Skocz do zawartości

BKMAK127 vs BKMAK150


Rekomendowane odpowiedzi

Mak 180/2700 - robi wrazenie ( mala obstrukcja, mala swiatlosila, duża apertura).

Ale nie wiem czy nie wybrałbym Rumaka 150/1800 (np. Ioptron) - mnejszy, szybciej sie wychładza, bardziej odporny na seeing, no i przede wszystkim  LW o innej krzywiźnie niz menisk. Czyli jakośc optyki ponad wielkośc.

Na pewno zastanowiłbym sie tez nad tanim ( korzystnym  wybór) mobilnym f/15 czyli Mak 127/1900 - ogniskowej nigdy za wiele :)

 

Rozumiem ze nie mowimy tu o mega drogich maszynkach typu np. Questar (?)

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas chłodzenia dla 180 nie jest akceptowalny przy wykorzystaniu miejskim/podmiejskim chyba, że posiadasz do tego celu określone miejsce.

127 jest rewelacyjnym MCT na granicy travelerka.

Celuj w 150 jako kompromis między czasem chłodzenia i mobilnością. Jak trafisz dobry egzemplarz i ewentualnie samodzielnie skorygujesz (jeśli będzie potrzeba) drobne mankamenty kolimacji to długo nie zamienisz na nic innego (w tych warunkach użytkowania).

Używałem MCT 127/150/180 - każdy minimum kilka lat.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko do wizuala i biagania po polach w poszukiwaniu dobrego seeingu, to bym bral jak najlzejszy, nawet EQ4 ( mysle o Exsos1 do 7 kg udźwigu)

Do fotek jak najcięższy nawet EQ6, ale tym EQ4 tez da sie z powodzeniem krecic fimiki.

Oczywiscie EQ5 tez sie wyrobi.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie polecam MAK-ów bo MAK-i za bardzo wybielają planety uważam,że  lepszy jest SCT .Mam MAK-a 150/1800  to obraz WPC jest tak wybielony ,że WPC prawie niewidoczna. W SCT 5" WPC jest pięknie widać jako pomarańczowy owal.:smokin:

  • Lubię 1
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mak150 od Sky Watchera to dwie klasy cięższa betoniara od maka 127. Bez EQ5 nie bierz tego teleskopu. Słabsze montaże to irytujące drgania obrazu. Osobiście mam  kiepskie doświadczenia z makami i obserwacją Słońca, być może przez to że w chińczykach LW odbija obraz Słońca do tyłu w stronę filtra Słonecznego, który też jest dobrym lusterkiem i spowrotem odbija światło do teleskopu i siada kontrast. Lepszy mniejszy refraktor z dobrym wyciągiem albo  Newton.  70mm refraktor da już ładne obrazy Słoneczka.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Proksima Centauri napisał(a):

z go to?

Wystarczy napęd na jedną oś ( bez goto). Tak samo bedzie prowadzic jak z goto. 

Ja przestrzegam przed zbyt wielkimi ciężarami. Kazdy kilogram sie liczy.

Ja mam stary lekki montaz Vixena i jest tak samo stabilny jak EQ5 (a moze nawet bardziej), a wazy z 5kg mniej, dlatego sprzedałem EQ5.

Skad bedziesz obserwował? To ważne ze wzgledu na seeing.

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Proksima Centauri napisał(a):

Dzień dobry,

zastanawiam nad wyborem teleskopu Maksutova.

  • 127/1500 1700zł (OTA)
  • 150/1800 3350zł (OTA)
  • 180/2700 5500zł (OTA)

Oczywiście celem są planety, księżyc i słońce z (filtrem) 😄☀️

 

Jaki model Państwo polecają?

Proksima Centauri

 

Mak 127/1900 - 1300zl z montażem paralaktycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jacek1977 napisał(a):

Hej 

     A może zamiast maczka jakiś edek, np sw100ed?

     Miałem maczka, newtona i został refraktor. Dla mnie daje najbardziej kontrastowe obrazy, gwiazdki szpilki i masz w miarę szerokie pola czego nie uraczysz w maku....

Zdecydowanie, ale tani to on nie jest... przynajmniej jednak wiesz, ze z kontrastem  lepiej byc juz nie moze, że nie rozkolimowal sie podczas przenoszenia, ze Strehl jest najwyższy z możliwych....

