Skocz do zawartości

Lustrzanka - początki


builder2005

Rekomendowane odpowiedzi

Cy w ogóle da się coś uchwycić bez napędu na krótkich czasach ekspozycji?

Księżyc, i to bardzo ładnie, bo czasy naświetlania są rzędu 1/200, 1/400, czy nawet 1/800 s. Możesz nawet pokusić się o użycie barlowa x2. Oprócz Księżyca to chyba tylko polarną i jej okolice. Wydaje mi się, że nie powinieneś mieć problemów ze złapaniem ostrości, mam ten sam teleskop i nie miałem problemu ani z lustrzanką Sony ani z bezlusterkowcem Olympusa. T-ringa podpinam bezpośrednio do wyciągu, bez przedłużki, którą stosuje się w wizualu. Czy przy wstępnym ostrzeniu korzystasz z wizjera optycznego, czy jedziesz cały czas na LiveView?

 

Tak czy inaczej nawet z napędem nie poszalejesz. Ten montaż ani nie jest zbyt stabilny ani dokładny. Ja na razie jeszcze sprawdzam jego możliwości, ale z tego co udało mi się do tej pory, to w ognisku głównym nie spodziewam się wyciągnąć więcej niż kilka-kilkanaście sekund, może kilkadziesiąt bliżej bieguna. No i przy bezwietrznej pogodzie.

 

Ale zamiast teleskopu możesz posadzić na nim sam aparat. Wtedy jest całkiem inna bajka, przy mniejszych ogniskowych powinieneś bez problemu wyciągnąć 2-3 minuty. W moim przypadku przy zbliżonej wielkości piksela 2 minuty przy ogniskowej 50 mm i 40 sekund przy 135 mm nie wymaga nawet idealnego ustawienia na biegun (ustawiałem za pomocą lunetki biegunowej, metody dryfu jeszcze nie opanowałem), z czego wnioskuję, że można przy takich ogniskowych wyciągnąć sporo więcej, jeżeli zadba się o dokładne ustawienie montażu na biegun. Nie posiadam nic większego niż 135 mm, więc ciężko mi powiedzieć, gdzie jest praktyczny limit ogniskowej dla takiego zestawu.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księżyc, i to bardzo ładnie, bo czasy naświetlania są rzędu 1/200, 1/400, czy nawet 1/800 s. Możesz nawet pokusić się o użycie barlowa x2. Oprócz Księżyca to chyba tylko polarną i jej okolice. Wydaje mi się, że nie powinieneś mieć problemów ze złapaniem ostrości, mam ten sam teleskop i nie miałem problemu ani z lustrzanką Sony ani z bezlusterkowcem Olympusa. T-ringa podpinam bezpośrednio do wyciągu, bez przedłużki, którą stosuje się w wizualu. Czy przy wstępnym ostrzeniu korzystasz z wizjera optycznego, czy jedziesz cały czas na LiveView?

 

Tak czy inaczej nawet z napędem nie poszalejesz. Ten montaż ani nie jest zbyt stabilny ani dokładny. Ja na razie jeszcze sprawdzam jego możliwości, ale z tego co udało mi się do tej pory, to w ognisku głównym nie spodziewam się wyciągnąć więcej niż kilka-kilkanaście sekund, może kilkadziesiąt bliżej bieguna. No i przy bezwietrznej pogodzie.

 

Ale zamiast teleskopu możesz posadzić na nim sam aparat. Wtedy jest całkiem inna bajka, przy mniejszych ogniskowych powinieneś bez problemu wyciągnąć 2-3 minuty. W moim przypadku przy zbliżonej wielkości piksela 2 minuty przy ogniskowej 50 mm i 40 sekund przy 135 mm nie wymaga nawet idealnego ustawienia na biegun (ustawiałem za pomocą lunetki biegunowej, metody dryfu jeszcze nie opanowałem), z czego wnioskuję, że można przy takich ogniskowych wyciągnąć sporo więcej, jeżeli zadba się o dokładne ustawienie montażu na biegun. Nie posiadam nic większego niż 135 mm, więc ciężko mi powiedzieć, gdzie jest praktyczny limit ogniskowej dla takiego zestawu.

