Skocz do zawartości

ZbyT

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 321
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez ZbyT

  1. mnie to się podoba, a co ciekawe czegoś takiego właśnie potrzebuję na logo relacji z zaćmienia Słońca ... nawet oddział pasuje mogę użyć? pozdrawiam
  2. ZbyT

    Jowisz 2022

    okular do najlepszych też nie należy ogniskowe raczej powyżej 10 mm i to pod warunkiem, że atmosfera będzie stabilna i przejrzysta w przeciętnych warunkach 12-15 mm będzie w sam raz pozdrawiam
  3. do tego celu to zwykłe łazienkowe się nada ... są takie wklęsłe. Do kupienia w sklepach z bibelotami do domu pozdrawiam
  4. to ASA na silnikach DD, a nie na krokowcach pozdrawiam
  5. procek bez znaczenia, karta grafiki bez znaczenia, dobrze mieć więcej RAM ale nawet 4GB wystarczy. Przydatny szybki dysk żeby nadążał z zapisem klatek ale jeśli jest dużo RAM to można utworzyć sobie bufor i też da radę na zwykłym talerzowym HDD. Trzeba oczywiście skonfigurować program do nagrywania by utworzył bufor RAM dawno temu nagrywałem aviki na zwykłym jednordzeniowym pentium z 1GB RAM i śmigał z kamerką VGA na USB2.0 teraz używam albo i7 albo celerona j3450. Oba nagrywają aviki bez najmniejszych problemów z kamerki ASI178 na USB3.0 jeśli komputer nie wyrabia to na początek spróbuj zmniejszyć rozdzielczość avi stosując ROI i włączyć bufor RAM a czy problemy są tylko przy zapisie czy przy samym podglądzie jest OK? pozdrawiam
  6. to dobry pomysł ale używaj tylko do wizuala pozdrawiam
  7. kabel to EQDIRECT, a EQMOD to oprogramowanie do łączenia z montażem na podanej liście EQMOD-a brakuje. Ściągnij sobie EQASCOM, bo tak się on teraz nazywa. Zamiast EQASCOM można użyć GreenServer. Oba robią to samo czyli zapewniają komunikację programów z montażami SW wątek o GreenServer jest na forum pozdrawiam
  8. a tu Andromeda z Maczka 127 zrobiona z czystej ciekawości 6 lat temu z Wrocławia kamerką planetarną na EQ3-2 nic specjalnego ale też jakoś szczególnie się nie przyłożyłem 107x12 sekund pozdrawiam
  9. zajrzyj do wątków planetarnych lub księżycowych. Tam pełno fotek z Makówek sam używam Maków od kilkunastu lat, z czego wizualnie może 1/4 czasu obserwacyjnego. Głównie foto pozdrawiam
  10. można stosować ten wzór do wszystkich obliczeń w ognisku, symetrycznych względem osi optycznej trzeba tylko pamiętać, że nie uwzględnia aberracji np. dystorsji czy krzywizny pola więc takie wielkości jak diafragma pola może wyliczać niedokładne pozdrawiam
  11. stary i lubiany wzór tg(alfa/2)=D/2F gdzie alfa to kąt pod jakim widzimy przedmiot umieszczony w płaszczyźnie ogniskowej D to średnica tego przedmiotu F to ogniskowa okularu wzór można stosować zarówno do okularu jak i obiektywu dla małych kątów upraszcza się do alfa=D/F ale wtedy kąt musimy wyrazić w radianach pozdrawiam
  12. krawędzie lustra zakrywamy wtedy gdy lustro jest źle wykonane i ma opuszczony lub podniesiony brzeg ale wtedy należy przysłonić więcej niż 3 mm. W dobrze wykonanym lustrze nie ma takiej potrzeby. Zasłaniamy fazkę (równie dobrze można ją wyczernić). Za to przysłonięcie o kilka mm zasłoni łapki trzymające lustro. Te łapki powodują powstawanie dodatkowych spajków, które rzeczywiście psują kontrast. W teleskopach planetarnych to obowiązek, w DS-owych bez większego znaczenia taka przysłona powinna zakrywać jak najmniej. Tylko tyle by zakryć łapki i nic więcej pozdrawiam
  13. zależy od materiału ale generalnie wszystkich. Najmocniej przesuwam te dolne, a wyższe mniej nie trzeba się obawiać lekkiej przesady w operowaniu suwakami bo i tak na koniec "zmiekczamy" obraz odszumianiem nigdy nie stackowałem mniej niż 40% materiału, a zwykle 70-80%. Gdy seeing był bardzo dobry to nawet zdarzało się 95% AS!3 i tak dzieli obraz na mniejsze fragmenty i wybiera z nich te najlepsze do stacka w fotografii planetarnej dokładnie tak samo jak DS-owej liczy się ilość zebranych fotonów. Jeśli jest ich mało to obraz będzie zaszumiony i nie uda się wydobyć detalu. 5% ze 120 sekund to ledwo 6 sekund materiału. Bardzo mało! Przydałoby się przynajmniej 3x tyle, a najlepiej z 10-20x przy okazji często padają rady typu: zbierz 3000 klatek. Klatka klatce nierówna. 3000 klatek po 2 ms to raptem 6 sekund zbierania fotonów, a 3000 klatek po 15 ms to całkiem przyzwoite 45 sekund. Między takimi stackami będzie przepaść. To jak naświetlanie 1 godzinę na DS-ach w porównaniu do 7,5 godziny. Jedyna różnica jest taka, że planety są jaśniejsze (i dynamiczne) więc wystarczą krótsze ekspozycje pozdrawiam
