Skocz do zawartości

Forum a praca


Rekomendowane odpowiedzi

Robson, po pierwsze ja nie mam żadnych zastrzeżeń do ludzi, którzy w pracy zaglądają na AF (do Internetu), o ile sumiennie wykonują swoją pracę. Co więcej, gdybym sam miał taką możliwość, to zapewne też tak bym robił.

 

Widzisz, nie znasz specyfiki mojej pracy, ani moich możliwości dostępu do komputera, a w pewien sposób masz zastrzeżenia do tego co napisałem. Dodam, że namiętnie przeglądałem AF na szkoleniach pracowniczych, gdy miałem dostęp do komputera, a szkolenie było nudne. Ale normalnie nie mam przed sobą komputera i dostępu do niego. Jedynie w czasie krótkich przerw mógłbym przejść do innej sali. Tylko przerwa trwa 5-10 minut. Odjąć czas przejścia, włączenia komputera, zalogowania, wyłączenia, powrotu zostaje mi - nic ;)

 

Tak, ja w pracy pracuję. Bo taką mam pracę :)

 

Czy to co napisałem jest dalej dla Ciebie mało wiarygodne?

 

PS. Teraz mam ferie :)

 

 

Robercie, oczywiście że się z Tobą zgadzam...oczywiście, że jesteś wiarygodny. Ja czytając Twoją pierwszą odpowiedź, po prostu zacząłem kojarzyć sobie różne fakty z życia i róznych sytuacji...ale na pewno nie chciałem być "niegrzeczny", w stosunku do Twojej osoby. Zresztą chyba to zauważyłeś...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, zgadza się, ale przecież jego praca, nie polega tylko i wyłącznie na czytaniu naszych postów,

 

Miałem na myśli to, że gdyby jego działalność na AF była tylko pracą a nie pasją, to by tylko - jak piszesz - szukał nowych rozwiązań, technologii, ustaw etc. a czytaniem postów już by nie zawracał sobie głowy. Po prostu wystarczyłaby działalność czysto techniczna - czyli: X działa? działa! no to mogę oddać się swojej prawdziwej pasji a stąd już uciekam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę...Adamie, jesteśmy dorosłymi ludźmi, ja naprawdę muszę jeszcze raz wyraźnie zaznaczyć, że w przyrodzie nie MA HOBBY W POŁACZENIU Z PRACĄ. To wyidealizowana i wyimaginowana sfera blędnego pojmowania rzeczy!!!!!!!matu, sorki

Ale czego to dowodzi? Wg mnie tylko tego, że nawet nie potrafisz sobie wyobrazić, że istnieje inna "przyroda". ;)

 

Żeby nie rozdmuchiwać tego pobocznego tematu po prostu się z tobą ZGODZĘ. Choć pewnie prawda leży po środku.

 

Wróćmy więc do uzależnienia od AF. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja naprawdę muszę jeszcze raz wyraźnie zaznaczyć, że w przyrodzie nie MA HOBBY W POŁACZENIU Z PRACĄ.

 

To po co ja do pracy zabierałem teleskop, aby pokazać tranzyt Merkurego na Słońcu, plamy słoneczne, zaćmienie Księżyca, zakrycie jasnej gwiazdy przez Księżyc ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli to, że gdyby jego działalność na AF była tylko pracą a nie pasją, to by tylko - jak piszesz - szukał nowych rozwiązań, technologii, ustaw etc. a czytaniem postów już by nie zawracał sobie głowy. Po prostu wystarczyłaby działalność czysto techniczna - czyli: X działa? działa! no to mogę oddać się swojej prawdziwej pasji a stąd już uciekam...

 

Tak, oczywiście...zgadzam się, ale czy czytanie o naszych sprawach, musimy kwalifikować, jako swego rodzaju pasja w pracy, no wiesz...w pewnym sensie tak. Tylko co to byłaby za praca admina, który nie interesuje się sprawami "jego społeczności".

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po co ja do pracy zabierałem teleskop, aby pokazać tranzyt Merkurego na Słońcu, plamy słoneczne, zaćmienie Księżyca, zakrycie jasnej gwiazdy przez Księżyc ...

 

Robercie a komu jeśli można wiedzieć pokazujesz przez teleskop te piękności natury??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli to, że gdyby jego działalność na AF była tylko pracą a nie pasją, to by tylko - jak piszesz - szukał nowych rozwiązań, technologii, ustaw etc. a czytaniem postów już by nie zawracał sobie głowy. Po prostu wystarczyłaby działalność czysto techniczna - czyli: X działa? działa! no to mogę oddać się swojej prawdziwej pasji a stąd już uciekam...

