Skocz do zawartości

Problem z wysyłką wadliwej kamery do Hongkongu


Grzegorz Czernecki

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś wysyłałem kamerę SBIG do Stanów na naprawę ale całą papieroligię zleciłem firmie, która zajmuje się wypisywaniem papierów celnych i ma swoje składy celne, nie pamiętam już ile płaciłem ale na pewno mniej, jak 100zł. Pełno jest takich firm w każdym urzędzie celnym. Nie interesowało mnie kompletnie nic, oni wszystko załatwiali, ja tylko powiedziałem co to jest, po co leci, zrobiłem zdjęcia i tyle. Odebrałem papiery, paczkę wysłałem i czekałem na naprawę. Po powrocie ze Stanów zadzwonił kurier i wręczył mi przesyłkę, żadnej spowiedzi u celników.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony - co się dziwisz? Zastanów się, jak to może wyglądać z perspektywy celników: dogadałeś się z Chińczykiem, wysyłasz mu jakiś tam złom, a on niby Ci go naprawia i odsyła - a faktycznie kupiłeś nową kamerę i w ten bardzo prosty sposób unikasz płacenia cła i VATu. Państwo nie ma żadnego interesu w tym, żeby ułatwiać komukolwiek potencjalne oszustwo podatkowe - i dlatego goście, którzy są od pilnowania, żebyś zapłacił, wymagają od Ciebie udowadniania, że nie jesteś wielbłądem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Krzysztof z Bagien napisał:

dogadałeś się z Chińczykiem, wysyłasz mu jakiś tam złom, a on niby Ci go naprawia i odsyła - a faktycznie kupiłeś nową kamerę i w ten bardzo prosty sposób unikasz płacenia cła i VATu.

Niech sobie pasożyty i nieuki sprawdzą jaki towar jest w paczce, zanotują, a jak będzie przesyłka zwrotna, to również sobie sprawdzą, zobaczą że to takie samo urządzenie, o tej samej nazwie, więc wszystko się zgadza.

Bo tak to zaraz będzie potrzebny podpis prezydenta, opinia trybunału konstytucyjnego, zgoda Komunistycznej Partii Chin i ekspertyza specjalnie powołanej komisji NATO. A i tak na końcu wyjdzie, że jesteś w zmowie z nimi wszystkimi, żeby oszukać państwo.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, ale czemu od razu pasożyty i nieuki?

 

Goście robią to, do czego zostali zatrudnieni (a zostali zatrudnieni w celu pilnowania wpływów do budżetu państwa, nie żeby ułatwiać życie obywatelom) i robią to - przynajmniej w tym przypadku - całkiem sensownie. A sami celnicy nie muszą się na wszystkim znać, żeby być w stanie ocenić, czy to co ty wysłałeś to jest to samo, co z Chin wróciło.

Ja rozumiem, że to się może nie podobać, ale nie rozumiem takiego oburzenia i zdziwienia - według mnie celnicy robią dokładnie to, czego należałoby się po nich w tej sytuacji spodziewać.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Krzysztof z Bagien napisał:

A sami celnicy nie muszą się na wszystkim znać, żeby być w stanie ocenić, czy to co ty wysłałeś to jest to samo, co z Chin wróciło.

Wystarczy, że umieją czytać. Wystarczy odszukać nazwę produktu z formularza na samym urządzeniu i już wiadomo, że to ten produkt. W drugą stronę taka sama procedura.

17 minut temu, Krzysztof z Bagien napisał:

całkiem sensownie

Wg mnie przekraczają już dawno granice absurdu. Ale to moje zdanie.

 

Zresztą sam pomysł nakładania cła na produkty, których się w Polsce nie produkuje jest już wystarczającym absurdem i pasożytnictwem.

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MateuszW napisał:

Zresztą sam pomysł nakładania cła na produkty, których się w Polsce nie produkuje jest już wystarczającym absurdem i pasożytnictwem.

Wiesz, ja też bym wolał nie płacić podatków i w ogóle, ale państwo jako instytucja, jaka by tam ona nie była, musi skądś brać kasę na funkcjonowanie. Już nie chcę tu wnikać w to, JAK to państwo funkcjonuje.

 

Tak, czy siak, czy srak - dyskusja na temat tego, które konkretnie podatki są sensowne a które nie, jest... może i ciekawa, ale za wiele nie wnosi, bo to nie my tutaj o takich rzeczach decydujemy i możemy se co najwyżej właśnie pogadać. A rzeczywistość wygląda tak, że - czy to się komuś podoba czy nie - państwo ma interes w tym, żeby te podatki pobierać - więc nawet w sytuacji, kiedy obywatel faktycznie nie powinien nic płacić, to to właśnie on się musi postarać żeby to wykazać, bo to on ma w tym interes, nie państwo. I dlatego działania celników są jak najbardziej logiczne.

