Skocz do zawartości

Grzędziel

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4 490
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Grzędziel

  1. Pytanie do organizatorów: wczoraj na maila wysłałem zgłoszenie i mail zwrotny nie przyszedł. Czy mam czekać spokojnie, czy też może moje zgłoszenie wylądowało gdzieś w spamie?
  2. Oczywiście były to klisze. Obrazy do Atlasu zostały zebrane w paśmie czerwonym i niebieskim. I nie zastosowano, jak teraz robimy filtrów. Obserwatorium zamówiło w firmie Kodak specjalne klisze uczulone na żądane długości fali. Format klisz wynosił 35x35 cm, pole widzenia wynosiło 6o x 6o. Co ciekawe teleskop pracujący w tym układzie optycznym (lustro sferyczne o średnicy 180 cm, płyta korekcyjna 120 cm umieszczona w odległości podwójnej ogniskowej od zwierciadła) daje ostre obrazy na powierzchni kuli, co skutkowało tym, że klisze nie były płaskie tylko stanowiły wycinek sfery. Jak to było zrobione, nie mam pojęcia. Wiem tylko, że klisze w odpowiednich kasetach wkładało się w połowie długości do wnętrza tubusa. Prace nad POSS rozpoczęto pod koniec 1949 roku i trwały do roku 1956. w tym czasie wykonano 2x1872 zdjęcia całego nieba od deklinacji -24o wzwyż. Nie mam pojęcia, jak długo naświetlano pojedyncze klatki, ale zakładając, że robiono to prawie 7 lat można wnioskować, że czas naświetlania był liczony raczej w godzinach a nie w minutach. Oczywiście guiding odbywał się ręcznie. Obserwator wpatrując się w okular lunety prowadzącej cały czas kontrolował położenie gwiazdy na krzyżu. Widać to dobrze na zdjęciu teleskopu.
  3. Tutaj pełna zgoda jeśli chodzi o astronomię obserwacyjną. I nie tylko jest to spowodowane brakiem funduszy, ale przede wszystkim brakiem pogody. Przypomnę, że w latach 50-tych były ambitne plany budowy Centralnego Obserwatorium Astronomicznego. Został nawet w firmie Zeiss Jena zamówiony 200 cm teleskop Cassegraina. Poszła zaliczka, potem strona polska z inwestycji zrezygnowała i w ramach rekompensaty za wpłacone pieniądze dostaliśmy z NRD pokaźną ilość samochodów Wartburg. Jeśli chodzi o astronomię teoretyczną to nigdy ubogimi krewnymi nie byliśmy i nie jesteśmy. Wprost przeciwnie. Polscy astronomowie są w światowej czołówce a tacy profesorowie jak Bohdan Paczyński i Aleksander Wolszczan byli w świecie serio brani pod uwagę jako kandydaci do Nobla.
  4. Bogdan, super! 57600 sekund palone. To kawał życia.
  5. Z uwag krytycznych to słabo z ostrością i zbyt ciemne -zgasiłeś wiele delikatnych szczegółów mgławicy, ale jak na pierwsze światło to jest super. Dobre rokowania na przyszłość. Z pewnością będziesz zadowolony, a te niedostatki są łatwe do poprawienia.
  6. Super, to moje ulubione miejsce na wypady astronomiczne! Niebo tam rewelacyjne. Oczywiście melduję się na pokładzie.
  7. Tytuł postu brzmi absurdalnie, jak można porównywać coś co jest nieporównywalne. Teleskop o średnicy 120 cm z obserwatorium na Mount Palomar z amatorskim, budżetowym Newtonem 200 mm f5 Oto nasi bohaterowie: Oshin Schmidt Telescope w kopule na Mount Palomar i Newton 8" na zlocie w Stężnicy: Widać różnicę, zatem skąd pomysł takiego porównania? Otóż z powodu notorycznego braku obserwacyjnej pogody sięgnąłem do wspomnień, do moich początków zainteresowania astronomią. A wszystko zaczęło się w latach 70-dziesiątych ubiegłego wieku. Jako młody chłopak bardzo aktywnie uczestniczyłem w zajęciach Koła Młodzieżowego PTMA w Warszawie. Spotkania odbywały się 3x w tygodniu i w miarę możliwości w każdą pogodną noc prowadziliśmy obserwacje (wtedy pogodnych nocy było znacznie więcej) najpierw w "dostrzegalni", czyli pawilonie obserwacyjnym przy Obserwatorium Astronomicznym w Alejach Ujazdowskich, a następnie na dachu naszej nowej siedziby w CAMK-u na ul. Bartyckiej. I właśnie tam wpadł mi w ręce fotograficzny atlas nieba (POSS) wykonany właśnie Oshin Schmidt Telskopem. Co to takiego przeczytajcie tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Palomar_Observatory_Sky_Survey