Skocz do zawartości

Możliwości i know-how Sky-Watcher N-150/750


seg

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jestem nowy i kompletnie zielony więc z góry uprzedzam o swojej niewiedzy.

 

Wczoraj (19.08) pogoda poprawiła się na tyle, że postanowiłem z ostatnio zakupionym sprzętem (jak w tytule) wyjść na dach bloku na kilka godzin w celu namierzenia kilku obiektów po raz pierwszy w życiu i pierwszy raz używając nowego teleskopu (ja wcześniej nie miałem do czynienia z obserwacjami, a teleskop był użyty pierwszy raz jako że jest nowy).

Siedziałem tam +- od 2100 do 0200.

 

WARUNKI: Nie znam jeszcze dobrze terminologii ale niebo przed zachodem było miejscami pokryte lekkimi pierzastymi chmurami. Blok znajduje się w małej miejscowości na opolszczyźnie, jednak wokół było widać kilka denerwujących latarni, reklam sklepów itd.

 

1. Czy montaż paralaktyczny do prowadzenia każdej obserwacji musi być ustawiony na gwiazdę polarną. Nie chcę robić zdjęć, tylko obserwować. Czy to, że ustawiam go dowolnie i żongluję w osiach na lewo i prawo (oraz obracam tubus w obejmach w celu ustawienia okularu) w celu odnalezienia obiektu jest głupie i nieprofesjonalne, czy też istnieje tu dowolność? Mam problem z tym, że mój teleskop odwraca górę z dołem i lewą z prawą, a lunetka celownicza pokazuje obraz odwrócony. Pomagam sobie lornetką ale problemem jest to, że w teleskopie na najmniejszym powiększeniu widzę zupełnie inny rozkład i właściwie nie wiem co widzę :) "Jak żyć?" Przywyknąć? Od ponad tygodnia przeglądam sieć w tematyce astro ale trafiłem tylko na ustawianie na lunetkę biegunową i nie wiem czy mam ją dokupić, bo robi się tak zawsze, czy olać i ustawiać jakkolwiek byle wypoziomowany.

 

2. W jakiej pozycji prowadzić obserwacje? Przez to cholerne obracanie w lewo i prawo, kręcenie pokrętłami i obracanie okularu po jednej nocy bolą mnie plecy :)

Raz wyciąg okularowy jest odwrócony w bok, raz w tył, muszę nieintuicyjnie obracać pokrętłami osi aby w coś wycelować. Jest to dla mnie bardzo niewygodne, wręcz idiotyczne. Raz więc siedzę, raz klęczę na stołku, raz się pochylam..

 

3. Obserwacje. O tym, że nie będę widział DS w kolorze dowiedziałem się po zakupie. Trochę mnie to zasmuciło. W sieci jest mnóstwo zdjęć, nawet tych z mojego typu teleskopu, oraz co najmniej kilka symulatorów w stylu "co i jak zobaczę taką aperturą z takim okularem", ale gdy wczoraj zobaczyłem (okularami z zestawu) np:

- M31 - szara rozlazła plama bez jakichkolwiek szczegółów - widziałem tylko, że jest - posmutniałem, wiedząc, że jeżeli na pierwszy obiekt wybrałem M31 i widać ją jak z d.., to z innymi DS może być tylko gorzej.

 

- M57 - ciężko było mi ją znaleźć za względu na ww. poobracane obrazy, ale gdy już na nią trafiłem to również nędza - mała plamka w polu widzenia a "oczka" w środku praktycznie nie dalo się zauważyć, i gdybym nie wiedział, jaki ma kształt w ogóle bym tego nie zauważył.

 

- M13 - okrągła mała plama szarości, jaśniejsza wewnątrz, ale bez jakiejkolwiek ziarnistości i szczegółowości.

 

Ogólnie jestem zawiedziony, myślałem że te obiekty będą większe, nie mówię, że ogromne, ale większe w polu widzenia. ZERO szczegółów, zwykłe szare plamy.

 

Pytanie co jest nie tak? Złe warunki? Light Pollution? Zbyt mała apertura? Dziadowskie okulary z zestawu? - PS jak zakładam SUPER 10mm z Barlowem 2x to obraz widocznie traci na jasności i kącie widzenia. Muszę cudować, żeby cokolwiek zobaczyć.

 

Proszę o radę czy lepsze okulary zmienią coś istotnie? Najbardziej zależy mi na obiektach DS, nie wiem jednak jakie okulary mam wybrać i czy to w ogóle ma sens skoro tak słabo widać. Ja widzę wielkie szare NIC :) PS oczy mam zdrowe i badane co rok :)

 

Jestem w stanie (niechętnie) wydać na te okulary więcej niż na teleskop, tylko muszę wiedzieć jakie, żeby nie kupić nieodpowiednich i po chwili odsprzedawać za połowę ceny.

