Skocz do zawartości

Astro-szkicowanie cz.I. - Sprzęt


Ares

Rekomendowane odpowiedzi

Na zagranicznych stronach można znaleźć wiele poradników dotyczących szkicowania obiektów astronomicznych. Niestety w polskim internecie tego typu tekstów jest jak na lekarstwo. Z tego powodu postanowiłem przedstawić swoje doświadczenia i sposoby szkicowania z myślą, że może komuś się przydadzą i nie będzie musiał na nowo „odkrywać Ameryki”.

 

Sam szkicuje to, co widzę przez okular teleskopu w sumie od niedawna, ale właściwie nie mam sesji obserwacyjnej żeby czegoś „nie skrobnąć”. Oczywiście nie wszystkie szkice są udane, ale wszystkie są zapisem obserwacji i to chyba jest najważniejsze. Poza tym, że dzięki rysowaniu przy teleskopie połączyłem dwa zainteresowania, zauważyłem, że próba narysowania obiektu astronomicznego powoduje że łatwiej się obiekt zapamiętuje i większą uwagę skupia się na dostrzegalnych szczegółach. Czyli ćwiczy się umiejętność obserwacji.

 

Ale do rzeczy, na początku będzie o sprzęcie...

 

Zasada numer jeden: wygoda

 

Astroamator nie ma takiej swobody jak rysownik w swoim atelier. W miejscu obserwacji jest ciemno, zimno (i do domu daleko). Ubrani na cebulę ruchy też mamy ograniczone. Każdy element, który zwiększa naszą wygodę w trakcie obserwacji wyjdzie na dobre naszym szkicom.

 

Krzesełko

Nie wyobrażam sobie bez niego obserwacji nie mówiąc o szkicowaniu. Oczywiście, że można stać, ale brak wygody przełoży się na chęć szybszego skończenia rysunku i mniej starannego wykonania.

 

Podkładka z klipsem

Do której przypinamy kartkę. O sztalugach raczej należy zapomnieć (chociaż może miałyby jakiś sens przy szkicowaniu powierzchni Księżyca – ale na tym się nie znam). Wielkość podkładki zależy już od naszego upodobania. Ja używam takiej wielkości A5 ponieważ jest dla mnie poręczniejsza.

 

Latarka

Rzecz jasna czerwona. Najlepiej przypinana na klips do podkładki. Czołówka też się sprawdza. Trzymanie latarki w zębach jest niewygodne i fajnie wygląda tylko na filmach o włamywaczach. :ph34r: Swoją latarkę kupiłem w jakimś markecie jako campnigową lampkę do czytania, która po oklejeniu czerwoną taśmą izolacyjną dobrze spełnia swoją rolę.

 

Papier

Przez pewien czas używałem zwykłego drukarkowego, aż trafiłem na naszym forum na poradę o bloku technicznym. Rzeczywiście sprawdza się znakomicie. Nie łapie tak bardzo wilgoci i nie mnie się. Jest też bardziej odporny na ścieranie, co ma znaczenie przy „rozmazywaniu ołówka” – czyli podstawowej technice rysowania mgławic.

 

Na papierze zawczasu rysujemy (drukujemy) kółko reprezentujące pole widzenia okularu. Można szkicować bez kółka (i dodać je później), ale to wyższa szkoła jazdy i stosują ją bardziej doświadczeni rysownicy. Wszelkie dodatki do kółka zależą od naszej inwencji (wiele szablonów jest dostępnych w sieci). Dla tych, którzy nie będą drukować kółka: można narysować je cyrklem, ale koniecznie pod igłę podłożyć kawałek plastiku itp., aby nie zrobić dziurki w papierze – nie chcemy mieć gwiazdy mag -1 na środku każdego szkicu. Można też odrysować kółko od szklanki – ale to takie nieprofesjonalne. :mr.green:

 

Szablony np. w tym wątku lub tutaj

 

Wielkość kółka ma według mnie spore znaczenie. W za dużym łatwo się pogubić rozmieszczając gwiazdy, w za małym może być dla gwiazd za ciasno. Rzecz jest chyba kwestią gustu, ale stosuję różne wielkości zależnie od powiększenia i pola widzenia okularu. Dla SWA 17 (78*, 47x) kółko ma 9 – 10 cm średnicy, dla LVW8 (65*, 100x) – 8 cm średnicy, dla powiększeń powyżej 150 x : 6 – 7 cm.

