Skocz do zawartości

ZbyT

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez ZbyT

  1. twoje problemy ze zrozumieniem i logiką jakoś mnie nie dziwią, a sprawa jest prosta nigdy filtrów nie robiłem, a nawet mnie to specjalnie nie interesowało, za to Marek ma na ten temat pojęcie jak sam piszesz filtry robi się techniką napylania, a to planetarne obracanie stosuje się podczas naparowywania, a nie napylania w przypadku naparowywania to oczywiste bo chodzi o to by wyeliminować wpływ różnej długości drogi swobodnej naparowywanych atomów, a ta ma wpływ na grubość naparowywanej warstwy. Zresztą to nie jedyny sposób bo stosuje się jeszcze specjalne kierownice w przypadku napylania to bez sensu bo wiązka naładowanych jonów jest kierowana i odchylana za pomocą pola elektrycznego lub magnetycznego więc droga swobodna tych jonów nie ma żadnego znaczenia, a właściwie to nawet nie mamy z nią do czynienia bo jony są przyspieszane w polu elektrycznym czyli nie poruszają się swobodnie technika cienkowarstwowa jest częścią mojego zawodu więc robiłem warstwy metodą naparowania i napylania, a nawet musiałem zdać egzaminy z próżni i cienkich warstw (z grubych warstw też ale to całkiem inna historia) zademonstrowałeś układ służący do naparowywania twierdząc, że służy do wyrównania warstw metodą napylania. Gdybym walnął takiego babola na egzaminie to do dzisiaj w ITE mieliby z tego ubaw pozdrawiam
  2. To źle sobie to wyobrażasz. Filtry na pewno nie są robione w ten sposób gdyż tak naparowuje się aluminium, a na pewno niczego się nie napyla. Raczej spodziewałbym się osadzania warstw z fazy gazowej lub ciekłej. Marek pewnie będzie wiedział pozdrawiam
  3. ZbyT

    Jak skrócić tubus

    w sklepie budowlanym kupujesz korytko do cięcia pod różnymi kątami. Wybierasz oczywiście cięcie pod kątem prostym. Tubus owijasz streczem żeby go nie porysować, a na koniec krawędź cięcia poprawiasz pilnikiem skrócenie tuby to żaden problem ... problemem jest jej wydłużenie pozdrawiam
  4. nie niby po co takie wynalazki skoro są gotowe szukacze astronomiczne? pisałem o czymś takim https://deltaoptical.pl/szukacz-red-dot-4-w-1?from=listing&q=szukacz to zwykły celownik strzelecki ale ze stopką do teleskopu kupiłem kiedyś taki na Ali i dorobiłem wspornik z szukacza optycznego łatwo się tym celuje. Spokojnie można osiągnąć dokładność lepszą niż 1* łuku, a wtedy poszukiwany obiekt od razu mam w okularze teleskopu. Szybko, łatwo i przyjemnie pozdrawiam
  5. kiedyś używałem samodzielnie zrobionego celownika na wzór Telrada później kupiłem Red Dot-a od SW ale ma bardzo małą średnicę co mnie denerwowało, a plastikowa konstrukcja sprawia wrażenie zabawki teraz mam celownik strzelecki z dorobioną stopką do standardowego szukacza. Szybka lekko przyciemnia obraz ale i tak celuję obojgiem oczu więc to specjalnie nie przeszkadza zaletą tych celowników jest łatwa orientacja na niebie. Szukacze optyczne, a zwłaszcza kątowe nie zapewniają łatwego skierowania teleskopu na wybrany fragment nieba. Dlatego do dużego Newtona najlepiej mieć oba. Do małego refraktora Red Dot całkowicie mi wystarcza bo z najdłuższym okularem mam 13x wiec sam teleskop działa jak szukacz pozdrawiam