 

Moje trzy planetarne typy tanich dobrych, oplacalnych, korzystnych, ok. 4" refów to:

1. Na pierwszym miejscu opłacalnosci oczywiście taki jak mój 😁 

TS 102/1122ed na... dałbym EQ4 exsos1 ( chociaz zalecaja EQ5)

2. Na drugim miejscu dalbym triplet Tecnosky  115/800 + mimo wszystko tak jak wyżej EQ4 

3. Na trzecim legendarny juz SkyWatcher 100/900ed, montaz jak wyżej.

 

Oczywiscie im lepszy montaz tym... lepszy, ale ich ceny sa tak gigantyczne ( poza typowymi EQ3.2, EQ4, EQ5, ze nie wiem czy opłacalne, ewentualnie jakies uzywki w doskonalym stanie np.  z oferty Vixena ).

 

Nie twierdze, ze Maki sa zle.... sam mam jednego jako mobilny grab&go i chwalę. To samo z Newtonami....

 

Rozumiem tez, ze refraktor wcale nie musi byc "korzystny i opłacalny" i na pewno dla niektórych warto sprawic sobie przynajmniej raz w zyciu jeszcze lepszej jakosci refraktor (np. fluorytowy Takahashi lub Vixen), jesli tylko mamy odpowiednie zasoby finansowe. 

 

 

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Proksima Centauri napisał(a):

Dziękuje za odpowiedzi!

 

 

nie dziękuj tak pochopnie bo większość z rad jakie dostałeś to zwykła dezinformacja

koledzy zamiast doradzić tobie próbują udowodnić samym sobie, że ich subiektywny wybór był słuszny bo kierowany obiektywnymi powodami. Posługują się przy tym półprawdami, ćwierćprawdami i zwykłymi kłamstwami

 

miałem Maka 127 kilkanaście lat. Wiele lat Maka 180. Miałem też MTO 11CA. Wszystkie sprzedałem ale trochę szkoda mi tego 127. Gdybym miał kupić jakiś teleskop to pewnie byłby to właśnie Mak 127. MTO zostawił pewien niedosyt ale to tylko 100 mm. Większe znakomicie sprawdziły się wizuanie i fotograficznie

 

nigdy nie zdarzyło się żeby Mak 127 się rozkolimował. Trzymał fabryczną kolimację (i trzyma do dziś u kolegi choć ma już prawie 20 lat). Ale nawet gdyby utracił kolimację to jej przywrócenie jest banalnie proste. Maki są najłatwiejszym w kolimacji typem teleskopu. Tu przewaga nad refraktorami jest ogromna. Jeśli refraktor starci kolimację to z czystym sumieniem możesz go przeznaczyć na dawcę organów bo kolimacja w warunkach amatorskich jest praktycznie niemożliwa. Maka 180 rozbierałem (do wyczernienia flockiem) więc go kolimowałem

 

co do chłodzenia to oba Maki chłodziły się tak samo. Zwykle chłodziłem je 60 minut ale to tylko dlatego, że to nie było dla mnie problemem bo wystawiałem je na ogródek i po kłopocie. Czasem rozpoczynałem sesję po 40 minutach gdy zbliżało się jakieś ciekawe zjawisko np. tranzyty księżyców na tle Jowisza. W obu przypadkach te 40 minut było wystarczające. Nie ma w tm nic dziwnego bo teleskopy jak wszystko inne oddają ciepło przez powierzchnię, a ta w Maku 180 jest wiele razy większa niż w Maku 127. Problemy z chłodzeniem mają dużo większe teleskopy, a zwłaszcza SCT (są krótsze) od 11" wzwyż

 

co do obrazów to przewaga większej apertury jest oczywista. Im większy teleskop tym lepsze daje obrazy ale już Mak 127 spisuje się naprawdę znakomicie. Mak 127 bardzo dobrze radzi sobie na montażu EQ3-2. Do większych potrzeba EQ5/HEQ5, a to wiąże się nie tylko z większą ceną ale też większą masą. Maka 127 na EQ3-2 na stalowym statywie i z przeciwwagą targałem w całości. Maka 180 osobno, HEQ5 osobno i przeciwwagi też osobno

 

ja używałem ich głównie fotograficznie ale też wizualnie. Setki moich fotek Księżyca i planet znajdziesz na forum

