Skocz do zawartości

ZbyT

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 318
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez ZbyT

  1. ZbyT

    napęd EXOS II

    mam do zrobienia sterownik do montażu EXOS II. Mam do niego oryginalny silnik napędu osi RA ale niestety nie mam go u siebie tylko jest u kolegi i stąd pytanie jakie parametry ma ten silnik tzn. ile ma kroków na obrót (lub kąt na jeden krok), jakie przełożenie ma przekładnia oraz czy to silnik bipolarny czy unipolarny przy okazji pytanie odnośnie samego montażu. Czy przełożenia ma takie same jak EQ5? Mont też stoi teraz u kumpla więc nie mogę sam sprawdzić pozdrawiam
  2. gdy jest bardzo ciemno. W mieście gdzie jest jasno takiej źrenicy nie osiągniesz pozdrawiam
  3. 1. szukacze obu firm są właściwie jednakowej jakości. Jeśli ten od GSO jest wyraźnie gorszy to coś z nim musi być nie w porządku. Może jest zwyczajnie zabrudzony? 2. niestety łożyskowanie w osi wysokości jest w GSO tragicznie rozwiązane. W nowych teleskopach jakoś to działa ale po jakimś czasie pojawiają się luzy. Samo łożysko ma luz w mocowaniu do płyty montażu. Trzeba trochę pomajsterkować 3. tak, są regulowane hamulce 4. wyciągi w obu teleskopach są tej samej konstrukcji, a różnice są tylko w wyglądzie. Osiągi i sposób pracy praktycznie niczym się nie różni ... może sam mikrofokuser jest odrobinę lepszy w SW. Jeśli wyciąg chodzi gorzej to sprawa indywidualna tego egzemplarza. Może trzeba go wyregulować, a może został uderzony i skrzywiła się w nim oś 5. jak już było wcześniej: krzesełko o regulowanej wysokości np. takie do prasowania 6. ten 30 mm od GSO to okular erfla ale dają go do teleskopów f/5 więc musiał zostać jakoś zmodyfikowany. To bardzo słaba konstrukcja dająca mydlane obrazy, a ci co twierdzą inaczej po prostu nie znają się na rzeczy. W dodatku ogniskowa 30 mm w f/5 jest raczej słabym pomysłem bo daje źrenicę wyjściową aż 6 mm czyli nadaje się jedynie pod bardzo ciemne niebo. Pod słabym niebem tło będzie jasne, a źrenica oka obserwatora obetnie aperturę czynną teleskopu 7. do DS-ów w f/5 wystarczą 3 okulary 9 mm, 13 mm, 20 mm, a jako przeglądowy dodatkowo 24-26 mm. Do US 5 mm i 7-8 mm. Ogniskowe oczywiście orientacyjne 8. tu powodem może być jakość nieba. Im gorsze tym mniejsze różnice między teleskopami. Większe różnice za to powinny być w rozbiciu gromad kulistych. 12" rozbija większość kulek, podczas gdy w 8" widać jedynie "kaszkę" do galaktyk i gromad możesz spróbować filtry typu ALP ale wiele nie oczekuj. Do mgławic filtry wąskopasmowe pozdrawiam
  4. tak, sam robiłem użyłem blachy po puszkach od napojów chmielowych. Takie blaszki są bardzo cienkie. Nie pamiętam dokładnie ale raczej bliżej im do 0,2 mm niż 0,5 w miejscach mocowań musiałem robić zakładki z kilku warstw blaszki bo pojedyncza warstwa rwała się podczas naciągania. Trzeba też ostrożnie ciąć bo mogą się pofalować, a wtedy trzeba silniej naciągnąć, a to oznacza łatwiejsze zerwanie i deformację tuby po wycięciu prostowałem je między dwoma arkuszami sklejki bo miały tendencje do zwijania się kolejny teleskop będę robił z podwójnymi ramionami pająka, jak podpowiadał Bartolini. Powinno to poprawić odporność ramion pająka na skręcanie. O ile LW dość stabilnie trzymało się w środku tuby to lekko kiwało się na boki. Nie były to wielkie odchyłki ale raz w roku musiałem to poprawiać pozdrawiam
