Skocz do zawartości

majer

Społeczność Astropolis
  • Postów

    897
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez majer

  1. majer

    Pluton 2017.

    Co prawda Starry Night pokazuje mniej gwiazd, niż jest na zdjęciu, ale wg niego wczoraj Pluton był nieco w lewo i w górę od zaznaczonej pozycji, a literką "P" zaznaczona jest raczej gwiazda o oznaczeniu katalogowym USNO J1915581-213212 i jasności obserwowanej 14,05 magnitudo, czyli mniej więcej takiej samej, jak Pluton, którego jasność SN pokazuje równą 14,16 mag. Jak zawsze warto dziś zrobić kolejne zdjęcie i porównać, wtedy nie będzie wątpliwości. Załączam 4 mapki, przycięte do tego, co widać na zdjęciu, z pozycją Plutona wczoraj, dzisiaj, jutro i pojutrze o godz. 23:00. Zaciekawił mnie też jasny obiekt przy dolnej krawędzi zdjęcia. SN nie pokazuje tam tak jasnego obiektu. Może to też jakiś gość?
  2. majer

    Saturn 2017

    No właśnie ja mam problem z odszyfrowaniem, bo jeśli tam ma być np. 1350,8 mld km, to to jest 1000x więcej, niż w rzeczywistości. Z takiej odległości Saturn byłby niewidoczny gołym okiem, a wielkość jego tarczy nie pozwalałaby na takie zdjęcia. Podejrzewam też, że przeciętny anglojęzyczny odbiorca może mieć kłopot ze skrótem "mld", bo tam się raczej tego nie używa i z takim dziwnym umiejscowieniem kropek. Ale to tylko takie moje wyobrażenia.
  3. majer

    Saturn 2017

    Jeśli chodzi o angielski opis, chodziło mi o to, że tam nie ma miliardów, no i miliony od tysięcy i jedności oddziela się przecinkami a nie kropkami. Teraz nie za bardzo wiadomo, ile to jest "1.350.8 mld km".
  4. majer

    Saturn 2017

    Moim zdaniem powinieneś się zdecydować, w którą stronę obrócony jest Saturn i czy opis zdjęcia jest po angielsku, czy nie.
  5. Ogólnie fajne, jednak kilka szczegółów wypadałoby poprawić: - przy opisie Wegi powiedziałeś, że ma typ widmowy "A zero fał". Powinno być "A zero pięć", bo po literze jest cyfra arabska, a potem rzymska, zresztą poprawnie powiedziałeś przy opisie gwiazdy R Lyr, że ma typ widmowy "M5 trzy". - powiedziałeś, że Wega ma temperaturę powierzchni "9500 stopni Kelwina". Oczywiście powinno być "9500 kelwinów", bez stopni, tak jak to poprawnie powiedziałeś w innym miejscu, - powiedziałeś, że biały karzeł w M57 będzie stygł do czarnego karła przez miliony lat, powinny być raczej miliardy (albo i setki miliardów), poczytaj np. tutaj http://adsabs.harvard.edu/cgi-bin/nph-bib_query?bibcode=1999ApJ...520..680H - tu jest tylko streszczenie, ale po kliknięciu w link po skrócie "DOI" można przejść do strony, gdzie można ściągnąć sobie całą pracę. - i jeszcze słowo "dopplerskie". Przyznam, że z takim terminem nie spotkałem się jeszcze. Mówi się raczej "dopplerowskie". Jednak te pomyłki nie niwelują dobrego odbioru całości filmu. Sam przy okazji dowiedziałem się paru rzeczy.
  6. Akurat w białych karłach jest gaz zdegenerowany, a nie zwykły wodór, więc to pewnie dlatego.
  7. Myślę, że w astrofotografii wąskopasmowej jest tak samo: dostajesz informację o rozkładzie przestrzennym konkretnego pierwiastka i to jeszcze na konkretnym stopniu zjonizowania.
  8. Co prawda sam nie byłem naocznym świadkiem, ale tak, ma jasność +4 mag. Czasami da się dostrzec M13, która ma +5,8 mag więc 47 Tuc jest wyraźnie widoczna.
  9. 22/24 A co do ciężarówki - 3 km to moim zdaniem sporo miejsca i też bym wyprzedził, jeśli jechałbym szybciej.
  10. Najczęściej widać tylko jądro, zwłaszcza w mniejszych teleskopach. Ramiona spiralne są dużo słabsze i do nich trzeba mieć większy sprzęt (ważna szczególnie średnica) i/lub ciemne niebo. Oczywiście galaktyka musi być ustawiona biegunem do nas, a nie krawędzią, żeby je było widać. P.S. sprawdziłem, że NGC 6503 w 8-calowym teleskopie wygląda tak (szkic z linku: http://www.asod.info/?p=6208):
  11. Nie sprawdzałem, więc mogę się mylić, ale obstawiam to pierwsze. Wbrew pozorom obiekty mgławicowe są całkiem duże (sztandarowy przykład: M31 ma powierzchnię większą od trzech Księżyców). 7"x2,5" to byłoby maleństwo wielkości tarczy Merkurego. Żeby pokazać tak małą galaktykę w takich szczegółach jak na zdjęciu potrzebna by wtedy była naprawdę duża ogniskowa, duże lustro i ekstra seeing. To chyba mogą tylko kilkumetrowe teleskopy gdzieś wysoko w górach, albo HST, czy SST (w przyszłości JWST).
  12. majer

