Witam,
Mam dwa pytanka w kontekście kamer - mono vs kolor. Czy rozdzielczość jest faktycznie zauważalnie lepsza - czy można powiedzieć, że taki sam sensor (dajmy na to IMX 290) będzie zachowywał się (dawał obraz), jakby miał np. 30% więcej pikseli w wersji mono w porównaniu do kolorowej? Pytam, bo planetarne kamery do astro nie grzeszą często rozdzielczością, a przy takim księżycu te np. 2 MP to jednak mało.
...i drugie pytanie, czy faktycznie można liczyć na to, że zestaw stary obiektyw, który jest ostry, ale blisko maksymalnego otworu ma jednak zauważalne problemy z kolorowymi "obrączkami" będzie pracował lepiej z kamerą mono i np. filtrem/filtrami? Mam np. ostre 300 mm f4 z dobrymi powłokami itp. ale aberacje jednak są w nim dość widoczne - stąd to pytanie.
Pozdrawiam,
Piotrek