 

Nie pocieszyłeś mnie...kilkanaście sekund ...? Ale zdawałem sobie sprawę z ograniczeń i tego iż będzie to poligon doświadczalny oraz walka z przeciwnościami.

Aktualnie czekam na montaż i nie mam możliwości nawet dojścia do wprawy odnośnie ostawiania montażu na biegun.

 

Chyba prędzej popróbuję z księżycem.

 

Dzięki za podpowiedzi i sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli wychodzi że maksymalny czas ekspozycji to 10 sek, a efektywny 6-8 s...

 

proponuję specjalnie nie przejmować się wzorami. Zostały wymyślone dla kliszy bo efekty naświetlania można było zobaczyć już po sesji zdjęciowej więc trzeba było się wcześniej przygotować. Aparatem cyfrowym robisz zdjęcie i natychmiast możesz sprawdzić co z tego wyszło i odpowiednio zmodyfikować ustawienia

 

poza tym można ustawić czas 10 minut i uwiecznić tory gwiazd. Takie zdjęcia też mają swój urok

 

ustawiając montaż lunetką na biegun z włączonym napędem w osi RA można fotografować ogniskową 50-100 mm niemal bez ograniczeń (trzeba uważać by nie prześwietlić zdjęcia). Ogniskowymi 135 i 200 mm bez problemu udają się ekspozycje nawet po 5 minut, a to już pozwala sporo zarejestrować pod ciemnym niebem. Na zdjęciach naświetlanych 2-3 minuty ogniskową 200 mm łapałem po 200-300 galaktyk w Lwie, Pannie czy Warkoczu. Czasy naświetlania po 10-20 minut i dłużej są potrzebne podczas fotografowania długą ogniskową i w wąskich pasmach

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzorami specjalnie nie musisz się przejmować, ale jakby co to pomocny bywa kalkulator z tej strony

 

I nie przejmuj się tym, że przez teleskop nie pociągniesz długich czasów. Jest wiele obiektów, które nie wymagają ogniskowej 750 mm, żeby się dobrze prezentować. Przy 200 mm galaktyka w Andromedzie na przykład będzie wypełniać większość kadru, ale nawet przy 70 mm prezentuje się całkiem ładnie. Oczywiście pozostaje kwestia obiektywu, nie napisałeś, jakim dysponujesz. A niestety gwiazdki to duże wyzwanie dla optyki.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzorami specjalnie nie musisz się przejmować, ale jakby co to pomocny bywa kalkulator z tej strony

 

I nie przejmuj się tym, że przez teleskop nie pociągniesz długich czasów. Jest wiele obiektów, które nie wymagają ogniskowej 750 mm, żeby się dobrze prezentować. Przy 200 mm galaktyka w Andromedzie na przykład będzie wypełniać większość kadru, ale nawet przy 70 mm prezentuje się całkiem ładnie. Oczywiście pozostaje kwestia obiektywu, nie napisałeś, jakim dysponujesz. A niestety gwiazdki to duże wyzwanie dla optyki.

 

niestety na razie dysponuję tylko kitowym obiektywem 18-55mm

 

pewnie z czasem doposażę się w coś lepszego, ale muszę miarkować wydatki - nie wszystko naraz, szczególnie że "dziatwa" w domu i są też inne priorytety - nie wszystko może pójść na fanaberie tatusia :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałem idealne warunki do obserwacji, niestety bez napędu nawet nie próbowałem podchodzić do robienia fotek

 

Ostrość jak najbardziej udało się złapać okularami 27mm, oraz 10mm + barlow 2.5; niestety okular 3,2 mm (TMB planetary II) totalnie mnie rozczarował próbując złapać pospolitą M31.

Nie wiem w czym jest problem - czy nie w bliskiej granicy maksymalnego powiększenia?

