Skocz do zawartości

Europa Report


Rekomendowane odpowiedzi

Oglądałem. Do połowy. Jaka porażka ! a taki fajny temat !

Pomijam całkowicie odchyłki w S w tym SF ale widzę że Hollywood preferuje zamiast F - fiction nowy trend F - jak filozofia i marudzenie.

Normalnie załamka - wybrani lecą na wyprawę stulecia i tylko płaczą i się żalą. Co to za moda ?

(nasłuchali się ślimasów z Afganistanu co to potrzebują nianiek i psychologa , bo raz czy dwa wystrzelili z "ostrej"?)

To powinien być film dramat obyczajowy , a nie SF !

Kto wymyśla takie scenariusze ?

Żenada i dno - nie polecam.

 

Gdzie te chłopy z jajami z Niezwyciężonego co "palą wszystko w perymetrze" (cokolwiek to znaczy) ?

 

Generalnie lipa i zejście na psy w porównaniu z "Obcym" itp.

Jak tak będzie wyglądała eksploracja to marnie to widzę....

 

Andrzej (zniesmaczony)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

były angry birds w kosmosie a teraz mamy blair witch project w kosmosie ^_^

 

takie miałem wrażenie przez większość filmu (ach ten montaż), chociaż może krzywdzące, bo jednak widać jak bardzo się starali przedstawić realistyczną wizję misji na miarę obecnej technologii. to było nawet chwilami ciekawe i skłaniające do zastanowienia i porównania dzisiejszych możliwości ze śmiałymi pomysłami z typowych kosmicznych filmów S-F (no... wszędzie trzeba szukać także dobrych stron!)

w efekcie wyszła z tego wysokobudżetowa reklamówka NASA, więc polecam wszystkim którzy lubią reklamówki NASA, jednak w kategorii "film fabularny" nie polecam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiem, co będę zaraz oglądał :)

Dzięki!

 

He he :flirt:

 

a swoją drogą nie sądzisz Olek że wspomniane opowiadanie Lema to znakomity materiał na film ?

Moje ulubione, takie "prawdziwe" SF z dobrych czasów, bez mazgajów. :pistols:

Ciekawe czy ktoś zwracał się o prawa....

 

@szuu : No ok ale z ta sondą do przetopienia lodu to skucha bo lina też musiała by grzać na całej długości , a lądownik być wielkości dużego budynku z bębnem ważącym kilkadziesiąt ton.

Więc tylko samodzielna sonda da radę przetopić te kilka km lodu , ale problem z komunikacją ....

 

 

Andrzej

Edytowane przez sp3uca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę, że to film o niskim budżecie - wyszło całkiem dobrze. Była zachowana duża zgodność z rzeczywistością i prawami fizyki (jak na standardy filmowe) bez nadmiernego efekciarstwa. Nie zauważyłem też jakoś, aby był tam nadmiar "filozofii i marudzenia" - wręcz przeciwnie, w przeciwieństwie do większości filmów o podobnej tematyce decyzje podejmowane przez załoge były bardzo racjonalne.

 

Co do "Niezwyciężonego" - jasne, fajnie się czyta, ale tylko z uwzglednieniem poprawki na "styl retro" i przymkniecia oka na bzdurki w stylu "bilierg", "milion atmosfer na centymetr kwadratowy" czy nawet słynne "szedł fotonowym ciągiem przez skrajny kwadrant gwiazdozbioru" (świetna fraza, ale bez sensu). Ekranizację trudno byłoby teraz sobie wyobrazić - wierną ogladałoby się nieco dziwnie (nawigacja na statku kosmicznym oparta na klasycznych mapach, taśmy magnetyczne itp.), "uwspółcześniona" prawdopodobnie stałaby się typowym wyokobudżetowym, efekciarskim produktem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja za to oglądałem przedwczoraj bardzo ciekawe i ambitne szwajcarskie kino SF- film pod tytułem "Cargo". Bardzo polecam wszystkim fanom dobrego SF!

 

Oglądałem również. Faktycznie interesujące, zawsze to jakaś odskocznia od Hollywoodu :) Mi również się podobał, ale maksymalnie daję mocne 6.

 

a swoją drogą nie sądzisz Olek że wspomniane opowiadanie Lema to znakomity materiał na film ?

Moje ulubione, takie "prawdziwe" SF z dobrych czasów, bez mazgajów. :pistols:

Ciekawe czy ktoś zwracał się o prawa....

