Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Mam pytanie do osób wystawiajacych sprzet przy ujemnych temperaturach.

 

Jak zabezpieczacie elektronike ?

 

Przede wszystkim chodzi mi o laptopy, jak o nie zadbać na mrozie, by nie uległy uszkodzeniu i wilgoć nie wyrządziła im szkody ?

 

Będę wdzieczny za porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi przy -10°C leżał sobie najzwyczajniej na stoliku. Jak odpaliłem sesję, to wygasiłem monitor i śledziłem zmiany z domu przez zdalny pulpit. Po zakończeniu wniosłem lapka do holu, gdzie temp. jest ok. 10°C, a po paru godzinach przeniosłem do pokoju. Ważne, żeby dać mu odpocząć i odwilgnąć po silnym mrozie.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli obawiasz się szronu to możesz zaopatrzyć się w walizkę która pomieści laptopa. Wywiercasz w niej otwory tak by przeszły niezbędne kable i laptop podczas sesji leży w niej zamknięty. Miałem tak laptopa w tą zimę i jak wcześniej zeskrobywałem szron by coś zobaczyć na ekranie tak teraz laptop jest jak wyniesiony prosto z mieszkania.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przed wniesieniem go do domu po prostu go nie wyłączam, robię to po kilkunastu minutach, przecież na mrozie on i tak jest ciepły bo nagrzewa się od procesora i wentylator ciepło rozprowadza więc raczej wilgoć do środka się nie dostaje, mój laptop przeżył już temperatury rzędu minus 25 stopni i jakoś specjalnue się nim nie przejmowałem i nic mu nie zaszkodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no właśnie, dlatego ja zainwestowałem 130zł i kupiłem stary laptop:) Demonem szybkości nie jest, ale jak już się na nim wszystko ustawi to wymagane programy działają bez problemu.

Dodatkowy plus to że żona nie marudzi, że ciągle zabieram laptop i ona nie może nic popatrzeć wieczorami, a sugestia że może na zewnątrz posiedzieć przy z nim nie spotkała się aprobatą :D

Edytowane przez DarX86
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli obawiasz się szronu to możesz zaopatrzyć się w walizkę która pomieści laptopa. Wywiercasz w niej otwory tak by przeszły niezbędne kable i laptop podczas sesji leży w niej zamknięty. Miałem tak laptopa w tą zimę i jak wcześniej zeskrobywałem szron by coś zobaczyć na ekranie tak teraz laptop jest jak wyniesiony prosto z mieszkania.

 

Zgadzam się w całej rozciągłości.

Nawet nie trzeba kupować dedykowanej skrzynki. Wystarczy włożyć laptopa do jakiegoś pudła, skrzynki którą wykorzystujemy do przenoszenia optyki, etc.

Plus takiego rozwiązania jest taki, że chronimy komputer przed wilgocią w innych porach roku.

Dobre rozwiązanie:

Tani komputer, dedykowany do astrofoto czyli astrolaptop :D chroniony przed wilgocią i mrozem, > wifi (lub kabel LAN) > normalny komputer do podglądania tego co się dzieje na astrolaptopie z ciepłego miejsca.

 

Pzdr.P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ostatnio prawie całą noc stałem na -10. Laptop lekko leciwy więc mi nie szkoda, bez żadnych zabezpieczeń na stoliku stał i nic mu nie było, może faktycznie starsze sprzęty ze względu na to, że sie lekko grzeją lepiej znoszą mróz, w każdym razie żadnych problemów, żadnego szronu wilgoci - nic, po sesji normalnie do domu i tyle. Pilot od goto tylko tak zmarzł, że wyświetlacz ledwo ogarniał a laptop nic :)

Pozdrówki

Edytowane przez Maetrik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie laptop również w okresie ciepłym pokrywa się z zewnątrz rosą (głównie na ekranie), ale dzięki własnemu ciepłu woda nie wnika do środka. W zimie jest to samo ze szronem - osadza się na ekranie i z jego drugiej strony, czasem trochę w okolicach klawiatury. W zimie stosuję technikę, że wkładam laptopa do torby i stosuję ją, jak jakby etui. Czyli zasłania mi ona powierzchnię od dołu i z tyłu ekranu i jest otwarta tak, jak laptop. Dzięki temu od "tyłu" laptop jest suchy. Aby nie szronił się na ekranie, to po prostu staram się go maksymalnie długo trzymać zamkniętego - wtedy jest zamknięta również torba.

Jeśli chodzi o szkodliwość, to najbardziej obawiam się baterii. Nie wiem, na ile nie szkodzi jej czasem używanie na mrozie - ładowanie i rozładowywanie. Wiadomo, że bateria na mrozie trzyma krócej, ale obawiam się, że korzystanie z niej w takich warunkach przyspiesza jej zużywanie. W moim laptopie pojawił się jednorazowo dziwny problem - po długim przebywaniu na mrozie i wniesieniu do domu i podłączeniu do prądu (cały czas był włączony), gdy następnie go odłączyłem od prądu, to jakby przestała działać bateria - prąd został po prostu odcięty, jakby baterii nie było. Wszystko wróciło do normy po kilku minutach. Nie wiem, co było przyczyną. Jeszcze ze spostrzeżeń, to jak niedawno laptop był w serwisie (sprawa niezwiązana z mrozem - uszkodzenie ekranu po upadku :) ), to dowiedziałem się, że w środku na płycie głównej widać było ślady zacieków. Nic nie było uszkodzone, ale takie zacieki, skoro niekiedy powitają, to mogą z czasem coś uszkodzić - zbiera się tam cały syf z powietrza - jakieś kwasy itp mogą uszkodzić jakąś ścieżkę na płytce po długim czasie. Tak więc jeśli spojrzeć na to z długiej perspektywy, to pewnie coś się może po iluś latach nagle zepsuć. Nie wiem, czemu tam się nieraz zbiera woda - może, jak za wcześnie wyłączę laptopa do wniesieniu do domu, jak nie zdążył jeszcze wyschnąć?

 

Generalnie podstawowa zasada jest taka, że włączamy laptop od razu po wyniesieniu na pole (lub przed) i wyłączamy dopiero, jak się zagrzeje i wyschnie po wniesieniu do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

używałem dwóch laptopów na mrozie poniżej -15*C i żaden nie sprawiał najmniejszych problemów ... oczywiście poza skróceniem czasu pracy na baterii

teraz mam trzeci ale w tak niskich temperaturach go jeszcze nie testowałem. Na razie zjechałem tylko do -5*C

boję się umieszczać lapka w jakimś pojemniku. Obawiam się braku odpływu wody. Wolę by był przewiew, a woda nie miała gdzie się gromadzić

 

stary komputer nie jest rozwiązaniem przy fotografii planetarnej. Nowoczesne kamerki potrzebują szybkich maszynek. W dodatku w przerwach między kolejnymi avikami wstępnie obrabiam materiał by na bieżąco kontrolować ostrość. Laptop musi być szybki by poskładać setki klatek 1,3Mpix w ciągu minuty. Mój i3 ledwo się wyrabiał dlatego zmieniłem go na i7. To komputer przeznaczony tylko do astronomii, nie używam go do innych celów

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.