 

Problem z kitowymi okularami 27 i 10mm jest taki że ostrość jest ale nie ma odpowiedniej jakości obserwowanych obiektów, niestety.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja się nie dziwię, że Cię M31 rozczarowała w okularze 3,2 mm :) Ten okular będzie jak znalazł do obserwacji Jowisza, który jest już widoczny w drugiej połowie nocy, czy też innych planet. Albo do rozdzielania gwiazd podwójnych. Ale do obiektów mgławicowych to nie za bardzo.

 

A wracając do focenia, to z kitowym 18-55 możesz pokusić się o jakiś szeroki kadr Drogi Mlecznej. Łabędź i okolice przy 18 mm i kilkuminutowym czasie naświetlania może być bardzo ciekawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałem idealne warunki do obserwacji, niestety bez napędu nawet nie próbowałem podchodzić do robienia fotek

 

Ostrość jak najbardziej udało się złapać okularami 27mm, oraz 10mm + barlow 2.5; niestety okular 3,2 mm (TMB planetary II) totalnie mnie rozczarował próbując złapać pospolitą M31.

Nie wiem w czym jest problem - czy nie w bliskiej granicy maksymalnego powiększenia?

 

Problem z kitowymi okularami 27 i 10mm jest taki że ostrość jest ale nie ma odpowiedniej jakości obserwowanych obiektów, niestety.

 

Masz dużo lepszy setup niż ja. Teleskop o światłosile S=1/5, mój S=1/10 Ogniskowa f=750, mój f=900,

aparat Canon 600D ISO=6400, mój 350D ISO=1600.

 

Ja nie mam oporów w robieniu fotek, więc czemu od razu zakładasz że nic nie wyjdzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

_vK_ przekonałeś mnie...właśnie dlaczego nie próbować i nie złapać najlepszych możliwych ustawień do aktualnych warunków i sprzętowych i pogodowych?

Ubrałem się więc ciepło i w ciemnościach mojego ogrodu, w towarzystwie zawsze wiernego i radosnego czworonoga rozpocząłem obserwacje oraz "focenie" (sprzęt wystawiłem na zewnątrz około 1,5 h wcześniej)

Warunki prawie że idealne, seeing jako 5-, wstęga drogi mlecznej prezentowała się znakomicie,,,

Na tarasie (który znajduje się od strony zachodniej) umieściłem lustrzankę na statywie oraz teleskop. Ostrość złapałem poprzez LiveWiew bez problemu. Samą lustrzanką z kitowym obiektywem optymalny czas 15-20s, F 3,5, ISO 6400 (oraz próby na 12800). Zrobiłem kilkanaście fotek (Łabędź, Kasjopea, Andromeda), w różnych kombinacjach ustawień czasów przesłony oraz ISO - na podglądzie wyglądały dobrze, ale nie spodziewam się rewelacji.

Z małymi obawami podpiąłem body do wyciągu i po ustawieniu ostrości rozpocząłem próby zdjęć w ognisku, bez napędu, zaczynając od czasu 5" i ISO 6400 ((Łabędź, Kasjopea, Andromeda) - tutaj czas metodą prób i błędów - ostateczny czas (optymalny wg podglądu LIVE) to 1-1,3" - i nawet pomimo tak krótkiej ekspozycji jestem pozytywnie zaskoczony jakością jaką otrzymałem. ISO 3200-6400.

 

Na podglądzie fotki wyglądały lepiej niż się spodziewałem, chociaż przy czasie 2" już było widać przesunięcia gwiazd. Rzeczywiście ogniskowa i apertura teleskopu dają duże możliwości - w połączeniu z możliwościami lustrzanki.

 

Ponieważ wczoraj skończyłem późno, nie miałem czasu przejrzenia zdjęć na większym monitorze. Dzisiaj planuję je obejrzeć na spokojnie i wybrać najlepsze które warto próbować "obrobić". Pytanie - w jakim programie obrabiać pojedyńcze fotki? Deep Sky Stacker?

 

 

 

Edytowane przez builder2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obrabiać pojedyńcze fotki? Deep Sky Stacker?