 

 

Co do "Niezwyciężonego" - jasne, fajnie się czyta, ale tylko z uwzglednieniem poprawki na "styl retro" i przymkniecia oka na bzdurki w stylu "bilierg", "milion atmosfer na centymetr kwadratowy" czy nawet słynne "szedł fotonowym ciągiem przez skrajny kwadrant gwiazdozbioru" (świetna fraza, ale bez sensu). Ekranizację trudno byłoby teraz sobie wyobrazić - wierną ogladałoby się nieco dziwnie (nawigacja na statku kosmicznym oparta na klasycznych mapach, taśmy magnetyczne itp.), "uwspółcześniona" prawdopodobnie stałaby się typowym wyokobudżetowym, efekciarskim produktem.

 

Uważam dokładnie tak samo.

Może i przydałby się jakiś gatunek retro s-f, w którym film otwarcie pokazywałby, że to retro. Ciekawe, jak by się to przyjęło :)

Gdyby uwspółcześnić takie dzieło, to zostało by nieco wyprane z tej atrakcyjności, a żeby nie było wyprane ze wszystkiego, to trzeba by dołożyć dużo dobrych efektów specjalnych :) Wspomnę Solaris z Clooneyem :D Niby ciekawe, ale spłycone. Jakieś takie obdarte z dziwności i tajemnicy, choć widać, że stara się zachować klimat.

Myślę, że nikt nie bierze się zbytnio za ekranizację takich dzieł jak Lema, bo ciężko by to było dobrze i poprawnie zrobić. No chyba, że wspomniany nowy gatunek jawnego "retro s-f".

 

Próbuję sobie przypomnieć jaki ostatnio film s-f zrobił na mnie duże i dobre wrażenie. I nie znajduję takiego :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuję sobie przypomnieć jaki ostatnio film s-f zrobił na mnie duże i dobre wrażenie. I nie znajduję takiego :(
S-f w klasycznym wydaniu nie jest ostatnio popularnym gatunkiem. Myślę, że w ostatnich latach najbliżej sukcesu były "Sunshine" (gdyby nie to, że w połowie skręca nieco w stronę słabego horroru, ale ma wiele świetnych scen i dobrą muzykę). Jeśli zezwolimy na drobne zmieszanie gatunków, to jest nieco lepiej. Co prawda w ostatnich latach nie było może filmu na miarę "The Fountain", ale mógłbym wymienić: "Moon", "Love" (tu jestem pełen podziwu dla twórcy jak wiele wyciągnął z minimalnego budżetu), odchodząc nieco dalej w kierunku psychologiczno-filozoficznym: "Another Earth", "Melancholia", "Upstream Color", odchodząc w nieco innym kierunku (więcej akcji): "District 9". Jest jeszcze nieszczęsny "Prometheus", który wad ma wiele, ale mimo wszystko warto obejrzeć choćby dla takich widoków: http://cdn.studiodaily.com/wp-content/uploads/2012/06/1920_prom-1.jpg

 

PS. Uważam, że w przypadku "Solaris" Soderbergh wybrnął całkiem dobrze - słusznie ocenił dostępne możliwości i zdecydował się na ekranizację tylko jednej "warstwy", nie porywał się na ekranizację całości (podobnie zresztą zrobił wcześniej Tarkowski) bo to oznaczałoby najprawdopodobniej całkowitą porażkę.

Edytowane przez Rhobaak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuję sobie przypomnieć jaki ostatnio film s-f zrobił na mnie duże i dobre wrażenie. I nie znajduję takiego :(

 

polecam "kod nieśmiertelności" (2011)

po obejrzeniu, ciągle w szoku że niby taki niepozorny film a jednak działa, sprawdzilem reżysera - i zaszokowałem się jeszcze bardziej :)

 

też myślę że z niektórych opowiadań lema mogłyby wyjść fajne filmy w stylu retro-sf. coś między steampunkiem a normalnym s-f.

ale kto by wyłożył na to kasę... nie ma mody na lema.

 

za to już we wrześniu ma być w kinach coś naprawdę dziwnego:

http://film.onet.pl/wiadomosci/kongres-wedlug-tekstu-stanislawa-lema-trafi-do-kin-we-wrzesniu/pckxb

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijam całkowicie odchyłki w S w tym SF ale widzę że Hollywood preferuje zamiast F - fiction nowy trend F - jak filozofia i marudzenie.(.....)

Generalnie lipa i zejście na psy w porównaniu z "Obcym" itp.

