Skocz do zawartości

Grzędziel

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4 486
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Grzędziel

  1. Naucz się perfect chińskiego. Chińczycy poszukują wysoko wykwalifikowanych pracowników, może i kandydatów na kosmonautów, biorąc pod uwagę ich plany podboju kosmosu. No i oczywiście studia na uczelni wojskowej i tam uzyskanie kwalifikacji pilota myśliwców. Astronomia, czyli w zasadzie fizyka teoretyczna to nie droga do zostania kosmonautą.
  2. No właśnie pokazałeś ten efekt, którego się spodziewałem - czerwona, wodorowa otoczka.
  3. Jak masz na oku to bierz, spokojnie wystarczy, tylko odkładaj na reduktor/flattener. Bez tego tylko środek pola będziesz miał ostry.
  4. Też walczyłem z tym problemem kilka lat temu, kiedy fotografowałem Canonem. Bez sukcesu, ale najlepiej wychodziło po kalibracji darkami. Moim skromnym zdaniem z tym materiałem wiele nie poprawisz, ISO 1600 to trochę za dużo no i przede wszystkim ten dryf.. Jeśli chcesz mieć gładko, to następne zdjęcie zrób z mniejszym ISO i z ditheringiem. Jeśli nie stosujesz automatycznego guidingu to rób dithering ręcznie co 5-10 klatek przesuwając minimalnie montaż w losowo wybranym kierunku.
  5. Maćku, jak sądzisz, warto ten obiekt palić w bikolorze narrow (wodór+tlen)? Szukam tematu na pełnię.
  6. Długo palone i fajny efekt. Zachęta dla mieszczuchów -nawet z Warszawy się da.
  7. Fajnie wyszło, opłaca się zebrać dużo materiału. A Michałów-Reginów to koło Legionowa? Stamtąd robiłeś? Tam LP jest spore więc tym bardziej szacunek.
  8. Zdejmij ten zielony, saturuj gwiazdki i będzie bardzo fajne zdjęcie.
  9. To jeszcze w uzupełnieniu: "Ukośny deszcz" jak to fajnie nazwałeś powstaje dlatego, że ten szum z klatki na klatkę się minimalnie przesuwa na skutek niedoskonałości pracy montażu (dryf). Remedium na to jest dithering czyli losowe przesuwanie kadru o kilka, kilkanaście pikseli. Programy do guidingu maja taka funkcję. Zmniejszenie ISO i dorobienie więcej klatek jest jak najbardziej zalecane, ale do końca tych skośnych smug nie wyeliminuje. Zmieni się tylko charakter szumu na bardziej gładki.
  10. Świetna fota! Mam pytanie, czy ją robiąc stosowałeś dithering, bo piękne tło bez śladów hotów i dryfu. Pytam, bo jestem ciekaw, czy jechałeś z guidingiem ze sterowanego komputerem montażu, czy bez guidingu na prostym trackerze?
  11. Grzędziel

    EQ8 a tuby

    Błędem niestety jest to, że udzielasz koledze @paol rad nie mając wiedzy i pojęcia o tym co piszesz.
  12. Grzędziel

