Skocz do zawartości

ZbyT

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 324
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez ZbyT

  1. w stanie ustalonym gdy temperatura zwierciadła zrówna się z temperaturą otoczenia to nie ma żadnego znaczenia z jakiego materiału jest zwierciadło. Może być nawet ze szkła okiennego ... byle tylko nie miało naprężeń wewnętrznych (mowa cały czas o Newtonach bo niewielkie zmiany ogniskowej łatwo skompensować wyciągiem. W przypadku RC to nie przejdzie) jak już pisałem wcześniej sytuacja zmienia się gdy temperatura powietrza się zmienia. W trakcie obserwacji zwykle spada ale czasem potrafi rosnąć. Miałem już takie przypadki inwersji gdy w ciągu godziny temperatura wzrosła o 8 stopni ... ale to już zupełnie inna historia. Dla planeciarzy idealna jest lekka mgiełka bo atmosfera jest wtedy spokojna, a temperatura utrzymuje się przy gruncie na stałym poziomie gdy lustro się chłodzi lub podgrzewa to nigdy nie robi tego równomiernie. Środek zawsze jest cieplejszy, a brzegi chłodniejsze (przy spadku temperatury). Doskonale to widać przy badaniu cieniowym, gdy figura zwierciadła się zmienia. Można też zrobić inny eksperyment i dotknąć zwierciadła ręką, a "ślad" na figurze pozostanie widoczny dość długo pozdrawiam
  2. to lustro to też masówka więc cudów nie należy się spodziewać. W zasadzie wystarczy test na gwiazdach. Przy dobrym seeingu powinny być widoczne krążek Airy'ego i przynajmniej pierwszy pierścień dyfrakcyjny. Jeśli lustro daje prawidłowy obraz dyfrakcyjny to nie ma się czego czepiać. To Newton więc nie da takich obrazów planet jak refraktor czy reflektory bez pająka podobnej wielkości ale apertura jest na tyle duża, że dostrzegalnego detalu powinno być sporo zbliża się opozycja Marsa więc będziesz miał okazję przekonać się co do jakości lustra. Trzeba tylko dobrze skolimować teleskop i sprawdzić obrazy pozaogniskowe czy przypadkiem optyka nie jest ściśnięta w dzień przy 300x raczej nic nie przetestujesz ale na Marsa będzie w sam raz pozdrawiam
  3. nie należę do ludzi, dla których istnieje tylko internet, a poza nim nic nie ma. Wręcz przeciwnie uważam, że internet to śmietnik, w którym tylko czasem trafi się coś cennego jak mam podać linka do podręczników, z których się uczyłem, do laboratoriów, w których wykonywałem eksperymenty czy badań cieniowych robionych w domu? To o czym tu mówimy to część mojego zawodu oraz hobby, którym zajmuję się od niemal 20 lat (mowa o szlifowaniu luster, aluminizacji itd.). Nie mam zamiaru udowadniać, że mówię prawdę. Nie chcesz wierzyć to twoja sprawa podałem fakty ale stwierdziłeś, że nie wydaje ci się jakoby miało to jakiekolwiek znaczenie. Podważasz fakty więc nie mamy płaszczyzny do dyskusji. Nie musisz wierzyć mi na słowo. Przekonaj się sam. Jakieś lustro chyba masz więc wystarczy nóż do tapet i dioda świecąca z kawałkiem filii aluminiowej (takiej spożywczej) ze zrobioną dziurką (może też być światłowód). Dioda z dziurką w folii lub światłowodem mają robić za sztuczną gwiazdę. Układ zestawisz w 15 minut i pomiar gotowy. Nauczysz się więcej niż czytając setki bzdur w necie. Jeśli jesteś inteligentny to wyciągniesz też wnioski na temat grzania czy wentylowania tuby Newtona podczas obserwacji. Po takim eksperymencie będziesz wiedział o optyce Newtona więcej niż 99% użytkowników for astronomicznych. Same plusy dodatnie zobaczyć to na własne oczy to zupełnie co innego niż czytanie o tym. To jak zobaczyć Saturna czy Jowisza z księżycami przez teleskop. Nawet najfajniejszy opis temu nie dorówna pozdrawiam
