Skocz do zawartości

Plejady - problem


McGoris

Rekomendowane odpowiedzi

Są już u mnie jakieś postępy. Ustawiłem ostrość! Oraz zrobiłem darki. 15 klatek po 6 sekund. Wiadomo, mało materiału i Księżyc, ale coś tam wyszło. Muszę spróbować pod ciemnym niebem. Darki usunęły prawie całkowicie szum. Obrobiłem też zdjęcie w PS.

 

attachicon.gifplejady.jpg

zrob 100zdjec po 10s i zestackuj. wtedy mozna cos zaczac dzialac. zajmie ci to raptem niecale 15min.

 

tu masz jak naprawiac pojechane gwiazdy #13.

ogolnie warto tego nauczyc sie na pamiec, co pokazuje autor https://www.youtube.com/playlist?list=PLcLzJPYM8ul1peSddtpiSBzsURH3N8-gx

 

ten dzial jest dla bardziej zaawansowanych, ale film mozesz obejrzec.... niezaszkodzi :-)

DSLR-LLRGB Full Walkthrough Video

http://www.astronomersdoitinthedark.com/dslr_llrgb_tutorial.php

Edytowane przez Tayson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 10s już gwiazdki lekko pojechane. Muszę poczekać na nów :)

dobra, to 7-8s, ale obejrzyj filmy one duzo ci wyjasnia!

 

 

przy tak krotkich ekspozycjach ksiezyc strasznie nie przeszkadza, ale zawsze warto miec ciemne niebo :-)

tlo mozesz "sciemnic" np w Fitsworku

 

PPM(prawy przycisk myszki) i wybierz to co na screenie – myszka wybrać jakiś ciemny rejon.

Nie zawsze będzie ok, bo czasami zdjecie pojdzie nam w strone zieleni lub niebieskiego, wiec trzeba eksprymentowac. Kazdorazowo dla porównania trzymaj otwarty oryginalny plik.

Tlo powinno się wyrownac do bardziej czarnego.

01fw.jpg

Edytowane przez Tayson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne te czarne pola w miejscu gwiazd.

Wsadz w dzien do lodówki aparat i zrob darki.

Tam jest ok 2st C tyle co teraz w nocy ;-)

Musisz pamietac o nich to tylko 40min.

 

Dlaczego zdjęcie je B&W?

 

 

============

 

widziales moj PW?

Edytowane przez Tayson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te czarne kropki na plejadach to efekt odjęcia zdjęcia z gwiazdami od stacku/zdjęcia referencyjnego - zdecydowanie błąd podczas stackowania. Łączysz DSSem?

 

Szum wychodzi bo bardzo ciągniesz krzywymi chcąc pokazać mgławicę emisyjną o małej jasności powierzchniowej niemodowanym dslrem. Jedno z drugim nie zagra tutaj niestety. Skup się na mgławicach refleksyjnych/planetarnych i galaktykach, tam gdzie ślepota Twojego aparatu nie będzie przeszkodą.

 

Paweł

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie że kropi lekko deszcz a Ty chcesz nałapać wody, masz do tego celu jedynie wiaderko i stojąc przez 20 sekund postanawiasz że już wystarczy, idziesz zlać to co zebrałeś. Wracasz do domu a tam tylko kilka mokrych kropek od kropli na dnie. Wracasz znowu na 20 sek i po powrocie do domu stwierdzasz to samo. Myślisz że w ten sposób nałapiesz choć trochę wody? Jest minimalny rozsądny czas przez jaki powinieneś postać z tym wiaderkiem aż się zmoczy dno i woda zacznie się zbierać, wtedy dopiero możesz chodzić do domu i ją zlewać. Twój sprzęt nie nadaje się do tak krótkich ekspozycji dla obiektów mgławicowych i należy się dopasować do jego ograniczeń bo inaczej będzie jedynie rozczarowanie.

  • Lubię 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś zgłębiając teoretycznie zagadnienie astrofotografii kilkukrotnie znalazłem informacje o tym że ze zdjęcia (stacka) "wyciąga się" to co normalnie jest tam niewidoczne. Po zderzeniu z praktyką stwierdziłem że jest to półprawda. W rzeczywistości albo trzeba "palić" klatki tak długo by to co ma być widać było widoczne (chociaż majaczyło) na podglądzie w aparacie i wtedy z kilkudziesięciu klatek otrzymasz "coś" , albo trzeba klatek setki/tysiące by program stackujący wydobył coś sensownego z szumu.

Twój aparat jest niemodyfikowany - ma standardowy filtr Ir-cut przed matrycą. Powoduje to że do matrycy dociera około 25% światła w paśmie Ha - czyli potrzeba 4x więcej czasu w porównaniu do aparatów modyfikowanych by uzyskać podobny efekt.

Te "dziurki" w kształcie Plejad to pewnie błąd polegający na tym że pomieszałeś trochę klatki kalibracyjne i "light" poszedł jako "bias" lub "flat" i tak namieszał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bawiłem się jeszcze potem. Zrobiłem 30x30s klatki z 18mm ogniskowej. Wyszło mi coś takiego:

 

 

 

Nie wiem czemu na krawędziach się mi gwiazdki pojechały? I czy da się usunąć tą różowo czerwoną łunę z boku?