  5. dokładnie cienki pająk - spajki długie, cienkie i słabe gruby pająk - spajki krótkie, grube i jasne pozdrawiam
  6. jeśli to ma być teleskop planetarny to wygięty pająk odpada. Aby taki pająk był sztywny i aby trzymał kolimację musi być z grubej blachy, a to rozmyje detal. Pająk z prostymi ramionami można zrobić z cienkiej blaszki poniżej 0,5 mm i solidnie naciągnąć. Oczywiście tubę w miejscu mocowania pająka trzeba wzmocnić zeby się nie deformowała miałem kiedyś takiego pająka i spajków nie było widać. Potem dałem się namówić na wygiętego pająka i obrazy planet wyraźnie się pogorszyły. Zostawiłem tak bo Newton służy mi głównie do DS-ów, a tam to nie przeszkadza do Newtona planetarnego tylko pająk prosty z cienkiej blaszki pozdrawiam
  7. i jest to na nim napisane ale montaż już nie jest Bressera, a tak tam stoi jak wół pozdrawiam
  8. konstrukcja wygląda na wyjątkowo chwiejną i powstałą z odpadów ale ja nie o tym chciałem dziwi mnie ten napis Bresser. Mogłeś tam napisać cokolwiek np. Biedronka, Lidl czy Castorama lub coś bardziej zaangażowanego np. Ruskij karabl idi na ... ale z jakiegoś niezrozumiałego powodu wybrałeś Bresser. Skąd taki wybór skoro ten montaż nie ma nic wspólnego z tą marką? pozdrawiam
  9. po tych kilkunastu latach tuba wygląda tak samo, a przeżyła wiele nocy, w tym takie gdy woda płynęła po niej strumieniami, zamarzała i tajała. Kiedyś w Walimiu wiatr trzepnął teleskopem o ziemię aż urwało się LW żadnych oznak nasączenia wodą, żadnego rozklejania, żadnych śladów uderzeń itp. można na niej usiąść i nie zrobi to żadnego wrażenia a kaszt zrobienia symboliczny pozdrawiam
  10. rura szalunkowa jest bardzo lekka i z oczywistych względów wodoodporna i sztywna ja swoją na wszelki wypadek wzmocniłem wręgami ze sklejki, które miały w przyszłości stanowić podstawę dla bafli krawędzie po cięciu zabezpieczyłem lakierem więcej na ten temat w wątku pozdrawiam
  11. rura szalunkowa używam takiej od kilkunastu lat. Jest rewelacyjna, sztywna, trzyma kolimację, a do tego lekka i tania możesz okleić karbonem żeby lepiej wyglądała pozdrawiam
  12. czipy FTDI są bardzo dobre i do tego mają tę zaletę, że niezależnie od tego, w które gniazdo USB go wepniesz (może być też przez huba) to zawsze uzyskasz ten sam port COM w gnieździe w AZ-GTi może być napięcie zasilania na którymś pinie (w HEQ5 i EQ6 jest) więc jeśli pomyliłeś piny to mogłeś upalić FTDI. Mogłeś też wyjście TX zewrzeć do masy. Przy takich eksperymentach najlepiej w szereg dać rezystor 1k lub nieco większy i jeśli przejściówka zadziała to rezystory można usunąć teraz możesz podłączyć oscyloskop lub diodę LED (przez rezystor) do wyjścia TX FTDI i sprawdzić czy przy próbie połączenia nadaje impulsy. Jeśli nadaje to podłącz wtyk do montażu i jeszcze raz to samo, a później to samo sprawdź na RX czy pojawiają się impulsy. Będziesz wiedział czy fizycznie dobrze połączyłeś kabelki bo problem może być programowy jeśli coś kumasz w programowaniu AVR-ów to możesz sprawdzić kabel łącząc się z procesorem za pomocą windowsowej konsoli lub terminala VT100. Trzeba oczywiście napisać lub znaleźć odpowiedni program na procesor i go zaprogramować, a potem nawiązać łączność. Możesz też użyć 2x PC z konsolą i 2x przejściówka FTDI. Piny RX i TX obu przejściówek oczywiście krosujesz pozdrawiam
