa to to, że na pewno miło zostać docenionym przez ludzi, którzy potrafią poprawnie zinterpretować i wybrać wartościowe prace. W przypadku oryginalnego APODa bywało z tym baaardzo różnie. Gratulacje!
  14. A próbowałeś szukać? Pewnie, że się da. Tylko musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, na czym Ci tak naprawdę zależy: A. Na wyszlifowaniu pojedynczej soczewki jako obiektywu (czyli zabawka do pokazywania wad optycznych). B. Na przejściu przez proces tworzenia obiektywu achromatu (czyli co najmniej dwie odpowiednio zaprojektowane soczewki). C. Na posiadaniu dobrego refraktora. Jeśli A lub B są celem samym w sobie to ten projekt ma sens. Jeśli Twoim celem jest C, to przy obecnych cenach sprzętu wysiłek jest absurdalnie duży względem efektu (a przy ATM też już coraz trudniej zejść z kosztami poniżej gotowca - nawet jeśli przyjmiesz, że poświęcony czas jest za darmo). Raczej nie bez powodu mniej osób się na to porywa, niż na szlifowanie luster. Pierwsze linki jakie mi wpadły pod rękę, powinno być tego trochę więcej: http://www.cloudynights.com/topic/186976-6-f15-refractor-project/ http://mirrorworkshop.mtbparker.com/refractorStory.html
  15. W polu wyszukiwania na górze strony, obok ikony z lupą jest opcja wybierania, w czym szukasz - może masz przestawione na coś innego, niż "Forum"? Przy ustawieniu "Forum" mam wyniki.
  16. Byłbym skłonny powiedzieć, że tego rodzaju pojaśnienie nieba występuje często w okolicach pełni (tym bardziej, że było widoczne gołym okiem). Raczej chyba nie ma tam nic odstającego kolorystycznie od reszty nieba - myślę, że to nie jest zorza.
  17. Hmmm, a nie łatwiej i bardziej miarodajnie po prostu wyciągnąć to z Google Analytics?
  18. Obstawiam, że podstawowe pytanie brzmi raczej: "co mogę osiągnąć z moim smartfonem", fizycznych ograniczeń żadna apka nie przeskoczy. Jak na razie nie wiemy nawet, jaki to telefon, a prawdopodobnie od szumów jego matrycy, jasności i jakości obiektywu itd. będzie wszystko zależało.
  19. Źródło: http://blog.mierzymy.pl/odbiornik-gps-jak-szybko-sprawdzic-jego-dokladnosc/ Prawdopodobnie lepsze urządzenia bazują na lepszym modelu, ale i tak do odczytu dokładnej wysokości szkoda sobie zawracać głowę GPSem. Chyba, że do znalezienia współrzędnych do późniejszego jej sprawdzenia z lepszego źródła.
  20. Prawdopodobnie takie i takie. Tzn. długoogniskowy okular o dużym polu widzenia będzie wymagał oprawy 2" (standard 1.25" nie zapewni odpowiednio dużego przelotu). Z kolei krótkoogniskowe okulary (np. do planet) będą raczej w standardzie 1.25" (bo jest wystarczający).
  21. Czy warto? Ja nie jestem do końca przekonany. Tzn. warto dobrze pomyśleć, po co jest ten projekt i co ma pokazać. Samo zrobienie zdjęcia bliskiej gwiazdy delikatnie zmieniającej swoje położenie na tle dalekich obiektów byłoby super, ale w polskich warunkach to bardzo trudne. Paralaksa dla gwiazdy Barnarda to 0,547". Jeśli odnieść to do polskiego seeingu i uwzględnić, że gwiazda ma 20x większy ruch własny, niż paralaksę, to osiągnięcie satysfakcjonującego wyniku będzie nie lada wyzwaniem. Jeśli VR i 3D, to można by było wziąć jakiś gwiazdozbiór, ale do osiągnięcia ciekawego efektu trójwymiarowości trzeba by było odległości do gwiazd wielokrotnie przeskalować (zbliżyć - pewnie przynajmniej do odległości rzędu kilkuset metrów - kilku kilometrów ). Jeśli iść w render, to bardziej widziałbym "wycięcie" obiektu, który można zaprezentować w sensowny sposób zachowując odpowiednią skalę i proporcje. Np. pokazanie z bliskiej odległości jakiejś mgławicy czy gromady gwiazd. Np. wziąć taką Mgławicę Oriona (28ly x 26ly) i pokazać przelot (z odpowiednio dobraną prędkością) przez jej struktury. Na początek można spróbować zrobić coś podobnego z gromadą gwiazd, bo realizacja powinna być łatwiejsza. Chociaż też nie sądzę, by nawet w tej skali widzenie obuoczne cokolwiek dawało - każde oko i tak zobaczy to samo, bo wciąż odległości są zbyt duże. Chyba, że znowu ostre przeskalowanie...
  22. Ekliptyka jest wyznaczana przez ruch Słońca na niebie (czyli odpowiada płaszczyźnie orbity Ziemi), orbity pozostałych planet są delikatnie odchylone od tej płaszczyzny (do kilku stopni). Pluton trochę bardziej fikał... i go zdegradowali.
  23. Być może znasz ten projekt, jak nie, to rzuć okiem: http://astropolis.pl/topic/46174-duza-lornetka-atm-projekt-zrealizowany/ Mnie nasuwa się jeszcze jedno ważne pytanie: czy zastosowanie dwóch kątówek 1.25" nie ograniczy zbyt mocno przelotu i nie zetnie stożka świetlnego (refraktor jest f/5). Nie wiem też, czy zmiana długości tuby/wyciągu nie będzie konieczna (zgaduję trochę). Pozdrawiam,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.