Skocz do zawartości

Komunikaty o dobrej widoczności i spotkania obserwacyjne


Rekomendowane odpowiedzi

Mateusz, jutro słońce wstaje za Beskidem Makowskim. Natomiast pomiędzy 5 a 17 listopada będzie wschodzić na tle Tatr...

 

Pradziad_wsch_slonca.jpg

 

Pytanie tylko czy Kashmir dobrze pokazuje godzinę, czy łyka zmianę czasu :g: I pytanie czy ja dobrze symulację zrobiłem :)

Edytowane przez merti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz, jutro słońce wstaje za Beskidem Makowskim. Natomiast pomiędzy 5 a 17 listopada będzie wschodzić na tle Tatr...

Pytanie tylko czy Kashmir dobrze pokazuje godzinę, czy łyka zmianę czasu :g: i Pytanie czy ja dobrze symulację zrobiłem :)

na symulacji pokazuje -1h, bo juz sprawdzalem godzine wschodu. Jak dobrze pojdzie jutro rano zobaczymy taki obrazek z Northwoodem i Natasza. Jednym z problemow jest jednak to, czy po godzinach sluzby kasujacych na parkingu w Hvezde mozna wjechac na gore do Ovcarne... Robert mowi, ze noca szlaban jest otwarty, wiec raczej nie zostawialby go tak, gdyby nie mozna bylo wjechac. Z drugiej strony szkoda bulic te ich pokutu za nieautoryzowany wjazd. Byc moze dzisiaj (jutro) to rozstrzygniemy. Jedno jest pewne, przy dzisiejszej h inwersji Tatry tam byly i chocby dla nich warto tam jutro zaryzykowac wjazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę Wam powodzenia. Tylko nie zapomnij dziś podładować aku, a potem choćbyś miał iść z dołu do góry to zachomikuj go do kieszeni co by mocy nie stracił. Czekamy jutro na relację, jak już wrócicie na Śląsk :Salut:

Edytowane przez merti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz wrocilem i szczerze Wam powiem, ze poza tym, ze jestem smiertelnie spiacy, to urwalo mi cycki i inne konczyny. Dzisiejszy widok Tatr, choc dla niektorych Kolegow z forum juz powszedni, to dla mnie bardzo mocne przezycie. 240 km i jak na dloni nawet ze Sloncem daleko nad horyzontem. Beda fotki, pewnie relacje Zbyszka, Natki i Roberta, ale to i tak jak dla mnie 20% wrazenia stojac tam u gory. Wow. Ide spac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz wrocilem i szczerze Wam powiem, ze poza tym, ze jestem smiertelnie spiacy, to urwalo mi cycki i inne konczyny. Dzisiejszy widok Tatr, choc dla niektorych Kolegow z forum juz powszedni, to dla mnie bardzo mocne przezycie. 240 km i jak na dloni nawet ze Sloncem daleko nad horyzontem. Beda fotki, pewnie relacje Zbyszka, Natki i Roberta, ale to i tak jak dla mnie 20% wrazenia stojac tam u gory. Wow. Ide spac.

 

Zatem czekam na realcję z ogromną niecierpliwością. Mieliście warunki oj mieliście. Ja wczoraj byłem w Bielsku i nawet ze ścisłego centrum miasta najbliższych górek - Hrobacza chociażby albo Magura nie było widać. Wszystko wisiało w tych chmurkach, które na dole wyglądają jak mgła. O 24 sprawdzałem sytuację za oknem i mega mocna inwersja. Zatem wysypiaj się mateo i dawaj co masz:)

 

A wasz wyjazd to kolejne spotkanie teamu DO. Wpierw Altus(Sky Bar) teraz Pradziad. Oby było tak częściej, bo takie spotkania są bardzo motywacyjne:) Może uda się niebawem zorganizować jakiś zlot, gdzieś w górach, inwersje się zaczynają więc... :)