  13. w kwietniu jak najbardziej można obserwować Strzelca w drugiej połowie nocy czerwiec to chyba najgorsza pora na ten gwiazdozbiór bo brak nocy astronomicznej plus niskie położenie to gwarantowane słabe efekty wieczorne obserwacje lepiej prowadzić od połowy lipca aż do końca września bo Słońce chowa się niżej pod horyzont i noce są ciemniejsze. Można nawet w październiku ale już krótko tuż po zachodzie Słońca Plejady da się sensownie obserwować teleskopami pod warunkiem, że zastosujemy małe teleskopy z małymi powiększeniami. Aby zmieścić całą gromadę z lekkim zapasem potrzebne jest pole widzenia przynajmniej 3o, co z okularem o polu własnym 70o daje powiększenie mniejsze niż 25x. Z tego wynika, że duże teleskopy np. 16" raczej się nie sprawdzą. Moim zdaniem Plejady najlepiej prezentują się w powiększeniach 8-15x co przy źrenicy wyjściowej 7 mm daje max aperturę 56-105 mm (apertury już takie bardziej lornetkowe, a przy źrenicy 5 mm to apertura wychodzi już tylko 40-75 mm)... ale oczywiście każdy ma inne upodobania, inną źrenicę i inne niebo. Jak komuś pasuje to niech sobie ogląda Plejady nawet przy 200x pozdrawiam
  14. jeśli koniecznie chcesz obserwować obiekty nisko nad horyzontem to celuj w Strzelca czy Tarczę. Właściwie to nawet nie trzeba za bardzo celować bo wystarczy skierować teleskop w ten rejon, a obiekty same będą się wpychać w pole widzenia. Gromady kuliste, otwarte, mgławice ... do wyboru, do koloru. Wyżej w Wężowniku masz kulki M10, M12 i M14, a niżej w Skorpionie M4 M53 jest dość jasna więc widoczna ale już M33 ma małą jasność powierzchniową i nie jest spektakularna nawet dla większych teleskopów. O tej porze roku masz dostępne niemal całe niebo. Można sprawdzić teleskop na dowolnych obiektach. Dla tego Maczka idealne są gromady otwarte i kuliste oraz jasne galaktyki Plejady to nie jest obiekt teleskopowy. Lepiej oglądać je w lornetce pozdrawiam
  15. M31 powinna być dobrze widoczna w szukaczu. Jeśli jej nie widziałeś to znaczy, że warunki do obserwacji były słabe ... no i oczywiście nie ma co obserwować słabych obiektów tuż nad horyzontem i z jasno świecącym Księżycem. Ja obserwowałem M31 Makiem 127 nawet z Wrocławia i razem z M32 i M110 była doskonale widoczna trzeba skierować tego Maczka wysoko. Z okularem 28 mm pod ciemnym niebem zobaczysz masę obiektów. Trzeba było skierować teleskop ma M57 czy M13 zamiast w krzaki pozdrawiam
  16. niestety te wymiary zupełnie nie pasują do AZ4 ... szkoda trzeba by dorabiać jakieś przejściówki, a to uczyni operację nieopłacalną pozdrawiam
  17. czy ten statyw podejdzie do AZ4? jeśli tak to jestem zainteresowany pozdrawiam
  18. otrzymałem prośbę by zrobić laikom pokaz nieba w Kotlinie Kłodzkiej. Kto zgadnie jaki termin wybrali? Dla ułatwienia dodam, że podczas białych nocy w trakcie pełni ... a jakże :D