  4. Hehe ... dobre sprawdziłem w sklepach gdzie jeszcze niedawno w opisach było BAK7 i rzeczywiście zostały zmienione na BK7 lub nie ma wcale podanego materiału szkła jak np. https://www.astrozakupy.pl/teleskop-gso-newton-8-203-1000-m-crf-ota/1224/ co w niczym nie zmienia konkluzji, że wiarygodność opisów luster GSO jest na poziomie zerowym bo zmiana opisów lub ich usuwanie niczego nie poprawiło lepszym przykładem jest pokrycie luster GSO podaje, że ich warstwy odbijają 94% światła. Obecnie nie podają jakie to warstwy, choć kiedyś twierdzili, że to SiO2, a jak wiadomo z takimi warstwami można osiągnąć maksymalnie współczynnik odbicia 91% (średni) lub 92%(PV dla 560nm) w niektórych sklepach nadal istnieje informacja o warstwach SiO2 lub kwarcowych np. https://www.astroshop.pl/teleskopy/omegon-teleskop-pronewton-n-203-1000-ota/p,57598#tab_bar_1_select wyższe współczynniki odbicia osiągają lustra z warstwą aluminium z pokryciem wielowarstwowym (96%) ale są one zdecydowanie droższe więc w sprzęcie tej klasy się ich nie robi. Są także warstwy dielektryczne (bez warstwy aluminium) odbijające 99% światła ale to już zupełnie inna półka cenowa i stosowana raczej w małych lustrach kątówek. W profesjonalnych teleskopach stosuje się jeszcze inne warstwy np. ze złota dla teleskopów pracujących w podczerwieni różnica między podanym 94%, a rzeczywistym 92% oczywiście jest niewielka ale efekt marketingowy całkiem duży ... lustra GSO są lepsze takie zagrywki w przypadku GSO to standard. Kiedyś twierdzili, że "gwarantują" jakoby ich lustra miały dokładność lepszą niż 1/4 lambda. Pytałem Janusza na czym polega ta "gwarancja" i wyglądała ona tak, że jeśli klient udowodnił, że lustro nie spełnia tego wymogu to Janusz wymieniał mu lustro na inne, a to niepełnowartościowe szło do następnego klienta. W sieci pojawiają się czasem wyniki badań różnych luster i GSO wypadało nieciekawie. Zwykle ich lustra mieściły się w granicach 1/2 - 1/4 lambda. O ile jeszcze 1/4 lambda jest do przyjęcia w taniej masówce to gorsze lustra są niedopuszczalne. Trudno się potem dziwić, że z 8" wyciskają maksymalnie powiększenia 150x o GSO świadczą też niesławne już rysy na tylnej stronie lustra. Mogą one nie mieć żadnego wpływu na dawane obrazy ale wiele mówią o niechlujnym podejściu do swoich wyrobów jeszcze mała uwaga. Dokładność wykonania lustra wyrażona w ułamkach długości fali jest nieco ułomna bo dwa lustra wykonane z taką samą dokładnością mogą dawać zupełnie różne obrazy. O wiele lepszym miernikiem jakości jest wskaźnik Strehla (Strehl ratio) jednak miłośnicy astronomii są tradycyjnie przyzwyczajeni do tej pierwszej metody co wywodzi się z czasów samodzielnego szlifowania luster i stosowanej wtedy do ich badania metody cieniowej to są tak elementarne kwestie, że czuję zażenowanie iż muszę to tłumaczyć. Skoro tego nie wiesz i nie wierzysz w to co piszę, a z faktu, że lustra przed obserwacjami trzeba chłodzić nie potrafisz wyciągnąć wniosków to sam sobie sprawdź. Zrobienie testu metodą cieniową jest bardzo proste. Ja takich testów zrobiłem setki. Nie musisz robić pomiarów ilościowych bo w zupełności wystarczy ocena jakościowa. Przy okazji przekonasz się jaki wpływ na obrazy ma termika w tubie ... ale nie uprzedzajmy faktów zaprosiłbym cię na World Space Week, gdzie co roku robię warsztaty o tej tematyce ale w tym roku raczej ich nie będzie bo mam inne zadania, a zaproszenie na zeszłoroczną edycję i wcześniejsze jest już nieco nieaktualne pozdrawiam