Bravo! Właśnie w tym tkwi rozwiązanie problemu dla tysięcy ludzi (choć to utopia, bo 99,9% i tak tego nie zrobi). Ja mówię swoim znajomym tak: "zajmij się tym, co robisz po powrocie z pracy". Jak lubisz siadać przed TV z piwem w ręku, to załóż sobie stacje telewizyjną i browar :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie ostatnio, po cholere siedze po kilka godzin na dobe na forum i czytam jakies bzdury, ktore mnie nie interesuja.

Kazdy z nas chyba zawital tutaj ze wzgledu na pasje astronomiczna, a wlasnie siedzac w pracy(wiekszosc) marnujemy czas na jakas bezsensowna dyskusje nie majaca z astronomia nic wspolnego.

Czy tylko dla mnie to jakis nonsens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie ostatnio, po cholere siedze po kilka godzin na dobe na forum i czytam jakies bzdury, ktore mnie nie interesuja.

Kazdy z nas chyba zawital tutaj ze wzgledu na pasje astronomiczna, a wlasnie siedzac w pracy(wiekszosc) marnujemy czas na jakas bezsensowna dyskusje nie majaca z astronomia nic wspolnego.

Czy tylko dla mnie to jakis nonsens?

 

Niestety...tutaj się zgodzę, wstyd mi teraz, że w ogóle zacząłem tę rozmowę. Cciałem tylko zapytać Was jak to jest z Wami i AF, może to wymaga leczenia...? :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie a komu jeśli można wiedzieć pokazujesz przez teleskop te piękności natury??

 

Wszystkim zainteresowanym, ale przede wszystkim moim podopiecznym :)

 

Niestety, budynek w którym pracuję położony jest w niekorzystnym miejscu (bardzo duże zaświetlenie i zapylenie). To ogranicza moje możliwości tylko do wybranych, nielicznych zjawisk. (+ zachmurzenie, + inne problemy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim zainteresowanym, ale przede wszystkim moim podopiecznym :)

 

Niestety, budynek w którym pracuję położony jest w niekorzystnym miejscu (bardzo duże zaświetlenie i zapylenie). To ogranicza moje możliwości tylko do wybranych, nielicznych zjawisk. (+ zachmurzenie, + inne problemy).

 

Aha czyli jesteś nauczycielem....hmm...więc Twoja życiowa pasja, Twoje zainteresowania, są bezpośrednio związane z Twoją pracą zawodową...no pięknie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Bo ja naprawdę nie wiem, kiedy coś jest pracą, a kiedy hobby? Czy może wtedy, kiedy robisz coś, bo ktoś Ci każe, a nie wtedy, kiedy chcesz?

 

 

...Wydaje mi się Adamie, że dla ciebie AF jest jest pracą, obowiązkiem, czymś co musisz robić, przecież ciągle szukasz nowych rozwiązań, nowych technologii, musisz zapewne na bieżąco czytać ustawy, nowe przepisy prawne, nie wiem co jeszcze bo nie prowadzę forum.

Musisz chyba jeszcze śledzić nowe rozwiązania , związane z zapewnieniem przede wszystkim bezpieczeństwa.

...

 

 

... ja naprawdę muszę jeszcze raz wyraźnie zaznaczyć, że w przyrodzie nie MA HOBBY W POŁACZENIU Z PRACĄ. To wyidealizowana i wyimaginowana sfera blędnego pojmowania rzeczy!!!!!!!

Oczywiście może czerpiesz jakąś tam przyjemność z pracy zawodowej i może nawet Tobie się wydaje, że robisz to co lubisz ale...no właśnie ...zawsze znajdą się argumenty, które zaprzeczą temu twierdzeniu...

...

 

 

... Choć pewnie prawda leży po środku...

 

Moim zdaniem, kiedy nie potrafimy wyjaśnić sobie, czy dana rzecz jest naszym hobby, obowiązkiem, pracą, czy przyjemnością... to dowodzi, że jest po prostu CZĘŚCIĄ NASZEGO ŻYCIA.

Częścią mojego życia jest astronomia amatorska, obserwacje, szkicowanie, aktywne członkostwo w społeczności tego forum (i innych). Często robię to w czasie wolnym - znacznie częściej niż powinienem? Czasem robię to w pracy. Ba - nawet często zaglądam na forum w godzinach pracy (ale taką mam pracę, automatyka sama sobie daje radę).