 

Najpierw narzekasz, że mało realne to S, a potem porównujesz do.... Obcego? :D To dopiero nieporozumienie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecam "kod nieśmiertelności" (2011)

po obejrzeniu, ciągle w szoku że niby taki niepozorny film a jednak działa, sprawdzilem reżysera - i zaszokowałem się jeszcze bardziej :)

 

O! To też jeden z moich ulubionych filmów. I faktycznie można go uznać za jeden z najlepszej fantastyki ostatnich lat. Ale to w sumie nie takie s-f, o jakim myślałem, takie klasyczne, podróże kosmiczne, spotkania z innymi rasami itp.

 

No i obejrzałem przed chwilą Europa Report. Jestem zawiedziony. Nic nowego. Prawie jak Apollo 18, tylko trochę dalej. Film ma dużo wad. Zdecydowanie więcej niż zalet. A szkoda, bo zapowiadał się interesująco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecam "kod nieśmiertelności" (2011)

po obejrzeniu, ciągle w szoku że niby taki niepozorny film a jednak działa, sprawdzilem reżysera - i zaszokowałem się jeszcze bardziej :)

 

U mnie szok był nieco mniejszy, Moon mnie przygotował ;) Source Code to film, który oglądałem najwięcej razy ^_^ Zresztą uwielbiam większość filmów wykorzystujących podobny schemat, począwszy od Efektu Motyla, 12 Małp, The Jacket, DejaVu...Ubóstwiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuję sobie przypomnieć jaki ostatnio film s-f zrobił na mnie duże i dobre wrażenie. I nie znajduję takiego :(

 

Zgadzam się - była ostatnio Incepcja oraz W stronę Słońca . i chyba mimo wszystko Avatar oraz Wall-E ..

ale wysyp dobrych filmów S-F to jednak lata 1977-2003 .. zaczęło się od Gwiezdnych wojen i Obcego

a skończyło na Matrix i X-Men, który właśnie dogorywa ..

 

Ale S-F jednak ostatnio o wiele lepiej wychodzi w postaci seriali .. i ostatnie 15 lat zostanie

chyba zapamiętane jako 'złoty wiek' seriali S-F ..

 

Firefly, Battlestar Galactica, Stargate, Fringe, Heroes, 4400, Martwa strefa, Lost, Jerycho, Continuum, Arrow ..

 

a wcześniej? Star Trek i niewiele więcej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw narzekasz, że mało realne to S, a potem porównujesz do.... Obcego? :D To dopiero nieporozumienie. :)

 

Narzekam ?! Napisałem że "pomijam" ! To podwójne, widzę nieporozumienie :ermm:

 

Chodziło mi o klimat. Że nie płaczą tylko działają i "palą ogniem" obcych :Loveit:

 

Płaczący astronauta - tragedia. No ale cóż... - gusta są różne.

 

Andrzej

ps. No teraz tylko brakuje żeby społeczność się podzieliła jeszcze ze względu na lubiane filmy ...... :wassat:

Edytowane przez sp3uca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i X-Men, który właśnie dogorywa ..

 

Oj tam, First Class było dobre...Days of Future Past to świetna historia (znam z komiksów), jeśli jej nie zarżną ilością bohaterów, rozdrobnieniem wątków i wszędobylskim Wolverine'm to będzie naprawdę dobry film :)

 

Tak w ogóle to przeniósłbym wszystko od postu Rhobaaka do ogólnego wątku o filmach SF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Oglądnąłem dziś ten film i powiem, że jest to film, który ogląda się tylko raz, nie dlatego, że jest zły, ale dlatego, że w moim odczuciu nie wyróżnia się niczym szczególnym. Można go porównać do filmu, Apollo 18, jest do niego bardzo podobny. Cały film, jak wskazuje jego nazwa, przypomina jakiś dziennik wyprawy, podobnie w Apollo 18, i tak samo jak w tym filmie, oba te dzienniki nie kończą się najlepiej. Te filmy są strasznie podobne do siebie, różni się tylko miejsce akcji, ilość aktorów i nie wiele więcej. Ci którzy spodziewali się fajerwerków w tym filmie, rzeczywiście mogą się czuć zawiedzeni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo zależy od nastawienia, ja nastawiłem się na rozrywkę i zabawę zabierając się za oglądanie tego "dzieła", to dlatego napisałem, że film nie wyróżnia się niczym szczególnym, gdybym się nastawił na film realistyczny w każdym aspekcie, na spektakl pokroju, Odyseji Kosmicznej, to też pewnie nazwałbym ten film chałą. ;)

Mam nadzieję, że ktoś z naszego grona astro-miłośników wybiera się na film Gravity i napisze, czy warto iść. :)

Edytowane przez Teleskop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.