  5. wiarygodność opisów na stronie GSO jest na poziomie zerowym kiedyś stało tam wyraźnie, że ich lustra są z BAK7 choć jak sam zauważyłeś nie ma takiego rodzaju szkła (jest BaK7). Do dzisiaj na stronach dystrybutorów teleskopów GSO jest informacja, że lustra są wykonane z BAK7. Oczywiście możemy przyjąć inne tłumaczenie. To może być imperialistyczny spisek wspierany przez niemieckie sklepy, którego celem jest atak na tradycyjne wartości i polską rodzinę Takie podejście rodem z filmów Barei jest oczywiście absurdalne ale do 52% obywateli jednak przemawia nie chodzi o średnicę ale o figurę zwierciadła, a ta zmienia się ze zmianami temperatury ... i nie ma znaczenia czy tak sądzisz czy nie bo to jest fakt. Łatwo się sam przekonasz podczas badania cieniowego w przypadku lustra Łukasza nie chodzi o zmiany temperaturowe ale o problemy z podparciem cienkiego lustra. W zasadzie są to dwa oddzielne problemy. Podparcie od spodu, które rozwiązujemy odpowiednią ilością punktów podparcia zależną od grubości lustra. Drugi problem to podparcie boczne, które powoduje przesuwanie się lustra w zależności od kąta pochylenia, a to z kolei wpływa na kolimację. Temperatura wpływu na to nie ma ale do pewnego stopnia ma wpływ na ciśnienie ... potrafi podnieść ciśnienie każdemu jeśli problemy podparcia luster cię interesują to zainstaluj sobie program PLOP. To bardzo stary program więc mało przyjazny ale świetnie pokazuje wpływ ilości punktów podparcia na figurę zwierciadła. Pewnie są nowsze programy ale ja używam go od kilkunastu lat i już się przyzwyczaiłem pozdrawiam
  6. idąc tym tokiem rozumowania najlepszy teleskop dla początkującego to TOA130, a montaż to AP1200 bo na giełdach pojawiają się raz na 10 lat ciekawe skąd pomysł, że każdy kto kupuje teleskop stale go używa. Z mojego doświadczenia wynika, że tylko 5% osób posiadających teleskop prowadzi choćby w miarę regularne obserwacje lub "od czasu do czasu". Większość po jakimś czasie rezygnuje ... i nie zależy to od wkładu finansowego w to hobby. Znam ludzi, którzy wydali setki tys. PLN i potem sprzęt oddali lub nadal leży i się kurzy to nie tradycja. To jest chore doradzać trzeba umieć, a to potrafi tylko kilka osób na tym forum. Większość z nich nie zabiera głosu w takich przepychankach bo 1. robili to już setki razy i już im się nie chce 2. nie mają ochoty sprzeczać się z żółtodziobami o rzeczy oczywiste. W końcu dobrowolne kopanie się z idiotą nie jest ani przyjemnością ani wyzwaniem świerzak bez żadnego doświadczenia nic nie może doradzić bo nic o sprzęcie nie wie. Najwyżej tyle ile przeczytał, a że doradzali mu tacy sami jak on to powiela jedynie bzdury i mity z drugiej strony każdy jest inny i każdy inaczej widzi. Każdemu odpowiada coś innego. Każdy ma inną wrażliwość. Nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć więc jedyne co możemy doradzić to obiektywnie opisać cechy sprzętu. Niestety dyskusje na forach nie dotyczą faktów, a wrażeń, z którymi dyskutować się nie da. Kiedyś chciałem kupić refraktor ED o aperturze 80 mm i porównałem kilka egzemplarzy różnych marek z Makiem 127. Ilość detalu w Maku była zdecydowanie większa więc Edka nie kupiłem. Jednak wiele osób twierdzi, że obrazy z ED są ładniejsze. Ilość detalu to fakt, a określenie "ładniejszy" to subiektywne wrażenie. Nie ma tu o czym dyskutować bo dla mnie "ładniejszy" oznacza więcej detalu pozdrawiam