Więc - jak nie chcesz płacić, to musisz robić co Ci każą; albo możesz ewentualnie kombinować, ale trzeba się liczyć z tym, że jak się państwo o tym dowie, to się zrobi nieprzyjemnie.

 

Jak się nad tym zastanowić, to w sumie to jest takie trochę, usankcjonowane prawnie, wymuszenie rozbójnicze :D No ale, jak mówię - w takich warunkach działamy i trzeba to uwzględniać, nawet jak się to nie podoba.

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Krzysztof z Bagien napisał:

Tak, czy siak, czy srak

Pomijając już kwestię zasadności cła, o czym faktycznie można co najwyżej ponarzekać przy piwie :) , to nie podoba mi się w tej sytuacji najbardziej fakt, że obywatel jest traktowany z góry jako złodziej i oszust i musi dopiero udowadniać swoich racji. Co więcej, jako złodziej i oszust jest również traktowany sklep, którego potwierdzenie jest niewystarczające dla celników. Jak widać dopiero producent ma dla nich jakikolwiek autorytet, choć dopiero zobaczymy jaki będzie finał tej historii.

 

Weźmy sobie dla porównania inną sytuację - jedziesz autem, kontroluje Cię policja na drodze. Sprawdzają prawo jazdy i dokumenty pojazdu. Przyjmijmy, że jedziesz autem, którego nie jesteś właścicielem (czyli zwyczajna sytuacja). Gdyby działali jak celnicy, to od razu uznaliby, że jesteś złodziejem i ukradłeś to auto i teraz masz im udowodnić, że jest inaczej. Zażądaliby najpierw pisemnego oświadczenia właściciela pojazdu, następnie uznali że nie jest on wiarygodny i zażądali opinii od sprzedawcy, a na koniec oświadczenia producenta.

Godzinę temu, Krzysztof z Bagien napisał:

Jak się nad tym zastanowić, to w sumie to jest takie trochę, usankcjonowane prawnie, wymuszenie rozbójnicze :D No ale, jak mówię - w takich warunkach działamy i trzeba to uwzględniać, nawet jak się to nie podoba.

A jak nam się to nie podoba to możemy... nie wiem, zamieszkać na Marsie? :) Bo cała Ziemia jest już zagarnięta przez to czy inne państwo. Jak bym chciał zostać pustelnikiem to nie mogę, bo każda pustynia jest państwowa :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MateuszW napisał:

nie podoba mi się w tej sytuacji najbardziej fakt, że obywatel jest traktowany z góry jako złodziej i oszust

Pierwszy dzień w Polsce? :P

 

2 minuty temu, MateuszW napisał:

Bo cała Ziemia jest już zagarnięta przez to czy inne państwo.

Jest jeszcze Antarktyda :D

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Krzysztof z Bagien napisał:

Ej, ale czemu od razu pasożyty i nieuki?

 

Goście robią to, do czego zostali zatrudnieni (a zostali zatrudnieni w celu pilnowania wpływów do budżetu państwa, nie żeby ułatwiać życie obywatelom) i robią to - przynajmniej w tym przypadku - całkiem sensownie. A sami celnicy nie muszą się na wszystkim znać, żeby być w stanie ocenić, czy to co ty wysłałeś to jest to samo, co z Chin wróciło.

Ja rozumiem, że to się może nie podobać, ale nie rozumiem takiego oburzenia i zdziwienia - według mnie celnicy robią dokładnie to, czego należałoby się po nich w tej sytuacji spodziewać.

Kupiłem sprzęt, zapłaciłem wszystkie należne podatki, sprzęt się zepsuł, nadaję paczkę, w załączniku wysyłam wszystkie wymagane dokumenty, między innymi faktura i potwierdzenie opłacenia cła i vatu przy zakupie, wysyłam jeden przedmiot i jeden przedmiot do mnie wraca, dlaczego idioci wymagają odemnie oświadczeń od najpierw szprzedawcy (załatwiłem) a teraz już od producenta, że towar będzie naprawiany za darmo? Na logikę skąd producent ma wiedzieć czy kamera nadaje się do naprawy czy do wymiany skoro nie ma do niej dostępu bo ta leży w urzędzie celnym i czeka aż ktoś z tych bezmuzgów wpadnie na to, że dopóki jej nie zobaczy serwis to się tego nie dowie? Sory, ale ja tu sensowności nie widzę żadnej jest to jawna próba obrzydzenia obywatelowi życia i wyłudzenia drugi raz od tego samego towaru opłat celnych. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Grzegorz Czernecki napisał:

ja tu sensowności

To tak wygląda z twojego punktu widzenia; z perspektywy państwa jest to działanie jak najbardziej sensowne.