    OBŁOKI MAGELLANA

    Wielki Obłok ma współrzędne: RA = 5,4 h, dec = -69o, Mały - RA = 0,9 h, dec = -73o zatem na Wyspach Zielonego Przylądka (szerokość 15oN) pierwszy jest maksymalnie 6, a drugi - 2o nad horyzontem. Przy odrobinie szczęścia da się je zobaczyć, ale widok nie będzie powalał. Granica Egiptu z Sudanem odpada zupełnie, bo sprawdziłem, że jest na szerokości geograficznej 22oN i tam oba obłoki są stale pod widnokręgiem. Rektascensja wskazuje, że WOM najlepiej widoczny jest na początku grudnia, MOM - na początku października. Mnie chodziło bardziej o to, że jak już wyjeżdżać, to tam, gdzie obie galaktyki znajdują się przynajmniej 20o nad horyzontem (czyli gdzieś na równiku lub pod nim) żeby lepiej można się było im przyjrzeć, ale zgadzam się, że z szerokości 15oN można już próbować. Sam zresztą pamiętam, że z mojej dziecięcej miejscówki (szerokość 52,7 N) przy dobrej przejrzystości powietrza bez problemu widziałem dwie południowe gwiazdy Wielkiego Psa (Aludra i Adhara), które u mnie wznosiły się na max 8o. Lecz gwiazd Gołębia (maksymalna wysokość około 3o) nie udało mi się zidentyfikować. Jednak wtedy dopiero zaczynałem i pewnie byłem za mało doświadczony, a teraz w okolicy jest dużo świateł. Być może, jak będę tam przy okazji zimą, to spróbuję jeszcze raz. Z tych krajów tylko Sudan by się nadawał i to bardziej ten południowy, reszta krajów z tej listy jest niestety za bardzo na północ.
  13. majer

    OBŁOKI MAGELLANA

    Z Eilatu Obłoków Magellana nie widać. Żeby je było widać po japońsku, czyli jako tako, trzeba udać się w okolice równika (Malezja jest ok), a najlepiej jeszcze bardziej na południe.
  14. Może to kwestia tego, że zdjęcia lepiej ogląda się na przekątnej 15 lub więcej cali, niż na niecałych 5? Ja np. wolę większy ekran i jeśli jestem w domu, to telefon leży gdzieś obok.
  15. U mnie w Firefoxie (wersja 53.0.2) gdy klikam w którąś z poprzednich stron w wątku, chcąc np. zobaczyć, co ktoś napisał wcześniej, to pokazuje mi się tylko "ładowanie" i kręcące się kółeczko, tak jak w załączonym obrazku (czasami bez kółeczka i pola "ładowanie"). Gdy idę do przodu, to jest tak samo, choć zdaje się, że wczoraj przejście do przodu mi działało (przejście do tyłu - nie), a dzisiaj nie działa. P.S. Ja też stara gwardia i tęsknię za BBC-kodem.
  16. Faktycznie, wchodziłem ze swojego profilu. Rozumiem, że z profilu widać tylko lokalizację oglądanego użytkownika. A może dałoby się zrobić tak, żeby po odświeżeniu mapa pozostawała w ustawionym wcześniej powiększeniu?
  17. Zajrzałem na mapę użytkowników i na początku się zdziwiłem, bo była jakaś taka szara i wyblakła. Ale postanowiłem zmniejszyć skalę i okazało się, że kolory są takie niewyraźne, bo mapka pokazuje, gdzie jest widno, a gdzie ciemno. I to jest fajne. Fajnie też, że można sobie wybrać różne odwzorowania mapy. Lecz nie podoba mi się, że widzę tylko swoją lokalizację i nic więcej.
  18. Ok. Może źle dodałem okres do zeszłorocznego maksimum i wyszło mi 5 dni wcześniej.
  19. Przy okazji warto pamiętać o innej mirydzie, R Andromedae, która jest łatwa do odszukania, bo znajduje się niecałe 5 stopni na południowy zachód od M31, czyli mieści się razem z nią w jednym polu widzenia standardowej lornetki. 8 czerwca spodziewane jest jej maksimum i świeci ona obecnie z jasnością +6,5 magnitudo, podobnie, jak to było rok temu.
  20. majer

