Skocz do zawartości

Zaparowywanie okularów


Jacek S

Rekomendowane odpowiedzi

no niewiem jak wy ale ja bym sobie rys na czym ja naczym ale na okularze to nie podarował 8)

 

każdy paproch na okularze leżący na źrenicy wyjścowej robi taką łezkę nieostrości, że szok a co by robiła rysa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem trzeba zrobic wieksze czyszczenie sprzetu, jednak przecieranie szkla za kazdym razem gdy zaparuje to stanowcza przesada. Zdecydowanie lepiej zrobic tanim kosztem prosty dewcap i po sprawie - nic nie paruje i nie cieknie.

Przy okazji - zastanawiam sie jak to jest: gdy zbyt ostro potraktuje sie optyke, zostaja rysy, wiem to z autopsji, natomiast okulary (bryle) wycieram od lat w byle co (najczesciej w podkoszulek) i nic sie nie dzieje. Jakies pancerne szklo, czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzałeczka na okular, tak samo jak dookoła obiektywu i/lub korektora. I na szukaczu - od przodu i od tylu. Można równiez podgrzewać lusterko wtorne w Newtonach - paruje szczegolnie w otwartych konstrukcjach, ale trzeba je podgrzewac bardzo rownomiernie (widzialem konstrukcje grzejace po obwodzie, nie potrafie jednak powiedziec czy i na ile moze to pogarszac jakosc obrazu).

 

Opis, schemat i propozycje wykonania juz dawno wrzucilem do swojego dzialu projekty:

 

http://www.newastropl.net/polskie/projekty...at/dewheat.html

 

Od momentu zbudowania odrosnika ani razu nie mialem sladu wilgoci na obiektywie, nawet kiedy rura ociekała wodą lub obrastała szronem (-15C).

 

Optyke teleskopowa nalezy rzeczywiscie podgrzewac bardzo ostroznie bo przestanie byc "diffraction limited". Z lornetka mozna poczynac sobie smielej bo obrazy dyfrakcyjne nie sa. Moj kolega podgrzewa sobie podobnym odrosnikiem cala lornetke do okolo 25C, dziki czemu jest przyjmena w dotyku a na mrozie nie przymarza do rak czy twarzy :-) Polecam.

 

Pozdrawiam,

 

Pawel Lancucki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy z czym do czego się podchodzi. Napewno ogrzewanie obiektywu jest bardzo dobrym rozwiązaniem, szczególnie takiego obiektywu jak ma kolega Paweł (PTL), częste podchodzenie ze szmatką do takiego sprzętu może odrzucać w przeciwieństwie do lornetki za 500 zł i lusterka za 200. Jeszcze bardziej jest to potrzebne przy astrofotografii.

Trudniej natomiast jest to używać podczas wizualnych łowów DS, ale nie jest to niemożliwe.

Może kolega Paweł dysponuje pomysłem czy wręcz gotowym rozwiązaniem ogrzewania pająka w reflektorze newtona ? Wydaje mi się, że taki wydzielający ciepło metalowy pająk chroniłby skutecznie lusterko, a być może cały teleskop przed zaparowaniem ? Zaparowywanie lustra głównego w newtonie też ma niekiedy miejsce. Pewnie moc takowego grzejnika powinna być dość spora. Nie jestem elektrykiem więc trudno jest mi ocenić możliwość wykonania takiego urządzenia. Ponadto musi wystarczyć moc zgromadzona w akumulatorze samochodowym na wielogodzinne obserwacje i powrót do domu.

pozdrawiam, astrodziadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o to chodzi, trzeba mieć też trochę pokory i nie krytykować zaraz wszystkiego co inni napiszą, szczególnie jeśli nie sprawdzi się czegoś w praktyce.

 

Andrzeju - właśnie o to mi chodzi - rugasz mnie nie mając najmniejszego pojęcia o tym, jakie ja mam doświadczenie i co robię (pomijam Twoje, delikatnie ujmując, niegrzeczne, osobiste komentarze. BTW: firma w której pracuję prawdopodobnie mi nie wypłaci pensji - ale Tobie widzę bardzo przyjemnie się ze mnie wyśmiewa - masz pewnie emeryturę i stały dochód, którego nikt Ci nie zabierze i nie będziesz się zastanawiać jak wyżywić siebie i studiującą żonę..) No, ale dość, przejdźmy do rzeczy (pomijam mniej istotne):

 

1.) Ukończyłem studia w zakresie fizyki, specjalność fizyka z astronomią i fizyka matematyczna

 

2.) Od kliku lat zajmuję się naprawą obiektywów fotograficznych (i to nie tych plastikowych gówienek, ale Dagorów, Protarów, Symmarów..), oprawianiem ich w nowe migawki i serwisem migawek Compur i Prontor. Nieraz zdarzyło mi się sklejać rozklejone elementy optyczne, centrować je przy użyciu ławy optycznej, korzystam też ze zrobionego własnoręcznie kolimatora.