 

A1.jpgA1b.jpg

 

Chyba więcej nic nie wycisnę. Spróbuję jeszcze dozbierać materiał. Tak chciałem tylko spróbować.

Edytowane przez McGoris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bawiłem się jeszcze potem. Zrobiłem 30x30s klatki z 18mm ogniskowej. Wyszło mi coś takiego:

 

 

 

Nie wiem czemu na krawędziach się mi gwiazdki pojechały? I czy da się usunąć tą różowo czerwoną łunę z boku?

 

attachicon.gifA1.jpgattachicon.gifA1b.jpg

 

Chyba więcej nic nie wycisnę. Spróbuję jeszcze dozbierać materiał. Tak chciałem tylko spróbować.

Pojechane gwiazdki to koma.. ale mam wrażenie, że skopciłeś coś na etapie robienia zdjęć. Bo to wygląda na poruszenie? Jak wyzwalałeś? Wężykiem? Wyszła Ci jakaś katastrofa naturalna. Możesz dać pojedynczą klatkę?

Edytowane przez Pestek94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to jest zdjęcie ze statywu, to jest inny problem. Składając zdjęcia z długiego czasu ze statywu niestety gwiazdy trafiają na różnie skorygowane części kadru i raz są bardziej zniekształcone, raz mniej. I przy złożeniu nie da się ich dobrze dopasować i w rogach robi się kaszana. Niestety, na statywie zbyt dużo klatek nie jest dobre, bo im ich więcej, tym skaszanienie rogów wzrasta i przybliża się do środka. Za mało zdjęć z kolei to większy szum Nie umiem powiedzieć, gdzie jest złoty środek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś zgłębiając teoretycznie zagadnienie astrofotografii kilkukrotnie znalazłem informacje o tym że ze zdjęcia (stacka) "wyciąga się" to co normalnie jest tam niewidoczne. Po zderzeniu z praktyką stwierdziłem że jest to półprawda. W rzeczywistości albo trzeba "palić" klatki tak długo by to co ma być widać było widoczne (chociaż majaczyło) na podglądzie w aparacie i wtedy z kilkudziesięciu klatek otrzymasz "coś" , albo trzeba klatek setki/tysiące by program stackujący wydobył coś sensownego z szumu.

Twój aparat jest niemodyfikowany - ma standardowy filtr Ir-cut przed matrycą. Powoduje to że do matrycy dociera około 25% światła w paśmie Ha - czyli potrzeba 4x więcej czasu w porównaniu do aparatów modyfikowanych by uzyskać podobny efekt.

Te "dziurki" w kształcie Plejad to pewnie błąd polegający na tym że pomieszałeś trochę klatki kalibracyjne i "light" poszedł jako "bias" lub "flat" i tak namieszał.

Szanowny kolego, poczytaj więcej teorii lub zacznij więcej praktykować :D. Nie wprowadzaj zamieszania ogłaszając odkrycie półprawdy w procesie który CAŁY ŚWIATEK stosuje z powodzeniem. Bo setki czy tysiące klatek są potrzebne wyłącznie w sytuacji ekstremalnej ( np. wczorajszy APOD) a nie w normalnej astrofotografii DSów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego, poczytaj więcej teorii lub zacznij więcej praktykować :D. Nie wprowadzaj zamieszania ogłaszając odkrycie półprawdy w procesie który CAŁY ŚWIATEK stosuje z powodzeniem. Bo setki czy tysiące klatek są potrzebne wyłącznie w sytuacji ekstremalnej ( np. wczorajszy APOD) a nie w normalnej astrofotografii DSów.

 

OK. To trochę inaczej. Autor wątku fotografuje Plejady - pewnie nie po to by zobaczyć gwiazdy, ale coś więcej. Zdjęcia robi aparatem - niekoniecznie najlepszym narzędziem do obranego celu - takim jakim ma. Zdjęcia robi ze statywu co też powoduje pewne ograniczenia. Na otrzymanych klatkach podejrzewam że oprócz gwiazdek i małego halo wokół, hot-pikseli i szumu tła (lub LP) nic nie widać. W związku z tym odległość interesującego nas sygnału od szumu jest minimalna. Ponieważ trzeba mocno rozciągnąć histogram zdjęcia (stacka) wzmocnieniu ulega również szum, wychodzą bardziej niedoskonałości matrycy (pasy, amp glow), gradient nieba. Dodatkowo nie pomaga zmienny w czasie bias.

 

Nie jest żadnym moim odkryciem to że im więcej klatek wziętych do procesu stackowania tym mniejszy szum uzyskamy po uśrednianiu. Brutalna rzeczywistość - jeśli chcesz uzyskać "coś" na stacku kilkunastu-dwudziestu klatek z DSLR to w materiale wejściowym musi być wyższy SNR. Ale jeśli czegoś nie ma na zdjęciu to i 1000 klatek nic nie zdziała. Dla tego polecam pierwszą opcję - powoduje mniej rozczarowań (przynajmniej u mnie).

 

Jeśli coś z teorii mógłbyś polecić to chętnie poczytam. Też chciałbym umieć obrobić materiał zbierany w kilka minut ze statywu by wydobyć coś czego tam nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.