MateuszW

Jest nieistotny, ale trzeba to odpowiednio rozumieć. W pliku raw sam sygnał z matrycy jest zapisany w sposób surowy, nieprzetworzony. Balans bieli to zasadniczo odpowiednie przeskalowanie kanałów, wykonywane softwareowo, więc jego ustawienie w aparacie nie wpływa na surowe dane zapisane w pliku (co innego dla jpeg, bo tam dane są zapisywane po zaaplikowaniu balansu bieli, czyli przeliczeniu surowych danych przez współczynniki, tak więc nie można tej operacji bezstratnie zmienić). ALE - oprócz surowych danych, w pliku raw są zapisywane również metadane o wszystkich ustawieniach aparatu - czyli między innymi ustawionym balansie bieli. Mamy więc surowe dane + "przepis" jak je przekształcić do gotowego zdjęcia (poza balansem są tam informacje o odszumianiu, jakiś korektach nasycenia, przestrzeni barw itp). Teraz otwierając zdjęcie na kompie, większość programów np przeglądarek automatycznie aplikuje zapisane w metadanych przekształcenia, aby wyświetlić nam "zjadliwe" zdjęcie. Czyli widzisz wtedy wywołane zdjęcie, według ustawień zrobionych w aparacie. Ale możesz zdjęcie otworzyć też w innym programie, np CameraRaw, który pozwoli Ci na dowolne manipulowanie tymi zapisanymi wartościami. Dzięki temu możesz suwakiem na kompie ustawić sobie dowolny balans bieli w kelwinach i otrzymasz takie samo zdjęcie, jak gdybyś ten parametr ustawił w samym aparacie. A nawet więcej - masz dostępny większy zakres regulacji, niż pozwala aparat (niektóre niskie aparaty np nie mają wcale ustawienia w kelwinach, a na kompie już możesz to zrobić). Tak samo jest z odszumianiem - jeśli ustawisz w aparacie wysokie odszumianie i zapiszesz rawa, to masz zapisane surowe, nieodszumione zdjęcie + informację, że "należy je odszumić podczas wyświetlania". Potem w CameraRaw przesuwasz suwak odszumiania na zero i uzyskujesz czyste zdjęcie. Teraz trzeba się zastanowić nad programami astro do stackowania. Tutaj obsługa plików raw jest różna. Np w DSS możesz dać, żeby użył balansu bieli zapisanego w pliku, ale możesz też dać auto i wtedy program sam go dobierze. Chyba nie da się wprowadzić wartości w kelwinach. Inne programy pewnie mają taką opcję. Ja np w aparacie ustawiam "sensowny" balans bieli, bo jest to wygodne - widzę od razu podgląd zbliżony do rzeczywistości. Ale później na kompie zwykle i tak lekko go modyfikuję.

Tak, to już jest standard. Często jest napisane właśnie "łączona dostawa", choć zdążało mi się, że łączyli i bez tego oznaczenia. W końcu poszli po rozum do głowy i optymalizują koszty wysyłki Nie przepakowują, tylko wkładają wszystko do jednego zasadniczo (czyli nie otwierają pojedynczych paczek).

No klękajcie narody Na jakim etapie łączysz panele mozaiki? Na surowych plikach, wstępnie obrobionych, czy finalnie? W jaki sposób zapewniasz jednorodność tła między klatkami? Gdzieś wyczytałem, że składałeś to w ICE - poszło z automatu bez problemów? U mnie często nie radzi sobie z kadrami, które nie zawierają wyraźnych struktur DM, a same gwiazdy. Może to kwestia skali, bo składam klatki z 35 mm

E tam, takie wysokości jakie mamy w Polsce to nie mają żadnego znaczenia. O ile nie ma lokalnie jakiejś mgły rzecz jasna.

A próbowałeś bawić się parametrami? On może usunąć dane miejsce maksymalnie z tylu klatek, ile wybierzesz iteracji. No i też może być potrzebna zmiana sigmy, czyli progu detekcji złego piksela.

Np w DSS jest algorytm kappa-sigma, który z tego co wiem występuje w innych programach pod innymi nazwami. Polega on na tym, że odrzuca najbardziej "odstające" piksele, powyżej zadanego progu. Tu opis: Działa bardzo skutecznie i bez problemu usuwa standardowe ślady, a nawet jakieś gałęzie w kadrze, gdy focę nisko Wydaje mi się, że ze starlinkami też nie będzie problemów. Problem będzie natomiast w astrokrajobrazach i timelapsach, gdzie bazujemy na pojedynczych ekspozycjach.

Na samym południu, tam gdzie łazi Rho na Łapszance LP jest praktycznie zerowe. W innych kierunkach jest już różnie, lepiej lub gorzej. Moim zdaniem pod samo południe jest to miejsce tak samo dobre jak Bieszczady. A w Bieszczadach możesz mieć idealne niebo dookoła.

Chwila... przecież obiekty (nie licząc Układu Słonecznego) górują przez cały rok na tej samej wysokości, a różni się tylko godzina górowania (która przez część roku nie wypada w nocy, wiadomo). Różnice z precesji i innych, mniejszych efektów można pominąć.