 

3.) Mimo młodego wieku jestem już przez ponad dziesięć lat aktywnym członkiem-obserwatorem B.A.A. i byłem przez kilka lat obserwatorem A.A.V.S.O.

 

Nie sądzisz, że daje mi to bodaj maleńkie prawo do wyrażenia nieco innych poglądów niż Twoje (mimo młodego wieku)?

 

Wierszyk o decymetrach nijak nie ma się do obserwacji. Radziłbym Ci nie stawać w szranki podczas obserwacji DS z małym refraktorkiem przeciw newtonowi 350 mm, nawet z rysami.

Przy pomocy starego Pronto obserwowałem ponad połowę obiektów Herschel 400, dostrzegłem 3c273. Nowym nabytkiem - 10cm "refraktorkiem" już po paru dniach z Chochołowa obserwowalem NGC 6741 (śliczne maleństwo), NGC 6751,NGC 6781 i NGC 6803 w Orle i rozdzieliłem M15 na pojedyncze gwiazdki. Następnego dnia dodałem do kolekcji jeszcze NGC 6804. Prawie tyle, ile widział Ron Bee w swoim TV 102:

http://www.cloudynights.com/observe/ronbee.../DSO-Plate.html

Ciekaw jestem ile spośród tych planetarnych Orłowych mgławic widziałeś w swoim 35-centymetrowym cudzie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Radka Grochowskiego.

 

Ja używam zwykle okularów z warstwami i też latami wycieram je w podkoszulek, miękki papier toaletowy, ligninę i w przeznaczoną do tego szmatkę jak jest pod ręką i nic się nie dzieje złego. Warstwy są takie same jak na sprzęcie optycznym. Najlepszy dowód, że nie jest to wszystko znowu takie słabe.

astrodziadek

 

[ Add: Wto 27 Lip, 2004 ]

Pewnie dalsza korespondencja w tym tonie jest tutaj bez sensu i powinna trafić na śmietnik. Chcę jedynie sprostować, że nie jestem Andrzejem (jak ochrzcił mnie Janusz Płeszka) i nie chciałem wcale się naśmiewać. Jednak Twoje niektóre posty sprawiają wrażenie osobistego wypłakiwania się na forum sprzętowym. Bądź mężczyzną. Skoro już nam opowiedziałeś jakie pokończyłeś kierunki to może powiesz też czy dobrze się uczyłeś ?

Miałeś same piątki ?

 

astrodziadek

 

[ Add: Wto 27 Lip, 2004 ]

Oczywiście dla Radka Grochowskiego przeznaczony jest tylko ustęp o okularach. Tak jakoś się wkleiło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo Watteau gdzie obserwowałeś w Chochołowie?

Ja dość często parkuję na parkingu przy wlocie do doliny Chochołowskiej ,niebo jest tam cudne ,momentami zasięg jest porównywalny z Bieszczadami ( ale zachód to straszna łuna i praktycznie zero obserwacji).

Jedynym mankamentem tego miejsca wg mnie jest szybko pojawiająca się rosa ( jak w tytule :mrgreen: ) z uwagi na fakt że jest to dolina i obok znajduje się przepływający potok.

Ale tak blisko Zakopanego lepszego nieba nie uświadczysz. :D

A okulary najlepiej trzymać w kieszeni , przypadkowo nie zgubimy no i nie zaparują .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Apropo Watteau gdzie obserwowałeś w Chochołowie?

 

Moja ciotka sprzedała kiedyś starą chałupę babie z Chochołowa - to pierwsza na lewo jak się wjeżdża w Dolinę Chochołowską, taki w sumie barak - ale na lato starczy, a i jest się gdzie zatrzymać. Rosa straszliwa, tak jak piszesz, ale niebo ładne.

Ech, chciałbym kiedy zobaczyć jak ciemno jest ze Skalnatego Plesa - kiedy Becvar robił Atlas Coeli, ponoć wszystkie gwiazdy w nim (7,5 mag?) były widoczne gołym okiem stamtąd ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, chciałbym kiedy zobaczyć jak ciemno jest ze Skalnatego Plesa - kiedy Becvar robił Atlas Coeli, ponoć wszystkie gwiazdy w nim (7,5 mag?) były widoczne gołym okiem stamtąd ;-)

Becvar robił Atlas Coeli daaawno temu, teraz - o ile mi wiadomo - niebo nad Skalnatym bardzo się popsuło :Cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś pytał o podgrzewanie pająka w newtonach. Nie jestem praktykiem w tej mierze, ale gotowe rozwiązania na pewno znajdziecie przeglądając strony ATM w amerykańskim necie. Parę razy trafiłem na takie rzeczy, bodajże pod hasłem dew heater lub diagonal heater. Zdaje się, ze to dość popularne urządzenie, ze względu na masowe użytkowanie reflektorów z ażurowym tubusem, gdzie lusterko wtórne nie jest niczym chronione przed rosą. O ile pamiętam, stosuje się drabinkę rezystorów przyklejonych bezpośrednio do uchwytu lusterka czy nawet do niego. Moc musi być niewielka, rzędu kilku watów, nie więcej, by nie wywoływać prądów powietrza dookoła. Pozdrawiam

-Jarosław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wystarcza linka z rezystorow przyklejona (od spodu :-)) do lusterka. Moc kilka W, na pewno nie rozladuje akumulatora.