 

Czy to coś złego? Że myślę o tym w wolnej chwili? Że robię to w wolnej chwili? A nawet w chwili nie-wolnej? Nie róbmy z siebie automatów. Od tej godziny do tej - Czas na pracę. Od tamtej do tamtej - czas na przyjemność. Dziś idziemy do kina, bo jest sobota, a w soboty od 4 lat chodzimy do kina... Automatyka :)

Wywróćmy to wszystko do góry, niech leży na plecach i macha nogami, i kwiczy. Kto mi zabroni wejść na forum o 3:30 nad ranem? A dlaczego w ogóle komukolwiek może wydawać się to dziwne? Tak samo mogę zamknąć laptopa, aż zatrzeszczy w trakcie pisania posta, albo czytania jakiejś prze-ciekawej dyskusji!

Jak wyzbędziemy się klasyfikowania siebie i swego czasu i liczenia procentowego, na co najwięcej tracimy i ile zyskujemy i wyciągania średniej, czy przesadzamy, czy jeszcze nie... to ta dyskusja wcale nie będzie potrzebna! Każdy robi to, co chce i kiedy chce!

 

pozdrawiam :)

 

P.S: "wolny myślotok" chyba mam wenę :D To może usiądę do mojej opowieści...

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robson, czemu tak uparcie nie wierzysz w połączenie hobby i pracy (niech zgadnę - masz dziś wyjątkowo paskudny dzień w pracy, więc przynajmniej dziś praca z samego założenia jest be ;))?

Ja jak najbardziej wierzę w ten ideał i co więcej, próbuję go (na razie skutecznie) realizować.

Życie jest zbyt krótkie, żeby praca była po prostu czarną dziurą. Po odliczeniu czasu na pracę, sen i obowiązki domowe - na rodzinę i hobby zostaje najwyżej 5-6 godzin. I to tych godzin, kiedy człowiek jest najbardziej zmęczony a nierzadko rozdrażniony...

Dwa tygodnie temu rzuciłem pracę, bo - choć pracowałem w zawodzie, to za mało mnie kręciły rzeczy, które musiałem tam robić. Obecnie do ideału brakuje mi tylko tego, żeby mniej rzeczy trzeba było zrobić, a kasa z tego była ta sama... Ale wierzę, że to przyjdzie z czasem.

A jeszcze z innej strony - gdybym oddał się we władanie swemu naturalnemu, wrodzonemu lenistwu* to nie realizowałbym żadnej ze swych pasji, bo każdej trzeba poświęcić pewną ilość pracy właśnie :-) Dlatego może i dobrze, że jedną z moich pasji trzymam w ryzach pracy zawodowej. Bez tego bym nie rozwinął jej nawet do 10% obecnego "stanu posiadania".

 

--------------------------

*o, gdybyż istniało Forum Lenistwa! ileż postów bym tam już napisał... o ile by mi się chciało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robson, czemu tak uparcie nie wierzysz w połączenie hobby i pracy (niech zgadnę - masz dziś wyjątkowo paskudny dzień w pracy, więc przynajmniej dziś praca z samego założenia jest be ;) )?

Ja jak najbardziej wierzę w ten ideał i co więcej, próbuję go (na razie skutecznie) realizować.

Życie jest zbyt krótkie, żeby praca była po prostu czarną dziurą. Po odliczeniu czasu na pracę, sen i obowiązki domowe - na rodzinę i hobby zostaje najwyżej 5-6 godzin. I to tych godzin, kiedy człowiek jest najbardziej zmęczony a nierzadko rozdrażniony...

Dwa tygodnie temu rzuciłem pracę, bo - choć pracowałem w zawodzie, to za mało mnie kręciły rzeczy, które musiałem tam robić. Obecnie do ideału brakuje mi tylko tego, żeby mniej rzeczy trzeba było zrobić, a kasa z tego była ta sama... Ale wierzę, że to przyjdzie z czasem.

A jeszcze z innej strony - gdybym oddał się we władanie swemu naturalnemu, wrodzonemu lenistwu* to nie realizowałbym żadnej ze swych pasji, bo każdej trzeba poświęcić pewną ilość pracy właśnie :-) Dlatego może i dobrze, że jedną z moich pasji trzymam w ryzach pracy zawodowej. Bez tego bym nie rozwinął jej nawet do 10% obecnego "stanu posiadania".

 

--------------------------

*o, gdybyż istniało Forum Lenistwa! ileż postów bym tam już napisał... o ile by mi się chciało

 

Ja już przeprosiłem za takie demoniczne przedstawienie pracy i zainteresowań z nią związanych... :D Panasmaras ten problem, gdzieś tam od dawna tkwi, miałem już kilka prac w swoim życiu ale żadna niestety nie wiązała się z astronomia...ja lubię swoją pracę, pprzynosi mi ona dużo radości i satysfakcji, ale jakoś tak trudno wciąz uwierzyć mi że praca może się wiązać bezpośrednio z hobby. Praca to praca, definicja ,idea pracy przemawia raczej za czymś innym, no ale ja nie jestem uparciuchem jakimś i lubię podyskutować...