 

Czy w Krakowie spotykacie się na jakichś obserwacjach, czy istnieje możliwość przeprowadzenia wspólnych obserwacji, przetestowania Waszych okularów w mojej 6" tubie?

 

Przepraszam za tyle pytań i bałagan, ale jestem trochę podłamany "jakością" obserwowanych obiektów, na które mimo wszystko patrzyłem długo, wielokrotnie wracając do poprzednich :)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez seg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nurtuje Cię co widzą inni za pomocą takich luster (najważniejsza jest średnica = 150mm = 6 cali) to najbliższe prawdy są szkice w w dziale szkiców - na przykład ten wątek - ale warto poprzeglądać cały ów dział.

 

http://astropolis.pl/topic/42232-saturn-m13-m57-limak/?do=findComment&comment=506396

 

Ewentualnie szukać można wpisując M13 lub Messier 13 w [search] tam:

 

http://www.asod.info/

 

Co prawda inna gromada kulista i inny sprzęt (nieco mniejsze lustro ale pozostałe cechy sprzętu bardzo dobre) niemniej do szkiców tego człowieka można mieć zaufanie ( w [search] wpisz: wimmer )

 

http://www.asod.info/wordpress/wp-content/2011/06/2C3E2A80C89E4415BAD2AEA893B70BB2-e1307255355331.jpeg

 

Znaczenie ma nie tylko wielkość lustra, też zaświetlenie nieba, kolimacja i wychłodzenie teleskopu, stan atmosfery, źródła ciepła w pobliżu (np otwarte okno lub wywietrznik, komin)

ale to już dokładniej zreferują ci zapewne ci co mieli tak wielkie lustro.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postanowiłem z ostatnio zakupionym sprzętem (jak w tytule) wyjść na dach bloku

Znaczenie ma nie tylko wielkość lustra, też zaświetlenie nieba, kolimacja i wychłodzenie teleskopu, stan atmosfery, źródła ciepła w pobliżu

i dlatego dach bloku może być kiepskim miejscem, ruchy powietrza wywołane temperaturą powodują że powyżej pewnego powiększenia nia da się uzyskać ostrego obrazu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

1. Czy montaż paralaktyczny do prowadzenia każdej obserwacji musi być ustawiony na gwiazdę polarną. Nie chcę robić zdjęć, tylko obserwować. Czy to, że ustawiam go dowolnie i żongluję w osiach na lewo i prawo (oraz obracam tubus w obejmach w celu ustawienia okularu) w celu odnalezienia obiektu jest głupie i nieprofesjonalne, czy też istnieje tu dowolność? Mam problem z tym, że mój teleskop odwraca górę z dołem i lewą z prawą, a lunetka celownicza pokazuje obraz odwrócony. Pomagam sobie lornetką ale problemem jest to, że w teleskopie na najmniejszym powiększeniu widzę zupełnie inny rozkład i właściwie nie wiem co widzę :) "Jak żyć?" Przywyknąć? Od ponad tygodnia przeglądam sieć w tematyce astro ale trafiłem tylko na ustawianie na lunetkę biegunową i nie wiem czy mam ją dokupić, bo robi się tak zawsze, czy olać i ustawiać jakkolwiek byle wypoziomowany.

 

Jeśli ustawisz mniej więcej na biegun, to będziesz musiał kręcić tylko jednym pokrętłem (RA) by śledzić obiekt.

Obracanie tubusa w obejmach nie wpływa na sposób prowadzenia. Sposób odnajdywania obiektu masz dobry :) Co do odwrócenia obrazu- musisz przywyknąć. Lunetka biegunowa jest Ci raczej niepotrzebna, to rzecz raczej do zastosowań astrofoto.

Następnym razem skieruj oś montażu mniej więcej na północ. Będziesz mógł śledzić obiekt jednym pokrętłem, lekko korygując drugim od czasu do czasu.

 

2. W jakiej pozycji prowadzić obserwacje? Przez to cholerne obracanie w lewo i prawo, kręcenie pokrętłami i obracanie okularu po jednej nocy bolą mnie plecy :)

Raz wyciąg okularowy jest odwrócony w bok, raz w tył, muszę nieintuicyjnie obracać pokrętłami osi aby w coś wycelować. Jest to dla mnie bardzo niewygodne, wręcz idiotyczne. Raz więc siedzę, raz klęczę na stołku, raz się pochylam..

 

Montaż paralaktyczny nie należy do najwygodniejszych do obserwacji wizualnych. Trzeba sobie zaplanować obserwacje, tak żeby jak najmniej skakać po niebie i w każdej części nieba ustawić sobie w miarę komfortowo tubus w obejmach.

 

3. Obserwacje
(...)

Przede wszystkim, tak jak koledzy wyżej, proponuję kolejne obserwacje prowadzić z lepszego miejsca, niż dach budynku- pewnie zaświetlenie też było spore.

