Skocz do zawartości

Behlur_Olderys

Moderator
  • Postów

    5 199
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez Behlur_Olderys

  1. No nie wiem, moim zdaniem naprawdę za mały stosunek sygnału do szumu, jak na modyfikowanego Canona i 1.5h ekspozycję. Przecież f/5.6 to jeszcze nie tak źle. Robione z centrum Warszawy? A może to kwestia temperatury zewnętrznej? Czy tylko mi się tak wydaje? Wiem, że ludzie robią krótsze ekspozycje na których więcej widać, przecież jest sporo Łabędzi na forum... Np. tutaj http://astropolis.pl/topic/53891-labadek-z-krotkiej-nocy/ Chyba że różnice sprzętowe są na tyle poważne, że porównywanie nie ma sensu??
  2. Chyba za mocno wyciągniete, bo w tle widać takie jakby placki czy też grudy, plamy brązowo-czarne. Jak na półtora godziny naświetlania to spodziewałbym się, że będzie "coś" widać bez takiego mocnego rozciągania histogramu (bo w ten sposób - wydaje mi się - one powstają). Ale bardzo ładny kadr, oryginalny - podoba mi się, no i dobrze wiedzieć, że da się coś wycisnąć z tego popularnego obiektywu, myślałem, że nawet przymknięty da kaszanę straszną, a przecież zdjęcie - jak dla mnie, początkującego, jest ładne
  3. Teraz na fali wykrycia fal grawitacyjnych powinno zwiększyć się zainteresowanie tematem...
  4. Pocieszę Cię, że podobnie np. Elektrodynamika Griffithsa (skądinąd ŚWIETNY podręcznik) w Polsce kosztuje 60 zł, a na amazonie - 67$ Ogólnie takie podręczniki akademickie to masakra za oceanem, często najlepsze polecane pozycje to koszt 150$+. A szkoda, bo właśnie są to książki świetnie napisane i pozwalające na samodzielną naukę.
  5. Widzę wyraźnie pionowe, brązowe pasy przebiegające przez większą część zdjęcia. Co nie zmienia faktu, że bardzo mi się ono podoba i jest to bardzo budujące, że da się zrobić takie ładne fotki bez zdalnie sterowanego obserwatorium za XXk zł
  6. Przykro mi, ale to prezent, no i jeszcze wszystkich zadań nie zrobiłem A literatura angielskojęzyczna nie wchodzi w grę? Wbrew pozorom słownictwo nie jest wyszukane w tego typu publikacjach, właściwie kilka słów-kluczy, a matematyka po angielsku jest tak samo prawdziwa
  7. Jedyną opcją w polskim internecie - jak dotąd wynikło z moich poszukiwań - jest chyba to: http://www.ibuk.pl/fiszka/140179/grawitacja.html Wszędzie indziej niedostępne, aż dziwne! Tutaj jest ciekawa kompilacja literatury: http://fizyka-teoretyczna.republika.pl/literaturaotw.html Z czego czytałem też Schutza, i mogę polecić. Książka ta jest dostępna na alegro.
  8. Poza okolicami zaćmienia Księżyca tych fotonów nawet za bardzo nie będzie. Efekt widać przecież czasem tuż po zmroku, kiedy nieoświetlona część nowego Księżyca delikatnie daje się zauważyć - wtedy właśnie odbija tylko światło Ziemskie. Kontrast rzuca się w oczy.
  9. Może tylko SCT i słoneczne są robione w stanach, a reszta w chinach?
  10. To z lewej to teodolit, ma pewien związek z astronomią, ale bardzo subtelny Z prawej nie jestem 100% pewien, ale powiedziałbym, że to równikowy zegar słoneczny z jakąś dobudówką - symbole Zodiaku sugerują jakiś mniej lub bardziej dokładny kalendarz słoneczny
  11. na giełdach w necie widziałem kilka Fujinonów 55 f/1.8 za <200zł, poszukaj!