 

wiele razy miałem okazję porównywać Maka 127 z SCT 5". Różnice między nimi nie są duże ale Mak jednak wypada nieco lepiej pod każdym względem (oprócz wagi). Tu większą rolę odgrywały akcesoria jak okulary czy kątówka niż same teleskopy (zresztą Mak to rodzaj teleskopu Cassegraina stąd często spotykane określenie MCT)

 

właściwie to jedynym minusem tych teleskopów jest nie najlepsze wyczernienie ... ale to dotyczy wszystkich teleskopów budżetowych

 

i na koniec: omijaj szerokim łukiem Bressery itp. marketowe badziewia

 

pozdrawiam

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie daj sie wkrecic na "przewage apertury". To co w wizualu naprawde sie liczy to kontrast (jak chociażby widocznośc wspomnianej tu WCP, rozpadlinek na Księżycu, czy marsjanskich struktur powierzchni) i odporność na seeing ( refraktory sa najbardziej odporne). No chyba ze masz słaby wzrok, to rzeczywiscie jasnośc obrazu (a wiec apertura) pomaga.

W astrofoto kontrast nie jest az tak istotny, bo zawsze mozesz go podciagnąć podczas obróbki zdjecia, wiec tam liczy sie apertura, zdolnośc rozdzielcza. Podobnie z seeingiem. Komputer lepiej sobie radzi ze stackowaniem obrazów niz nasz mózg.

 

Co do kolimacji Maka - rozkolimowal mi sie juz po pierwszej sesji obsrwacyjnej - w fabryce pewnie za słabo zakontrowali. Ale rzeczywiscie kolimacja jest trywialnie prosta w porównaniu np z Newtonem i teraz trzyma sie mocno.

Co do kolimacji refraktora... nie ma w ogole takiej potrzeby jesli tylko fabryka dobrze skolimowala lub ktos nieumiejetnie nie grzebal przy soczewkach. Możesz go rzucac i obijac o sciany i kolimacja trzyma nawet stulecia.

 

Co do Maków Bressera. Mój 100/1400 jest świetnie wykonany. Ma metalowa cele. Nawet zakrecany dekiel jest metalowy. Maki SW miały mniejsze lustra pomimo nominalnej takiej samej srednicy jak Bressery. Zreszta te Maki Bressera to klony Meade. Jedynym minusem to plastikowa oslona tylnej cześci (Mak 127), ale jak nie wieszasz na niej kilogramowej lustrzanki to jest OK.

Edytowane przez JSC
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/12/2024 at 10:22 PM, JSC said:

Nie daj sie wkrecic na "przewage apertury". To co w wizualu naprawde sie liczy to kontrast (jak chociażby widocznośc wspomnianej tu WCP, rozpadlinek na Księżycu, czy marsjanskich struktur powierzchni) i odporność na seeing ( refraktory sa najbardziej odporne). No chyba ze masz słaby wzrok, to rzeczywiscie jasnośc obrazu (a wiec apertura) pomaga.

 

Nie daj się wkręcić w "przewagę kontrastu obrazu planet z małej apertury ale cinkiej i długiej" nad obrazem w dużej aperturze ale już nie takiej długiej. W cieńkiej (mała średnica obiektywu / lustra)  i długiej wraz z powiększeniem obraz może i jest nadal kontrastowy, ale kolor Wielkiej Czerwonej Plamy na Jowiszu blednie. Więc zamiast WCP obserwujesz BCP (Biało Czarną Plamę).

 

Koledzy refaktorowcy, również cierpią na dwucalownicę złośliwą bo im większy jest refraktor tym mają większą radość z obrazów planet. Zachwytów o tym, że im dłuższy refraktor, tym lepszy obraz....jest jakoś zdecydowanie mniej.

 

Bardzo dużo do walorów estetycznych obrazu dodaje napis na teleskopie "MADE IN JAPAN" i cena. Pal licho, że w teleskopie za dziesiątki tysięcy złotych jest wyciąg zębatkowy rodem z najtańszych chińczyków a i samo mocowanie do dovetaila jest mało praktyczne.

 

 

Zrdlo zdjęć:

 

takahashi-fc-100-dl-komplettpaket.360966

takahashi-fs-60-verschiedene-teile-oaz-t

tak_20240407_105108.jpg

tak_20240412_113557.JPG

Edytowane przez mkowalik
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.