 

Fakt, że widziałeś M13 jako szarą plamę mówi bardzo dużo, bo w dobrych warunkach wykazuje ona ziarnistość już w większej lornetce, a 4" starcza do rozbicia większości gromady na gwiazdy. Kolejny argument za tym, że miałeś słabe warunki.

 

M31 jest bardzo rozleglym i wymagającym obiektem, potrzeba ciemnego nieba na subtelne szczegóły. Jak zaczniesz kiedyś łapać małe galaktyczki to jeszcze wrócisz do M31 i zachwycisz się jej ogromnym rozmiarem.

 

M57- Twój opis "plamki" dość dobrze oddaje to co widać w małym teleskopie, ale ciemniejszy obszar w środku mimo wszystko raczej powinieneś być w stanie złapać przez 6". I znów- ciemne niebo wymagane!

 

Barlow 2x z SP10 możesz spokojnie sobie odpuścić (chyba że do planet i Księżyca), bo jak sam zauważyłeś obraz będzie już bardzo ciemny.

Na razie wstrzymaj się z zakupem dodatkowych okularów (przynajmniej do czasu kolejnych obserwacji) i skup się na szukaniu ciemnego miejsca- to powinien być priorytet. Mamy mapę miejscówek, w okolicy Krakowa jest sporo punktów (i zapewne obserwatorów z okolic).

http://astropolis.pl/topic/50351-mapa-miejscowek-astronomicznych/?p=588532

 

Jeśli chodzi o zdjęcia z Twojego teleskopu- nie patrz na nie, bo to inna bajka. Popatrz na szkice, tak jak podpowiedzieli koledzy wyżej.

 

W razie pytań (a pewnie będą) pisz śmiało. I nie zniechęcaj się- przez 6" można zobaczyć naprawdę sporo rzeczy!

 

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

 

Dziękuję za rady. Tabelę Wimmera mam mniej więcej od tygodnia - kawał świetnej roboty!

Faktycznie, widać mniej więcej tak jak na szkicach w tej tabeli - czyli bez szału.

Arktur odradza na razie zakup okularów, ale ciągle męczy mnie ta kwestia - czy z lepszymi okularami i lepszym Barlowem 2" zobaczę DS'y większe i bardziej szczegółowe czy to co widać to jest max, niezależnie od okularów?

 

W Teleskopach.pl, tam, gdzie kupiłem sprzęt polecono mi (jeżeli już chciałbym Barlowa) GSO 2" 2x ED, odnośnie okularów dostałem radę, że lepiej zastosować jeden lepszy okular niż okular z Barlowem. No tak, ale 3 okulary z Barlowem to niby 6 okularów i koszt znacznie mniejszy jak myśli się o np Explore Scientific. Te okularu jakoś tak wpadły mi w oko i myślę czy zakup 4.7, 6.7 1.25" 82 stopnie w czymś by pomógł? Wiem, że teoretycznie max powiększenie dla mnie to 300x, a powiększenie to ponoć nie wszystko.. A jak się chce widzieć większą M57 to też nie wszystko? :) Macie jakieś doświadczenia z tymi okularami dla mojej apertury? Gdzieś czytałem, że ES'y nie spisują się z Barlowem.. Bardzo interesuje mnie kwestia lepszego obrazu. Jak Wy sobie radzicie? Czy wszyscy posiadają po 20 okularów?? ;)

Edytowane przez seg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

 

Dziękuję za rady. Tabelę Wimmera mam mniej więcej od tygodnia - kawał świetnej roboty!

Faktycznie, widać mniej więcej tak jak na szkicach w tej tabeli - czyli bez szału.

 

No tak ale ... Ja widziałem gromady kuliste zarówno w nieco innej konstrukcji SC 5 Cali akurat należącej do Wimmera jak i w 7 calowym Newtonie na Dobsonie (kolegi ZbyT-a).

One tak wyglądały jak na szkicach ale mają (pod względnie ciemnym niebem koło Sobótki - Tąpadła) tę zaletę, że jakby mrugają gwiazdkami.

Nie twierdzę, że w środku nie ma papki ale w wielu miejscach na moment jakby pojawiają się i znikają gwiazdki - obraz jest fajnie dynamiczny.

 

Przypuszczam, że problemem nie jest brak wypasionych okularów tylko coś z wychłodzeniem teleskopu, skolimowaniem lub fatalną miejscówka (falowanie powietrza grzanego dachem lub ulatującego z otwartych okien mieszkań).

Albo masz w okolicy sporo świateł ludzkich. No z dużego miasta zawsze jest kłopot.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolimacja nie wpływa aż tak bardzo na jakość obrazu, chyba że ma totalnie rozjechaną. Poza tym niedokładna kolimacja najczęściej objawia się niemożnością złapania idealnej ostrości, lub gwiazdami-przecinkami. Jeśli teleskop był skolimowany poprawnie, to transport nie rozregulował teleskopu aż tak bardzo. Przewoziłem Syntę 8" kilka razy w bagażniku i kolimacja trzymała praktycznie w punkt.