Kopia tego atlasu, niezmiernie wówczas droga (coś ok. 50 średnich pensji w Polsce) znajdowała się w CAMK-owskiej bibliotece i znalazłem się w gronie szczęśliwców, którzy ją widzieli. Pamiętam wrażenie, jakie na mnie to zrobiło. W tamtych czasach książek o astronomii było jak na lekarstwo, a w tych które były dostępne, zdjęcia nieba, wyłącznie czarno-białe miały tragiczną jakość. Atlas POSS zawierał gwiazdy do 21 mag. i były to obrazy fantastycznej jakości. Z zapartym tchem oglądałem znane mi z obserwacji wizualnych obiekty spędzając w bibliotece wiele godzin. Wtedy nawet przez myśl mi nie przeszło, że korzystając z taniego amatorskiego sprzętu będę mógł chociaż odrobinę zbliżyć się do zasięgu atlasu POSS. Przypomniałem sobie o tym opracowując obserwacje fotometryczne SS Cygni. Na stronie AAVSO każda gwiazda zmienna ma swoją mapkę właśnie z POSS (w tym wypadku POSS II, a wiec drugiej wersji Atlasu z zasięgiem 22 magnitudo). Do identyfikacji otworzyłem swoje zdjęcie obok zdjęcia z POSS i... zobaczcie sami: Zdjęcie POSS z lewej. No oczywiście jest wyraźnie lepsze, musi być. Powierzchnia lustra (w tym wypadku płyty korekcyjnej) jest 36 x większa, masa teleskopu 1000 x większa, cena pewnie 2000 x większa. Ale czasami nadal nie mogę w to uwierzyć, że malutkim przenośnym teleskopem możemy tak słabe obiekty zarejestrować.
  8. Piękne zdjęcie. A zdradź, czy budynek górnej stacji kolejki jest otwarty (dostępny dla turystów) w nocy, czy nocowałeś tam, czy też całą noc przesiedziałeś na dworze? Wracając do nocnych odgłosów to pamiętam kiedyś w Beskidzie Niskim dobrze po północy usłyszałem zbliżający się, narastający hałas. Na wszelki wypadek wsiadłem do samochodu i przez otwarte okno świeciłem latarką wypatrując niedźwiedzia a przynajmniej wilka. Co się okazało - to był jeż. Ze strony zwierząt niebezpieczeństwo nam nie grozi. Niedźwiedzie wilki i rysie z daleka czują obecność człowieka i schodzą mu z drogi. Sporadyczne wypadki ataku zdarzają się wyłącznie w sytuacji, kiedy zwierze zostanie zaskoczone (np. cicho podejdziemy pod wiatr). Niestety jednego, czego się obawiam to agresji ludzi.
  9. To jest mały teleskop i niestety wiele szczegółów na planetach nie zobaczysz. Z okularem 20 mm masz powiększenie 18x. Zacznij od obserwacji Księżyca -to zdecydowanie najciekawszy obiekt dla Twojego instrumentu. Jeśli interesują Cię planety to przede wszystkim skieruj na Jowisza (teraz widoczny nad ranem). Zobaczysz malutką, spłaszczoną tarczę, może zarys pasów na niej, ale z trudem. Za to dobrze będą widoczne 4 księżyce Jowisza. Jak będziesz cierpliwy i wytrzymasz przy lunecie dłużej niż godzinę (gorąco polecam) to zauważysz, że ich geometryczny układ się zmienia. Zobaczysz też fazy Wenus i (z trudem) pierścienie Saturna oraz jego jeden księżyc. Niestety Saturn teraz jest niewidoczny. Mars będzie widoczny jako malutka czerwona plamka, bez szans na zobaczenie jakichkolwiek szczegółów. Jeśli trafił Ci się dobry egzemplarz tego teleskopu to możesz spróbować zmienić okular aby uzyskać większe powiększenie. 10 mm da powiększenie 36x a 5 mm 72x. Większych powiększeń nie polecam. Powodzenia, miłej zabawy!
  10. Niestety informacja "teleskop z National geografic chanel" nic mi nie mówi. Główne parametry teleskopu to średnica, ogniskowa, typ: refraktor, reflektor (lustro, soczewka), układ optyczny (SCT, Maksutow, Cassegrain, Newton, Petzval itp, również montaż. Informacja skąd masz teleskop tych danych nie zawiera. Trudno mi Ci pomóc.
  11. Ciężkie czasy dla planeciarzy. Mars, Jowisz, Saturn niziutko nad horyzontem przez najbliższe lata. ps Pluton też, choć zdegradowany z pozycji planety. Ale dla mnie jest ważny, bo widziałem go przez teleskop w 1977 roku jako jeden z niewielu wówczas Polaków.
  12. Przez samą soczewkę z napisem f=20mm nic nie zobaczysz. Potrzebny jest układ soczewek połączonych ze sobą zwany teleskopem. Napisz, czym dysponujesz to wtedy odpowiemy co masz szanse zobaczyć.