  6. a czy ktokolwiek wie po kiego diabła są te przeliczenia ogniskowej na FF? dlaczego nie powiedzmy na 1/3"? co z apreturą, rozdzielczością i skalą? jeśli komuś nic nie mówi ogniskowa 500 mm i APS-c to czy ogniskowa 750 mm z FF już wszystko wyjaśnia? pozdrawiam
  7. domyślam się, że ten wątek to jest taki bardziej żart niż realna propozycja jakoś nie bardzo widzę sens wpakowania około 2,5 ts zł aby zastąpić posiadanego pilota, który jak twierdzicie i tak jest zbędny sam mam montaże z GOTO od dawna, a nawet kiedyś sam dorobiłem GOTO do posiadanego EQ3-2 zamontowałem ten zestaw by mieć napęd w obu osiach przydatny w fotografowaniu zgadniecie ile razy użyłem GOTO w wizualu? Odpowiedź jest bardzo łatwa: jeden raz. Pobawiłem się nim kilkanaście minut i po tym czasie mnie to znudziło z HEQ5 od jakichś 5 lat nie użyłem GOTO ani razu podsumowując: proponujesz wydać kupę kasy na coś co już masz, a w zamian zostałeś pozbawiony frajdy samodzielnego odnajdywania obiektów ... to ja podziękuję. Dla mnie to tylko ciekawostka techniczna, na którą sam wpadłem już dawno temu, a nie zrealizowałem bo nie widziałem w tym żadnego sensu pozdrawiam
  8. potrzebujesz połączyć aparat z komputerem za pomocą kabla USB czyli z jednej strony mikro USB, a z drugiej standardowe złącze USB typu A co do modelu lustrzanki to w astro raczej ma to drugorzędne znaczenie, pod warunkiem, że to jakiś w miarę nowoczesny model. Śmiało możesz kupić 1100D. Jest dość tani i sporo osób go używa. Ma szumy na rozsądnym poziomie i 14-bit RAW. APT wszystkie funkcje obsługuje po USB. Łatwo go zmodować 800D jest kilka razy droższy. Zamiast niego lepiej kupić używanego 6D pozdrawiam
  9. jakoś nigdy nie miałem okazji ustawiać ostrości na ekraniku lustrzanki kiedyś kupiłem najtańszy tablet z Windowsem więc mam ekran 8" do ustawiania ostrości i jeszcze wielu innych rzeczy nie przyszło mi do głowy by mordować się z maleńkim ekranikiem aparatu. Na tablecie mam APT więc całą sesję mi ogarnia wybór między dopłatą za odchylany mikroskopijny ekranik czy tańszym tabletem z ekranem 8" był dla mnie oczywisty pozdrawiam
  10. żeby się przekonać jak wyglądają obrazy pozaogniskowe z tego lustra wystarczy mocno rozkolimować teleskop pozdrawiam
  11. off-axis w przypadku lustra f/3,42? koma zabije obrazy to już rozwiązanie z Barlowem jest lepsze off-axis robi się z lustrami f/10 i ciemniejszymi, gdzie LG jest sferyczne pozdrawiam
  12. skoro śruba robaczkowa się odkręca to możliwości jest kilka: za mocno naprężony pasek za płytko w koło zębate wchodzi oś słabe hamowanie na gwincie za duże luzy na osi spowodowane różną średnicą osi i otworu na oś najprostsze i jednocześnie skuteczne rozwiązanie to dwie śruby robaczkowe obok siebie w jednej osi klejenie gwintów traktowałbym jako ostateczność pozdrawiam
  13. Nie mam takich problemów. U mnie nic nie siada, wszystko stoi pozdrawiam
  14. ja tu z nikim nie dyskutuję tylko informuję jak to w rzeczywistości wygląda sęk w tym, że do dyfrakcji światła dochodzi na rzeczywistej diafragmie aperturowej, a nie wirtualnej. Na wirtualnej diafragmie mogą co najwyżej powstać wirtualne krążki Airy'ego pozdrawiam
  15. obecnie ponownie: obecnie dzisiaj ten teleskop ma wartość historyczną. To zabytek, a nie przyrząd do badań naukowych pozdrawiam
