Skocz do zawartości

Przeróbka kompaktu na pełne widmo


WielkiAtraktor

Rekomendowane odpowiedzi

Temat nie jest astronomiczny, ale sprzętowo pokrewny. Zachęcony niedawną wymianą postów z mertim w wątku „DO industrialu” postanowiłem wprowadzić słowa w czyn. Wyjąłem z szafy stary kompakt Sony DSC-H10, rozkręciłem go i usunąłem filtr IR-cut znad sensora. Poziom trudności: nieco powyżej przeróbki LifeCama do astrofoto, dłużej i ostrożniej. Cel: oprócz przyjemnych wizualnie zdjęć roślinności także użycie jako kieszonkowca do dalekosiężnych zdjęć w podczerwieni (maksymalna ogniskowa 63 mm dzięki jego małym pikselkom to jak 200 mm z Nikonem albo 94 mm z Chameleonem).

Po dostaniu się do wnętrza zbadałem je Chameleonem z Astronomikiem, by upewnić się, co usuwać:
http://vimeo.com/74676811

Po udanej operacji skręciłem całość, odpaliłem i... coś poszło nie tak:
śmieci_m.jpg

Na szczęście była to tylko niedokładnie wpięta jedna z taśm sygnałowych. Po poprawce przyczepiłem taśmą Baader IR-pass 685 nm na przedzie (trochę winietuje na najkrótszych ogniskowych):
zfiltrem.jpg


Nie da się w pełni przetestować o tej porze z braku Słońca i oświetlonej roślinności, ale efekt głębokiej penetracji skóry mogłem sprawdzić na poczekaniu:

widzialne (Nikon):

ręka_vis_m.jpg

podczerwień:
ręka_IR_m.jpg

 

Bardzo dobrych efektów w podczerwieni się tym nie osiągnie (nie ma RAWów, brak ustawiania balansu bieli wg punktu, kompresja i artefakty odszumiania psują szczegóły), ale jako kieszonkowiec do zabawy powinien się sprawdzić.

  • Lubię 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a na przykład rozgrzana lutownica już sie łapie na ten zakres podczerwieni którą widzi taka zwykła matryca z usuniętym filtrem?

 

E, raczej nie, lutownica o temp. 200° C promieniuje najmocniej w długości 6,12 μm, o rząd wielkości więcej niż dolny zakres naszej czułości.

 

Dziś pochmurno, ale bliska podczerwień i tak daje o sobie znać:

h10mod_ir685_m.jpg

 

 

Teraz tylko czekam na w miarę słoneczny dzień i wypróbuję go na Babiej Górze z hałdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilekroć widzę takie zdjęcia, zastanawiam się co to ma wspólnego z podczerwienią, bo ja tu widzę jakąś pokręconą reprezentację kolorów. Jam laik, ale na chłopski rozum, jeśli coś jest cieplejsze, to będzie na zdjęciu jaśniejsze, bo silniej promieniuje w paśmie podczerwonym. Trudno uwierzyć, że opony tej ciężarówki są o wiele zimniejsze od listków na drzewach, których ciepło jest stale odbierane przez każdy podmuch powietrza.

Czy jeśli tym aparatem wykonać zdjęcie w całkowicie ciemny pokoju - zero fotonów w widzialnym paśmie, to czy zobaczy on wiszący na ścianie i mocno rozgrzany klasyczny kaloryfer?

Edytowane przez Loki
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilekroć widzę takie zdjęcia, zastanawiam się co to ma wspólnego z podczerwienią, bo ja tu widzę jakąś pokręconą reprezentację kolorów.

to czy zobaczy on wiszący na ścianie i mocno rozgrzany klasyczny kaloryfer?

 

 

Wątpię. Matryca chwyta tylko bliską podczerwień (nie po to jest zrobiona). Chociaż jak zdjąłem filtr z mojej kamery (wysokoczuły kolor) to żarzący papieros z kilku metrów wyglądał jak szary patyk z dużą kulką białego światła. Pilot od TV to wygląda jak latarka szperacz.

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Loki, rozróżnij dwie kwestie: mamy bliską podczerwień (długości 700-900 nm) – i na taką czułe są sensory jak w tym aparacie (czy kamerce Chameleon) oraz podczerwień termiczną – która ma długości fali o rząd wielkości większe (kilka mikrometrów). Fotografie jak tu to nie termowizja. W ciemnym pokoju nic się w ten sposób nie zobaczy, w tym ciepłych ludzi, zwierząt i kaloryferów. Natomiast bliska podczerwień (obecna w świetle słonecznym i, słabiej, w sztucznym) silnie odbija się od roślinności (stąd jasne listowie), głęboko wnika w skórę (stąd portrety w silnym słońcu wychodzą „mlecznomarmurowe”), a także, co mnie obecnie najbardziej interesuje, bardzo słabo rozprasza się w atmosferze – co umożliwia robienie dalekosiężnych zdjęć (gdzie światło widzialnie niknie w zamgleniu).

Kwestia kolorów jest słusznie podniesiona. „Kolory” na tym zdjęciu nie mają oczywiście nic wspólnego z prawdziwymi; pokazują po prostu, na ile poszczególne filtry barwne przepuszczają bliską podczerwień (a i tak zmieniłem jeszcze balans bieli; w efekcie kolory są tu czysto abstrakcyjne).