    EQ8 a tuby

    Akurat kamery z dużym pixelem faktycznie są dobre, ale ich ceny zaczynają się od 10 000 euro. W niskim przedziale cenowym to raczej tylko cmosy z malutkim pixelem.
  13. Canon color, Canon mono? Możesz przybliżyć. Fajne foto.
  14. Edit: To pradziad się wybałuszył. Oczywiście, że na Kotka, napoje nie były mu obce.
  15. Super fotka. Dokładnie taka, jakie najbardziej lubię. Dobre stare ccd rules!
  16. Ciekawe, bo na innych moich refraktorach i tej samej matrycy tych spajków nie ma. To jest koło ZWO 5-cio pozycyjne, dla filtrów 1,25" w oprawie
  17. Ach, te naukowe metody, zawsze coś znajdą, a ja myślałem, że jest OK To zobacz surowego fitsa: https://drive.google.com/open?id=1R3-ZaoTve9Wxa6EDFobTuLlFXD7kDfYT Szczerze mówiąc nie wiem. Niektóre refraktory tak mają.
  18. Właśnie dotarł do mnie dwa dni temu refraktor RADCAT 51 -nowy produkt firmy William Optics. Maleństwo to zamówiłem z myślą o fotografowaniu rozległych powierzchniowo obiektów, głównie ciemnych mgławic. Podstawowe parametry to: Obiektyw o średnicy 51 mm Ogniskowa 250 mm Układ optyczny -quadruplet w systemie Petzvala Szkło FPL 53 Krążek skorygowanego pola 43 mm Ponieważ w internecie jest sporo zdjęć i parametrów tego refraktorka nie będę się o tym rozpisywał. Ograniczę się do moich wrażeń z pierwszej sesji pod niebem (niestety miejskim, zaświetlonym). Pierwsze na co zwróciłem uwagę to bardzo wysoka estetyka tej tuby, oraz wrażenie, że jest niezmiernie porządnie wykonana. Z przyjemnością bierze się kotka do ręki. Dostarczony jest w eleganckim twardym, piankowym opakowaniu w solidnym pokrowcu -bardzo praktyczne rozwiązanie. Kolejną fajnym pomysłem jest maska Bahtinowa ukryta w odkręcanym odrośniku, którą oczywiście po ustawieniu ostrości można bez problemu wyjąć. Dodatkowo tuba posiada otwory do zamocowania stopki pod szukacz/guider, jednak należy ją dokupić oddzielnie. Jednak, co oczywiste, najważniejsze dla mnie było jakie ten teleskop daje obrazy. Czy reklama, jakoby był to najostrzej rysujący obiektyw w klasie 200-300 mm ma pokrycie w rzeczywistości. Szczęśliwie tak się złożyło, że w dniu odbioru chmury się rozstąpiły (niesamowite, prawda?) i natychmiast po powrocie do domu podpiąłem kamerę (quadruplet, więc nie ma kłopotliwej złączkologii w celu dopasowania odległości matrycy) i jeszcze ciepły zapiąłem na montaż. O tym jak wyszły pierwsze zdjęcia nieba za chwilę, najpierw kilka zdjęć teleskopu: Zdjęcie z folderu reklamowego Układ optyczny Czerwony Kotek wśród swoich ulubionych napojów (z kamerą Atik 383) Po odpaleniu sesji i wycelowaniu na Regulusa zacząłem ostrzyć stosując maskę Bahtinowa. Ostrość ustawia się kręcąc dużym, czarnym pierścieniem, podobnie jak w teleobiektywach. Trudno będzie zastosować automatykę typową dla focuserów Crayforda lub R&P. Pozostaje ostrzenie ręczne. Pocieszające jest to, że przy tak niedużej ogniskowej nie powinno być problemów z pływaniem płaszczyzny ostrości na skutek zmian temperatury -faktycznie nie było. Natomiast pojawi się problem innego rodzaju. Minimalny ruch pierścienia, na ułamek milimetra powoduje, że ostrość ucieka. Utrafienie z ostrością, czyli symetrycznym promieniami gwiazdy tworzonymi przez maskę okazało się bardzo trudne, ostrość uciekała raz w jedną, raz w drugą stronę. Chwilę to trwało, zanim utrafiłem. Wreszcie jest! Zdejmuję maskę i pierwsza klatka 30 sek. Jest. Z bijącym sercem oglądam. Najpierw narożniki -gwiazdy ostre, idealne. Sprawdzam FWHM na środku pola -odczytuję wartość w pixelach na kilku gwiazdach: 1.0, 1.1, 0.9, 0.9 -gwiazdy szpileczki, w narożnikach podobnie. Jedynie w prawym dolnym jest odrobinę gorzej -niestety sensor w mojej kamerze jest nieprostopadle wklejony, wiem o tym, ale deformacja jest niewielka i nie przeszkadza. Ustawiam sesję, M 106, -idzie przez zenit więc powinno coś wyjść mimo sporego zamglenia. Sprawdzam klatki co 30 minut. Temperatura spada, ostrość cały czas dobra. Poniżej zdjęcie: Stack 68x120 sek. Bez żadnych zabiegów, tylko kalibracja flatem i wyciągnięcie. Pokazuję w skali 1:1 (bez resizingu) Reasumując: bardzo przyjemna tuba do dość szerokich pól (z Atikiem 383 lub ASI1600 FOV 4o), doskonałe obrazy gwiazd, niewielka winieta -flat bez problemu wyrównał, mimo zaświetlonego nieba. Sprzęt lekki, przenośny (samolotowy), odporny na seeing i niedoskonałości guidingu. Niestety ustawianie ostrości mało komfortowe.
  19. Kolejne galaktyki to: z katalogu galaktyk osobliwych Arp 159 o jasności 12,2 mag (ta z lewej na górze), duża to NGC 4725 (9,3 mag) i z prawej sąsiadka NGC 2712 (12,5 mag.). Wszystkie galaktyki znajdują się w Warkoczu Bereniki. Setup: APO 130 f/7, AZ-EQ6, Atik One 9,  L: 35x420 sek.
  20. Grzędziel

    Dewetal

    Domyślam się, że chodzi o dovetail
  21. Dobra robota Paweł! Zebrałeś prawie 6 godzin, czyli powiedzmy ekwiwalent 35 klatek po 10 minut jeśli by palić tradycyjnie kamerą ccd. To całkiem porządna partia materiału. Jestem bardzo ciekawy jak wtedy by wyszło (pomijając oczywiście, że z miasta 10-cio minutowe klatki były by przepalone). A na Rodos też tak po 10 sekund chcesz palić czy dłużej np. po 180 sek? A, jeszcze jedno, jaki gain?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.