Ja obstawiam właśnie, że obserwacje z ciemniejszego miejsca znacząco poprawią obraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

- M31 - szara rozlazła plama bez jakichkolwiek szczegółów - widziałem tylko, że jest - posmutniałem, wiedząc, że jeżeli na pierwszy obiekt wybrałem M31 i widać ją jak z d.., to z innymi DS może być tylko gorzej.

 

- M57 - ciężko było mi ją znaleźć za względu na ww. poobracane obrazy, ale gdy już na nią trafiłem to również nędza - mała plamka w polu widzenia a "oczka" w środku praktycznie nie dalo się zauważyć, i gdybym nie wiedział, jaki ma kształt w ogóle bym tego nie zauważył.

 

- M13 - okrągła mała plama szarości, jaśniejsza wewnątrz, ale bez jakiejkolwiek ziarnistości i szczegółowości.

 

Ogólnie jestem zawiedziony, myślałem że te obiekty będą większe, nie mówię, że ogromne, ale większe w polu widzenia. ZERO szczegółów, zwykłe szare plamy.

 

 

Ogólnie astronomia obserwacyjna małym sprzętem tak wygląda i albo fascynacja pozwala Ci się cieszyć tymi ochłapami albo musisz przejść na astrofoto albo kupić mikroskop.

 

Co do okularów, kupiłem ostatnio za grosze SW 28mm https://deltaoptical.pl/blizej_nieba/okular-sky-watcher-let-28-mm,d2604.html i jestem zdziwiony jakością dawanego obrazu. Nie zawsze okulary muszą być super drogie aby dawać dobre obrazy.

 

Co do obserwacji, trzeba czasu aby nabrać wprawy, ale aby oglądać DS i wyciągnąć totalnego maxa ja stosuję zawsze zaciemnienie czarną kurtką. Sam spróbuj. Rzecz polega na tym, aby całą głowę wraz z wyciągiem teleskopu nakryć szczelnie czymś tak aby jedynie światło jakie widzą oczy pochodziło z soczewki okularu. Mózg wtedy głupieje w takiej ciemności, ale ilość dostrzeganych słabych detali rośnie znacznie.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pokrycie dachowe bloku standardowe to papa czarna, jak to się nagrzeje to bardzo długo oddaje ciepło :( i do tego są tam kominy wentylacyjne które cały czas zioną ciepłym powietrzem które robi zafalowanie i psuje jakość obrazu, sam dach odda ciepło w kilka godzin - pewnie nad ranem było by OK, ale trzeba unikać tych kominów, no i nie jest to najbezpieczniejsze.

 

na kozłówku w krakowie jest dostrzegalnia astronomiczna na bloku 13 piętrowym, mają ogrodzony plac na dachu zdala od kominów, chyba raz na miesiąc się spotykają tam na obserwacje, ale w sumie to tam nie byłem w tym celu ;p ja tam miałem pracownię malarską na poddaszu gdzie uczyłem się malarstwa przed egzaminami na uczelnie plastyczną, ale widziałem ich salkę astro ;p bo w niej malowałem, na dachu byłem ale w dzień.

 

Całkiem znośnie jest w nocy w lasku wolskim, w okolicach kopca Piłsudskiego, widok na zachód jest nawet znośny i na pewno nie będzie problemu z ciepłym powietrzem, bo nad lasem jest chłodno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> "Może od tego przenoszenia teleskopu siadła ci kolimacja?" - nie, obchodzę się z nim jak z jajkiem (jajkami :) ) gwiazdy są punktowe.

 

-> "Ja obstawiam właśnie, że obserwacje z ciemniejszego miejsca znacząco poprawią obraz."

-> "Ogólnie astronomia obserwacyjna małym sprzętem tak wygląda i albo fascynacja pozwala Ci się cieszyć tymi ochłapami albo musisz przejść na astrofoto albo kupić mikroskop." - może lepsza miejscówka chociaż częściowo rozwiąże mój problem. Astrofoto nie jest dla mnie - uznaję tylko surowe, rzeczywiste obrazy, a nie obrobione, poskładane. Mikroskop mam.

