Skocz do zawartości

Wenus (obserwacje balkonowe)


Jan Astralbreeze

Rekomendowane odpowiedzi

Narazie obserwuję z Warszawy SQM 18.00, potem może uda się zobaczyć coś z działki , SQM 21,20 Obserwacje wenus z miasta , czy ktoś coś próbował?  Zrobiłem zdjęcie,dobson 10"    powiększenie 171,40 x ,co prawda jakość słabiutka, brak astrokamery, czy komuś coś podobnego wychodzi w takim powiększeniu?

20200322_203457.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli robiłeś to zdjęcie w miarę ostatnio, to albo moooocno nie trafiłeś z ostrością, albo nie trafiłeś w Wenus (albo jedno i drugie). Obecnie z naszej perspektywy oświetlona jest prawie dokładnie połowa tarczy planety, więc powinno to wyglądać jak połówka koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wenus tylko za dnia...

https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/19900-moja-pierwsza-obserwacja-syriusz/&do=findComment&comment=229097
 

Cytat

Ale to właśnie cała w tym zabawa, żeby nie było tak łatwo znaleźć. To dodaje zawsze smaku jakiegoś. Zbyt łatwe rzeczy nie są za wiele warte, bo nie są doceniane. Tak działa fizyka rzeczywistości. Jeśli nad czymś się napracujemy, to potem to doceniamy. Ciężko zarobione pieniądze będą wydawane z rozsądkiem, wygrana w LOTTO zostaje zwykle z łatwością przebimbana. Wg mnie Wenus tylko za dnia i to w środku dnia. Jest wtedy widoczny ostry sierp i nie ma problemów z ostrością. Satysfakcja z odnalezienia za pierwszym razem ogromna. Potem kiedy to już rutyna to nie to samo - właśnie dlatego, że staje się to łatwe. Taka jest nasza natura, że cieszymy się z rzeczy w które włożyliśmy trochę wysiłku, a tych rzeczy, które przychodzą nam z łatwością nie doceniamy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mariusz Psut napisał:

Nawet rozostrzona powinna być połówką:g:... 

No własnie , sprawdziłem 3 razy położenie ze stellarium i z kompasem w dłoni, to jest wenus ale nie rozumiem czemu tak wyglądało i co się dzieje na tym zdjęciu :shocked: ( okular zoom 7-21mm starguider )

Edytowane przez Jan Astralbreeze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy kiedy jest najwyżej na niebie, najlepiej przeanalizować to sobie w Stellarium. Jako ciekawostkę dodam, że już w tę sobotę blisko Wenus znajdzie się za dnia Księżyc, dzięki czemu nacelowanie w Wenus będzie śmiesznie proste. Nie chcę być nachalny, ale jeśli dopiero zaczynasz z astro to ta okazja w sobotę dla Ciebie to wręcz obowiązek :) Wykorzystaj ją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu żeby dostrzec z niemałym trudem jakieś struktury na tarczy planety, obserwowano Wenus w dzień, dla zmniejszenia kontrastu między tłem nieba a jasną tarczą. Była wydana kiedyś taka książeczka z rysunkami chmur z wizualnych obserwacji, ale nie pamiętam tytułu i autora.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Jan Astralbreeze napisał:

Narazie obserwuję z Warszawy SQM 18.00, potem może uda się zobaczyć coś z działki , SQM 21,20 Obserwacje wenus z miasta , czy ktoś coś próbował?  Zrobiłem zdjęcie,dobson 10"    powiększenie 171,40 x ,co prawda jakość słabiutka, brak astrokamery, czy komuś coś podobnego wychodzi w takim powiększeniu?

20200322_203457.jpg

Zdjęcie jest mocno prześwietlone.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 26.03.2020 o 19:00, Jan Astralbreeze napisał:

No własnie , sprawdziłem 3 razy położenie ze stellarium i z kompasem w dłoni [...]

