Skocz do zawartości

Peryskopy - czy warto pozyskać lusterka lub pryzmaty?


Eternal84

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

niedawno kupiłem dwa peryskopy z radzieckiego samolotu zwiadowczego. Liczą sobie pewnie z pół wieku jak nie więcej. Na zdjęciach poglądowych widoczne szkielka w otworach (36 mm, 48 mm) wyglądały na pryzmaty więc stwierdziłem, że mogą się przydać na nasadki kątowe lub coś podobnego gdyby mi zaświtał jakiś projekt ATM.

Gdy odebrałem przesyłkę okazało się, że wspomniane okrągłe szkiełka to rodzaj płaskich soczewek zamykający szczelnie cały układ peryskopów. Wewnatrz raczej znajdują się lusterka zamiast pryzmatów choć pewności nie mam czy to nie pryzmaty z naniesionymi powłokami lustrzanymi.

Teraz mam wątpliwości czy warto to rozbierać czy lepiej sprzedać w takiej formie w jakiej zakupiłem - jako część sprzętu wojskowego.

Macie może jakieś doświadczenia z optyką wojskową? Może coś ktoś podpowie?

20231021_122845.jpg

20231021_123304.jpg

20231021_123318.jpg

20231021_123348.jpg

20231021_123409.jpg

20231021_123454.jpg

20231021_123511.jpg

Edytowane przez Eternal84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet gdyby to były te pryzmaty, czy zwierciadła, to zastanów się: gdzie tu sens? Żyjesz w czasach, kiedy masz w zasięgu ręki tanie i dobre komponenty optyczne, na różnych typach szkła, w różnych rozmiarach, z fajnymi powłokami, nieuszkodzone, fabrycznie nowe. Po co się bawić w jakieś ruskie padła? Przecież na jakości obrazu w ogóle nie zyskujesz.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, lkosz napisał(a):

Nawet gdyby to były te pryzmaty, czy zwierciadła, to zastanów się: gdzie tu sens? Żyjesz w czasach, kiedy masz w zasięgu ręki tanie i dobre komponenty optyczne, na różnych typach szkła, w różnych rozmiarach, z fajnymi powłokami, nieuszkodzone, fabrycznie nowe. Po co się bawić w jakieś ruskie padła? Przecież na jakości obrazu w ogóle nie zyskujesz.

Pomyślałem, że to może być coś wartościowego skoro pochodzi ze sprzetu wojskowego, a nie cywilnego. Czasami starsze wykonanie okazuje się znacznie lepsze jakościowo niż to współczesne z reguły Made in China gdzie pełno rozrzutu. Jedynie powłoki stare nie o tej sprawności

Edytowane przez Eternal84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale świat to nie tylko Chiny, skąd nota bene można dostać przyzwoitą optykę. Romantyczna wizja, że kiedyś to było lepiej, każdy biegał w smokingu, kiecce oraz kapeluszu wielkości autobusu, optyka była solidniejsza, a zwłaszcza w wojsku, to ułuda. Dłubanie swoją drogą, ale też trzeba brać pod uwagę jakość efektu i koszt tego (czyli czas przemnożony przez swoją stawkę godzinową). Wtedy widać realną ukrytą cenę. To się nada do zabawy w optykę, ale nie do teleskopu gdzie trzeba jakości. Może w PRLu jedyną opcją było ulepić coś z młynka do kawy, kurzych odchodów i starego laczka. Ale dziś, przy tym wyborze i cenach? Współczesna masówka stawia jednak dość wysoko poprzeczkę.

 

Dobry i stary sprzęt optyczny, broniący się dziś jakością (co nie jest częste), chodzi po zaporowych cenach, bo płaci się podatek od nostalgii. Chcesz półprodukty do budowy teleskopu - kup najlepiej nowe, z certyfikatem. Zaoszczędzisz, a i na jakości zyskasz.

  • Lubię 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyszek, jak najbardziej że wykorzystasz. Nawet niedaleko Ciebie jest człowiek co z pryzmatów celownika wojskowego zbydował układ do bino z dwóch refraktorów Bressera, miałem z ręku i oglądałem (co prawda z ręki) ale byłem zdumiony jakością obrazu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.10.2023 o 15:33, Eternal84 napisał(a):

Witajcie,

 

niedawno kupiłem dwa peryskopy z radzieckiego samolotu zwiadowczego. Liczą sobie pewnie z pół wieku jak nie więcej. Na zdjęciach poglądowych widoczne szkielka w otworach (36 mm, 48 mm) wyglądały na pryzmaty więc stwierdziłem, że mogą się przydać na nasadki kątowe lub coś podobnego gdyby mi zaświtał jakiś projekt ATM.

