Skocz do zawartości

AAO: Astropolis Astronomical Observatory - dziennik budowy by Jesion


Rekomendowane odpowiedzi

Podejrzałem parę klatek i mimo potwornego Księżyca, coś z tego nawet wyjdzie ;) Skala jest meeeegaaaa. Tego mi było trzeba. Tło przy 5 minutach mam teraz na poziomie 8K ADU, więc w normalnych warunkach można by się zwinąć, ale że to pierwsze światło, to ciągnę dalej.

ngc.jpg

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra... Czekam teraz na Twoje zdjęcia galaktyk!

B33 też wczoraj robiłem i Twoja jedna klatka ma porównywalny kontrast do mojego smażenia przez prawie 7 godzin :>

Pomijając kamerę mam jaśniejszy teleskop f/5.33 :D Tutaj dopiero widać co znaczy apertura..... 90 mm vs 406 mm.

 

W ogóle zastanawiam się czy jest jakiś przelicznik, jak np. zmieniłem teleskop z f/4.91 na f/5.33 ale aperturę z 70 mm na 90 mm to jak zmieni się poziom sygnału?

Może tak: w nowym teleskopie sygnału będzie 0.8 (ciemniejszy o 1/4 f-stop -> 1/1.25) * 1.65 (stosunek kwadratów apertur) = 1.32.

Z tego by wynikało, że teleskop ciemniejszy ale o większej aperturze zbierze więcej - co zgadza się z praktyką.

 

Dla ODK przykładowo: 0.57 (1/1.75) * 20 (około) = 11.4. Do tego dodać fakt, że moja kamera ma QE ze 3 razy niższe (nie wiem dokładnie) i wychodzi w sumie tak jak mówię - moje 6-7 h = Twoje 10 minut :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku matryc CCD (vs analogowe materiały) trudno liczyć sprawność w kontekście "f/x". Wszystko zależy od kamery i jej szumu odczytu (+ QE). Przy ciemniejszym teleskopie sygnał będzie "niżej" w histogramie, ale jeżeli kamera ma niski szum odczytu, to zliczy potencjalnie podobną liczbę fotonów, więc da się to rozjaśnić i będzie zbliżony efekt, co dla szybszego teleskopu.

 

U mnie nakłada się kilka czynników:

1. duża apertura

2. stosunkowo duży piksel (spora sprawność, do tego duża studnia 100K elektronów

3. niezłe QE

4. niski szum odczytu

 

Żeby określić różnicę między twoim setupem, a moim, musiałbyś policzyć dokładnie ile fotonów wpadnie do mojej studni (piksela) w tej samej jednostce czasu. Nie wiem, czy to takie proste, bo jeszcze trzeba uwzględnić straty światła na powierzchniach optycznych (lustra, soczewki, filtry, etc.).

 

U mnie można jeszcze zrobić jeden myk i zapodać bin 2. Wtedy kolejna magia się dzieje. Dostaję wynikowo spory obraz (2K x 2K px), ale piksel prawie 20um (ekwiwalent ogniskowej 1350), co daje niewyobrażalną wręcz sprawność (odpowiednik newtona f3,3, a nawet więcej, bo przy bin 2x szum odczytu dla całego super piksela będzie 4x mniejszy). Ponad 21 mag w 30 sek.

 

Inaczej mówiąc, chcąc wyciskać tzw maxa kierunek jest jeden. Zwiększanie apertury/ogniskowej i jednoczesne zwiększanie wielkości piksela. Skala obrazu w tym równaniu pozostaje stała, ale zwiększa się ilość fotonów na piksel. Oczywiście ameryki nie odkrywam, bo tak projektowane są wielkie profesjonalne teleskopy. Mają wielometrowe apertury i ogromne piksele w wielkich mozaikowych kamerach (duże FOV).

 

Jako przykład: gdybym teraz chciał większy teleskop, to mógłbym kupić 2x większy teleskop (0,8 metra z ogniskową 6 metrów), do tego matrycę z pikselem 20 um o boku 8 cm. Plik zdjęciowy wyglądałby identycznie. Ta sama skala, ten sam FOV. Jednak zasięg, sprawność, etc. byłyby trudne do porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To głębokie CCD, a gwiazdki wyglądaja na wysycone... nie jestem pewny czy dały by rade w 3-4 minuty ;)

 

PS.