Należy pamiętać też, że kompas wskazuje północ magnetyczną a nie geograficzną przy czym ta odchyłka na naszej szerokości to około 5° ale nie sądzę że zaszła pomyłka jako że Wenus znacznie wyróżnia się na niebie. Odchyłkę tą można sprawdzić dla danego punktu na mapie tu: https://www.magnetic-declination.com

Jeśli jesteś początkujący to sposobem, by odróżnić planetę od gwiazdy jest to, że gwiazdy na niebie "mrugają" a planety przeważnie dużo mniej lub wcale. Przyczyną są turbulencje atmosfery, a ponieważ gwiazdy mają zdecydowanie mniejsze rozmiary kątowe to są na nie dużo bardziej podatne :icon_wink:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalezienie Wenus wysoko na zachodnim niebie krótko po zachodzie Słońca nie jest żadnym problemem, innych obiektów gołym okiem teraz po prostu nie widać :hysterical:

 Co do zdjęcia, to kompletnie prześwietlone, być może ze źle ustawiona ostrością na dodatek, ale trudno stwierdzić nawet.

Wenus jest b. jasna, nawet wizualne zobaczenie fazy tarczy może być trudne w niektórych małych sprzętach o kiepskiej jakości (tanie lornetki, małe lunety). Po prostu byle jaki (głównie źle wyczerniony) sprzęt potrafi dawać straszne flary i odblaski, które uniemożliwiają zobaczenie czegokolwiek, utrudniając na dodatek ustawienie ostrości. W przypadku lornetek, lepiej użyć takiej o mniejszej średnicy, a  tym samym lub większym powiększeniu. (np. 10x30 zamiast 7x50, 10x50). To ściemni obraz i ograniczy wpływ odblasków. Ale i tak decydujące jest wyczernienie optyki, powłoki antyodblaskowe na szkłach itp. Tutaj dosłownie każdy niedostatek wykonania się zemści.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj porwałem się na zobaczenie Wenus w środku dnia, czyli około 14. Faktycznie jest to możliwe, ale wcale nie było to takie łatwe, Słońce potwornie przeszkadzało, ale satysfakcja bardzo duża :-).

Tylko że przez "teleskop" przez jaki oglądałem, nie da się zrobić zdjęcia :-(.

Edytowane przez TomaszB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja patrzyłem jakoś przed 17. Najpierw znalazłem lornetką, wtedy mózg "zaskoczył", że coś tam faktycznie jest i od tej pory bez problemu znajdowałem ją bez pomocy instrumentów. Później wyniosłem teleskop. Załączam pamiątkową 1 klatkę Canonem 200D w zasadzie bez obróbki. Kraków. Seeing kiepski i wysokie chmury, 17:20. 

small_IMG_5909.jpg

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TomaszB napisał:

Dzisiaj porwałem się na zobaczenie Wenus w środku dnia, czyli około 14. Faktycznie jest to możliwe, ale wcale nie było to takie łatwe

Oczywiście, że jest to możliwe. Jakby coś, to obecnie po 7 rano Jowisz przechodzi przez południk, też powinno się go dać zobaczyć nawet przez lornetkę, jeśli wiesz gdzie patrzeć.

Tak samo da się zobaczyć Merkurego (przejście przez południk koło 11:30).

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Krzysztof z Bagien napisał:

Oczywiście, że jest to możliwe. Jakby coś, to obecnie po 7 rano Jowisz przechodzi przez południk, też powinno się go dać zobaczyć nawet przez lornetkę, jeśli wiesz gdzie patrzeć.

Tak samo da się zobaczyć Merkurego (przejście przez południk koło 11:30).

Dzięki.

Nawet nie pomyślałem by próbować oglądać te planety w dzień.

Jeśli pogoda dopisze, to poszukam ich w ciągu kolejnych dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, TomaszB napisał:

Dzięki.

Nawet nie pomyślałem by próbować oglądać te planety w dzień.

Jeśli pogoda dopisze, to poszukam ich w ciągu kolejnych dni.