  7. GSO robi lustra z BAK7 i rzeczywiście jest to szkło optyczne na soczewki i pryzmaty BK7 to szkło od Schotta i nie ma nic wspólnego z BAK7 (właściwie BaK7 ale teleskopach częściej spotyka się pierwszą wersję za sprawą GSO) pyrex to borokrzem i jest to szkło laboratoryjne, które na soczewki i pryzmaty się nie nadaje ale świetnie sprawdza się tam gdzie spotykamy szoki termiczne jakby na to nie patrzyć to na pewno nie jest to to samo, a dwukrotna różnica w rozszerzalności między stalą i aluminium jeszcze niedawno nie była różnicą marketingową ... a w przypadku pyrexu i BAK7 to nawet więcej bo 2,7 razy pozdrawiam
  8. tylko GSO robi lustra z BAK7. Pozostali liczący się producenci robią lustra z pyrexu lub jeszcze lepszych materiałów np. zeroduru ... ale to już zupełnie inna liga cenowa i jakościowa wszystkie te lustra z BAK7 w tanich teleskopach firm, które tylko brandują sprzęt ale go nie produkują pochodzą od GSO (cena czyni cuda). To oznacza jakość na poziomie 1/2 - 1/4 lambda, duże zmiany ogniskowej przy zmianach temperatur i zmiany kształtu zwierciadła przy stałym spadku temperatury. O ile do wizuala to jeszcze jakoś przejdzie to o fotografii takimi lustrami lepiej zapomnieć ... albo liczyć na stałą temperaturę w trakcie sesji jeśli koniecznie ma to być teleskop budżetowy to z tych linkowanych pozostaje tylko SW. Samych luster nie warto kupować bo kosztują tyle co gotowy teleskop. Poza tym SW ma lepiej zrobioną celę LG. W GSO śruby kontrujące niczego nie kontrują bo są przesunięte o 60o względem śrub kolimacyjnych czyli zamiast kontrować wyginają celę mikrofokuser jest standardem w teleskopach fotograficznych. Jego brak w jednym z teleskopów to wyjątek ... ale i tak będziesz potrzebował napędu do fokusera same wyciągi są bardzo podobne. Ich nośność fotograficzna to około 1 kg co powinno wystarczyć dla lekkiej kamery planetarnej z kołem filtrowym, a nawet lustrzanki jeśli teleskop ma służyć głownie do fotografii planetarnej to tubus można zostawić w spokoju ale jeśli chciałbyś pobawić się w fotografię długoczasową to warto go usztywnić i wymienić wyciąg na lepszy pozdrawiam
  9. pyrex ma trzykrotnie mniejszy współczynnik rozszerzalności cieplnej niż BAK7, a jednak Ikosz to olał myślisz, że przejął się materiałem tubusu, a materiał luster wcale go nie obchodzi? raczej kuriozalne podejście ale nawet przy takim podejściu szukałbym tubusu z włókien węglowych zamiast ciężkiej stali pozdrawiam
  10. a w czym stalowy tubus jest lepszy od aluminiowego? pozdrawiam
  11. czyli uważasz, że wszystkie teleskopy mają taką samą jakość, a doświadczenie nie ma znaczenia ale ma znaczenie jeśli wszystkie teleskopy mają taką samą optykę to dlaczego kupiłeś ED 100 zamiast coś tańszego np. achromat f/5? i to właśnie miałem na myśli. Trzeba mieć doświadczenie. Świerzak go nie ma. Nawet bardziej doświadczeni obserwatorzy twierdzą, ze typowe okulary DS-owe np. ES-y 82o są równie dobre do obserwacji planet jak okulary planetarne . Tacy co potrafią dostrzec różnice między okularami stanowią niewielki procent wszystkich obserwatorów. Dostrzegania tych subtelności trzeba się nauczyć wyraźnie pisałem o teleskopie 8", a nie jakichś refraktorkach. Poza tym mowa o typowych warunkach, a nie wyjątkowo słabych, a seeing oznacza właśnie stabilność atmosfery czyli turbulencje. W typowych warunkach w teleskopie 8" powiększenie 200x jest dość bezpieczne. Daje źrenicę 1 mm czyli sporą jak na obserwacje planetarne. Zwykle do obserwacji drobnych detali planet stosuje się mniejsze źrenice pozdrawiam