 

Ołówki

Podstawowe narzędzie pracy. Najlepiej dość miękkie. Generalnie na obserwację biorę trzy-cztery ołówki. B4, B3, HB i jakiś H o niskim numerze (im wyższy nr przy „B” tym ołówek jest bardziej miękki, a przy „H” tym twardszy). Najczęściej stosuję B3. Ołówek musi być bardzo porządnie zaostrzony. Od tego zależy czy gwiazdy na naszym szkicu będą jak igiełki w APO czy jak placki w rozkolimowanym Nostrusie. :szczerbaty: Nie wystarczy zastrugać ołówka nożem czy maszynką – trzeba zatemperować grafit. Najlepiej zrobić to na drobnym papierze ściernym tak, aby ołówek kłuł w palec. I lepiej zrobić to w domu a nie na miejscówce...

 

Fiszor

Lub wiszor (po angielsku blending stump, lub smudge stick), jak zwał tak zwał – wygląda to-to jak zwinięty ciasno w kształt ołówka szary papier. Fiszor można kupić w sklepach dla plastyków; ma różne średnice i służy do retuszowania/cieniowania, czyli mówiąc po ludzku, do rozmazywania ołówka. Można go zastąpić własnym palcem (ale jak przez przypadek dotknie się potem szkicu – to mamy nową mgławicę w zupełnie niespodziewanym miejscu). Można użyć też wacika higienicznego do uszu (lepiej nie używanego). :szczerbaty:

 

Gumka i dodatki

Gumka do wymazywania błędów. W komplecie z gumką warto mieć maskownicę (czy jak to nazwać?), czyli kawałek grubszej folii/plastiku (dawniej były takie okładki na zeszyty) z wyciętym prostokątem. Służy to do zabezpieczenia reszty szkicu przed przypadkowym wymazaniem. Wykałaczka nieźle się sprawdza przy robieniu „spajków” na jasnych gwiazdach.

 

„Piórnik”

Oczywiście w cudzysłowie. Chodzi o coś, co cały nasz sprzęt przytrzyma w miejscu. Ja wykonałem swój „piórnik” z kawałka skóry i gumki i przypinam go do podkładki z klipsem razem z kartką (jak widać na zdjęciu) a w czasie rysowania po prostu przekładam na drugą stronę. Można takie coś wyrwać ze starego piórnika i przykleić taśmą dwustronną do podkładki lub jeszcze inaczej. Chodzi o to, żeby po ciemku nie szukać ołówków i żeby nie spadały w trawę (chociaż z czterema nie ma problemu – po jednym za uszami, jeden w zębach i jeden w ręce – ale z wygodą ma to mało wspólnego). :icon_wink:

 

Mój zasobnik prezentuje się tak:

post-6332-1196107864_thumb.jpg

 

To by było na tyle jeśli chodzi o sprzęt. Mam nadzieję, że ktoś, kto dotarł do końca tego monstrualnego postu nie umarł po drodze z nudów. Następnym razem postaram się napisać coś o mojej technice astro-szkicowania. :Salut:

 

Oczywiście wszelkie uwagi krytyczne i porady mile widziane...

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:helo:

 

Widziałem Twoje szkice, są świetne... Po przeczytaniu tego wątku postanawiam spróbować, bo rysować umiem dość dobrze... Zacznę na wiosnę :D teraz moje ręce tego nie wytrzymają :szczerbaty:

 

Może będę mógł się z Tobą mierzyć.

 

 

P.S: Skanujesz i odwracasz kolory?( Negatyw) Tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niesamowite, genialne!

Twój warsztat pracy wygląda równie profesjonalnie, jak wypasione stanowiska wybitnych astrofotografów,

to fantastycznie uświadamia starą maksymę, że cokolwiek robisz, staraj się to robić dobrze ...i nie byle czym :)

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Cieszę się, że początek mikro-poradnika został miło przyjęty :banan:

 

W wolniejszym czasie postaram się też napisać coś o samej technice.

 

Szkicuj wszystko!

Ja przy pełni Ksiezyca,braku planet ,szkicowałem ,ciasne podwójne i wielokrotne układy gwiaz

 

Pomysł faktycznie ciekawy, gdy Łysy przyświeca. Jeszcze nie próbowałem gwiazd podwójnych.

 

 

Jezeli autor nie ma nic przeciw, to oczywiście zredaguje na bazie tego art. w celestii.

 

Autor oczywiście nie ma nic przeciw :Salut: Jestem zadowolony że mój tekst może awansować.

 

Pozdrowienia :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Ja też niedługo zabiorę się za szkice, mam skaner, a mam talent nie chwaląc się ^_^ chodzę do szkoły plastycznej, od pewnego czasu już mnie to nie bawi, ale astronomia i rysowanie to dobre połączenie. Swoją drogą cóż grafik komputerowy niezłe pieniądze, ale astronom szkoda że to już głownie badanie nie obserwacyjne bo co miał każdy zobaczyć to zobaczył, choć Hans jednak temu na szczęście zaprzecza :D wszystko opiera się na różnego rodzaju promieniowania. Poza tym nie wysokie pieniądze, plastyka jako zawód, a astronomia jako hobby.

Edytowane przez Aldebaran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.