 

DSS stakuje czyli składa kilka fotek , nie jedną . Pojedyncze jednoklatkowce obrobisz w PS lub darmowym Gimp itp.

Jeżeli to RAW to wywołując w Adobe Camera Raw już możesz co nieco poedytować.

Jak jpg - to w zasadzie oprócz podstawowych działań - nic.

 

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

builder2005, jak interesuje Cię, co udało mi się osiągnąć na tym zestawie, to zapraszam do wątku obok. Na tę chwilę mogę potwierdzić, że nawet niewielki wiatr całkowicie uniemożliwia focenie w ognisku głównym przy takiej ogniskowej. Ale przy bezwietrznej pogodzie co nieco już wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

astrotripper, nawet nieźle wyszło i mam nadzieję że moje początki z napędem zaczną się własnie od takich fotek - z czasem może lepszych....?

 

 

jedyne co mi się do tej pory udało przetestować to statyczne fotki na montażu (z czasem 1-2") oraz lustrzanki kitowym obiektywem na statywie z czasami 15-20" - już po tych testach mam w miarę ustalone zorientowanie na możliwości sprzętu oraz w jaką stronę iść z modernizacją - aktualnie czekam na dostępność napędu, którego nie można dostać nigdzie od dłuższego czasu

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

witam ponownie

w końcu udało mi się zakupić napęd w jednej osi i jak tylko pogoda pozwoli zamierzam rozpocząć naukę / trening zdjęć w układzie lustrzanka (body) - teleskop + napęd

zdaję sobie sprawę iż będzie to mozolna a zarazem ekscytująca zabawa, już nie mogę się doczekać....

na początek, jak już uporam się z ustawieniem na biegun, planuję robić krótkie ekspozycje 15-20 sek,z ISO 800-1600, które następnie chciałbym obrobić w DSS

czy macie dla mnie jakieś wskazówki dotyczące techniki, ustawień?

np do złapania ostrości zamierzam wykorzystać, zgodnie z sugestią, APT - własnie z ostrością miałem największy problem, ponieważ na podstawie wielu prób mogę stwierdzić iż właściwa znajduje się w bardzo małym zakresie ustawień wyciągu okularu

 

jedno jest dla mnie niejasne, w tutorialach DSS jest mowa o plikach "dark", "flat", "light" - czy mowa o tych samych plikach raw? czy robiąc fotki należy je jakoś odpowiednio skonfigurować w ustawieniach?

 

z góry dziękuję za pomoc,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

płaszczyzna ostrości (w zależności od światłosiły) wynosi od kilkunastu do kilkudziesięciu mikrometrów, więc musisz się uzbroić w cierpliwość podczas jej ustawiania.

 

Natomiast co do klatek - light to klatki z sygnałem, flaty, darki i biasy to klatki kalibracyjne - proponuję użyć wyszukiwarki na tym forum, to znajdziesz bardzo dużo ich definicji... lub nawet wpisać w wujka gugla - flat frame, dark frame i bias frame.

 

Proponuję zaznajomić się również z cyklem artykułów Jacka Bobowika (jcbo) - od Laika do Astrofotografika

 

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ponownie

w końcu udało mi się zakupić napęd w jednej osi i jak tylko pogoda pozwoli zamierzam rozpocząć naukę / trening zdjęć w układzie lustrzanka (body) - teleskop + napęd

No to gratuluję, będziesz miał teraz niezłą frajdę (i zapewne trochę frustracji).

 

Do uzyskania sensownych fotek kluczowe jest poprawne złapanie ostrości i to będziesz musiał wyczaić. Ja w tym celu używam maski Bahtinova domowej roboty, ale jak będzie Ci szło z APT to też super. Problemem może być to, że ruszanie pokrętła przy wyciągu powoduje spore drgania, co bardzo utrudnia ten proces. Ja u siebie rozwiązałem to w ten sposób, że na tym pokrętle zamocowałem sobie dźwigienkę (z klocków lego), co pozwala mi na bardzo dokładną zmianę ustawień ostrości z użyciem minimalnej siły. Zero drgań. Teraz ustawianie ostrości to bajka. Zresztą przy wizualu też się to przydaje, zwłaszcza przy dużych powiększeniach.