  14. falowanie powietrza wpływa na deformację czoła fali. Rodzaj optyki nie ma tu nic do rzeczy. Za to ważna jest wielkość optyki. Refraktory zazwyczaj są małe, a Newtony duże i stąd różnice. Duże refraktory mają dokładnie te same problemy z termiką i falowaniem powietrza jak podobnej wielkości Newtony pozdrawiam
  15. byłby nieruchomy gdyby miał związek z kamerą ale skoro obraca się przy obrocie kamery to powód jest w tubie sprawdź czy coś nie wchodzi w tor optyczny np. jakaś wystająca śrubka. Miałem coś podobnego gdy odkleił się fragment flocka wyczerniającego tubę pozdrawiam
  16. niby co takiego ma dać wcześniejsze schłodzenie obiektywu? to nie opóźni roszenia tylko przyspieszy. Para wodna szybciej skropli się na zimnej powierzchni na postawione przez autora wątku pytanie jest prosta odpowiedź: kupić/zrobić grzałkę. Jeśli to obiektyw długoogniskowy to można próbować z odrośnikiem ale jeśli jakiś krótki to odrośnik niewiele da, a za to może winietować pozdrawiam
  17. gdybym miał teraz wybierać to też zastanawiałbym się nad tymi dwiema kamerami jeśli tylko do planet to raczej 662, a jeśli też do Księżyca to 585 EDIT krotność Barlowa można w dużym stopniu kontrolować dobierając odległość matrycy od soczewek. Tym co jest napisane na obudowie Barlowa bym się specjalnie nie przejmował. Sam używam 2x ale wykręcam soczewki z oryginalnej tulejki i wkręcam w krótszą tuleję kamerki, co daje mi około 1,7-1,8x. Po włożeniu noska kamerki w oryginalną tuleję mam bliżej 2,5x niż podawane przez producenta 2x pozdrawiam
  18. ja w swoim teleskopie mam wersję z lewej strony. Sprężyny zaworowe są bardzo mocne i spokojnie utrzymałyby znacznie cięższe lustro. Wszystko jest bardzo sztywne, a kolimacja nie ma tendencji do rozjazdu. Wadą jest konieczność użycia dużej siły do obrócenia śrub kolimacyjnych pozdrawiam
  19. nie bardzo rozumiem co te rozważania mają wspólnego z guidingiem po pierwsze używamy gwiazd wyraźnie wybijających się ponad szum po drugie szum fotonowy będzie znacznie większy niż szum odczytu. Już dla 100 będzie to 10 elektronów więc znacznie więcej niż te ułamkowe różnice zapewne chodzi o fotografię planetarną, a nie fotografię planetarek. Proponuję więc nie tworzyć kolejnych mitów. W fotografii planetarnej wielkość piksela ma drugorzędne znaczenie bo i tak ogniskową dobieramy pod wielkość piksela właśnie (lub stosujemy drizzle). Jedyną zaletą małego piksela jest możliwość fotografowania w ognisku głównym czyli bez żadnej dodatkowej optyki po drodze. Z małym pikselem potrafią być nawet problemy bo o ile wydłużenie ogniskowej nie jest zadaniem trudnym to jej skrócenie już zdecydowanie tak. Przykład: Mak 180 f/15 i kamerka z pikselem 2,4 um. Do tego piksela optymalna światłosiła to f/12. Tej wielkości piksel za to świetnie się sprawdzi z Makiem 127 (f/12) lub SCT (f/10 ale z przedłużkami łatwo można dojść do f/12) ten mit pochodzi chyba od tego, że do DSO lepszy jest duży piksel, więc przeciwstawnie mały piksel musi być do planet. Niestety to nie tak. Producenci matryc osiągają już bardzo duże QE więc wielkość piksela ma coraz mniejsze znaczenie bo powierzchnia zbierająca może być mniejsza, a małych pikseli na małej powierzchni można upchnąć więcej jeśli miałbym gdzieś szukać przewagi małego piksela to jedynie na Księżycu. Mały piksel nawet na małej matrycy pozwoli uzyskać sporą rozdzielczość zdjęcia, a mała powierzchnia ma tę zaletę, że obraz będzie ostry w całym polu pozdrawiam
  20. a po co Barlow? fotografuj bez, a przy stackowaniu użyj drizzle i wyjdzie na to samo, a nawet lepiej bo dodatkowa optyka to dodatkowe zniekształcenia obrazu, mniej światła czyli dłuższe ekspozycje i wyższy gain pozdrawiam
  21. wydruk rzeczywiście może być za delikatny kolega robi wydruki, a potem z nich formy do odlewów. To tańsze, szybsze i bardziej wytrzymałe rozwiązanie ... oczywiście wiele zależy od ilości pozdrawiam
  22. ZbyT