Gdy odebrałem przesyłkę okazało się, że wspomniane okrągłe szkiełka to rodzaj płaskich soczewek zamykający szczelnie cały układ peryskopów. Wewnatrz raczej znajdują się lusterka zamiast pryzmatów choć pewności nie mam czy to nie pryzmaty z naniesionymi powłokami lustrzanymi.

Teraz mam wątpliwości czy warto to rozbierać czy lepiej sprzedać w takiej formie w jakiej zakupiłem - jako część sprzętu wojskowego.

Macie może jakieś doświadczenia z optyką wojskową? Może coś ktoś podpowie?

20231021_122845.jpg

20231021_123304.jpg

20231021_123318.jpg

20231021_123348.jpg

20231021_123409.jpg

20231021_123454.jpg

20231021_123511.jpg

Ja osobiście bym to sprzedał   i nic nie kombinował z otwieraniem czy grzebaniem nie słuchaj głupich porad  , może to mieć jakąś wartość historyczną a za pozyskane fundusze zakupił sprzęt do astro.:smokin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a gdybyś miał sprawny ZX Spectrum to też byś go zepsuł by wyciągnąć jakiś element elektroniczny?

 

oczywiście da się coś z tego wydłubać i da się coś z wydłubanych podzespołów sklecić np. z tubusu zrobić rurę do szamba. Można wymyślić jeszcze tysiące innych zastosowań.Tylko po co? To byłoby bezsensowne zniszczenie zabytku, który dla kogoś innego może mieć dużą wartość, a jakość elementów może nie być odpowiednia dla naszych celów. W dodatku lusterka lub pryzmaty do teleskopów nie są jakoś kosmicznie drogie czy niedostępne aby rozbiórka miała sens

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Miesilmannimea napisał(a):

Słuszna uwaga - tu wystarczy dokupić samolot i już zabytek znajdzie zastosowanie :)

Zupełnie jak z podłączeniem ZX Spectrum do TV...

 

słuszna uwaga, bez samolotu peryskopu używać się nie da :szczerbaty:

ale my tu nie o używaniu ale o posiadaniu mówimy, a posiadać można i bez używania i do tego posiadany przedmiot może mieć wartość dla kogoś innego

kilku wypowiadających się tu mózgi posiada ale ich nie używa ... można? Można! 😜

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Eternal84 napisał(a):

Może macie rację. Zanim założyłem temat szukałem jakichkolwiek informacji czy tego typu optykę z peryskopów ktoś użytkuje w astro i nic sensownego nie znalazłem

 

A to czy ktoś chce kupić znalazłeś? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Miesilmannimea napisał(a):

 

A to czy ktoś chce kupić znalazłeś? :)

Się okaże, dopiero wystawiłem ogłoszenie. Może być trochę ciężko bo poprzedni właściciel peryskopy nabył jako niechciany dodatek do aparatów fotograficznych, które go interesowały 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawskość wygrała. Musiałem chociaż zerknąć. Postanowiłem spróbować odkręcić osłony boczne i ku mojemu zdziwieniu udało się bez większego oporu. Tak to wygląda w środku. Punkty wkręcenia śrub w blaszki mocujące pryzmaty wskazują płaszczyzny lustrzane wyczernione po zewnętrznej stronie

Czy potrafi mi ktoś odpowiedzieć dlaczego stosowano takie pryzmaty pięciokątne z dwoma odbiciami zamiast trójkątnych z jednym odbiciem pod kątem 45° ?

 

20231023_221542.thumb.jpg.5ad93389d93fa2b809698bdc3c69bc70.jpg

 

Drugi koniec z wiekszym pryzmatem

 

20231023_222845.thumb.jpg.d9af5807ae56624f9d9e31f33f122734.jpg

Edytowane przez Eternal84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Eternal84 napisał(a):

Czy potrafi mi ktoś odpowiedzieć dlaczego stosowano takie pryzmaty pięciokątne z dwoma odbiciami zamiast trójkątnych z jednym odbiciem pod kątem 45° ?

