Z synty 6 na 8 czy 10

[Ftraw]

Witam serdecznie. Posiadam od dość krótkiego czasu synte 6. Mimo wcześniej opisywanych problemów z kręgosłupem nie stanowi większego problemu ze względu na wózek do przenoszenia jej z garażu na ogród. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i powiedzmy koło lata chciałbym iść wyzej. Wiem że wcześnie bo mógłbym z szóstki wyciągnąć ile się da i dopiero przesiadkę robić dałoby to pewnie większą satysfakcję, ale jest fundusz to chciałbym skorzystać. Czytałem tematy o wymaganiach co do okularów w 8 i 10tce. Wiem mniej więcej że zakup teleskopu to początek wydatków i na tym to się nie kończy. Powiedzmy że z czasem wpadna te esy i potrzebne filtry, nie od razu Rzym zbudowano. Pytanie mam co do nieba. Wszędzie pisze że na 10tke to ciemne niebo obowiązek. Nie mam możliwości wyjazdów na ciemniejsze partię nieba z teleskopem i raczej jest to astronomia z zakresu własnego ogrodu/tarasu. Jestem wg mapki w rejonie żółtym prawie 20km od miasta Konin. Co do seeingu to zdarza się w ładna noc że widzę pas drogi mlecznej. Jasny może bez większych szczegółów ale zawsze. Pytanie czy takie niebo pozwoli mi wykorzystać potencjał 10 czy lepiej iść w 8 bo nie wycisnę dużo więcej pod takim niebem? Pozdrawiam serdecznie.

[astrokarol]

7 minut temu, lulu napisał:

Karol, to nie insynuacja ale elementarna znajomość marketingu, którą ma każden jeden członek społeczeństwa konsumpcyjnego :-)

Ja wiem, że na logikę "zwykłą" i "marketingową" na pewno by się chwalili ale mimo wszystko to insynuacja bo sugeruje, że teleskopy tej marki mają gorsze powłoki.

PS. Były testy, co prawda tylko wizualne ale wynikało z nich, że nie ma różnicy między GSO a SW więc niekoniecznie SW ma gorsze powłoki ...

[Mariusz Psut]

4 minuty temu, kjacek napisał:

Powiedziałem sobie stop na Naglerach i innych zabawach od TV.

Ale ciągnie mnie do 100st. Jednak nie Ethosy. Lunt czy WO XWA daje podobny efekt a kosztuje znacznie mniej. 

A miałeś okazję popatrzeć przez Ethos? 

[lulu]

13 minut temu, astrokarol napisał:

Ja wiem, że na logikę "zwykłą" i "marketingową" na pewno by się chwalili ale mimo wszystko to insynuacja bo sugeruje, że teleskopy tej marki mają gorsze powłoki.

PS. Były testy, co prawda tylko wizualne ale wynikało z nich, że nie ma różnicy między GSO a SW więc niekoniecznie SW ma gorsze powłoki ...

To nie tylko kwestia logiki ale i ekonomii. Lepsza powłoka kosztuje - to dodatkowy, ponadstandardowy towar o którym trzeba klientowi powiedzieć, żeby go sprzedać. Tylko ktoś niespełna rozumu robi inaczej. Teza, że Synta robi ludziom jakieś tajne prezenty, o których nie wspomina, również może zostać poczytana jako insynuacja - dotycząca delikatnych kwestii zdrowotnych ;-)

[astrokarol]

1 minutę temu, lulu napisał:

To nie tylko kwestia logiki ale i ekonomii. Lepsza powłoka kosztuje - to dodatkowy, ponadstandardowy towar o którym trzeba klientowi powiedzieć, żeby go sprzedać. Tylko ktoś niespełna rozumu robi inaczej. Teza, że Synta robi ludziom jakieś tajne prezenty, o których nie wspomina, również może zostać poczytana jako insynuacja - dotycząca delikatnych kwestii zdrowotnych ;-)

Może lubią robić takie prezenty

Dawno nie czytałem o tym i dokładnie nie pamiętam ale chyba ani GSO ani SW nie podaje jakiego rodzaju powłoki kładą na swoje lustra ani nie deklarują współczynnika odbicia. Po prostu, masówka i tyle. 