Niecały rok temu - tak, nie było jeszcze problemów. Ale później się zaczęły i teraz jest tragicznie. Przyczyn jest kilka, ale ogólnie brakuje części, a producenci nie nadążają za popytem. Zaczęło się od wykupywania nowych modeli w 5 min od premiery, potem cały czas "towar niedostępny", to i sprzedawcy używek zaczęli podnosić ceny, skoro nie ma innego wyjścia niż kupić u nich. Potem sklepy przyjęły podobną strategię i na ostatniej premierze nvidii już na start dali ceny 2x powyżej rekomendowanej. Teraz zaczynają się też problemy z dostępnością procesorów, ceny ramu idą w górę, a mówi się też o problemach z dostępnością elektroniki do produkcji samochodów. To niestety nie jest nabijanie w butelkę, ani sprzedaż garnków, tylko globalny problem. Jest popyt, nie ma podaży - ceny idą w górę. Zresztą w sprzęcie astro też widać problemy z dostępnością różnych rzeczy, a ceny idą systematycznie w górę. Tak działa rynek, trzeba się z tym pogodzić (albo wprowadzić coś lepszego).

No dobrze, a jakie wartości są bez filtra (tzn z samym IR pass)? Mówimy o przenikaniu 10%, 1%, czy 0,00001%? Bez odniesienia ten test nie mówi nic sensownego. Druga sprawa - czy filtr IR pass rzeczywiście przepuszcza tylko powyżej 850 nm? Może to on wchodzi w pasmo widzialne i to część "lewego" światła? Istotnie OIII wydaje się gorszy, ale pytanie czy to wartości które mają jakiekolwiek znaczenie. A pesymistycznie to może być tak, że IR pass ma "dziurę" w okolicy OIII i stąd OIII ma większe wartości Ale to dość mało prawdopodobne.

To popatrz na rynek kart graficznych. Z powodu braku dostępności w sklepach, na portalach sprzedaje je się za cenę 2-3x wyższą niż "normalna". Tak działa wolny rynek, niestety.

Jeśli matryca zostanie ta sama, a filtr ma taką samą grubość jak oryginał to nie będzie potrzeby. Trzeba będzie za to przy rozbieraniu dokładnie zaznaczyć położenie 3 śrub trzymających moduł matrycy (można też zmierzyć suwmiarką położenie tych 3 miejsc), a przy skręcaniu ustawić je dokładnie tak samo - te śruby decydują o prostopadłości i głębokości matrycy. Ja podczas modyfikacji tak właśnie robię (plus skręcam każdą z nich bardziej, żeby skompensować różnicę przy usunięciu filtra, ale to Ciebie nie dotyczy) i aparat po modyfikacji ostrzy nadal celnie, oraz nie ma utraty kolimacji na skutek pochylenia matrycy względem toru optycznego. Gdyby wymienić cały moduł matrycy, to zapewne kalibracja, czyli wyregulowanie tych śrub na nowo byłoby potrzebne, bo na pewno jest jakaś tolerancja wykonania tych modułów (stąd w ogóle ta regulacja została wprowadzona). Tylko jak tak teraz patrzę, to ten filtr z aliexpress ma inny kształt tasiemki, także nie jestem pewien co do niego. Trzeba by poszukać jeszcze, może jakaś inna oferta, albo zapytać sprzedawcy. No i ten filtr wydaje się mieć połączony filtr zewnętrzny (ten który potrzebujesz) z wewnętrznym, który normalnie w tym modelu jest oddzielnie - ale nie powinien to być problem. Tutaj możesz zobaczyć jak wyglądają te filtry: https://www.lifepixel.com/tutorials/infrared-diy-tutorials/life-pixel-nikon-d750-diy-digital-infrared-conversion-tutorial

O zobacz, jest https://a.aliexpress.com/_mtAtaNX Niekoniecznie oryginalny, ale jak nieporysowany to dobry

Czyli porysowałeś sobie pewnie filtr zewnętrzny, ten z czyszczeniem matrycy. Gdyby chodziło o ten drugi, to mógłbym Ci dać swój wyciągnięty No ale normalnie on jest w środku, więc jemu akurat nic nie grozi. No cena za część zaporowa, za tyle można już wyhaczyć najtańsza uzywke całego aparatu. Najlepiej gdyby się udało kupić aparat zepsuty i z niego zabrać filtr, ale nie widziałem takich ofert na allegro. Może chińczycy na AliExpress coś mają? To co napisał serwis zapewne jest prawdą, choć smutną. Szkoda ze nie mają jakiś aparatów na części, z których można przełożyć filtr za grosze. Może popytaj w nieautoryzowanych serwisach?

A tam z tyłu matrycy jest dziura w płytce? W T7 jest i wsadzili tam termopad który przekazuje ciepło na obudowę. W ASI widzę jakby za płytką była taśma, czyli matrycy nic z tyłu nie dotyka? Jeśli tak, to T7 jest lepsza Ta matryca się mocno grzeje.

Tak, będzie pasował. Ale to montaż azymutalny i za dużo nie uzyskasz nim na zdjęciach, choć będzie się dało chociaż trochę przedłużyć ekspozycję względem nieruchomego.