  16. żaden bajer dzięki temu teleskop jest znacznie krótszy, a to oznacza też znacznie lżejszy bo nie musi być tak sztywny, a to z kolei oznacza znacznie mniejsze wymagania od montażu. Kopuła też może być znacznie mniejsza. Okular jest zawsze w tym samym położeniu więc odpadają konstrukcje platform dla obserwatora itd. Koszt takiego obserwatorium będzie kilka razy mniejszy przy tej samej aperturze i światłosile pozdrawiam
  17. wpływa na wady generowane przez układ obiektyw-okular ale nie wpływa na wady generowane przez sam obiektyw. Z tego jasno wynika, że wpływa na wady generowane przez sam okular. Stąd mniejsze wady widoczne w erflach, a chodzi głównie o astygmatyzm własny tych okularów. Skoro promienie, które widzimy przez obciętą aperturę wpadają pod mniejszym kątem do okularu to ten astygmatyzm będzie mniej widoczny to co zrobimy z wiązką światła wychodzącą z okularu nie ma żadnego wpływu na obraz tworzony przez obiektyw w płaszczyźnie ogniskowej. Niezależnie jakim okularem będziemy obserwowali ten obraz w ognisku to zawsze będzie on taki sam. Obcięcie przez źrenicę oka źrenicy wyjściowej zmniejsza aperturę czynną, z której światło dociera do oka ale nie powoduje powstania diafragmy na obiektywie, a to właśnie diafragma aperturowa powoduje dyfrakcję i decyduje o wielkości krążka Airy'ego więc rozdzielczość nie ulegnie zmianie. Podobnie z komą czy aberracją chromatyczną obcięcie apertury przez źrenicę oka nie zmienia faktu, że nadal cały obiektyw tworzy obraz. Po prostu każdy punkt obrazu jest tworzony przez inną część obiektywu. Punkt na osi optycznej korzysta z obrazu tworzonego przez centralną część obiektywu ale te poza osią korzystają z fragmentów przesuniętych względem osi, a więc również z obszarów brzegowych pozdrawiam
  18. we wzorze na pole widzenia masz 3 liczby jedna z nich jest stała czyli na pole widzenia wpływ mają 2 pozostałe, przy czym to pole zależy proporcjonalnie od jednej i odwrotnie proporcjonalnie od drugiej pole widzenia możesz zwiększyć albo większym rozmiarem sensora kamerki albo mniejszą ogniskową teleskopu jeśli masz już konkretną kamerkę z konkretnym rozmiarem sensora oraz teleskop z konkretną ogniskową to za wiele nie powalczysz z polem widzenia (w grę wchodzi reduktor ogniskowej ale szału nie będzie). Musisz zmienić jedno lub drugie pozdrawiam
  19. rysunek jest dobry ale nie o tym pisał Bartolini masz tu tylko promienie padające równolegle do osi optycznej czyli dla pola widzenia równego zero. Dla promieni padających pod kątem do osi optycznej pracuje inna część obiektywu pozdrawiam
  20. za pieniądze, które wydaliśmy w ostatnich latach na transfery socjalne można by wybudować milion mieszkań i w ten sposób całkowicie rozwiązać problemy mieszkaniowe, a zyski dla gospodarki byłyby znacznie większe niż z przekładania kasy z kieszeni do kieszeni (nie licząc strat na administrację). Do tego samorządy miałyby stałe dochody co do osób starszych z niskimi emeryturami to gminy (można to załatwić przez Ośrodki Pomocy Społecznej) dysponują funduszami na dofinansowanie ogrzewania więc argument za truciem ludzi z biedy jest z gruntu fałszywy. Jest jeszcze cała masa innych organizacji pomocowych biedota zamieszkująca własne domy to margines. W ogromnej większości mieszkają w nich ludzie, których na to stać, a ogrzewanie domu jest tańsze niż ogrzewanie mieszkań w bloku właściciele domów mogą liczyć na dopłaty do ogrzewania, dopłaty do wymiany pieców, dopłaty do fotowoltaiki, dopłaty do docieplenia, remontów itd. w takich momentach przypomina mi się rozmowa ze znajomym. W Mercedesie S500 jego syna padł immobilizer więc na wakacje musiał pojechać Brabusem ... prawie było mi go żal pozdrawiam