 

Tu macie moje walki z tym obiektem pod kątem analizy widmowej - http://astropolis.pl/topic/37886-rosette-nebula-jakiej-chyba-jeszcze-nie-widzieliscie-%3B/

 

Jest tam tableka z jasnościami kilku z nich, to nie są jakieś mega jasne gwiazdy.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Hans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, dobre :) Gwiazdy nie są wysycone. Szymek pewnie na szybko po prostu to rozjaśnił bez "chronienia" gwiazd. To 1 klatka 10 min Halpha przy giga Księżycu. Smok jest w istocie i w zasadzie gdyby zmniejszać zdjęcia do 2000x2000 pikseli, to można by robić 1 klatkowce, nawet w Halpha. Oczywiście dla 1:1 trzeba takich klatek kilka złapać (zakładam, że ok. 10 i już jest tzw miazga).

 

Wczoraj generalnie warunki nie były już tak optymistycznie. Zdjęcie które widzicie powstało przy FWHM >3" na piksel. Potem seeing trochę się poprawił, ale raczej trzymał się stabilnie ~2,5". Przy tej ogniskowej wszystkie takie zmiany widać jak na "dłoni". Już różnica między 3 a 2,5" jest naprawdę duża. Przy 2" obraz i detal powala. Wszystko co jest poniżej, to przysłowiowa masakra.

 

Ma nadzieję, na operowania w statystycznym, średnim przedziale 2-2,5", z cudownymi nocami w granicach 1,7" (ta jedna taka była). Od 3" w górę już jest "fuzzy" i trochę moc ogniskowej idzie w palnik, choć oczywiście nadal apertura swoje robi, ale wtedy jeszcze lepszą efektywność osiągnie się w bin x2, nie tracąc wcale na detalu, bo i tak by się wiele więcej go nie zarejestrowało w bin x1.

 

Księżyc uniemożliwiał zrobienie czegoś sensownego, więc głównie bawiłem się wczoraj jeżdżąc po różnych obiektach i sobie "pykając" klatki. Pobawiłem się też różnymi wariantami kolimacji, ale mam wrażenie, że pierwotna, najprostsza metoda daje najlepsze wyniki.

 

Dzisiaj ostatni dzień roku. Nie pamiętam, kiedy rok zamykałem z takim happyendem sprzętowym. Wczoraj odpaliłem też wbudowany system ogrzewania (w tubusie zamontowane są specjalne napromienniki podnoszące temp. tuby o kilka stopni) i wygląda, że swoje zadanie spełnia. Bez bezpośredniego grzania optyki lustro sucho (główne). Problemem może być jeszcze kwestia wtórnego. Ostatecznie można dać mu opaskę i go podgrzać, ale boję się, że przy takiej ogniskowej nawet delikatne podgrzanie da sporą degradację obrazu. W tej chwili założyłem kendricka dookoła wylotu carbonowej tuby. To dosyć nowa filozofia (podgrzewanie lekkie niektórych miejsc tuby, zamiast samej optyki) i zobaczymy, czy wystarczy. Odrośnik jest skuteczny, ale chciałbym go wyeliminować, bo stanowi wielki żagiel i w wielu wypadkach wiatr spowoduje większy wzrost gwiazdy niż bezpośrednie grzanie optyki.

 

Bez systemu grzania główne lustro paruje w takich otwartych konstrukcjach dosyć szybko.

 

Teraz lecę zamontować pewien patent na szyny. Jak zrobię to się pochwalę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie +/- 4 godziny czytałem cały ten wątek i starałem się to ogarnąć. Jestem pod wrażeniem!! W nowym 2013 roku, życzę Ci Adamie wytrwałości i czasu na ogarnięcie tego tematu.. Łał, a jak zaczniesz wrzucać fotki z już w pełni dopracowanego zestawu i przy seeingu na poziomie 1.7 arcs to pewnie zacznę częściej wchodzić na astropolis :) Pozdrawiam! I naprawdę, wielki szacunek za ogrom pracy włożonej w to przedsięwzięcie. Gdybyś założył jakiś abonament i udostępniał obserwatorium na zasadzie znanej z telescope.org to sam bym się skusił na taki dostęp!

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej, to zabrałem Ci aż tyle życia? Nie wiem, czy się cieszyć, czy martwić ;) A tak poważnie, to oczywiście dziękuję za miłe słowa. Faktycznie, sporo poszło pracy i energii, ale takie poświęcenia człowiek odbiera jako czystą frajdę. Nie zamieniłbym żadnej sekundy poświęconej na ten projekt na nic innego.

 

Co do sprzedaży czasu "remote" to raczej marzy mi się postawienie kilku obserwatoriów i wynajmowania w nich pierra, dla ludzi z Polski, którzy mieszkają np. w Warszawie i chcą mieć coś stosunkowo blisko (żeby dojechać), gdzie sensownie da się jeszcze fotografować, a w samym mieście nie ma na to szans.