Tym którzy połączyli te dwie rzeczy, szczerze gratuluję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko mi się wydaje, że masz z tym jakiś problem? Ironizujesz, a to zawsze "coś" oznacza ;) .

 

Nie Adamie!!!!!!!!!! Daj już spokój... :o Nie ironizuję, ale pracuję w szkole, nie jako nauczyciel i wiem, że praca nauczyciela jest ciężka...choć nie zawsze łączą oni swoje hobby z zawodem :rolleyes: , tylko tyle, nie mam z tym żadnego problemu!

 

Roberta "poznałem" już na tym forum trochę...wiem, że jest wspaniałym fachowcem w swojej dziedzinie...nawet pomagał mi już kila razy na tym forum, wiec...

Edytowane przez robson999
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezbyt często przyznaję się jaki mam zawód. Każdy był lub jest uczniem. Ja także byłem uczniem i nie wszystkich nauczycieli wspominam miło. Sprawa mojego konfliktu z nauczycielem astronomii (w LO uczęszczałem na profil mat-fiz) oparła się o dyrektora szkoły. Dlatego wolę, aby najpierw ktoś poznał mnie jako człowieka, a dopiero potem jako nauczyciela ;)

 

Jestem nauczycielem geografii. Generalnie astronomia powiązana jest z fizyką. Ale tak się składa, że fizycy na ogół nie pasjonują się astronomią.

 

Różni są ludzie, różni są nauczyciele. Zapewne też podpadłem niejednemu uczniowi ;) (ma się lepsze i gorsze dni)

 

Ale szkoła to nie tylko praca :)

 

post-2346-1234531677_thumb.jpg post-2346-1234531725_thumb.jpg

 

I może na tym zakończę swój udział w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale szkoła to nie tylko praca :)

 

Wszystko co nas otacza jest częścią naszego życia...

Wszystko czego doświadczamy wpisuje się w nasz życiorys...

Złe i dobre chwile, nawet marzenia, to nasze życie.

 

 

Kiedyś bardzo aktywnie uczestniczyłem w życiu forum. Spędzałem godziny przed monitorem,

a wiele czasu pochłaniało szukanie informacji astro, często też analiza np. wyliczanie orbit, zblizeń, etc. by potem zaprezentować to na forum. Pochłaniała też mnie moja strona o kometach.

A wszystko po to by podzielić się nowinami, wiedzą, może zainteresować, może zobaczyć czy ktoś też interesuje się tym czym ja...

 

Czas się zmienił. Mam teraz rodzinę. Żona, 8 miesięczny syn. Więcej czasu oni potrzebują.

 

Czasem myślę, czy nie żal mi czegoś lub czy czegoś nie przegapiam (bo nie wyczytałem na czas). NIE.

Nie żal mi, że strona o kometach wisi. Co zrobiłem to zrobiłem najlepiej jak potrafiłem. Teraz to nie ma znaczenia.

Lepiej nie wspominać. Po co ?

 

Wolę teraźniejszość i przyszłość.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ale już myślę nad ograniczeniem korzystania z astro-forum.

Może ktoś coś napisze na ten temat??

Jeżeli odczuwasz przyjemność, bo za chwilę włączysz komputer ... to już uzależnienie. Pytanie ile czasu ci pochłonie, ile stracą na tym najbliżsi z realu. Czy coś stworzysz sam, czy pochłaniasz podaną papkę. Czemu komputer a nie książka, scrabble z żoną, film z dziećmi :blink: . W pracy siedzę przed komputerem od 8 do 15.30, ale przeglądam forum w przerwie śniadaniowej i czasem po 15, kiedy jest już spokój. W domu staram się ograniczać - nie tylko hobby, rodzina też istnieje. Dla mnie komputer był kiedyś dużym problemem - i pewnie jeszcze jest, skoro siedzę z nim na kolanach w łóżku (grypa). Prowadzę jeszcze jakieś strony www, robię prezentacje - ogólnie komputer dopada mnie nawet jak nie chcę, ale przyznam się, że świadomie się ograniczam z godzinami przed ekranem.

 

W pracy też walczę z uzależnieniem od AF, bo obecna sytacja gospodarcza powoduje, że i przerwę śniadaniową lepiej jak skrócę. Poważnie - czytam tylko wybrane działy - resztę tylko jak czegoś konkretnego szukam.

 

Pozdrowienia dla astro-maniaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.