Skocz do zawartości

zniszczyli mi teleskop...


Rekomendowane odpowiedzi

tez mysle zeby to zglosic na policje . Masz wtedy podkladke ze cos sie dzialo wczesniej nawet jak nikt nie zareaguje na policji. Zgloszenie tez jest wazne w razie roszczen sadowych . nic cie to nie kosztuje ale moze kiedys to bedziesz mogla wykorzystac . pomysl o tym , gdyz jest to wtargniecie na teren prywatny !!. i nie wazne ze furtka jest otwarta!!.

 

 

no i pomysl o monitoringu , ja mam taki monitoring. zdecydowalem sie jak mi barak na budowie mojego domu podpalili:(( tez wielka zalosc , najgorsze jest chyba jednak to ze byl ktos z butami na twoim terenie!!.

i powiem ci ze kiedys przyszedl do mnie tez jakis pijaczek , co prawda sam bym go wywalil ale wezwalem ochrone i go wywiezli. najsmieszniejsze jest to ze facet pozniej mial zapasc.

 

no nic wielce ci wspolczuje !!! i glowa do gory :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No po prostu brak słów... to jest jakaś paranoja co się dzieje w tym kraju.. niedość że jacyś debile rozpierdzielają co im tylko w łapska wpadnie, to jescze policja ma to w dupie :angry:

 

nie chciałbym być w skórze tych palantów kiedy spotkasz ich 2 raz...

 

nie pisze więcej, bo dostane bana za słownictwo. Ori, jestem z tobą :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ignisdei

Bardzi mi przykro, ale bezwzględnie zgłoś to i nie do tych terenowych krawężników tylko wykręć tak jak najszybciej jak Ci radzili wcześniej koledzy np. do komendy powiatowej, (zależy kto jest ich komórką nadrzędną), szkoda że to na mnie nie trafiło... :boks: pozdr Robert

Edytowane przez ignisdei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym chciał żeby kiedyś było u nas tak jak w Finlandii. Nie ma żadnych ogrodzeń, jak ktoś wychodzi z domu to nie zamyka drzwi, albo wręcz zostawia je otwarte na oścież, na podwórku samochód z otwartą szybą, w środku kluczyki, rowery na ulicach oparte o ściany, żadnych kłódek itp. Nikt się nie boi, bo i nikt nie kradnie. Eh, pomarzyć zawsze można....

Też bym tak chciał..................Ale trzebaby było cofnąć się pale stuleci wstecz i wprowadzić ucinanie rąk za kradzież. Tak przynajmniej było w Szwecji czy Finlandii o ile się nie mylę.

 

Aniu współczuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ori nie ma gadania musisz to zgłosić na policję. Napadnięto Cię we własnym domu i ich psim obowiązek jest przyjąć zgłosenie i przyjechać ja bym tego tak nie zostawił i albo zadzwonił do dyżurnego z zapytaniem u kogo możesz złożyć skargę na opieszałość policji albo bez pytania opisał całą sprawę i dostarczył naczelnikowi. Musisz to zrobić koniecznie, a jak Cię draby najdą jeszcze raz to dawaj znać przyjedziemy nawet z Poznania i zrobimy porządek.

i tak też zrób Ori - takie chamstwo trzeba tępić, a przede wszystkim rzeczywiście przydałoby się dla przykładu ręce uj...ć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani dziękuje za te wielkie słowa pociechy...

 

Teleskop niedługo będzie jak nowy a nawet jeszcze lepszy - otrzyma wypasiony wyciąg.

 

Oczywiscie macie rację i sprawa pójdzie dalej. Nie liczę na wiele, ale może rzeczywiście chociaz ślad będzie w aktach...

 

Jestem wzruszona waszymi ciepłymi gestami i troską... Możecie zawsze liczyc na moją pomoc. :Salut:

 

 

 

ściskam was gorąco wszystkich razem i każdego z osobna.

 

Ori2711

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość saywiehu

Dziś dopiero mogłem przeczytać. Cholera, współczuję ci Ori !

 

A co do braku reakcji Policji, czy też zasłaniania się jakimiś wymówkami. Mój specjalnie na takie okazje "przyrządzony" tekst : "oj, to ja zadzwonię do oficera dyżurnego Komendy Wojewódzkiej-oni na pewno jakoś pomogą". Słuchajcie - ci "na dole" boją się "góry" jak ognia - więc zawsze skutkuje :D

Z kolei co do niskiej szkodliwości czynu - o tym nie decyduje Policja, tylko prokurator. Policja ma święty obowiązek przyjać każde zgłoszenie o przestępstwie - jeśli wartość strat wynosi powyżej 250 zł. Poniżej- to wykroczenie.

 

Głowa do góry Ori - i tego lepciejszego wyciągu jak najszybciej życzę !

 

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Policjanci powiedzieli, że tez nie maja benzyny :szczerbaty: i że ze względu na małą szkodliwość czynu nie będą przyjeżdżać, no chyba że chcę się sama do nich pofatygowac żeby złożyc doniesienie...