  12. Możesz zawsze skierować Helios 58mm otwarty do f/2 na coś dużego, np. Amerykę, ale dokładnie centralnie, i liczyć, że koma nie zje Ci całkiem centrum kadru Wytniesz ramkę i też coś będzie
  13. Wydaje mi się, że poza tym, co zaprezentował kolega Winter nie ma w necie zbyt wiele sensownych materiałów nt. PixInsighta LE, zwłaszcza, że program jest stary, a te tutoriale wyczerpują większość jego okrojonych możliwości PS Te rozjechane gwiazdki to - moim zdaniem - koma. Po stackowaniu po prostu lepiej ją widać
  14. Ja bym poszukał Explore Scientific 6,7mm 82* w dobrej cenie (używany): w sam raz do planet czy też gromad kulistych + może Baader Scopos 30/35 jeśli interesują Cię duże pola widzenia w małym przybliżeniu. Oczywiście, jeśli skupiasz się na planetach i Księżycu to pewnie Scopos Ci niepotrzebny. Wydaje mi się jednak, że i tak dużo więcej na tych obiektach (Układ Słoneczny) nie zobaczysz, więc może dobrze zwrócić się ku obiektom mgławicowym czy gromadom gwiazd, które też znakomicie przez Syntę widać.
  15. Ja bym instalował na lotniskach rutynowo coś takiego http://www.digitaltrends.com/cool-tech/boeing-drone-laser-weapon/
  16. Czy będzie w ogóle jakakolwiek różnica? Czy zmodyfikujemy biologiczne, istniejące już komórki, żeby bardziej były "posłuszne", czy raczej stworzymy posłusznego robota, w którego zaimplementujemy biologiczne sztuczki do samoreplikacji? Efekt będzie ten sam, czy ta tożsamość nie daje do myślenia? Przecież jeśli te samoreplikujące się nanoboty będą popełniały losowe błędy podczas replikacji (co jest praktycznie nie do uniknięcia) to one same będą przechodziły ewolucję, która być może doprowadzi je do momentu, kiedy same świadomie utworzą swoje własne samoreplikujące się nanoboty... etc. etc... Czy, i czym będzie się różniło nasze "sztuczne" życie od tego, które teraz nazywamy życiem?
  17. Gdyby nie praca i nadwyrężony już urlop... Nie sposób nie zauważyć tego nazwiska choćby pobieżnie studiując tematykę teorii rozszerzających OTW. Temat włączenia spinu do równań Einsteina i unikania dzięki niemu osobliwości w czarnej dziurze czy BigBangu - to arcyciekawe, nie ukrywam, że w wolnym czasie drąże ten temat:) A gdzie obecnie pracuje pan Popławski?
  18. Ja bym proponował kupić Star Adventurera + lustrzankę + parę obiektywów m42, np. właśnie taki jasny ~50mm. Oprócz tego sugerowałbym się np. wynikami zaprezentowanymi tutaj: http://www.project-nightflight.net/tests.html -> zakładka m42 lenses for astrophotography. Wydaje się, że goście trochę posprawdzali tych obiektywów, ale wierzyć można tylko na słowo Do najjaśniejszych mgławic - wydaje mi się - nie potrzeba niczego więcej, niż ciemnego nieba i 50mm. Zwłaszcza, że na początku będziesz miał milion innych problemów, niż dobór obiektywu, a moim zdaniem najbardziej dramatycznej zmiany dostarcza nie sprzęt, nie obróbka ani umiejętności, tylko ciemne niebo A później się wkręcisz i już będziesz sam najlepiej wiedział, na co wydawać pieniądze
  19. Rozmowa o ludzkości w tak odległej perspektywie czasowej to nonsens. Cywilizacja sprzed 200 lat nie mogłaby nawet uwierzyć w dzisiejszy świat, choćby go na własne oczy zobaczyła, dotknęła. A my wyobrażamy sobie świat za miliard lat, w szczególności ekolog dokładnie zna jego problemy codzienności. Argument ten pojawia się w stosunku do Twoich, ekologu, wynurzeń, już setny raz. Nie interesują już te fantazje, fajnie było się pośmiać. Liczę na jakis artykuł do przeczytania, a na ekologiczną wszechwiedzę objawioną.