 

Kolejna pułapka to blokada wyciągu. U mnie wkręcenie śrubki blokującej powodowało zauważalne podniesienie rury wyciągu, co automatycznie rozwalało ostrość. Okazało się, że wyciąg był tak wyregulowany, że miał trochę luzu. Dokręciłem trochę śrubki regulujące (na dole pod osią pokrętła), dociskając oś pokrętła do rury wyciągu. Problem znacząco się zmniejszył.

 

Na początek, przy krótkich czasach wystarczy ustawienie na biegun za pomocą lunetki biegunowej. Ja przed wyjazdem sprawdzam w Stellarium mniej więcej w jakiej pozycji będzie Polaris względem bieguna o planowanej godzinie rozpoczęcia zabawy. Z dotychczasowych moich doświadczeń wynika, że jest to wystarczające do focenia krótkimi ogniskowymi, ale i w ognisku głównym da się wyciągnąć te 20-30 sekund (zależy jak daleko od bieguna i na ile dobrze się trafiło w biegun). Wciąż nie jestem pewien, czy dokładne nastawianie metodą dryfu ma sens przy tym montażu. Wczoraj się tym bawiłem, ale na pewno nie zrobiłem tego dokładnie, bo wiatr dawał się we znaki. W każdym razie zrobiłem potem 3 fotki po 4 minuty teleobiektywem 200mm i jedna z nich była niepojechana. Za to wszystkie dwuminutowe ekspozycje były ok, co mi się wcześniej nie zdarzyło, więc coś chyba to dało.

 

Tu na forum metoda dryfu jest dokładnie opisana, jakby co: http://astropolis.pl/topic/16692-metoda-dryfu-jak-uatwi-sobie-ycie/?hl=+metoda++dryfu

 

Co do DSS, to na sam początek nie musisz się chyba przejmować flatami, darkami czy biasami. Ale darki i biasy bardzo prosto zrobić, więc nie będziesz miał z tym problemu. Oba rodzaje robisz bez dostępu światła. Biasy służą do estymacji szumu odczytu, robi się je przy najmniejszej wartości migawki. Najlepiej zrobić ze 200, jak już raz DSS wygeneruje Ci MasterOffset czy jak on to zwie, to używasz tego pliku. Darki natomiast robisz z tymi samymi parametrami co fotki, najlepiej w tej samej temperaturze. Nie potrzeba ich tak wiele jak biasów. Z flatami jest trochę więcej zabawy, dlatego ich nie stosuję, z resztą nie wiem, czy warto przy tak krótkich czasach.

 

I jak będziesz miał okazję, to spróbuj złapać mgławicę w Orionie. Ona jest naprawdę jasna. Nawet na pojedynczej klatce 20-30s widać już sporo szczegółów (i to na fotce z mojego słabiutkiego Pena). Myślę, że swoim Canonem będziesz w stanie sporo zarejestrować, zwłaszcza, że spokojnie możesz podbić ISO do 1600, a może nawet 3200.

 

Powodzenia i czystego nieba życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i rzeczywiście miałem frajdę kiedy udało mi się ustawić "z grubsza" montaż na biegun i wydawało się że jestem już "w domu".

Byłem pozytywnie zaskoczony maksymalnie uzyskanym czasem ekspozycji 15/20s, przy szybkim i nieprecyzyjnym ustawieniu to i tak sukces.

 

Warunki były średnie, seeing nie powalał, więc głównie testowałem maksymalne do uzyskania czasy oraz ustawianie ostrości.

Próbowałem robić pierwsze zdjęcia, ustawiając ostrość na liveview i wyglądało to dość obiecująco, ale dokładna weryfikacja efektów ukazała słaby wynik - głównie ze względu na ostrość, a w zasadzie to jej brak.