To jest ta sama matryca. Różnią się jedynie elektroniką wokół, T7 jest znacznie prostsza Czy to może wpływać na jakość zdjęć? Nie mam pojęcia. Mogę Ci wysłać zepsutą T7, jeśli na cokolwiek się przyda, swego czasu pracowała tydzień pod wodą Zeżarło regulator napięcia, ale po zewnętrznym zasileniu tego miejsca kamera jest nadal martwa - nie wykrywana przez komputer. Jeśli spalił się procek, to byś miał matrycę do eksperymentów

Ja też bym kupił T7, jeśli to ma po prostu działać, a jak ma być do nauki i zabawy, to będzie spoko Ogólnie ta matryca jest słaba i w guidingu to potrzebuje raczej jaśniejszej optyki (szukacz spoko, ale oag to porażka). W Allsky w lecie jest więcej hotpikseli niż obrazu, ale stan nieba ocenić wciąż można Także to takie totalne minimum.

Drobna aktualizacja firmware oraz sterownika ASCOM jest dostępna pod linkiem: https://drive.google.com/drive/folders/0B-RoEs6iYHu2Z0JaUFg0SFMwUG8?usp=sharing Najważniejsze zmiany: -poprawiono zapamiętywanie pozycji po wyłączeniu zasilania (obcinanie dużych wartości) -poprawiono działanie okna kompensacji temperatury, aby możliwe było odczytanie pomiarów z urządzenia, gdy wyłączony jest panel kontrolny. Aktualizację najprościej zacząć od sterownika ASCOM, który zainstaluje też wymagane oprogramowanie do aktualizacji firmware. Następne aktualizację wykonuje się z poziomu okna ustawień DreamFocusera. Dokładna instrukcja znajduje się pod podanym wyżej linkiem.

Otóż to. To jest kwestia kompromisu między poprawnością naukową, wizją scenariusza i budżetem. Mi się film całkiem podobał, a w kwestii "poprawności" stoi nieźle wśród konkurencji. Jest też poprzednie omówienie Scotta, w którym opowiada m.in o samej konstrukcji statku i fizyce lotu, które są bardzo "zmyślne", a oglądając film można to prawie całkiem pominąć.

Czy mogę pociągnąć odrobinę offtop? Czy na pewno? Jak w takim razie wytłumaczyć fakt, że na zdjęciach z hyperstara który daje ok f/2 na lustrzance występuje silne winietowanie od lustra w komorze, które nieco włazi w stożek światła, a tymczasem w obiektywach f/2 np samyang 135 nie ma tego problemu? Czy z optycznego/geometrycznego punktu widzenia nie da się zbudować układu optycznego, którego rozwartość stożka na wyjściu będzie inna niż światłosiła?

Dokładnie.

Wnioski wydają się poprawne. Sprawdziłeś miernikiem, że po podpięciu zasilania z montażu, przed diodą jest 12V, a za nią już nie ma? To by potwierdzało, że jest ona spalona. Możesz ją wylutować, zewrzeć na stałe to miejsce i zrobić test - jednak możliwe jest, że stabilizator napięcia również jest uszkodzony i to z jego winy wyleciała dioda - na ten wypadek uważaj podczas testu, przyłóż palec do stabilizatora i jeśli po włączeniu zacznie się grzać, od razu wyłącz zasilanie. Dioda zapewne jak mówisz zabezpiecza przed odwrotnym zasilaniem, ale dodatkowo, w parze z D3 służy do połączenia razem zasilań z montażu oraz z USB - zapobiega przed wpływaniem prądu z USB do montażu. Gdy montaż jest włączony, jej brak nie powinien mieć znaczenia, ale gdy wyłączysz montaż, a pozostawisz USB, to wtedy USB zacznie zasilać "do tyłu" montaż i może to powodować jakieś dziwne zachowania. Także docelowo diodę trzeba wstawić.

Prawdopodobnie padł Ci regulator napięcia 12V -> 5V w pilocie. Zasilanie z USB go omija, bo jest już 5V. Jeśli masz lutownicę, to jego wymiana jest prosta, łatwo go też zlokalizujesz (mogę pomóc jak coś). Kiedyś wymieniałem ten układ, takiego samego nie znalazłem, ale zastosowałem podobny i nie było problemów.

No racja, dałoby się to zrobić Raczej jakieś chłodzenie wodne, żeby mieć elastyczne węże do teleskopu, a w tym gruncie trzeba by zakopać dość duży wymiennik ciepła, bo ona też nie jest za dobrym przewodnikiem. Ale powinno być nieźle. Sorki z offtop Szczerze mówiąc, to takie obserwatoria Księżycowe wydają mi się sensowne dopiero gdy założymy tam dużą, stałą bazę. Tak żeby miał kto dokonywać napraw i upgradeować sprzęt. To trochę poprawi opłacalność takiej inwestycji, chociaż nadal będzie to o kilka rzędów wielkości droższe, niż naziemne teleskopy. Może kiedyś? Ale spokojnie, Musk i tak wszędzie zrobi starlinki, więc żadna planeta/księżyc nie będą się nadawać do obserwacji