 

-> "Co do okularów, kupiłem ostatnio za grosze SW 28mm https://deltaoptical...8-mm,d2604.html i jestem zdziwiony jakością dawanego obrazu." - niby tak, ale najpierw musiałbym go na swoim przetestować, poza tym chciałbym większe powiększenia i... z tego co widziałem Ty masz armatę nie teleskop :)

 

-> "Co do obserwacji, trzeba czasu aby nabrać wprawy, ale aby oglądać DS i wyciągnąć totalnego maxa ja stosuję zawsze zaciemnienie czarną kurtką. Sam spróbuj. Rzecz polega na tym, aby całą głowę wraz z wyciągiem teleskopu nakryć szczelnie czymś tak aby jedynie światło jakie widzą oczy pochodziło z soczewki okularu. Mózg wtedy głupieje w takiej ciemności, ale ilość dostrzeganych słabych detali rośnie znacznie." - To prawda, czasem światło bijące od tyłu powodowało refleksy w okularze i musiałem sobie pomagać zasłanianiem dłonią - mało skuteczne. Poza tym wokół jest co najmniej kilka latarni i co mi się wzrok przyzwyczajał, to na którąś spojrzałem i znowu dupa.

 

-> "Takie pokrycie dachowe bloku standardowe to papa czarna, jak to się nagrzeje to bardzo długo oddaje ciepło" - z papą trafiłeś w 10 :)

 

->"no i nie jest to najbezpieczniejsze" Miejscówka fajna sporo miejsca i spokój, bo tylko niebo, ja i teleskop. Coś magicznego.

 

-> Ura - Dziękuję Ci.

 

Cholera jak tu się cytuje? Wydziwiam z tym kopiuj - wklej.

Edytowane przez seg
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Cześć kolego, tak to jest z astronomią – widzisz kolorowe zdjęcia, a później... rozczarowanie.

 

Jako, że znasz już ten motyw - teraz więc wszystko zależy od Twojego zainteresowania/nastawienia. Możesz zobaczyć znacznie więcej, dostrzec to jedyne w swym rodzaju piękno, jeżeli tylko uznasz przyszłe wysiłki za pożyteczną I ciekawą naukę, a nie tylko “szare plamki – flaki z olejem” oraz walkę z komfortowym ustawieniem telepa.

Zwierciadło masz o 2 cm lepsze od mojego (chociaż slabszą ogniskową) ... a teleskopem gorszym nawet od mojego da się zaobserwować o wiele więcej, jeśli nie próbujesz tego w warunkach, które opisałeś

 

Sam dopiero się uczę w tej kwestii; czekam jeszcze na wypróbowanie kilku technik, więc nie chcę się za bardzo wymądrzyć – ale swoje już wiem, I mam nadzieję, że przyda się Tobie któraś z poniższych wskazówek!

 

1) DS-y - chyba w 90% przypadków - daruj sobie powiększenia powyżej 150. Nawet 100 to już czasem za dużo. A przy np. M33 w grę wchodzi tylko okular ze skromnym powiększeniem i szerokim polem widzenia. Najlepiej by mieć ze 2-3 nienajgorsze okulary, ale na nic one, jeśli nie zapewnisz im warunków – patrz punkty poniżej!

2) ..... ZNAJDŹ DOBRĄ MIEJSCÓWKĘ! Z dala od ciepłego budynku, bez dużych świateł wokół.

Powinieneś też się znajdować przynajmniej w żółtej czy zielonej strefie http://www.lightpollutionmap.info/#zoom=10&lat=6865712.70656&lon=2305386.32876&layers=B0TFFFco jak myślę, w małym mieście lub nieopodal nie sprawia kłopotu. Bardzo dobra sugestia to poszukanie miejsca za jakimś lasem.

Jednak na niektóre słabe obiekty, jak wspomniane M33 – ta strefa może nie wystarczyć.

Natomiast na pewno z miasta wśród świateł – ani Andromeda Galaxy, ani żaden inny, nawet stosunkowo jasny obiekt M czy NGC - nie wygląda w 30% tak efektownie, jak pośród ciemnego wiejskiego nieba. Jeżeli dostrzegasz drogę mleczną - zaczynają się dobre warunki!

3) Na nic dobra miejscówka – jeżeli nie zaadaptujesz dobrze wzroku do ciemności (30 min. to minimum, a eksperci piszą, że do 100% adaptacji nawet godzina nie wystarcza) A później już praktyka bardzo istotnych technik (próbuj zwłaszcza szeroko opisanego 'averted vision') I samo wyszukiwanie slabych obiektów (po mapkach gwiazd) może zająć dłuższy czas. Ciemny ręcznik na glowę jak I opaskę na drugie oko – muszę koniecznie to przetestować. Słyszałem też, że dla oczu warto jeść marchewki! Nowa dieta astro? A czy pić Kubusia wystarczy? (lol) Cóż, te sprawy wymagają innego stadium cierpliwości, inaczej lepiej zostać przy Księżycu I planetach.

4) UWAGA! Daruj sobie obiekty nisko nad horyzontem – a już na pewno, gdy tworzy się tam łuna miasta!

