Jakoś nie mogłem się zabrać do obrobiena materiału zebranego podczas zlotu. Mam go mniej, niż zakładałem, do tego przejrzystość nie powalała, więc nie podchodziłem z entuzjazmem do niego. Przetestowałem kilka opcji stackowania i finalnie zdecydowałem się na to, co wypluł IRIS, zresztą od pewnego czasu nie po raz pierwszy. Przy okazji pobawiłem się trochę PixInsight LE, a mianowicie Transfer Curves/Histogram oraz Wavelets. Muszę przyznać, że oba moduły na prawdę dają radę.
Wiem, że próba wyciągania IFNa przy tak małej liczbie klatek na moim sprzęcie to zadanie karkołomne i niczego pięknego nie można się spodziewać, ale powiem szczerze, że nie sądziłem, że w ogóle coś uda się z tam wciągnąć i chociażby z tego powodu jestem zadowolony. Pewnie da się to zrobić dużo lepiej, ale to mój pierwszy IFN, także na razie traktuję to zdjęcie przecieranie szlaków. Kaszana wyszła solidna, ale zachęcam wszystkich fotografujących tamten region o próby wydobywania pyłów z tła. Nie jest to łatwe, ale na pewno wartościowe pod kątem doskonalenia umiejętności obróbki.
HEQ5, TS APO 65Q, Canon 450D mod, 40x300s, ISO 800