Skocz do zawartości
  • 0

Po co apo?


janekosa

Pytanie

Siema,

Nie są to moje pierwsze kroki w sprzęcie ale pytanie wydaje się tak głupie ze chyba najlepiej pasuje do tego forum. 
 

a jest ono takie: skoro korzystamy z kamerek mono i filtrów narrowband, to po co komu apo?? Czy warto dopłacać tak grube pieniądze za brak aberracji chromatycznej której na zdjęciach składanych z klatek narrowband np SHO i tak nie będzie? Czy jest tutaj coś ewidentnego co przegapiam? Czy to kwestia tego że w apo mniejsze są też jakieś inne aberracje? Czy poza obwódkami wokół gwiazd tani achromat (poniżej 2000 zł za dziurę 100mm vs 10k) czymś ustępuje kwintupletowi? Czy to kwestia plaskości pola? Ogólnie: osochozi?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Pomijając cenę szkła i precyzję odlewu, to dokładny szlif powierzchni soczewki jest trudny i drogi. W dublecie takich powierzchni jest 4. Newton ma dwie powierzchnie na przykład, z czego jedna to małe płaskie lusterko, i oba na tańszym szkle. Od razu odczuwalne w cenie. Katadioptryki mają cztery, z czego zamiast drogiej soczewki są dwa zwierciadła, a i światłosiła nie za duża. Ale już na przykład teleskopy z lustrami hiperbolicznymi takie tanie nie są, a mają tylko dwie powierzchnie. Achromaty są tanie przez słabą korekcję kolorów ale i przez dokładność wykonania. A im mniej dokładna soczewka, tym większe inne zniekształcenia. Więc projektuje się dłuższą ogniskową i jakoś to jest.

 

Różnica między bresserem, a 4-soczewkowym apo przy +/- tej samej ogniskowej jest w jakości obrazu nawet z wąskim filtrem. Pole jest płaskie aż po brzeg w dużych matrycach, gwiazdy punktowe lub koliste, krystaliczna ostrość, kontrast lepszy przez lepsze powłoki i dobre niskodyspersyjne szkło. Można się tymi różnicami nie przejmować i nie skupiać na estetyce, ale trudno mieć takie podejście, jeśli w zdjęciu ma głównie o estetykę chodzić... Mi np. na niej nie zależy, nie używam dużych matryc, ale jednak dopłaciłem do 72ED do szerokich pól, który jak się przyjrzeć, to wcale tak tanio nie wychodzi względem 3- lub 4-soczewkowych apo.

 

No jest jeszcze RASA, który ma taką światłosiłę, że kłopotem są filtry. Podsumowując powyższe - APO jest po prostu rozsądnym wyborem w wielu przypadkach.

Edytowane przez lkosz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Teoretycznie zakładając, że tani achromat jest wykonany z taką samą dokładnością jak drogie APO to dla fotografowania filtrami narrow, czy obserwacji słońca j jeszcze węższych pasmach APO nie jest potrzebne. Natomiast do fotografowania w szerszym paśmie (LRGB) w zwykłym achromacie nie da się aberracji chromatycznej wyeliminować.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

i trzeba jeszcze pamiętać, że APO są zwykle lepiej wykonane mechanicznie od tanich achromatów. Mają lepsze wyciągi przystosowane do fotografii i lepsze wyczernienie. Przy tym zwykle są jaśniejsze, a i optycznie są wyraźnie lepsze (Sthrel >0,92, a często >0,95)

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.