Cały wic polega na tym, że trzeba wiedzieć dokładnie gdzie szukać oraz zakomodować wzrok na odległe obiekty. Inaczej obiekt zlewa się z jasnym tłem nieba. Np. zerknąć gdzieś na horyzont i potem przenieść wzrok w rejon, gdzie szukamy planety. Użyłem tej sztuczki przedwczoraj, żeby złapać Wenus tuż po zachodzie Słońca, zanim ucieknie mi w krzaki, gałęzie kasztanowca znaczy :movingtongue: Nie mogłem jej dostrzec na tle jasnego nieba, więc popatrzyłem na najbardziej odległy dach jakiegoś bloku widoczny z balkonu (o horyzoncie to sobie mogę pomarzyć), potem jeszcze raz nad kasztanowiec  - i bingo!

 Złapać te jasne planety w dzień można też lornetką, ustawiając ostrość na nieskończoność (czyli znów horyzont) i przeczesując właściwy fragment nieba. Paradoksalnie, można nawet użyć b. małej (w sensie apertury obiektywu) lornetki, byle miała jak największe możliwe pole widzenia.

Pozdrawiam

-J.

P.S. A sierpik Wenus w Maku 127 był ładny, jeszcze tłustawy, ale już nie kwadra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miałem mało czasu o 7 na szukanie Jowisza. Po pół godzinie z lornetką się poddałem. Być może nie udało mi się, bo w powietrzu, miejscami była lekka mgiełka.

Ale sama idea, bardzo mi się spodobała. Może uda się któregoś z kolejnych dni. 15 kwietnia będzie koło sierpa Księżyca, to może będzie łatwiej.

 

Na Merkurego w ciągu dnia się nie porwałem. Jest blisko słońca, a bardzo cenię swój wzrok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze dla zainteresowanych, zrobiłem przed chwilą szybki praktyczny teścik realnych możliwości obserwacyjnych fazy Wenus budżetowym sprzętem o małym powiększeniu:

1) lunetka 20x50 Yukon (statyw)  - TAK, mimo odblasków

2) lunetka Turist P 8-20x30 (statyw z podparcia, bo brak mocowania) - raczej NIE (spore odblaski)

3) lornetka BPC 8x30 (z ręki i z podparcia, sprzęt stary i sfatygowany) - NIE (odblaski, małe powiększenie, przy 20x coś tam się można było domyslać)

4) lornetka Nikon EX 10x50 (z ręki i z podparcia)      - 50/50 (coś tam można było dostrzec, że tarcza nie jest kolista, ale nie dostrzec faktycznego kształtu z racji odblasków)

 Podsumowanie: praktycznie lepiej obserwować fazę Wenus w sprzęcie dającym powiększenie min. 20x i niezbyt jasny obraz. Zatem wszystkie długoogniskowe refraktorki o małej aperturze, małe Newtony i katadioptryki bedą idealne. Pomijam duże teleskopy, bo to oczywiste. Problemy mogą być w większosci lornetek za nieduże pieniądze oraz tanich krótkoogniskowych refraktorkach achromatycznych klasy "rich field" jeśli są słabo wykonane (tak było kiedyś z moim 80/400 z TS, zobaczenie w nim fazy Wenus było niemożliwe z powodu flar).

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, TomaszB napisał:

Na Merkurego w ciągu dnia się nie porwałem. Jest blisko słońca, a bardzo cenię swój wzrok.

I słusznie! Ale jest bezpieczny sposób: schować Słońce za rogiem budynku po zachodniej stronie, czyli po prawej. Wtedy jesteś bezpieczny, o ile nie ruszysz się do przodu lub w lewo ze  stanowiska. Koniecznie budynek musi być po prawej ręce, bo wtedy "biała gwiazda śmierci" systematycznie chowa się za niego i nie wyskoczy nam nagle sama przez nieuwagę. To oczywiście dotyczy obserwacji  na zachodnim/wieczornym niebie albo w środku dnia. Nie na wschodnim/porannym niebie, tutaj raczej sobie nie wyobrażam, za duże ryzyko.

Pozdrawiam

-J.

Edytowane przez Jarek
dodatek merytoryczny
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.