  21. fajna fotka musiały być dobre warunki skąd fotografowane? Pewnie z okolic Bieszczad pozdrawiam
  22. sklepy nie muszą nic zwracać producentom ... bo i po co? te kilka okularów ma w sumie niewielką wartość (a trzeba wziąć pod uwagę kosztem jest cena netto ich zakupu) w porównaniu z kosztami funkcjonowania sklepu. Ale nawet gdyby miały leżeć na półce rok to i tak w końcu się sprzedadzą, a im większy asortyment tym dla sklepu lepiej. Poza tym zawsze można zrobić świąteczną promocję i sprzedać po kosztach lu nawet taniej co też jest dobrym sposobem reklamy sklepy chętnie udostępniają sprzęt na testy bo to dla nich darmowa reklama i to w dodatku ukierunkowana prosto w ich target. Gdyby mieli zapłacić za taką reklamę kosztowałoby to krocie. Sam miałem kilka propozycji testowania sprzętu, a nie jestem jakoś szczególnie znaną postacią, ani tym bardziej medialną. Kiedyś jednak Jazz dał mi do testowania karton okularów, z Delty miałem propozycję testowania całej serii Morfeuszy oraz Synty 16" (wziął ją na półroczne testy kolega z PTMA). Inna firma chciała mi nawet płacić za prowadzenie bloga poświęconego astronomii ale musiałbym oczywiście testować ich produkty (marnej jakości) więc odpóściłem właściwie stale można spotkać się z tym, że ktoś testuje sprzęt przekazany przez jakiś sklep, a czasem jest to sprzęt nieporównywalnie droższy niż okulary np. kamery czy obiektywy. Serwis optyczne. pl bazuje tylko na sprzęcie powierzonym przez sklepy. Jale testował niedawno kamery, podobnie Rik ... i można tak jeszcze długo na całym świecie jest to standard. Właściwie wszystkie nowości przed wejściem do masowej sprzedaży są testowane przez znane osoby pozdrawiam
  23. na testerów wylewa się zawsze fala hejtu zapytaj Hansa teorie spiskowe są bardzo fajne ale zwykle bez sensu dla sklepu to bez znaczenia czy zamiast Baaderów sprzeda więcej Vixenów (lub na odwrót), a często te lepsze okulary są też droższe więc i zarobek wyższy. Za to promocja sklepu znakomita bo takie testy są chętnie czytane pozdrawiam
  24. może się czepiam ale to w końcu jaki jest tytuł? najpierw mamy crew love, a teraz crue love ... to drugie wydaje się jasne ale to pierwsze jakieś dziwne pozdrawiam
  25. to nieprawda obraz z okularu teleskopu można rzutować na ekran, a więc też na matrycę kamery projekcja okularowa była kiedyś często stosowana. Sam jej używałem w zamierzchłych czasach ale nie do skrócenia ogniskowej tylko do wydłużenia. Dobrze nadają się do tego Plossle ale nie tylko. Zdaje się, że Hyperiony mają nawet gwint do podłączenia kamery nie próbowałem skracać ogniskowej ale pewnie potrzeba do tego okularu o długiej ogniskowej. Trzeba się jednak liczyć z dużymi zniekształceniami obrazu z dala od osi optycznej. Bez sprawdzenia konkretnej konfiguracji teleskop-okular-kamera raczej trudno coś wyrokować. Kluczowa będzie też odległość matrycy od soczewki ocznej okularu pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.