Ekologu, chyba już wcześniej wiedziano, że Ziemia to ciało niebieskie, niż Magellan ją opłynął W dawnych czasach uważano Ziemię za coś innego, niż pozostałe planety, nie zaliczano jej do planet. Ale wiedziano, że to jakaś bryła (początkowo płaska), która lata w przestrzeni. Może ktoś wie, kiedy sobie zdano sprawę, że Ziemia się gdzieś "unosi", a nie jest po prostu całym Wszechświatem?
Tak samo jak nie wszyscy muszą pamiętać, że człowiek jest zbudowany z komórek, a mleko nie powstaje w sklepie! Ekologu, to jest wiedza elementarna, coś z czego każdy powinien sobie zdawać sprawę. Każdy powinien coś wiedzieć o otaczającym go świecie, a nie tylko o pierdołach na facebooku. A to, że Ziemia jest planetą powinniśmy podkreślać na każdy możliwy sposób. Pisanie ziemia z małej litery to obraza dla tego arcy ważnego dla nas ciała niebieskiego. Dużo ważniejsza jest dla nas Ziemia, niż jakiś Mateusz, Astropolis, Warszawa, czy nawet Polska! Bez Ziemi nie byłoby nic. Skoro te cztery nazwy własne piszemy z wielkiej litery, to czemu nazwę rzeczy najważniejszej z punktu widzenia naszego istnienia piszemy z małej? Tak samo, jak Słońce, które zaraz po Ziemi jest drugą, najważniejszą dla nas rzeczą.