 

Jeszcze raz napiszę - celnicy nie są dla Ciebie i nie jest ich zadaniem ułatwianie Tobie życia; w ramach tego, do czego została ta instytucja powołana, działają całkowicie logicznie. Ty widzisz ich działania jako próbę wyłudzenia, a oni dokładnie tak samo widzą twoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Krzysztof z Bagien napisał:

To tak wygląda z twojego punktu widzenia; z perspektywy państwa jest to działanie jak najbardziej sensowne.

 

Jeszcze raz napiszę - celnicy nie są dla Ciebie i nie jest ich zadaniem ułatwianie Tobie życia; w ramach tego, do czego została ta instytucja powołana, działają całkowicie logicznie. Ty widzisz ich działania jako próbę wyłudzenia, a oni dokładnie tak samo widzą twoje.

Zapytam jeszcze raz, gdzie logika w w wymaganiu odemnie oświadczenia od producenta, który nie może stwierdzić czy towar jest do wymiany czy do naprawy bo idioci nie pozwolą mu wysłać paczki? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mnich85 napisał:

Panie  szkoda Ty się udzielać bo co drugi tu filozof a ma problem z zakręceniem nakręci w montażu. Zamiast szukać rozwiazan to oni  zaraz napiszą, że TO Pana wina. Taki kraj. 

 

Tak sobie społeczeństwo przez lata ukształtowali.

Edytowane przez licho52
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja, po wielkich męczarniach paczka w końcu wyleciała do Hong Kongu, najlepsze jest to, że zwolnili ją dopiero po tym jak dwudziesty raz dosłałem wszystkie potrzebne dokumenty, bez oświadczeń producenta i sklepu, tak jakby wcześniej w ogóle ich nie oglądali. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Grzegorz Czernecki napisał:

Aktualizacja, po wielkich męczarniach paczka w końcu wyleciała do Hong Kongu, najlepsze jest to, że zwolnili ją dopiero po tym jak dwudziesty raz dosłałem wszystkie potrzebne dokumenty, bez oświadczeń producenta i sklepu, tak jakby wcześniej w ogóle ich nie oglądali. 

 

Bo tu nie chodzi o procedury a po prostu nękanie ludzi przez biurokrację, karmiąc ego poniżeniem petenta lub czekając na łapówkę.  Wszędzie tak jest a w UC to doprowadzili do poziomu sztuki.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna aktualizacja, paczka zanim dotrze do hong kongu zwiedzi chyba najpierw cały świat, według aktualozacji statusu jest codziennie na innym lotnisku, Na początku był Paryż, potem Köeln teraz utknęła w centrum FedEx we Frankfurcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mnich85 napisał:

Dobra mysl. Po wprowadzeniu podatku i cla przez unia naprawdę nei am sensu kupować u chińczyków czegokolwiek. 

Wyszło i tak taniej, ale też chyba już nigdy tego nie zrobię choć tu nie ma problemu z gwarancją, bo ze sklepem jest kontak fantastyczny, problem jest z celnikami i wysyłką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Mnich85 napisał:

Dobra mysl. Po wprowadzeniu podatku i cla przez unia naprawdę nei am sensu kupować u chińczyków czegokolwiek. 

 

to powiadasz, że to Unia wprowadziła podatek VAT i cła? W Polsce mamy VAT od 1993 roku, a do Unii wstąpiliśmy ponad 10 lat później ... więc coś tu się nie zgadza  :). Cła zdaje się też mieliśmy wcześniej. Raczej chodzi o to, że nie zawsze prawo było skutecznie egzekwowane, a cła i VAT nie były pobierane przy imporcie indywidualnym i drobnych zakupach (i to się chyba nie zmieniło)

 

a poza tym chyba powinniśmy się cieszyć, że państwo ma dodatkowe dochody. Niedawno pewien Premier pewnego średniej wielkości państwa chwalił się sukcesem, że wyciągnął z kieszeni obywateli dodatkowe 80 mld zł. Pomijam fakt pomyłki w oszacowaniu budżetu na 80 mld zł ale obywatele powinni się cieszyć z tego, że oskubali nas dodatkowo średnio na 2 koła każdego z noworodkami włącznie. Gdybym miał te 2 koła to wydałbym na jakieś bzdety, a tak państwo wyda na coś pożytecznego. Nic tylko się cieszyć i narzekać na złą Unię ;)

 

pozdrawiam

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Aktualizacja, od momentu dostarczenia niedziałającej kamery do sklepu kontakt można powiedzieć się urwał, ostatnia wiadomość ze strony cyclop optics była przed świętami i brzmiała, mamy zajob bo koniec roku, ale no worry, i od tego czasu cisza, a wcześniej pisali odeślemy nową kamerę na drugi dzień po odbiorze niedziałającej, teraz nie odpisują na żadne zapytania, odradzam zakupy w tym sklepie. 

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.