  12. a chciałbyś po ciemku na mrozie przykręcać i odkręcać silnik i sprzęgło? mój napęd po zamontowaniu nie był nigdy odkręcany pozdrawiam
  13. raczej będzie taki sam. TS sprzedaje właśnie tanie chińczyki pod własną marką. Ci lepsi producenci sprzedają pod własną powiększenie 200x stosujemy wtedy gdy warunki są słabe i nie pozwalają na więcej. To dość "bezpieczny" power więc 6 mm powinno być w sam raz. Oczywiście pod warunkiem, że jakość optyki teleskopu na to pozwala. Masz GSO 8" więc optykę w trzecim gatunku. Jeśli trafiłeś na gorszy egzemplarz to 200x rzeczywiście może być dla niego za dużo. Z tego powodu właściwie nie ma żadnego znaczenia jaki okular kupisz. Jeśli masz dobrą optykę to 250-300x nie stanowi żadnego wyzwania dla 8". Lantan Vixena to klasa sama w sobie ale szkoda go do twojego teleskopu bo nie zauważysz żadnej różnicy między dobrym okularem planetarnym a jakimkolwiek innym ... oprócz ergonomii, a tę na przyzwoitym poziomie prezentuje TMB Planetary i jego podróbki te 17 lat jest tu kluczowe żaden świerzak i to ze słabą rurką nie będzie miał szans go docenić pozdrawiam
  14. czy to będzie na egzaminie? pozdrawiam
  15. te obliczenia są prawdziwe przy założeniu dokładności lustra na poziomie 1/8 lambda, a lustra tanich masówek nie są wykonane z taką dokładnością, a najwyżej 1/4 lambda (optymistycznie bo w GSO można trafić na 1/2 lambda). Za lustra uznanych marek z dokładnością 1/6 lambda i certyfikatem trzeba sporo dopłacić, a lepsze są robione na indywidualne zamówienie za to lustra sferyczne mają mniejsze wady pozaosiowe i lepiej sprawdzają się gdy temperatura w trakcie obserwacji spada. Do tego dochodzą mniejsze wymagania co do korekcji wad własnych okularów (z powodu mniejszej światłosiły) pozdrawiam
  16. a dlaczego słabo wykonane? do teleskopu o tych parametrach lustro sferyczne spokojnie wystarczy, a sferyczne lustro bardzo łatwo wykonać z ogromną dokładnością w przeciwieństwie do paraboli. Mało tego aby wykonać lustro paraboliczne najpierw trzeba zrobić sferę i to dobrą, a sferę f/7 łatwiej zrobić niż f/5 pozdrawiam
  17. przez ten konkretny teleskop chyba nie miałem okazji popatrzyć ale przez 152S już tak i było całkiem przyzwoicie nie robiłem testów, a jedynie spojrzałem więc trudno mi powiedzieć coś konkretnego poza tym, że aberracja chromatyczna nie była jakaś dramatyczna. Podobno ta wersja ma wyraźnie mniejszą AC niż 152L refraktory pokazują planety inaczej niż reflektory. Obraz jest bardziej plastyczny, a drobny detal jest bardziej kontrastowy więc mimo mniejszej apertury widoczność detalu jest na zbliżonym poziomie ... pod warunkiem, że chromatyzm nie rozmywa tego detalu. Wybór jest kwestią dość indywidualną. Bez osobistego sprawdzenia na pewno bym nie kupił w grę wchodzą jeszcze gabaryty. 152S jest wielki, a 152L na pewno jeszcze większy. Jak sobie z nim poradzi EQ5 trudno powiedzieć ale o sztywności zapomnij pozdrawiam