 

Na koniec zaleta dla początkującego: mniej wydatków! Dopuki nie nabierze się praktyki – nie ma co się martwić o pieniądze. Ja osobiście chcę nabrać odpowiedniej wprawy obserwacyjnej – zanim posiądę drogi okular, oraz bardzo polecane filtry mgławicowe. Te rzeczy mogą się nam na razie nie przydać :)

 

pozdrawiam I z ciekawością oczekuję Twoich dalszych przygód

Edytowane przez PiotrTheUniverse
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość osób pisze Ci zrób to, idź tam itp. ale prawdą jest, że przez Twój teleskop raczej nie zobaczysz czegoś co spełniałoby Twoje oczekiwania. Do astronomii trzeba całkiem innego nastawienia, wręcz pasji. To nie jest dobre hobby dla mało lub średnio-zainteresowanych. Kolorów nie ma, detal jest ale też raczej inny niż sobie wyobrażasz. Większość satysfakcji dla mnie to wiedza - "Wow patrze na ogromny obiekt oddalony lata świetlne odemnie, widze kształt tej odnogi, a tu centrum się świeci tam musi być miliony gwiazd". ja jak zobaczyłem M57 to aż mi gęba się sama śmiała, piękna - dla niezainteresowanego to zawsze będzie niewyraźna mgiełka tylko o różych kształtach.. Astro stawia ogromne wymagania, jedź w środek pola ze sprzętem za ponad 1000 zł, po pewnym czasie robi się tak cicho, że słyszysz nawet myszy biegające w trawie, a o schizę w nocy w środku pola nie trudno.. Wstawaj później nie wyspany do szkoły czy roboty, bo ładnych dni tak mało, że bywa ich 1 w miesiącu, akurat jak jutro masz ważny dzień. Na początku jak jeszcze masz zapał jest ok. ale później będziesz jeździł coraz mniej na obserwacje. Tymbardziej, że eq wygodny nie jest i z czasem będzie irytował.

Nie chce Cię zniechęcać ale żeby cieszyć się astro trzeba mieć inne nastawienie. Cieszyć się z tego że wenus jest małym rogalem albo że księżyc zasłania kawałek jowisza czy jakąś gwiazdę.

Ps.andromeda jest raczej słabym obiektem - są ciekawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> Krawat - Spokojnie, żyję i czytam ;)


-> Intimate - Twoja wizja "mojej osoby" nie jest zgodna z moją :) Fakt, że spodziewałem się więcej wynika z tego, że nie miałem z tematem żadnego doświadczenia. Nie opisywałem siebie jako niezainteresowanego. Nie znasz też mojego nastawienia do tego i innych tematów i wyciągasz pochopne wnioski.


Wybór mojego teleskopu podyktowany był:


- brakiem doświadczenia (na początek coś w sam raz, aby się douczyć),

- obserwacją przez większość roku z balkonu w mieście - gabaryty,

- sklep mi go doradził,


Obecnie jestem "bogatszy" o ES 20mm 68' i ES 14mm 82' i poluję na 4.7mm, 6.7mm, 8.8mm, 11mm :) . Kitowce są jak na mój gust astro-laika, ale nie-ślepca zbyt ciemne. No chyba, że tylko do Księżyca.


Z racji pogody w Krakowie sensowna noc na obserwacje była 22/23.09.


22.09 obserwowałem głównie Księżyc. Wycelowałem też w duuużo gorzej niż poprzednio widoczną M57 (rany, Intimate, popatrz, niby plamka, a do niej wrócił ;) ) oraz wyczaiłem ze Stellarium, że o godzinie 0400 Orion jest ładnie widoczny z mojego balkonu skierowanego centralnie na południe. Generalnie zeszło mi do 0200 w nocy.


Prysznic, budzik na 0400.


Tidit, tidit - pobudka teleskop wychłodzony bo został na balkonie, obserwowałem głównie - PIĘKNĄ mgiełkę M42, około szóstej (dziękuję ci Stellarium :) ) teleskop na Wenus, SUPER!, potem dojechał Jowisz na wschodzie - bez szału, bo było już zbyt jasno, ale szeroki jasny pas na środku jako-tako widziałem. Na Marsa było już zbyt jasno.


Podsumowanie:


- dalej jestem zielony :),

- jeżeli mi na czymś zależy nie zniechęcam się,

- M57 to pierwszy obiekt który samodzielnie wyszukałem i zaobserwowałem, dla mnie jest PIĘKNA!! i będzie pamiętana jak "pierwsza miłość",

- dorabiam sobie napędy w RA i DEC - mój projekt mechaniki, programu i sposobu sterowania (oczywiście w oparciu o PIC'a, gdyż Atmel'ami się brzydzę)

- w planach GoTo, ale najpierw muszę zrozumieć jak to wyliczyć - macie jakieś linki?