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Dzięki za wyjaśnienie i zainteresowaniem będę wypatrywał jak się to sprawdzi w astrofoto.

sądzę, że się nie sprawdzi :-) WielkiAtraktor pisze o zdjęciach dalekosiężnych - ziemskich. Były kiedyś eksperymenty z IR w astrofoto ale genialnie to psuje gwiazdy (rozmywa i plackuje)

 

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilekroć widzę takie zdjęcia, zastanawiam się co to ma wspólnego z podczerwienią, bo ja tu widzę jakąś pokręconą reprezentację kolorów. Jam laik, ale na chłopski rozum, jeśli coś jest cieplejsze, to będzie na zdjęciu jaśniejsze, bo silniej promieniuje w paśmie podczerwonym. Trudno uwierzyć, że opony tej ciężarówki są o wiele zimniejsze od listków na drzewach, których ciepło jest stale odbierane przez każdy podmuch powietrza.

Czy jeśli tym aparatem wykonać zdjęcie w całkowicie ciemny pokoju - zero fotonów w widzialnym paśmie, to czy zobaczy on wiszący na ścianie i mocno rozgrzany klasyczny kaloryfer?

 

 

Chodzi tutaj o balans bieli, gdzie zielony = biały. Ot co :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne zdjęcie Adamie.

 

Ja mam jeszcze kompakta sony (Mavica mvc cd500), który nigdy filtra nie miał. Kupiłem do niego taką tulejkę-adapter (do h10 też powinny być) i wkręcam filtr ir średnicy 52mm.

Myślę, że sporo starszych kompaktów może być od urodzenia bezfiltrowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytałem wczoraj o lutownicę bo gdzieś ktoś pisał że to możliwe a ja mam kamerę bez filtra dopiero od paru dni i jeszcze nie zdążyłem wszystkiego sprawdzić i wyposażyć się w niezbędne akcesoria... ale dzisiaj już sie trochę pobawiłem i oto co wyszło!

 

lutownica.jpg

 

tak więc temperatura rzędu 300°C daje w paśmie ~1μm (czy dokąd tam sięga czułość CCD) na tyle silną emisję że daje się to bez problemu złapać kamerą bez filtra - o ile jest wystarczająco ciemno żeby to "światło" nie gubiło się w ogólnym oświetleniu. bo jednak odbieramy bardzo niewielki fragment tego promieniowania, reszta przypada na fale dłuższe. widać to na zdjęciu bez filtra, gdzie widziany przez kamerę blask od leda jest o wiele jasniejszy niż świecenie grotu lutownicy, mimo że na świecenie idzie ileśtam watów prądu a na leda prawie nic.

 

btw. jako filtr IR cut posłużył baader neodymium (który myślałem że już sie do niczego nie przyda bo w wizualu nie dostrzegłem jego zalet), i to nie do końca odpowiada rzeczywistości, ale jakos tam udało mu się odciąć podczerwień więc powiedzmy że to IR cut :P

 

a dla porównania to samo w termowizji:

lutownica-termo.jpg

(czarny obłok wokół świecącego grotu to efekt podciągania kontrastu, który w tej sytuacji jest zupełnie nie na miejscu, ale to taka własnie kamera - do wykrywania w nocy obiektów cieplejszych od otoczenia, a nie do pomiaru temperatur)

 

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ISO wystarczy najmniejsze, czułość jest wystarczająco dobra. Natomiast żaden z wbudowanych trybów balansu bieli i reprodukcji kolorów nie daje „na dzień dobry” zadowalających rezultatów (no dobra, tryb B&W jest OK – ale polubiłem te wirtualne kolory), a niestety edycja 8-bitowego JPG (np. automatyczny balans bieli w GIMPie albo RawTherapee) wyciąga paskudne artefakty odszumiania i kompresji. W praktyce muszę to przeskalować z 8 do ~2 megapikseli, żeby jakoś wyglądało. Efekty mi się podobają:

 

staw2.jpg

(uwaga: silnik forum „dokompresował” to, oryginalny obrazek jest znacznie czystszy)

 

i myślę, że w przyszłym sezonie skuszę się może na używany korpus NEX albo mikro 4/3 do poddania tej operacji. Do tego adapter na mocowanie Nikona i będe mógł używać obecnej szklarni, a w adapterze akurat zmieści się filtr 1,25".

Edytowane przez WielkiAtraktor
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, mavica to była wyższa półka kompaktów, więc mogę zapisać obrazki w tiffie (choć automatyczne odszumianie przez soft aparatu mam przymusowe).

Z tą szklarnią to nie będzie tak łatwo. Zwykłe (ziemskie) foto IR najfajniej wychodzi w szerokich kadrach i wymaga jasnych obiektywów. W praktyce z nikonem d70 (nie ma filtra!) używałem tylko jasnego 50mm i zooma 24-70mm. No i wkręcałem normalny "hoyafilter" IR. Astronomiczny 1,25" widzę że winietuje Ci troszkę.

Będę śledził Twoje działania, bo d70 mnie wkurza, a mavica ledwie zipie i potrzebuje następcy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście winietuje dlatego, że tutaj jest na czubku obiektywu, a oprawka filtra jest dość wysoka. Z bezlusterkowcem wewnątrz adaptera, tuż nad sensorem, nie powinno być problemu (filtr 1,25" ma chyba jakieś 30 mm średnicy szkiełka, więc APS-C NEXa pokryje na styk – chyba że będzie musiał być sporo ponad, żeby nie kolidować z migawką – ale już na mikro 4/3 na pewno wystarczy z naddatkiem). Najwyżej rzucę tę ideę i faktycznie kupię duży filtr na obiektyw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.