  18. jeśli szukasz tego typu opinii: "mam ten teleskop od wczoraj i jestem bardzo zadowolony" to na FB znajdziesz tego od groma jeśli chodzi o rzetelne informacje to już je dostałeś EQ1 i EQ2 to trzęsące się zabawki, które potrafią zniechęcić najbardziej cierpliwych. Optyka tych teleskopów też pozostawia wiele do życzenia. Jest spory rozrzut jakościowy oraz ewidentne błędy konstrukcyjne. To typowe produkty dla naiwnych, którzy kupują je dla dzieciaków by w końcu wylądowały w piwnicy lub na OLX. Jeżeli koniecznie chcesz kupić teleskop tej klasy to poszukaj SkyLuxa. Jest o połowę tańszy, a jeśli zechcesz się pobawić w jego ulepszanie to nawet będziesz miał dodatkową frajdę pozdrawiam
  19. RC to nie tylko problemy z kolimacją ale przede wszystkim to teleskopy do fotografii, a nie do wizuala ... ta gigantyczna obstrukcja Newtona f/5 można usztywnić i wtedy zminimalizujesz konieczność częstej kolimacji, choć do wizuala nie jest ona aż tak krytyczna jak do fotografii. W założonym budżecie raczej trudno będzie znaleźć coś równie sensownego. Z drugiej strony EQ5 to trochę za mało na taką tubę do fotografii. Będzie się to trzęsło Cassegrainy mają pająki jak Newtony więc na jedno wyjdzie w obserwacjach planetarnych pozdrawiam
  20. na innych teleskopach też się nie znasz ale jakoś chętnie zabierasz się za doradzanie w tej cenie nie za bardzo jest wybór albo jakiś mały refraktorek na trzęsącym się montażyku albo używana Synta 6" na Dobsonie ten drugi bije na głowę wszystkie maleństwa w zbliżonej cenie pod każdym względem ale to już całkiem spory kawałek teleskopu. Problem w tym, że to raczej rzadko spotykany teleskop na rynku wtórnym niekiedy zdarzają się okazje i w podobnych pieniądzach można kupić Syntę 8" pamiętaj, że to dopiero początek zakupów. Potrzebne będą okulary, później filtry, mapki, czerwone latarki itp. jeśli koniecznie chcesz refraktor to musisz uzbierać trochę kasy. Przyzwoite montaże zaczynają się od AZ4 i EQ3-2, a to wydatek przynajmniej 500 zł (AZ4), a nawet 700 zł (EQ3-2). Sam refraktor to minimum kolejne 300 zł, a do tego ze 2 okulary i spokojnie przekroczysz 1000 zł kiedyś były w Lidlu SkyLuxy 70/700 na ASTRO3 lub na montażu azymutalnym. Kosztowały poniżej 300 zł, a teraz trafiają się na giełdach. To nie jest rewelacyjny teleskop ale w tej cenie nic lepszego nie znajdziesz. Poza tym wymaga trochę włożenia pracy w jego ulepszenie. W sieci znajdziesz sporo informacji na ten temat weź pod uwagę, że w tej cenie, którą chcesz przeznaczyć na teleskop z montażem można kupić jeden przyzwoitej jakości okular do teleskopu lub filtr pozdrawiam
  21. samo wcześniejsze podniesienie lustra nie szkodzi migawce ale już zrobienie tysięcy zdjęć jak najbardziej robiąc zdjęcia planet kamerą często robię ponad 50 tys. klatek. Taka pojedyncza sesja mogłaby zamordować migawkę tańszych lustrzanek oczywiście robiąc pojedyncze zdjęcia nie musimy robić ich aż tyle bo mają one rozpiętość 14 bitów, a aviki tylko 8 ale przy krótkich ekspozycjach przekroczenie 1 tys. klapnięć migawki to żaden problem. Dlatego warto mieć to na uwadze pozdrawiam