- czekam na pogodną noc,

- w najbliższych planach zakup EOS 550D i ciągłe polowanie na ES'y - są świetne, nawet mimo zauważalnej abberacji chromatycznej,

- męczy mnie zakup większej TUBY (link poniżej), ale tam już nie będzie pola do popisu z napędami itd. bo to w zasadzie gotowiec i docelowa ARMATA :)



Swoją drogą co myślicie o tym co nie daje mi spokoju, poniższy zestaw - https://www.flickr.com/photos/jurgenk2/7955013274/in/photostream/lightbox/


- Sky-Watcher Quattro 254/1000 CF - http://www.teleskopai.lt/jpg/origin/556.jpg

- EQ6 lub NEQ6 (PS w czym jest różnica??)



Macie uwagi, wnioski, spostrzeżenia - chętnie poczytam i z góry za nie dziękuję. Teraz wiem, że interesują mnie głównie o ile nie wyłącznie DS'y, 99.99%, ale z użyciem teleskopu wchodzącego na balkon (trochę szerszy niż zwykły). Newton'y jakoś tak mi się podobają, lubię ich "armatni klimat" - co zyskałbym w obserwacjach DS'ów (lub stracił) kupując MAK'a lub SCT? Nadmieniam, że stanowczo i zdecydowanie nie podobają mi się betoniary.


Kiedy (apertura, ogniskowa) uzyskałbym powiedzmy podwojenie wielkości obrazów względem mojego 150/750? Rozumiem, że lustro to głównie jasność, a więc i szczegółowość, ilość obiektów. Czyli co - muszę mieć ogniskową 1500, żeby obraz był 2x wielkość widziana przez 150/750?


Pozdrawiam!

Edytowane przez seg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

- męczy mnie zakup większej TUBY (link poniżej), ale tam już nie będzie pola do popisu z napędami itd. bo to w zasadzie gotowiec i docelowa ARMATA :)
Swoją drogą co myślicie o tym co nie daje mi spokoju, poniższy zestaw - https://www.flickr.com/photos/jurgenk2/7955013274/in/photostream/lightbox/
- Sky-Watcher Quattro 254/1000 CF - http://www.teleskopai.lt/jpg/origin/556.jpg
- EQ6 lub NEQ6 (PS w czym jest różnica??)
Macie uwagi, wnioski, spostrzeżenia - chętnie poczytam i z góry za nie dziękuję. Teraz wiem, że interesują mnie głównie o ile nie wyłącznie DS'y, 99.99%, ale z użyciem teleskopu wchodzącego na balkon (trochę szerszy niż zwykły). Newton'y jakoś tak mi się podobają, lubię ich "armatni klimat" - co zyskałbym w obserwacjach DS'ów (lub stracił) kupując MAK'a lub SCT? Nadmieniam, że stanowczo i zdecydowanie nie podobają mi się betoniary.
Kiedy (apertura, ogniskowa) uzyskałbym powiedzmy podwojenie wielkości obrazów względem mojego 150/750? Rozumiem, że lustro to głównie jasność, a więc i szczegółowość, ilość obiektów. Czyli co - muszę mieć ogniskową 1500, żeby obraz był 2x wielkość widziana przez 150/750?
Pozdrawiam!

 

Dobrze, że jesteś na forum ;)

Jeśli zastanawiasz się nad większą aperturą, to może teleskop na montażu Dobsona? Jeśli kręcą Cię DSy to moim zdaniem tylko duży Newton na Dobsonie Cię uratuje :) napęd możesz sobie dorobić (w formie platformy paralaktycznej). No, tylko ten balkon... Nie wiem nawet czy NEQ6 się zmieści z takim 8"/10"- to jest naprawdę spory sprzęt, wiem co mówię bo mamy coś takiego w obserwatorium. Wielkie i ciężkie!

 

Co zyskasz kupując MAKa lub SCT? Nieco lepszą mobilność. To raczej sprzęt dedykowany miłośnikom planet i Księżyca, do których nie należysz ;) oczywiście można przez nie obserwować DSy, ale uzyskanie małych powiększeń i dużych źrenic wyjściowych jest praktycznie niemożliwe, przez co obserwacje rozległych, słabych obiektów po prostu odpadają.

 

Co rozumiesz przez "podwojenie wielkości"? Wystarczy że zwiększysz dwukrotnie powiększenie, lub, tak jak piszesz, ogniskową. Tylko pamiętaj, że wraz ze wzrostem długości ogniskowej maleje światłosiła, a co za tym idzie źrenica wyjściowa, a to jest kluczowe w obserwacjach DS.

Jedynym więc sensownym sposobem na zwiększenie skali obrazu i zachowanie możliwości obserwacji słabych, rozległych obiektów jest jednoczesne zwiększenie apertury i ogniskowej- i wracamy do początku mojego posta, czyli duże lustro na Dobsonie.

Wiem co mówię, bo mam 150/750 na EQ3-2, miałem Syntę 8" na Dobsonie, mam 15" Taurusa- i powiem Ci jedno: w obserwacjach wizualnych duże lustro jest warte każdej złotówki, i jeśli lubisz DSy to przed tym nie uciekniesz, bo prędzej czy później braknie Ci apertury. Montaż paralaktyczny okaże się zbędnym wydatkiem.