    1. Pokaż poprzednie komentarze  4 więcej
    2. Qrczak99

      Qrczak99

      Zawsze gdy rozkładam sprzęt na balkonie Sąsiad zapala wszystkie lampy w ogrodzie i zostawia na całą noc.

    3. danon

      danon

      @Qrczak99 "Co ten chłop tam ogląda o tej porze? Zapale mu choć lampke, bo co on tam zobaczy jak tak ciemno jest"

    4. Darek_B

      Darek_B

      qrczak, dowiedz się jakiej muzyki nie znosi sąsiad i powiedz że jak wyjedziesz gdzieś na dzień lub tydzień to zostawisz na cały regulator.

  19. gwarancja nie oznacza, że zakupiony towar się nie zepsuje tylko, że ewentualne awarie zostaną bezpłatnie usunięte (spełnione muszą być warunki gwarancji) w okresie trwania gwarancji. Wielu sprzedawców oferuje za dopłatą przedłużoną gwarancję co nie oznacza, że po dopłaceniu kasy ten sam towar nagle ma większą niezawodność pozdrawiam
  20. to lunetka do guide więc dlatego jest tak zbudowana by był dobry dostęp do ogniska, a teleskopy za 3x taką cenę mają zupełnie inne apertury i ogniskowe oraz przeznaczenie na giełdach można spotkać teleskopy ze szkłem ED od TS-a 70-72 mm w cenie około 1000 zł. Mają wyciąg 2" z przekładnią 1:10 i ostrzą z kątówkami zamiast MTO lepiej kupić MAK-a 102 lub mniejszy. Jest lepszy optycznie, ma lepiej rozwiązany sposób ostrzenia, jest kilkadziesiąt lat młodszy i znacznie tańszy, a przy okazji lżejszy. Z matrycami APS-C daje radę. Bezproblemowo współpracuje z kątówkami i okularami teleskopowymi (nawet ma w komplecie) pozdrawiam
  21. a co to za wynalazek? albo Crayford albo helikalny. To całkowicie inne konstrukcje i zasady działania. Nie bardzo widzę możliwość ich pogodzenia od spodu nie widać śrub kolimacyjnych lustra głównego. Są od góry? pozdrawiam
  22. nasze warunki nie są bardziej normalne niż okolice czarnych dziur czy pustka międzygalaktyczna dylatacja czasu związana z wysokością nad ziemią jest już mierzalna i w najmniejszym stopniu nie wpływa na różnice w oddziaływaniach. W jądrach atomowych mamy do czynienia ze stałą rywalizacją oddziaływań elektromagnetycznych, słabych i silnych. Jakiekolwiek różnice w "odczuwaniu" dylatacji czasu przez te oddziaływania miałyby wpływ na własności jąder atomowych. To oczywiste gdy zdamy sobie sprawę, że cząstki są opisywane za pomocą funkcji falowej, a ta w ogólnym przypadku zależy od czasu (są oczywiście rozwiązania stacjonarne ale to raczej wyjątek) pozdrawiam
  23. niestety to co napisałeś jest wewnętrznie sprzeczne zmniejszenie napięcia powierzchniowego spowodowałoby coś wręcz przeciwnego czyli lepsze zwilżanie, a tym samym przyleganie wody do powierzchni. Tymczasem spłukujemy lustra wodą właśnie dlatego, że woda ma duże napięcie powierzchniowe i nie zwilża szkła, a dzięki temu ładnie spływa z jego powierzchni. Krople mogą pozostać jedynie w miejscach drobnych zanieczyszczeń detergenty dodajemy do wody by zmniejszyć napięcie powierzchniowe aby woda zwilżała powierzchnię lustra i dzięki temu rozpuściła zanieczyszczenia (te rozpuszczalne w wodzie) pozdrawiam
  24. też mam stary komputer z i7-4700MQ czyli jeszcze starszy niż ten i5 kupiłem go 8 lat temu z myślą o stackowaniu właśnie i radzi sobie bardzo dobrze. 350GB avików Księżyca z ASI178 stackuje krócej niż godzinę. Wcześniej używałem komputera z Core 2 Duo. To co zajmowało mu 2 godziny i7 robi w 15 minut najprostszy sposób sprawdzenia co się dzieje to kontrola w menadżerze zadań w zakładce wydajność. Procesor z oczywistych względów powinien pracować z maksymalnym obciążeniem i częstotliwością. Jeśli zmniejsza częstotliwość taktowania to znaczy, że ma problemy z chłodzeniem. Trzeba przeczyścić kanały chłodzące i radiator. Sprawdź obciążenie pamięci i dysku, a znajdziesz przyczynę .... choć ja też mam wolny dysk to nie pracuje z maksymalnym obciążeniem w zakładce procesy sprawdź czy inne procesy nie obciążają dodatkowo systemu. Gdy mam otwarte w FF 50 kart to potrafi zjeść sporo zasobów i na chwilę przymulać komputer. Na czas stackowania wyłączam wszystkie inne programy miałem 8GB RAM, teraz mam 16GB i jakoś specjalnie nie zauważyłem zwiększenia wydajności pozdrawiam
  25. twoje problemy ze zrozumieniem i logiką jakoś mnie nie dziwią, a sprawa jest prosta nigdy filtrów nie robiłem, a nawet mnie to specjalnie nie interesowało, za to Marek ma na ten temat pojęcie jak sam piszesz filtry robi się techniką napylania, a to planetarne obracanie stosuje się podczas naparowywania, a nie napylania w przypadku naparowywania to oczywiste bo chodzi o to by wyeliminować wpływ różnej długości drogi swobodnej naparowywanych atomów, a ta ma wpływ na grubość naparowywanej warstwy. Zresztą to nie jedyny sposób bo stosuje się jeszcze specjalne kierownice w przypadku napylania to bez sensu bo wiązka naładowanych jonów jest kierowana i odchylana za pomocą pola elektrycznego lub magnetycznego więc droga swobodna tych jonów nie ma żadnego znaczenia, a właściwie to nawet nie mamy z nią do czynienia bo jony są przyspieszane w polu elektrycznym czyli nie poruszają się swobodnie technika cienkowarstwowa jest częścią mojego zawodu więc robiłem warstwy metodą naparowania i napylania, a nawet musiałem zdać egzaminy z próżni i cienkich warstw (z grubych warstw też ale to całkiem inna historia) zademonstrowałeś układ służący do naparowywania twierdząc, że służy do wyrównania warstw metodą napylania. Gdybym walnął takiego babola na egzaminie to do dzisiaj w ITE mieliby z tego ubaw pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.