Co niektórzy z teamu już wiedzą o tym co udało mi się załatwić, jak podpisze stosowne papiery to poinformuję wszystkich, tam też można będzie się spotykać. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przespaniu 5h w srodku dnia, mozna juz sklecic wiecej mysli dla potomnych dalekich obserwatorow. Po pierwsze jazda w nocy ze Slaska do Jesenika to sama przyjemnosc. Pusciutkie drogi, z Katowic do Glucholazow 1h 30 min, wiec mega szybko. Na Pradeda kolejne 30 min. Noca oba szlabany (Hvezda i Ovcarna) sa otwarte, wiec nie ma problemu z wjazdem - oczywiscie tylko do parkingu na Ovcarni. Stamtad 40 min na piechote pod wieze. Jak wspomnial Zbyszek gwiazd bylo tyle, ze gwiazdozbiory zlewaly sie z gwiazdami zwykle z rejonow miejskich niewidocznymi. Droga mleczna wylewala sie az po sam horyzont, a srednio co pol minuty niebo rozcinal jakis meteor. Juz przed wejsciem na szczyt dalo sie dostrzec warstwe inwersyjna po wschodniej stronie Pradziada na wysokosci kilometra z groszami. Na szczycie, ktory osiagnelismy ok. 6tej, czyli godzine pryed wschodem, okazalo sie, ze nie jest zle, ale daleko od swietnie. Z czasem jednak nad inwersja pojawila sie korona Beskidu Morawskiego wraz z Mala Fatra Krywanska. Chwile pozniej pokazala sie Luczanska a zaraz przed wschodem upragnione Tatry. Dominowaly Zachodnie, z kolei w Wysokich dominowal Krywan i Gerlach. Widoczne golym okiem, powykrzywiane w pionie, niektore z oderwanymi szczytami od glownej grani, a zatem swiatlo na granicy inwersji wariowalo. Oddalone o 130 km, widoczne idealnie Karkonosze, bo zrozumiale, nawet na chwile nie odciagnely naszej uwagi od wschodu. Co ciekawe na szczycie zimno na rowni z Hvezda a zatem nie byla to inwersja z definicji. Potwierdzal to takze fakt, ze nad morzem chmur oderwala sie gruba warstwa chmur, tworzac swego rodzaju konkurencyjna, wyzsza warstwe inwersyjna nad ta wlasciwa. Wygladalo to pierwszorzednie, szczegolnie podswietlone od dolu przez wschodzace Slonce, co zobaczycie na naszych fotkach. Po wschodzie Tatry tak jakby nabraly kontrastu, staly sie ewidentne na horyzoncie na rowni ze stojaca nieopodal Lysa Hora. Bynajmniej nie zdradzaly najwiekszej odleglosci, z jaka do tej pory mielismy do czynienia spod polskiej granicy. Na Pradziadzie zaczeli sie zbierac ludzie, w swoim zwyczaju obsluga wiezy przywitala nas z charakterystyczna dla siebie niegoscinnoscia, ale to akurat dla Pepikow typowe. Ok 9tej zeszlismy z powrotem do Ovcarni, zaplacilismy w budce za wjazd i wio do domu. Lacznie wiec ok 500 km drogi, 240 km odleglosci i ok. 10 h poza domem. Co z tego wyszlo przekoncie sie na DO!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bedac na szczycie byc moze minales sie z naszym dyzurnym dalekim obserwatorem na Sniezce Tomkiem, pracownikiem obserwatorium. Z niecierpliwoscia czekam zawsze na kolejne Jego maile, ale ich skromna liczba moze swiadczyc o tym, ze Sniezka to jednak slaby widocznosciowo punkt do DO. Ten kierunek zachodni, jak pisal Wicio, zachowuje sie zupelnie inaczej niz wschodni. Wczoraj z Pradziada widocznosc - wiadomo - lepsza na wschod, jednak na zachodzie i poludniu inwersja byla nizej. Stad ciekawilo nas, czy przypadkiem nie pojawilo sie cos w kierunku Rudaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz, wyż zapewniający nam piękną pogodę i inwersję na wschodzie kraju, zaciągał nad Sudety powietrze z południa. Wystarczy przejrzeć archiwum czeskiej kamery na Śnieżce. Gdy ze Skrzycznego było widać Tatry, na Śnieżce można było najwyżej podziwiać czubki własnych butów. Teraz sytuacja zmieniła się na lepsze, ale na Rudawy obecna inwersja i tak chyba jest za wysoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz wrocilem i szczerze Wam powiem, ze poza tym, ze jestem smiertelnie spiacy, to urwalo mi cycki i inne konczyny. Dzisiejszy widok Tatr, choc dla niektorych Kolegow z forum juz powszedni, to dla mnie bardzo mocne przezycie. 240 km i jak na dloni nawet ze Sloncem daleko nad horyzontem. Beda fotki, pewnie relacje Zbyszka, Natki i Roberta, ale to i tak jak dla mnie 20% wrazenia stojac tam u gory. Wow. Ide spac.

Wypadzik bardzo udany. Po raz pierwszy byłem na Pradziadzie... nie na rowerze :szczerbaty: Dla mnie najgorszy był ten wiatr, dzięki Mateusz za rękawiczki :friends: Chyba nikt się nie spodziewał, że na szczycie będzie tak zimno.

 

A niebo było naprawdę piękne :astronom: :

 

DSC_3623.JPG

 

Trochę krzywo, ale co tam

 

PS. Właśnie sobie zdałem sprawę, że w tym roku widziałem Tatry z Pradziada już po raz piąty :)

Edytowane przez Robert J
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czekam niecierpliwe na te Tatry, a poza tym wiążę pewne nadzieje (które mogą okazać się płonne...) z następnym weekendem. Wyż nie chce umrzeć i z symulacji ICMu wynika, że pod koniec tygodnia znajdzie się mniej więcej nad Wyspami Brytyjskimi, a jego klin sięgnie daleko na południowy wschód. We współdziałaniu z niżem znad Finlandii daje on szansę (ale tylko szansę...) na spłynięcie po jego obrzeżach powietrza polarno-morskiego, które - co obserwuję przez ostatnie 2 lata, a poza tym tak uczył nas Witek - nie jest zapylone. Ostatni raz coś takiego zdarzyło się pod koniec czerwca. Potem całe lato bezskutecznie czekałem na powtórkę.

Edytowane przez Krzysiek_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze że dokładnie tydzień później (14tego) taką samą sytuację będziemy mieli z GSD o godzinie 17:48

Natomiast 6-tego o 18:06 patrząc z GSD słońce zachodzić będzie za Keprnikiem ;)

 

Chodzi oczywiście o zachód słońca. Jak uważacie, jest po co jechać tam jutro?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi oczywiście o zachód słońca. Jak uważacie, jest po co jechać tam jutro?

Oczywiście niestety nie :( Za to na Mazowszu dzisiaj jakieś szaleństwo - widoczność idealna aż po sam horyzont. Chyba idzie jakieś polepszenie warunków i do nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście niestety nie :( Za to na Mazowszu dzisiaj jakieś szaleństwo - widoczność idealna aż po sam horyzont. Chyba idzie jakieś polepszenie warunków i do nas.

 

Oczywiście się nie zgodzę :), patrzę właśnie przez okno i pomimo "mleka" słońce jest dobrze widoczne, a horyzontu nie przysłaniają żadne dodatkowe chmury. Jeśli jutro będzie podobnie to Pradziada dało by się złapać :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.