 

Pozdrawiam

Radek

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

 

Odnośnie podwojenia wielkości - 2x większy obraz obiektu i taka sama jego szczegółowość zakładając użycie jednego (tego samego) okularu. Hmm, a więc ogniskowa 1500?? I większe lustro czyli 300? Powiem tak: %^*#^*@$ *%^!! :) Nie wejdzie.

 

Co do dobsonów - brzydale - wygląd ma dla mnie znaczenie, może to głupie, ale ma.

Gdy kiedyś tam w przyszłości będę miał dom na wsi, to z pewnością 14" - 16" zakupię. Póki co balkon.

 

Kontynuując kwestię balkonu - źle się wyraziłem. On jest nieco głębszy, a nie szerszy. Dlaczego montaż? Jakieś foto chciałbym mieć jako dokumentację i do wspominania w pochmurne noce.

Astrofoto interesuje mnie w zakresie mniej niż podstawowym, napisałbym SUROWYM - absolutnie nie uznaję składania obrazów i ich "kolorowania". Chcę uwiecznić to jak najwierniej w sensie "tak, jak widzi to oko ludzkie".

 

Mnie w maliny wprowadziły nie tyle kolorowe zdjęcia, co wielkości tych obiektów na zdjęciach. Dlatego miałem inne oczekiwania.

Edytowane przez seg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuując kwestię balkonu - źle się wyraziłem. On jest nieco głębszy, a nie szerszy. Dlaczego montaż? Jakieś foto chciałbym mieć jako dokumentację i do wspominania w pochmurne noce.

Astrofoto interesuje mnie w zakresie mniej niż podstawowym, napisałbym SUROWYM - absolutnie nie uznaję składania obrazów i ich "kolorowania". Chcę uwiecznić to jak najwierniej w sensie "tak, jak widzi to oko ludzkie".

 

Nie zastanawiałeś się nad szkicowaniem? Bo żadne zdjęcie nie odda tego dokładnie tego co widać w okularze. Na DSach kolor zacznie Ci wychodzić szybciej niż myślisz- 30 sekund naświetlania M42 to już wyraźne czerwone kolory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę poświęcić czas na obserwacje. Tzn nie chodzi mi o jakąś formę zboczenia w oddawaniu realizmu obrazu, wystarczy to przekonwertować do stopni szarości. Ale to jeszcze przede mną. Najpierw zakup aparatu, bo moim DSC-F717 za cholerę nie umiem nic wykombinować, kamery HDR-CX360V również nie umiem podpiąć. W czym problem - nie widzę obiektu, a zwierciadła :)

Nie mam pojęcia jak to rozwiązać - próbowałem z adapterem, próbowałem z T-ringiem i nic nie widać. Telefonem juz 100X lepiej (ale jakość słaba). PS Wczoraj, a właściwie dziś nad ranem M42 była pięknie widoczna z mojego balkonu.

Edytowane przez seg
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie - czy lepiej do mojego teleskopu zakupić Canona 450D czy 550D? Ponoć ten drugi jest lepszy między innymi z racji szerszego zakresu ISO, co oczywiście daje większą swobodę fotografowania jak i ułatwia kadrowanie w przypadku słabych obiektów (ustawiamy wyższe ISO i dokładnie widzimy co i jak na wizjerze). Jakie są wasze opinie odnośnie tych aparatów? Dziwi mnie fakt wysokich cen tak starych puszek. Za ich dwukrotność można kupić nowego Canon'a na gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 450d i zaczęło mi brakować nagrywania filmów - przez 450d da się ale tylko z komputerem.

Zerknij tutaj:

http://dslrmodifications.com/6DReview/6DReview.html

 

Edit: Jeśli chodzi o kadrowanie i wizjer lub Live View to w wizjerze widać to samo niezależnie od ISO, przy Live View w 450d widać jest tylko gwiazdy (w zależności od jasności obiektywu), o mgławicach można zapomnieć pewnie i w 550d. Trzeba pstryknąć fotkę na wysokim ISO i wtedy szybciej widzimy efekt.

Edytowane przez kuba_527
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, bardzo przydatny link. Myślałem, że pzy wyższym ISO w 550D w live view widać lepiej słabe obiekty. Do filmów mam kamerę Full HD, więc ta opcja jest zbędna i podnosi cenę. Jeżeli zakupię 450D to wyłącznie do fotografii astronomicznej. Od wczoraj zastanawiam się nad używanym o 6D, ale na maniaku chyba ktoś pisał, że optyka do "pełnej klatki" będzie dużo droższa, a zdjęcia z użyciem teleskopu z winietowaniem i zniekształceniami. Nie jest to dla mnie spójne z wieloma wątkami wskazującymi na to, że 6D jest najbardziej ceniony w astrofotografii.

Edytowane przez seg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.