Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 940
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez MateuszW

  1. No niestety, ilości materiału nie przeskoczysz. Powstał efekt galarety, ale w trochę innej niż zwykle formie, takich postrzępionych płatów. Słabsze gwiazdy zlały się z "masą" tła. Spróbuj wiec mniej odszumić, albo inną metodą. Poza tym brakuje niebieskiego na gwiazdach. Ale tak ogólnie, bez powiększania zdjęcie wygląda rozsądnie
  2. A 1.8 to jakaś płatna wersja? No to powinien mieć więcej funkcji, nie mniej. Ten LE to 1.0.2, czyli dużo starszy. A co masz w tamtym miejscu? Może gdzie indziej ukryli?
  3. No, jest klasa! Odszumianie może i wygładziło całkowicie, ale mimo to wygląda naturalnie i brak jest typowego "efektu galarety". To, co teraz zaczyna moim zdaniem przeszkadzać to chyba dość duże gwiazdy, co raczej wynika z samego materiału. Na galaktyce szczególnie widać takie "kalafiory". Chyba że to tkaie wrażenie z uwagi na dość małą jak na obiekt skalę?
  4. Dlatego też ja obrabiam i oceniam fotki tylko wieczorem lub w nocy No, teraz jest nieźle!
  5. Szczegół zacny! Jedynie bym jakiś kolor przyjemniejszy spróbował zrobić
  6. Takie odszumianie nie wygląda dobrze. Spróbuj process/general/SGBNR w PixPisinght LE. Moim zdaniem to praktycznie najlepszy algorytm odszumiający. Przerzuć też zdjęcie do B/W, lepiej się ogląda.
  7. Dobra. Pogrzebałem i udało się - selective colors to magia Dodatkowo uwydatniłem troszkę cyjan i zielony - podoba mi się ich "walka" o dominację
  8. To chyba nie tło, a bardziej ciemne pyły zasłaniające świecącą mgławicę Masz rację, że wypadałoby, aby ten dół był bardziej neutralny. Już z nim sporo zrobiłem, bo oryginalnie było mocno niebieski. Niestety, po podniesieniu nasycenia kolorów znowu się zabarwił. W Twojej wersji dół jest ładny, ale cała mgławica zrobiła się za bardzo zielona. A ja bym ją chciał jeszcze bardziej na niebieski przekabacić, ale nie umiem Pomyślę nad tym niebieskim (granatowym) spodem.
  9. To bardzo stary zwyczaj, często tu praktykowany, który jak dotąd nikomu nie przeszkadzał, był czymś normalnym. Jak widać, wszędzie są wyjątki.
  10. Nie mieszaj ze sobą różnych czasów ekspozycji. Jak masz coś dostrzelać, to tylko taki sam czas jak obecnie. 20 min zostaw na nowy obiekt. Zdjęcie już poprawne, choć nadal zadziwiająco mocno szumi.
  11. W sumie to wystarczy go postawić na wadze z odpalonymi silnikami i waga wyjdzie nawet ujemna
  12. No dobra, ale mój dwukrotnie przekracza
  13. No nie do końca. Sony poszło po rozum do głowy i wydało A7SII, który ma matrycę FF 12Mpix. Daje to rozmiar piksela, uwaga: 8,4um! Dzięki temu zabiegowi jest to chyba najmniej szumiąca lustrzanka z najwyższym użytecznym ISO. Jak widać, niewielu rozumie genialność zabiegu małej rozdzielczości, co pokazuje np głupi komentarz redaktora na optyczne.pl: Hahaha A co by było, jakby ta matryca trafiła do nowej kamerki ASI? Chłodzone A7SII... marzenie! Totalny masakrator konkurencji! Swoją drogą ciekawe, jaki jest szum odczytu tego Sony w porównaniu z ASI1600. Jakby wyszło ich bezpośrednie porównanie na krótkich ekspozycjach. Czyli widać, że w dzisiejszych czasach nie każdy producent prowadzi idiotyczną pogoń za megapikselami.
  14. To mądre posunięcie, szuu i brawo za to urzędnikom! Ale z drugiej strony dranie utrudnili życie takim jak ja, czyli bez Świadectwa Kwalifikacyjnego (które uprawnia generalnie do lotów komercyjnych). Otóż teraz formalnie nie wolni mi latać poniżej 100 m od budynków, czyli w praktyce w żadnym mieście lub w centrum większej wsi. Nawet nie wolni mi latać nad własnym domem. Uważam że to lekkie przegięcie. Dotychczas wolno było latać każdemu w mieście do 25 tyś mieszkańców, a w większych wymagało się specjalnego zezwolenia. Teraz komercyjni nie potrzebują żadnych zezwoleń, a rekreacyjni nie mogą latać nigdzie Jakby to ŚK nie było takie drogie, to już dawno bym je zrobił. Ale że nie zamierzam na tym zarabiać, to mi się zwyczajnie nie opłaca.