Prawdopodobnie po to żeby obraz był ustawiony w prawidłowy sposób - w każdym pryzmacie masz po dwa odbicia co końcowo daje taką sama pozycję obrazu na wejściu w pierwszy pryzmat i na wyjściu z drugiego pryzmatu. Gdyby drugi pryzmat był trójkątny miałbyś obraz odwrócony do góry nogami (trzy odbicia zamiast czterech). 

Tak mi się wydaje po analizie "na chłopski rozum", ale mogę się mylić.

A tak w ogóle to wydaje mi się, że ten układ pryzmatów idealnie nadaje się do budowy dużego bino z dwóch refraktorów tylko ten pięciokątny pryzmat trzeba obrócić wokół osi o 90 stopni.  

 

20231023_221542.thumb.jpg.5ad93389d93fa2b809698bdc3c69bc70.jpg

Edytowane przez anatol
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, anatol napisał(a):

Prawdopodobnie po to żeby obraz był ustawiony w prawidłowy sposób - w każdym pryzmacie masz po dwa odbicia co końcowo daje taką sama pozycję obrazu na wejściu w pierwszy pryzmat i na wyjściu z drugiego pryzmatu. Gdyby drugi pryzmat był trójkątny miałbyś obraz odwrócony do góry nogami (trzy odbicia zamiast czterech). 

Tak mi się wydaje po analizie "na chłopski rozum", ale mogę się mylić.

A tak w ogóle to wydaje mi się, że ten układ pryzmatów idealnie nadaje się do budowy dużego bino z dwóch refraktorów tylko ten pięciokątny pryzmat trzeba obrócić wokół osi o 90 stopni.  

 

20231023_221542.thumb.jpg.5ad93389d93fa2b809698bdc3c69bc70.jpg

Dzięki za info 🙂

Faktycznie tak to wygląda jak opisałeś. Dogrzebałem się do informacji, że takie pryzmaty stosuję się w aparatach foto. No to teraz mam zagwozdkę bo stan pryzmatów oceniam na bardzo dobry. Nie widzę na nich żadnych ubytków powłok lustrzanych. Może faktycznie mógłby dać temu drugie życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jak jest to zabytek ale dość powszechny (jak np. szklana ryba z prl czy rubel z 1905r) to rozbierać. Jak coś rzadkiego to nie. Szkoda. Szkoda dla historii.

 

W dniu 22.10.2023 o 17:33, lkosz napisał(a):

Ale świat to nie tylko Chiny, skąd nota bene można dostać przyzwoitą optykę. Romantyczna wizja, że kiedyś to było lepiej, każdy biegał w smokingu, kiecce oraz kapeluszu wielkości autobusu, optyka była solidniejsza, a zwłaszcza w wojsku, to ułuda. Dłubanie swoją drogą, ale też trzeba brać pod uwagę jakość efektu i koszt tego (czyli czas przemnożony przez swoją stawkę godzinową). Wtedy widać realną ukrytą cenę. To się nada do zabawy w optykę, ale nie do teleskopu gdzie trzeba jakości. Może w PRLu jedyną opcją było ulepić coś z młynka do kawy, kurzych odchodów i starego laczka. Ale dziś, przy tym wyborze i cenach? Współczesna masówka stawia jednak dość wysoko poprzeczkę.

 

Dobry i stary sprzęt optyczny, broniący się dziś jakością (co nie jest częste), chodzi po zaporowych cenach, bo płaci się podatek od nostalgii. Chcesz półprodukty do budowy teleskopu - kup najlepiej nowe, z certyfikatem. Zaoszczędzisz, a i na jakości zyskasz.

 

Zależy. 

Np.

Nie ma obecnie na rynku nowego achromatu 60-70mm ~f6 w cenie 300-600 zł o takiej jakości jak PZO. 

Co prawda trzeba go raczej budować ale można to dość łatwo, szybko i tanio zrobić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, astrokarol napisał(a):

Moim zdaniem jak jest to zabytek ale dość powszechny (jak np. szklana ryba z prl czy rubel z 1905r) to rozbierać. Jak coś rzadkiego to nie. Szkoda. Szkoda dla historii.

Narazie wystawiłem na sprzedaż, ale wątpię czy znajdzie się zainteresowany. Poprzedni właściciel mówił, że miał kilka osób zainteresowanych sprzętem wojskowym na miejscu i po oględzinach nikt nie chciał tego kupić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.