    Jowisz 2017

    W ostatnich tygodniach w poniedziałki mamy możliwość obserwowania na Jowiszu poczwórnego przejścia dwóch księżyców galileuszowych i ich cieni. Tak będzie w najbliższy poniedziałek 5 czerwca i za tydzień 12 czerwca. W sekwencji jutrzejszej wezmą udział Io z Europą, a zacznie się ona jeszcze przed zachodem Słońca. Już od zmierzchu na tarczy Jowisza widoczna będzie Europa, ok. 21:30 dołączy do niej Io, zaś przez krótki okres, bo tylko od godz. 22:48 do 23:04 widoczne będą 2 księżyce i ich cienie. Ale za to jeszcze do 23:45 na tarczy będzie Io i dwa cienie, a następnie jeszcze do 0:54 dwa cienie księżyców. Za tydzień niestety będzie dużo gorzej z cieniami, zwłaszcza dla mieszkańców południowo-wschodniej Polski, gdyż sekwencja (w której ponownie wezmą udział Io z Europą) zacznie się po 23, gdy na tarczy pojawi się Europa, niecałe pół godziny później dołączy do niej Io. Za to z cieni pierwszy na tarczy pojawi się cień Io (około godz. 0:30), zaś cień Europy wejdzie na tarczę godzinę później, niewiele przed zachodem planety w centralnej Polsce (nie chce mi się sprawdzać, ale na Podkarpaciu będzie wtedy pewnie już po zachodzie Jowisza). Pod spodem symulacja tych przejść ze Starry Nighta w momencie, gdy na tarczy będą 2 księżyce i ich cienie. Zaznaczone na symulacjach księżyce Metis i Thebe mają odpowiednio +16 i +18 magnitudo i będą ginąć w blasku Jowisza. Nie sprawdzałem tego, ale pozycją WCP na pierwszym obrazku raczej nie należy się sugerować. Symulacja 5 czerwca: Symulacja 13 czerwca:
  21. Ja ze swojego doświadczenia napiszę, że też największy problem z MTO miałem z ustawieniem ostrości (ale robiłem zdjęcia na kliszy, aparatem Praktica MTL 3, jeszcze w XX w.). Bywało tak, że np. na ustawianiu ostrości zeszła mi cała godzina, albo i dłużej, bo ciągle nie byłem zadowolony i ostatecznie żadnego zdjęcia nie zrobiłem, bo już mnie za bardzo bolały plecy i szyja. Z drganiem aparatu przy ruchu lustra radziłem sobie w ten sposób, że wykonałem nakładaną na obiektyw przesłonę z czarnego brystolu, ustawiałem Księżyc trochę poza polem widzenia aparatu tak, żeby po kilkunastu sekundach Księżyc przeszedł przez pole widzenia aparatu, zasłaniałem nakładką obiektyw, trzymając ją tak, aby nie dotykała obiektywu, wciskałem wężyk spustowy, blokując go oczywiście, a następnie, po odczekaniu określonego czasu jedną ręką szybko odsłaniałem obiektyw i jak najszybciej drugą ręką zakrywałem go pokrywką od MTO. Niestety w ten sposób osiągałem czasy naświetlania ok. 1/4 s, co jak na Księżyc było już trochę za dużo, ponadto efekt mogłem ocenić dopiero po wywołaniu kliszy i wykonaniu odbitek, lecz nauczony przeze mnie fotograf w swoim zakładzie mógł z takiego prześwietlonego zdjęcia mimo wszystko coś wyciągnąć.
  22. Na wspomnianej już przeze mnie stronie zamieszczone są dwa opisy: często występujące halorzadziej występujące halo Po przejściu na stronę w każdą nazwę można kliknąć, przechodząc do szczegółowego opisu. P.S. Ciekawy jest przypis do tych drugich rodzajów zjawisk, że niektóre z nich można dostrzec średnio raz w roku, inne - tylko raz w życiu. Więc wtedy naprawdę ktoś ma szczęście.
  23. Jak robione między końcem maja a początkiem sierpnia właśnie około południa, to jak najbardziej możliwe. Żeby powstał łuk okołohoryzontalny, Słońce musi być na wysokości co najmniej 58 stopni, co u nas ma miejsce latem w okolicach południa. Bardzo dobry opis, jak powstaje te zjawisko jest dostępny na świetnej stronie Atmospheric Optics, na której m.in. zamieszczają OPOD-y, czyli Optics Picture of the Day, można też się dowiedzieć o wielu innych zjawiskach atmosferycznych, jeśli ktoś nie wiedział wcześniej.
  24. Korekta obywatelska: "Warkocza" - to na stronie republikańskiej.
  25. To coś między lornetką a Księżycem, to nasza atmosfera. Jeśli obserwacje prowadziłeś niedawno, to Księżyc był nisko i drgania atmosfery szczególnie zauważalne. Po nowiu będzie wyżej i wtedy atmosfera powinna mniej przeszkadzać. Czy obraz drga zawsze w tym samym miejscu pola widzenia, czy jednak się zmienia i wędruje po nim tak, że jednak od czasu do czasu da się ostro zobaczyć np. konkretny fragment powierzchni księżyca?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.