  15. Tak na oko to to może być właśnie efekt maleńkiego szumu odczytu. Przecież on ma największe znaczenie właśnie na krótkich ekspozycjach. Właśnie o to chodzi. Czyli do celów fotometrycznych starcza Ci wycinek zdjęcia i nie ma problemów z gwiazdami referencyjnymi. ROI znaczy dokładnie "region of interest".
  16. ASI da Ci jedną przewagę przy fotometrii - prawie zerowy czas odczytu klatki. Atik potrzebuje ok 10s na scztanie, co w przypadku fotometrii jasnej gwiazdy lub potrzeby szybkiej fotometrii powoduje, że czas odczytu klatki jest podobny lub większy od czasu naświetlania zdjęcia, czyli marnujesz większość czasu. Może stosujesz ROI? Ale wtedy pole robi się mniejsze i trudniej o gwiazdy referencyjne. Ja z fotometrią mam niewielkie doświadczenie, ale jak kiedyś robiłem nową w Delfinie, to bardzo źle się czułem tracąc na odczyt klatki tyle, co naświetlam.
  17. Kurcze, nikt się nie kapnął? To jest FAKE! Żadne Słońce. Generator protuberancji wygląda tak: Czyli laser świeci na okrągłe złącze RCA zamocowane na osi DreamFocusera, wiązka przechodzi przez woreczek foliowy i jest rzutowana na ścianę, co fotografuje aparat. Każda kolejna klatka to silnik przesunięty o jeden mikrokrok. No i kolorki zmienione z zielonego na czerwony. Wiązka odbita od RCA daje na ścianie elegancką, poziomą kreskę, a woreczek zmienia ją w protuberancje. Niestety, początkowa kreska objawia się na animacji w postaci przesuwającego się w górę "czegoś". W zasadzie nadaje się to do wątku spaceart Aż nie mogę uwierzyć, że nikogo nie zaniepokoił nieco nietypowy wygląd Słońca...
  18. Zdecydowanie popracuj nad kolorami gwiazd. Brak niebieskiego, wszystkie gwiazdy są białe lub pomarańczowe. Zerknij na histogram - kanały są nierówne, a do tego czerwony kończy się na jakiś 90% nasycenia - przez to jasne pomarańczowe gwiazdy są dziwnie stłumione. Popracuj nad materiałem, bo jest w nim potencjał!
  19. Jeśli podbijemy gain, to obraz będzie nam się szybciej przepalał, niż to wynika ze studni. Czyli stracimy dynamikę. Tak samo, jak gain będzie za niski, to nie wykorzysta całej rozdzielczości bitowej przetwornika. Tak więc to nie tak, że możemy sobie kręcić gainem jak chcemy. Robiąc krótkie ekspozycje wydaje się wskazane, żeby zwiększyć gain, podobnie jak w foto planetarnym, a to dlatego, że przetwornik 12 bit (4096 wartości) nie ogarnia całej studni kamery (20000 wartości). Nie lubię takich kamer, których przetwornik ADC daje mniej wartości, niż studnia. W "prawdziwej" kamerze DS, gdzie mamy 16 bitów, a studnię mniejszą niż 65k, to całkowicie olewamy gain - on jest raz ustawiony przez producenta, ewentualnie my sobie go raz na zawsze ustalamy. A jak mamy za mało bitów, to trzeba kombinować i jest kolejny parametr, który trzeba dobrać i nie do końca wiadomo jak to zrobić najlepiej. Lepiej jest jak nie ma takich dylematów, a jedyne o czym decydujemy to czas exp.
  20. Ten, czyli który? Chodzi o to, że dwa osobne wykresy mogą powodować zawieszanie się Maxima, wspólny nie. Tak mawiają najstarsi górale
  21. Dobra. Wreszcie się uporałem. Ogromne dzięki panowie, wasze rady pozwoliły mi dużo poprawić! Obciąłem lekko histogram z lewej, podbiłem nasycenie, odszumiłem oraz wyostrzyłem selektywnie i podbiłem selektywnie kontrast. Jak dla mnie znaczna poprawa. A jak się wam podoba? Dawno nie miałem tak długiej nazwy pliku, a tam jest zawarta większość historii obróbki
  22. Na pierwszym zdjeciu coś się podziało, bo gwiazdki i tło wyglądają jakby taki grubszy szum. Brakuje takiej płynności. Druga fotka za to jest doskonała, brak tego efektu. Kto by pomyślał, że Crescent jest tak blisko Tulipana
  23. MateuszW

    punktowość gwiazd

    Tylko, że kształt gwiazd zależy tak samo od prowadzenia, jak i optyki (kolimacji itp).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.