  22. w grę wchodzą tylko metoda 1 i 2 metoda 3 dotyczy teleskopów, w których ogniskowa nie jest stała, a zmienia się podczas regulacji ostrości przez wzajemne przemieszczanie zwierciadeł do metody 1 potrzebna będzie soczewka Barlowa z gwintem T2 do metody 2 okular z gwintem T2 w obu metodach można regulować skalę obrazu przez regulację odległości matrycy od okularu lub Barlowa (extension tube) to jaką skalę powinieneś uzyskać zależy od wielkości piksela matrycy. Przy typowych matrycach lustrzanek powinieneś stosować efektywną ogniskową przynajmniej 2500 czyli wydłużyć ją co najmniej 3,5x, a nawet więcej aż do 5x. Dobierzesz ją metodą prób i błędów zamiast pojedynczych zdjęć lepiej nagrać film i zestackować wiele klatek, a efekt będzie wyraźnie lepszy jeśli koniecznie chcesz robić pojedyncze strzały to pamiętaj o wcześniejszym podniesieniu lustra i użyciu wężyka spustowego. Tylko ostrożnie z takim podejściem bo szybko zajeździsz migawkę pozdrawiam
  23. nie mam zarejestrowanego materiału na SC, a tylko na FC ale może nagram coś przy okazji SC jest raczej prosty i intuicyjny w obsłudze, a przynajmniej te podstawowe funkcje jak ustawienia parametrów nagrywania pamiętaj o włączeniu i obserwowaniu histogramu aby uniknąć przykrych niespodzianek typu przepalone lub niedoświetlone klatki jeśli chodzi o czasy ekspozycji to spróbuj zacząć od około 5 ms wypróbuj RGB Align w Registax. Powinno pomóc. Opisałem to w poradniku pozdrawiam
  24. co prawda minęło już parę ładnych lat od momentu gdy powstał ten poradnik ale podstawy się nie zmieniły wiec zajrzyj, a może trochę się wyjaśni poradnik powstał na bazie zdjęć z Maka 127 i kamerki internetowej czyli sprzęt zbliżony oprócz podstaw zbierania materiału jest też trochę o obróbce. Powinno wystarczyć na tyle by osiągnąć zadowalające rezultaty ... przynajmniej na początku nowa wersja powstaje ale jeszcze jej nie skończyłem. Jeśli znajdę trochę czasu to dokończę i zamieszczę będzie szerszy opis Firecapture i AS3 pozdrawiam
  25. no właśnie nie dajmy się zwariować rozwiązanie jest banalnie proste i już zostało w tym wątku przedstawione 1. nie stosujemy żadnych transformatorów separujących bo prawidłowo użyte są zbędne, a nieprawidłowo użyte niczego nie zapewniają, a jedynie zwiększają zagrożenie 2. należy połączyć masy wszystkich zasilaczy jak najbliżej aby uniknąć niekontrolowanych pętli masy ot i tyle. Czy to takie trudne? możliwe też jest wyraźne zwiększenie bezpieczeństwa przez poprowadzenie zasilania niskim napięciem z domu lub zasilanie na miejscu z akumulatora (sam stosuję to drugie rozwiązanie choć montaż stoi 1,5 m od okna) nie stosujemy zasilaczy transformatorowych i to nie z powodu niskiej sprawności ale dlatego, że bardzo trudno zlikwidować tętnienia o częstotliwości sieci czyli 50 Hz. Wymaga to kondensatorów o bardzo dużych pojemnościach lub dławików o bardzo dużych indukcyjnościach. Zasilacze impulsowe pracują z częstotliwościami od kilkudziesięciu kHz do nawet kilku MHz, a do wytłumienia takich częstotliwości wystarczą małe kondensatory czy dławiki. Zasilacze impulsowe posiadają też izolację galwaniczną. Każdy kto choć raz takowy widział nie powinien mieć wątpliwości. Część z napięciem sieci jest wyraźnie wydzielona stosujemy osobne zasilacze do każdego urządzenia aby uniknąć wzajemnego zakłócania. Gdyby był jeden zasilacz do wszystkiego trzeba by zastosować układy filtrujące. Problem w tym, że takie układy są zazwyczaj projektowane dla konkretnych zakresów częstotliwości, a nie zawsze da się to przewidzieć. Poza tym uszkodzenie takiego zasilacza definitywnie kończy sesję. Gdy padnie nam jeden zasilacz z kilku np. od grzałek to zwykle da się fotografować dalej pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.