  13. Chyba niestety masz rację Ale sprzęt odkurzony od miesiąca czeka.
  14. Faktycznie zdjęcie fajne, ale ciekawi mnie, uzasadnij to i napisz, co w nim jest takiego, co pokazuje, że technologicznie jest wyżej niż gdyby było zrobione CCD?
  15. To fakt, pewnie nigdy tam nie będziemy, ale przynajmniej zdjęcie zrobiłeś fajne (to tak na pocieszenie)
  16. Jako posiadacz dokładnie takiego samego APO tzn TSAPO 130f7 jak najbardziej mogę tą tubę polecić do wizuala. Z Naglerem 22mm DS-y po prostu wymiata (oczywiście w porównaniu do innych sprzetów o podobnej aperturze). Planety, Księżyc przy dużych powiększeniach też prezentują sie bardzo dobrze chociaż nie porównywałem z high endowymi refraktorami podobnych rozmiarów. Teleskop ten kupiłem jednak z myślą o astrofoto i głównie do tego służy. Używam go zarówno z flattenerem nie redukującym ogniskowej jak i reduktorem x0.79 W obu wypadkach się sprawdza, choć myślałem, że będzie lepiej jeśli chodzi o wielkość skorygowanego pola. Ja używam z KAF 8300 i na całej matrycy z trudem udało mi się uzyskać (używając tilt adaptera) punktowe obrazy gwiazd. Format APS-C to gwiazdki na rogach trochę lecą (oczywiście zależy to od wielkości pixela -u mnie w Canonie 3.7 mikrona a wiec bardzo mały).
  17. Przyłączam się do gratulacji -wspaniała sprawa!. A czy możesz napisać parę słów o Waszym programie poszukiwań i jak do tego odkrycia doszło?
  18. Mamy chmury przez najbliższe 2 miesiące
  19. Wspaniałe.... takie przestrzenne.... Takie fotki cieszą oczy, szczególnie gdy na niebie chmury, pewnie bez szans na poprawę do stycznia. Jakim setupem to robiłeś?
  20. No to super sprzęt z wysokiej półki! Setup stworzony do astrofoto. Tym bardziej nie zawracaj sobie głowy achromatem, no chyba tylko jako mobilny teleskop na wizualne wypady gdzieś pod ciemne niebo.
  21. Wspaniałe zdjęcia. Zastanawiam się jak to było u Ciebie z tym zamgleniem. Ja tego dnia walczyłem z Łysym wizualnie przez APO 130 i o ile seeing był spokojny to mgiełka tak psuła obraz, że o kontraście mowy nie było, a na Twoich zdjęciach -żyleta. Czy to może zasługa filtra Ha? Z opisu wynika, że wypadkowa światłosiła Twojego setupu to f14,9. Jakie zatem czasy naświetlania stosowałeś z tym filtrem?
  22. Romek, Mateusz ma rację co do ciężaru tuby, ale nie jest to wielka różnica. Piszesz, że zbierasz na eq5, ale szczerze radzę - nie kupuj eq5. Sprzedaj samochód, mieszkanie, działkę i co tam jeszcze masz i dołóż kasę do heq5. Dopiero ten montaż da satysfakcję jeśli poważnie myślisz o astrofotografii.
  23. Nie zgodzę się z Mateuszem. Achromat do astrofoto to średni pomysł głównie ze względu na aberrację. Z tych dwóch tub wybrał bym zdecydowanie Newtona, choć wymaga on dokładnej kolimacji i sporo pracy -dopieszczania. Oczywiście korektor komy jest niezbędny. Ale efekt może być doskonały. Zobacz jak rewelacyjne zdjęcia z takiej tuby zrobił Łukasz. Oczywiście jego teleskop to nie wersja sklepowa tylko bardzo mocno dopieszczona no i warsztat obróbki na bardzo wysokim poziomie, ale prawda, że warto się pomęczyć dla takiego efektu. Tanim achromatem nie zbliżysz się nawet do tej jakości -szkoda czasu. Jeśli refraktor to trzeba porządne APO za zupełnie inne pieniądze. A jeśli masz w Bazie Newtona to spróbuj go ogarnąć pod Astrofoto.
  24. Patrząc na zdjęcie M 42 Nie zgodzę się ze zdaniem: "udało mi się ustawić metodą dryfu. Na ogniskowej 135mm SA daje rade robić klatki 1m,20s," Niestety nie udało Ci się, zobacz -gwiazdy to nie punkty tylko rogaliki, pojechane przede wszystkim w deklinacji co oznacza, że jest problem z ustawieniem na biegun. Leciutkie pojechanie w rektascensji świadczy o niedoskonałości trakcji montażu (błąd PE) i tego nie wyeliminujesz, ale w tym wypadku problemem jest właśnie złe ustawienie na biegun. Jak to ogarniesz to sądzę, że 2-3 minuty spokojnie możesz naświetlać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.