 

Jak widać na poniższym zdjęciu, terenu trochę jest ;)

DSC00538.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł rzeczywiście ambitny :) gdybym mieszkał bliżej Warszawy to pewnie bym kupił jakąś tubę i posadził ją w Twoim obserwatorium :) A tak na poważnie to było by już z górki, masz już ogarnięte rozwiązania techniczne, więc nic tylko stawiać kolejne "szopy". I tak się zastanawiam, czy miejscowi nie dziwią się widząc w nocy, jak sam się dach otwiera, wyłazi z niego jakaś rura i się przemieszcza przez całą noc, a potem "parkuje" i dach sam się zamyka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam patent na zabezpieczenie szyn. Najprostszy i pewnie skuteczny. Wadą jest ręczna obsługa, ale... lepsze to niż zablokowane obserwatorium przez kilka miesięcy ;)

 

Wykorzystałem "ocieplacz" do rur. Jest od razu rozcięty, więc łatwo się go zakłada. Zastanawiam się, czy nie rozciąć go także z drugiej strony (na górze) i przykleić do krawędzi szyn. Dwie części będą na siebie zachodzić uniemożliwiając dostanie się śniegu, a wózki dachu odjeżdżając będą go rozsuwać (jak suwak). Muszę to przetrenować, ale chyba zda to egzamin.

DSC00522.jpg

DSC00523.jpg

DSC00525.jpg

DSC00526.jpg

DSC00529.jpg

DSC00531.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Adam ! Sprzęt wymiata ! Ogniskowa niebagatelna.

Ciekawe jak będzie wyglądała statystyka FWHM w Polsce dla takiego sprzętu , czyli ile nocy dla 2" dla 3" i dla 4". Kiedyś pamiętam czytałem jakieś opracowanie z konferencji astrofoto w USA odnośnie warunków dobrego astrofoto. Oczywiście było tam na temat, ustawienia na biegun, dokładności prowadzenia montażu, guidowania, kolimacji optyki, sztywności konstrukcji, zarządzania kabelkologią. Był też poruszony temat jak wpływa FWHM na jakość zdjecia. Z tego co pamiętam do 2" było ok. Przy 3" obraz już jest znacznie gorszy, a dla 4" proponowali już chyba aby nie focić...

Ten temat mnie też interesuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł rzeczywiście ambitny :) gdybym mieszkał bliżej Warszawy to pewnie bym kupił jakąś tubę i posadził ją w Twoim obserwatorium :) A tak na poważnie to było by już z górki, masz już ogarnięte rozwiązania techniczne, więc nic tylko stawiać kolejne "szopy". I tak się zastanawiam, czy miejscowi nie dziwią się widząc w nocy, jak sam się dach otwiera, wyłazi z niego jakaś rura i się przemieszcza przez całą noc, a potem "parkuje" i dach sam się zamyka?

Jest to na tyle daleko od drogi, że pewnie nie widzą, chociaż, kto ich tam wie. To wioska w której się wychowałem, więc jestem "swój", a to zawsze najważniejsze (choćby z powodów bezpieczeństwa, abstrahując od systemów "aktywnych").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Adam ! Sprzęt wymiata ! Ogniskowa niebagatelna.

Ciekawe jak będzie wyglądała statystyka FWHM w Polsce dla takiego sprzętu , czyli ile nocy dla 2" dla 3" i dla 4". Kiedyś pamiętam czytałem jakieś opracowanie z konferencji astrofoto w USA odnośnie warunków dobrego astrofoto. Oczywiście było tam na temat, ustawienia na biegun, dokładności prowadzenia montażu, guidowania, kolimacji optyki, sztywności konstrukcji, zarządzania kabelkologią. Był też poruszony temat jak wpływa FWHM na jakość zdjecia. Z tego co pamiętam do 2" było ok. Przy 3" obraz już jest znacznie gorszy, a dla 4" proponowali już chyba aby nie focić...

Ten temat mnie też interesuje :)

Też jestem bardzo ciekawy. Kilkudniowe obserwacje potwierdzają, to co piszesz. Do 2" obraz jest porażający, bo dodając dekonwolucję detal zbliża się do 1" kątowej, czyli przysłowiowa żyleta. Do pracy "science" sampling też perfekcyjny, bo sampling wynosi ok. 2,8-3 px (optimum). Najgorsze warunki jakie miałem to 3" i to przez dosyć krótki czas. Zrobiłem celowo jedno zdjęcie z paru klatek, żeby zobaczyć, co można z tego wyciągnąć. I powiem Ci, że jest bardziej niż zadawalająco. Dzisiaj obrobię pliki i wrzucę (to rozeta umieszczona już wyżej przez Szymka, który widział surówkę i powiedział, że jak na podłe warunki, to jest super).

 

Uśredniając - jeżeli w Polsce średni seeing to faktycznie 2,5", to by znaczyło, że 3 metry ogniskowa z pikselem 9um to taki optymalny (hires) sampling dla tego regionu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.