 

Mam już dosyc jade na plażę nad Bałtyk

 

buziaki papa

 

Ori

No chamsto i tyle, tak wandali jak i policji. U mnie próg wartości przy pocieciu opon w samochodzie określali na 1200,- Ale okular i wyciąg może przecież kosztować więcej. Miałaś choć ubezpieczenie? Upieraj się jednak przy zgłoszeniu, może choć im statystyki zepsujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ori, naprawdę człowiekowi robi się przykro jak czyta takie posty. Mam nadzieję, że szybko otrząśniesz się z szoku a teleskop po całej tej awanturze błyśnie nowym wyciągiem :)

 

Niestety bezkarność nawet w drobnych sprawach prowadzi szybko do takich sytuacji. Może trzeba wprowadzić model amerykański, strzelasz śrutem w tyłek takim zbirom jak wkraczają na Twoją posesję i już. A tak takie zbiry mają wszysko głęboko w tyłku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ori, naprawdę człowiekowi robi się przykro jak czyta takie posty. Mam nadzieję, że szybko otrząśniesz się z szoku a teleskop po całej tej awanturze błyśnie nowym wyciągiem :)

 

Niestety bezkarność nawet w drobnych sprawach prowadzi szybko do takich sytuacji. Może trzeba wprowadzić model amerykański, strzelasz śrutem w tyłek takim zbirom jak wkraczają na Twoją posesję i już. A tak takie zbiry mają wszysko głęboko w tyłku.

 

No właśnie a kusze to nielegalne sa niestety w tym kraju... A tak po cichutku szszszsz... i po sprawie ;)

 

pozdrawiam serdecznie

 

Ori2711

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie się dowiedziałam, że jeżeli włamuje się do Ciebie na posesji zbir jakowyś, to jeżeli dozna jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu, może Cię skarżyć albo wystąpić o odszkodowanie lub rentę... :blink::blink::blink:

 

czyli nie można robic na nich zasadzek, ani zbyt głośnego alarmu, co by na zawał nie zszedł... :szczerbaty:

 

a co dopiero strzelać w ich kierunku.

 

Co za kraj, co za kraj... ech... pisac mi sie nie chce...

 

 

 

pozdrawiam

 

Ori

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie się dowiedziałam, że jeżeli włamuje się do Ciebie na posesji zbir jakowyś, to jeżeli dozna jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu, może Cię skarżyć albo wystąpić o odszkodowanie lub rentę... :blink::blink::blink:

 

czyli nie można robic na nich zasadzek, ani zbyt głośnego alarmu, co by na zawał nie zszedł... :szczerbaty:

 

a co dopiero strzelać w ich kierunku.

 

Co za kraj, co za kraj... ech... pisac mi sie nie chce...

 

 

Ostatnio prokuratury i sądy zaczynają te sprawy interpretować zdecydowanie na korzyść atakowanych. Chociaż oczywiście każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Generalnie panuje zasada, że siła użyta przy odpieraniu ataku powinna być porównywalna z siłą jakiej używa napastnik czyli. Jeżeli gość wszedł na twoją posesję i Cię wyzywa to nie możesz go potraktować z dubeltówki ale jeżeli wlazł do Ciebie i lecie z siekierą to spokojnie można mu strzelić z dubeltówki jedni uważają, że w nogi inni, że lepiej od razu między oczy. W przypadku strzału w nogi mogą być później jakieś problemy z odszkodowaniem rentą, a jak między oczy to zawsze można powiedzieć celowałem w nogi ale trafiłem w łeb.

 

 

Przypominają mi sie cztery głośnie przypadki obrony koniecznej

 

 

1. Kobieta zastrzeliła jednego bandytę a drugiego raniło. Strzelała do nich z myśliwskiej dubeltówki kiedy kradli transformator ze słupa energetycznego zlokalizowanego na terenie jej posesji. Kobieta została ostatecznie uniewniniona chociaż swoje przeszła.

 

2. Gość został zaatakowany nożem przez bandziora na terenie swojej posesji w trakcie szamotaniny wyrwał napastnikowi nóż i wbił mu w dupę. Było parę procesów bo chodziło o to kiedy mu ten nóż wbił. Prokurator twierdził że bandzior uciekał, a gość go gonił i jak napastnik przechodził przez płot to ten mu wbił ostrze w dupę. Napastnik padł za płotem i się wykrwawił. Gość twierdził, że wbił mu nóż w trakcie szamotaniny i wtedy napastnik uciekł, a za płotem padł i skonał. Nie pamiętam dokładnie ale gość także został uniewinniony.

 

3. W Poznaniu około północy facet usłyszał brzdęk tłuczonej szyby przy drzwiach wejściowych do dom. Strzelił z pistoletu i zabił pijanego małolata, który coś do niego miał. Sprawa nawet nie trafiła do sądu. Prokurator uznał, że facet działał w obronie koniecznej.

 

6. Na restaurację napadła grupa osiłków demolując lokal i bijąc załogę. Przybyły na miejsce właściciel wygarnął parę razy z dubeltówki raniąc paru bandziorów i chyba któregoś zabił. Przez sąd został uniewiniony.

 

 

 

 

Oczywiście wszystkie te sprawy nie były wcale łatwe i miłe dla tych ludzi którzy stanęli w obronie swojego majątku lub zdrowia ale chyba lepiej zatłuc napastnika a później szlajać się po sądach niż wąchać kwiatki od spodu, a jeszcze lepiej jak ktoś się nie czuje na siłach odpierać atak to brać nogi za pas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.