  20. Chyba zapomniałeś, że za tysiąc lat - co jest oczywiste - rozwinięta w tych czasach religia hipstersko-ekologiczna zabroni stosowania takich wkładek, więc wszystkie jej wyznawczynie (jak przewiduję - ok. 1/3 mieszkanek Czerwonej Ziemi) będą rodzić i zachodzić w ciążę naturalnie, co uchroni je przed śmiercią przy nieuchronnym przecież przejściu przez orbitę Marsa elektromagnetycznego strumienia z czarnej dziury, który wyindukuje we wspomnianych wkładkach zawierających mikrografenowe druty prąd zabijający osobę. Wyginą też wtedy wszyscy technokraci z implantami poprawiającymi widzenie po zmroku w oczach (standard na Marsie w tamtych czasach). Resztka hipsterów-naturalsów która przeżyje tą katastrofę nie będzie miała żadnej wiedzy technicznej, którą gardzili, i po kilku pokoleniach wszystkie urządzenia podtrzymujące życie przestaną funkcjonować bez specjalistycznego serwisu. I tak niekorzystne warunki do rozmnażania na Marsie doprowadzą - cokolwiek okrężną drogą - ludzkość do zagłady. Pozdrawiam!
  21. A jaka przesłona? Jaki obiektyw? Wygląda bardzo ładnie, też chcę mieć takie, dlatego pytam
  22. Nie ma żadnego problemu żeby zbudować budynek ze sztuczną atmosferą pod odpowiednim ciśnieniem (dowolnym) i składzie mieszanki (również dowolnym). Jest to już teraz technicznie wykonalne. Można wykonać specjalne badania które w warunkach Marsjańskich obliczą ustawienia temperatury, ciśnienia i nasycenia tlenem nawet takie, żeby ciąża przebiegała LEPIEJ niż na Ziemi, o ile to możliwe. Dlaczego ludzie mieliby na Marsie pożałować sobie kasy na system utrzymania życia, który będzie optymalny dla mieszkających tam ludzi? Hipoteza ekologa to: skąpi ludzie pożałują kasy i specjalnie wytworzą warunki, w których trudno będzie urodzić dziecko. To jest absurd. Jest to, oczywiście możliwe, ale przy ekstrapolacji polskich deweloperów na Marsa za 1000lat. A ja właśnie jestem niemal pewien, że za XXXXXlat, gdy Ziemia przeniesie się na Marsa będzie bardzo duża szansa na uniknięcie polityki budowlanej, jaką możemy znać w naszych czasach. To jest właśnie ta Twoja najgłupsza z bzdur. Bezmyślna ekstrapolacja jako pomysł na przewidywanie przyszłości. To się nigdy nie udało, co zresztą nie pierwszy raz wytyka Ci, ekologu, szuu. PS Ja lubię tego typu pogawędki, choć może mam na nie zbyt analityczne podejście, może powinienem podchodzić bardziej poetycko lub walnąć kilka setek na odwagę wcześniej, żeby się nie denerwować szuu - myślałem, że mówimy o bliższym terminie, bo przesiadka na Marsa wydaje mi się prawdopodobna już w przeciągu najbliższych paru tysięcy lat, może wcześniej, o ile będzie w ogóle potrzebna i opłacalna w sensie zasobów. Ale na potrzeby dyskusji załóżmy, że rzeczywiście człowiek będzie miał powód zakładać kolonie na Marsie, i że kobiety jeszcze będą wtedy rodziły dzieci na świat. A może te założenia - w przeciągu kilku tysięcy lat - będą tak samo nonsensowne, jak chciwi deweloperzy na Marsie?
  23. Mi jest obojętne z kim rozmawiam: jeśli coś wydaje mi się głupie, to jest dla mnie głupie, i masz rację w tym względzie: to moja osobista interpretacja. Do ataku ad personam jeszcze daleka droga, nie obawiaj się, jeśli miałbym się do tego posunąć, to nie miałbyś co do tego żadnych wątpliwości. Ale ja pewnie nawet lubię Cię jako osobę, tylko z Twoją pisaniną mam problem, z tym optymistycznym przewidywaniem przyszłości poprzez (jak zawsze, błędną, jak wskazują dzieje) ekstrapolację. plus źródło: http://www.smh.com.au/national/health/birth-defects-blamed-on-low-oxygen-levels-20120405-1wfm8.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.