Trochę czasu minęło, prawie miesiąc. W tym czasie @Mxer zrobił projekt budynku, bo mieliśmy go tylko w głowach. I tu bardzo dziękuję koledze, bo obmyślił wszystko świetnie.
Na konstrukcję wykorzystaliśmy belki sosnowe, o przekroju 10x10cm. 22 szt. to koszt 1790 zł. Belki oczywiście dostaliśmy przycięte piłą łańcuchową. Obrobiliśmy je niezniszczalnym radzieckim strugiem elektrycznym. Następnie pomalowaliśmy 2x impregnatem Vidaron, a potem na kolor.
Zdecydowaliśmy, że dach będzie poruszał się na teownikach 6 metrowych, na 8 kółkach 88mm. Z dodatkowych zakupów- śruby ciesielskie, wiertła, pędzle, kątowniki, dodatkowy beton, teowniki 1323 zł.
Wszystko przygotowaliśmy w Gdańsku.
Teowniki trafiły na drabinę przymocowaną do auta + przyczepka z drewnem. I tak wyruszyliśmy dziś rano w długą podróż. Zestaw był długi, jechaliśmy wolno na 2 auta.
Już od samego początku okazało się, że naprawdę warto dokładnie poziomować fundamenty. Wszystkie piony, poziomy i kąty proste układały się same. Nie mieliśmy żadnych problemów z dopasowaniem elementów. Przykładanie łaty i poziomicy oczywiście miało miejsce co chwilę, ale za każdym razem była to formalność.
I tak wygląda etap, jakim zakończyliśmy dzień, po kilkunastu godzinach pracy. Cała konstrukcja jest na stałe związana z fundamentem i jest niesamowicie stabilna. Gdy dojdzie deska elewacyjna, będzie to niemalże bunkier. Koszt na tym etapie to ok. 5000 zł.