 

Pamietaj - element ktory chcesz zabezpieczyc przed rosa nie musi byc cieply, wystarczy ze jego temperatura jest powyzej punktu rosy otaczajacego powietrza. Poniewaz z kolei temperatura powierdza z reguly nie spada bardzo ponizej punktu rosy (bo wtedy woda sie skrapla i oddaje cieplo), to sa pojedyncze stopnie C. Z moim podgrzewaczem kladac reke na tubusie nie czuje ciepla, a mimo to tubus w miejscu mocowania grzalki jest suchy.

 

Sterownik do ktorego schematu dalem link ma te duza zalete ze ma bardzo wysoka sprawnosc ze wzgledu na zastosowanie PWM i odpowiednio dobranych elementow, pobiera prawie dokladnie tyle ile oddaje do grzalki. U mnie pobor mocy << 0,5A.

 

Pozdrawiam,

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Newtona, więc zaparowanie samego teleskopu mi raczej nie grozi, ale ostatnio mam spory problem z osadzaniem się pary na soczewkach mojego szukacza 6x30. Nie za bardzo mam pomysł, jak rozwiązać ten problem, a nie chce mi się bawić w doklejanie grzałek (jestem ogólnie dosyć kiepski jeśli chodzi o majsterowanie...). Czy ktoś może cos poradzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Na krótką metę obiektyw szukacza od rosy poratuje dłuższy odrośnik ale wcześniej czy później staniesz przed problemem zrobienia ogrzewaczy odraszających i nie ma sie co ociągać tylko zabierać za robotę :salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, tak! Ale Mi chodziło o jakieś całkiem proste amatorkie metody. Mam taki mały wiatraczek zabawkę, który chodzi na 1 paluszku 1,5V. Kręci się nieźle i używał bym go tylko do wysuszenia zaparowania i trzymał go w ręku.

 

No a co do tych grzałek, to bym chciał też jakoś prościej. Dałoby się zrobić jakąś grzałkę rezystorową bez elektroniki ? Tylko rezystory, kable i zasilanie. W dodatku pomysł jednego z kolegów wymaga użycia akumulatora samochodowego, co przekreśla trochę szanse dla tych bez auta. Mnie wystarczyłby system awaryjnego ogrzewania, który uruchamiany by był dopiero gdy już zaparuje szkło i grzejemy do skutku po czym wyłączamy. Czy istnieje jakieś rozwiązanie dla 1,5V - 4,5V baterii. Np. rezystorki małej mocy podłączyć pod wyższy prąd niż są one przeznaczone. Wtedy się nagrzeją. Tak ?

 

Sorry nie znam się za wiele na elektronice, ale chciałbym mieć takie bardzo proste rozwiązanie. Pomóżcie. :(:Arrow: :| :Arrow: :wink: :Arrow: :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Ale prawo Ohma zapewne znasz jeszcze z podstawówki R=U/I i wiesz jaka moc się wydzieli na rezystorze przy danym napięciu, elektronika nie jest tu potrzebna, dobierz taką rezystancję aby przy stosowanym napięciu zasilania wydzielać około 0,25W mocy na okular 1,25" i około 0,5W na okular 2" i masz po problemie z rosą na dłuuuuuugie lata :salu:

 

Ps. Prościej w rozwiązaniu z prądem się już zapewne nie da tego zrobić :salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę przeprosić kolegów, ale dalej nic nie kapuję. Niestety z fizy byłem słaby w szkole. Jestem ekonomistą z wykształcenia. Szukałem jakichś książek, ale nie bardzo kapuję. Wiem tyle że opór to stosunek napięcia do nateżenia. Ale jak tu wyliczyć moc ?

Widzę że sporo kolegów zna się na tym, więc prosiłbym o dokładne wytłumaczenie. Tak po chłopsku. :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie miałem nigdy z tym problemów, okularki trzymam w czystej kieszeni i ogrzewam je co jakiś czas w dłoni i nie mają prawa zaparować. Co do lusterka kątowego to przytknięcie cieplej dłoni do kantu na 5min co jakiś czas zależnie od temp załatwia sprawę ,dziłało nawet w Heńkowym MT-800 który ma osłonięte to lusterko w oprawie, no chyba że ktoś ma dłonie zimniejsze niź otoczenie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.