[bartolini]

GSO na swojej stronie, dla kompletnych tub nie podaje rodziaju powłok. Ale dla luster parabolicznych do ATM jest informacja o powłokach "enhanced" o sprawności 93%.

http://www.gs-telescope.com/content.asp?id=142

 

Ludes np. deklaruje, że sprzedawane przez niego dobsy GSO mają powłoki enhaced 94%:

https://www.apm-telescopes.de/en/telescopes/dobsonians/gso-10-f-5-dobsonian-gsd-880.html 

[lulu]

2 godziny temu, astrokarol napisał:

Może lubią robić takie prezenty

Dawno nie czytałem o tym i dokładnie nie pamiętam ale chyba ani GSO ani SW nie podaje jakiego rodzaju powłoki kładą na swoje lustra ani nie deklarują współczynnika odbicia. Po prostu, masówka i tyle. 

Masz rację że takie parametry, mające przecież równie kardynalny wpływ na właściwości sprzętu jak średnica, powinny być dokładnie mierzone. Jest skandalem, że musimy dyskutować o tym przy jakichś przypadkowych okazjach, zamiast znaleźć tą informację wśród podstawowych danych technicznych. Założę się, że większość klientów decydujących się na pierwszy zakup teleskopu lustrzanego nie zdaje sobie sprawy z możliwych różnic sprawności optycznej w stosunku do refraktora. Zamiast tego sprzedawcy praktycznie oszukują ludzi, podając parametr zwany "zdolnością zbiorczą" i nie eksponując wcale faktu, że ma się on do ilości światła opuszczającego układ optyczny bardzo różnie.

Edytowane 4 Stycznia 2020 przez lulu

[Ftraw]

A się mały offtopik widzę zrobił co do kolegi który był w moich stronach to takie dobre 10 km od miejsca mojego zamieszkania. Swoją drogą podziwiam że chciało się jechać taki dystans. Rozumiem opinie że warto zebrać więcej doświadczenia i doceniam i dziękuję za rady, że warto kupić największą aperture na jaką mnie stać. Pozdrawiam serdecznie.

[Mariusz Psut]

Przy takim tytule wątku "maleńki offtopic" był pewny jak podatki. Pamiętam do dziś swój. 

Jak to zwykle bywa z takimi pytaniami jedna i druga strona ma rację i myli się jednocześnie. Decyzja jest tylko twoja. 

Wybacz jeszczcze taki mały przytyk:

Piszesz że będzie to sprzęt docelowy i że "jesteś pewny że nie pójdziesz już wyżej". 

Gdy kurier przywiózł moją dziesiątkę i otworzył em pudło z tubą złapałem się za głowę. O rety! Ale to wielkie! 

Dziś jak patrzę na niego wydaje mi się nieduży. Podobnie jak ty obserwuję z podwórza i wielkość sprzętu nie jest dla mnie ograniczeniem, jeszcze nie teraz. Jeszcze za mało doświadczenia. Jednak za jakiś czas (ciekawe za jaki) wymienię go na lepszy i pewnie większy. I chyba tylko moja druga połowa będzie hamować "ułańską fantazję". Wniosek mój jest taki że nie ma teleskopu docelowego. 

Pozdrawiam. 

[mkowalik]

2 hours ago, Ftraw said:

A się mały offtopik widzę zrobił co do kolegi który był w moich stronach to takie dobre 10 km od miejsca mojego zamieszkania. Swoją drogą podziwiam że chciało się jechać taki dystans. Rozumiem opinie że warto zebrać więcej doświadczenia i doceniam i dziękuję za rady, że warto kupić największą aperture na jaką mnie stać. Pozdrawiam serdecznie.

Właśnie nie do końca. Najlepszy teleskop to ten, który jest najczęściej używany. Jak kupisz za duży to nie będzie Ci się go chciało wynosić na pole, bo będzie zbyt problematyczny w wynoszeniu (za cięzki, za duży itp). 10" nie powinno być jeszcze dokuczliwe, ale to kwestia indywidualna.

[astrokarol]

Ja przeszedłem (tymczasowo ) na 14". Przed miałem przez 7 lat głównie Syntę 6", SW 8" F/5 a w między czasie SW 102/500 (poległ na DSach). Na jedynym spotkaniu kolega przywiózł taki sam teleskop jak ja mam ale w wersji 10" to aż zatęskniłem, że można cały teleskop przenieść samemu  A z drugiej strony też jak Mariusz obserwuje z podwórka (choć staram się czasem gdzieś wyjechać) i przesiadka ma jak najbardziej sens. 14" pozwala na sporo już. Galaktyki do 12 mag są po prostu łatwe aż do bólu. Wystarczy jako taka pogoda. Tylko ja przez 7 lat patrzyłem małymi teleskopami (cztery razy udało się zerknąć przez 12", 16" i 20") i myślę, że to miało sens. Jakbym tak od razu się przesiadł nie nauczył bym się patrzeć. 

Edytowane 5 Stycznia 2020 przez astrokarol