 

Czekam na kolejną okazję z ukierunkowaniem na lepsze dokładniejsze ustawienie bieguna (spróbuję metodą dryftu) oraz ostrości, tym razem wyłącznie za pomocą APT

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam po dłuższej przerwie.

 

Wciąż testuję sprzęt oraz uczę się obróbki materiału.

 

Chciałbym poruszyć kwestię pracy w ujemnych temperaturach, ponieważ wczoraj trochę umęczyłem się przy -2 i lekkim wietrze. Generalnie było OK, oprócz własnego samopoczucia i zdrętwiałych dłoni, ale po walce z ustawieniem montażu i ostrości (około 30 min, wiem długo ale początkujący przecież jestem :-) ), obiektyw zaczął mi zachodzić parą; za olerę nie wiem dlaczego? Lustro teleskopu idealnie czyste, a obiektyw nie....Nic już nie mogłem zrobić tylko poprzestać na obserwacjach.

Dodam że aparat wychładzał się tak samo jak teleskop, około 1h - czy popełniłem błąd? albo gdzie go mogłem popełnić?

Aparat umieściłem "na barana" chcąc robić szerokie kadry z dłuższym czasem.

 

Dzisiaj zapowiadają się równie dobre warunki i chciałbym je wykorzystać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w chłodne noce szkło obiektywu wychładza się stosunkowo szybko i para wodna zawarta w powietrzu po prostu się na szkle skrapla.

Jednym rozwiązań jest zastosowanie odrośnika (można samemu zbudować z kawałka starej karimaty), ale przy szerokich kadrach nie jest to zawsze praktyczne bo możemy sobie przysłonić część kadru.

O wiele lepszym rozwiązaniem jest kupienie lub zbudowanie grzałki. Trochę grosza trzeba wydać, ale efekt jest rewelacyjny-nigdy więcej zaparowanego szkła.

Ewentualnie jak fotografujesz blisko źródła energii elektrycznej to co kilka minut możesz użyć zwykłej suszarki do włosów by wysuszyć i ogrzać obiektyw.

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam że aparat wychładzał się tak samo jak teleskop, około 1h - czy popełniłem błąd? albo gdzie go mogłem popełnić?

Podstawowa rzecz, to w trakcie tej godziny aż do pierwszego użycia aparatu powinieneś mieć zatkany obiektyw, a najlepiej aparat schowany w futerale, to maiłbyś tą 1h-1,5h na focienie. Jak wspomniał wyżej kolega potrzebujesz odrośnika lub grzałki lub suszarki. Odrośnik dla szerokich kadrów raczej ciężko jest wykonać i będzie ona mały, przez co mało da, ale najlepszym takim odrośnikiem jest standardowa osłona przeciwsłoneczna, jaką powinieneś mieć do obiektywu. Raczej nic większego nie zrobisz. To zawsze wydłuży czas używalności o jakąś godzinę (zależnie od jej wielkości, co zależy od ogniskowej). Suszarka to najprostszy patent, jeśli masz prąd pod ręką, ale można zapomnieć o przedmuchaniu i już klatki do wywalenia. A dmuchać trzeba na prawdę często przy dużej wilgotności. Najlepsze są grzałki. Zgodzę się z bamusem, że na gotowe "trochę grosza trzeba wydać", ale wykonanie jej samodzielnie to koszt 20 zł czyli darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witam,

 

Chciałem już od dawna przetestować jak to jest próbować zebrać materiał w warukach dużego mrozu i wczoraj była ku temu okazja bo seeing był na 5.

Niestety mróz do spółki z wiatrem skutecznie obniżył moją efektywność i skuteczność. Zupełnie nic się nie udało.

Nawet mój wierny czworonóg szukał schronienia i nie kwapił się do towarzyszenia mi.

Totalnie przemarznięty i rozczarowany wróciłem do domu, wyciągając wnioski na przyszłość.

Chyba poczekam jednak na dodatnie temperatury i bardziej przychylną aurę.

 

To tylko taka wzmianka o kolejnych astrowyzwaniach :-)

 

pozdrawiam gorąco

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.