    AstroEQ

    układ ma na pokładzie drivery DRV8825 więc nic więcej nie potrzeba. Silniki wpinamy w gniazda RJ11. Ja kupiłem gotowe kable RJ11 i takie same gniazda zamontowałem przy silnikach. Kable spiralne żeby się nie plątały i nie zrywały pozdrawiam
  23. ZbyT

    AstroEQ

    ja dałem silniki NEMA 17 0,6A bez wbudowanej przekładni ale za to była przekładnia pasowa 4:1 jakby co to mam nowe silniki NEMA 17 z przekładnią planetarną 5,18:1. Nie były potrzebne więc mi zostały. Mogę odstąpić za cenę zakupu na Ali. Takie silniki dadzą dokładniejsze prowadzenie ale nie dadzą się zamontować na standardowych mocowaniach więc trzeba coś wykombinować pozdrawiam
  24. tylko metoda prób i błędów. Można sobie robić wyliczenia o dowolnej dokładności ale w amatorskich warunkach takiej dokładności już nie osiągniemy różnice w ustawieniu gwintownika względem ślimacznicy wynoszące 0,1 mm dadzą już różnicę na obwodzie 0,628 mm czyli ponad połowę skoku gwintownika. Poza tym jest jeszcze ważniejszy problem. Skok gwintu jest liniowy, a obwód koła jak sama nazwa wskazuje jest kołem. Skok gwintu na ślimacznicy będzie cięciwą, a nie fragmentem koła. To zrujnuje wszelkie wyliczenia oparte o obwód koła przy niewielkich średnicach. Trzeba to liczyć w oparciu o obwód wielokąta ... dlatego radę Janusza można sobie w buty wsadzić pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.