Skocz do zawartości

ZbyT

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 324
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez ZbyT

  1. da się zbudować Newtona, który będzie dawał obrazy planet zbliżone do niewiele mniejszego APO ale to jeszcze nie znaczy, że każdy Newton będzie takie obrazy dawał. Zwłaszcza budżetowy teleskop, z definicji przeznaczony do obserwacji DS-ów wiele lat temu miałem okazję obserwować przez TOA130 i do dzisiaj jestem pod wrażeniem. Podobny detal da się uzyskać nieco większymi teleskopami lustrzanymi ale kontrast i wyrazistość tego detalu oraz kolor są nieporównywalne z Takiem pozdrawiam
  2. pan Stefan robi dobre lustra ale nie robi teleskopów na jakość teleskopu wpływa wiele innych czynników jak kolimacja, cela LG, LW, pająk, wyczernienie, sam tubus itd. nie sama jakość powierzchni optycznych ma znaczenie. Nie mniej ważne są rozwiązania mechaniczne pozdrawiam
  3. a ja wczoraj fotografowałem 3 pomidory, a mianowicie Pomidor, Pomidor oraz Pomidor (dla purystów nomenklaturowych były to Jowisz, Saturn i Mars ale czy Jowisz przestanie być Jowiszem gdy nazwę go Pomidor?)). Do fotografowania użyłem własnego prawego oka (tego z lewej strony twarzy), a obraz z siatkówki rejestrowałem w swoim mózgu właściwie to co za różnica co robiłem? Niech każdy nazywa to jak chce. Ważne, że miałem z tego frajdę pozdrawiam
  4. bad piksel zawsze znajduje się w tym samym miejscu i ma taki sam poziom saturacji. Zwykle czas ekspozycji nie ma wpływu na ilość bad pikseli i ich saturację. Pojawiają się już na bardzo krótkich ekspozycjach. Jak sama nazwa wskazuje są to uszkodzone piksele hot piksel pojawia się losowo w dowolnym miejscu na matrycy. To ekstremalny objaw szumu termicznego. Ilość hotów i ich saturacja zależy od czasu ekspozycji. To prawidłowo pracujące piksele, które osiągają wysoką saturację na skutek losowo występujących zjawisk inny jest mechanizm powstawania bad i hot pikseli i inne są sposoby ich usuwania pozdrawiam
  5. to nie hot piksele tylko bad piksele kadr dryfuje, a bad piksele pozostają stale w tym samym miejscu matrycy. Po wyrównaniu klatek tworzą te wężyki pomogą darki albo zmiana metedy stackowania np. na medianę pozdrawiam
  6. TOA 130 niezrównane obrazy planet. Właściwie trudno znaleźć coś lepszego w zbliżonej aperturze. Kontrast, detal, kolory ... po prostu bajka optyka, mechanika, wyczernienie na najwyższym poziomie kiedyś pozbędę się całego swojego sprzętu i kupię właśnie ten refraktor pozdrawiam
  7. sama kątówka dielektryczna jest więcej warta ale dziwnym trafem o niej zapomniałeś, a nowy okular i szukacz to też spory wydatek (o walizce nawet nie wspomnę). Bez nich teleskop jest nieprzydatny czyli zakupić i wydać dodatkowe pieniądze trzeba wyciąg jest zbliżonej jakości co ten w TS-ie i nie ma najmniejszego powodu by go zmieniać do wizuala jakość TS-a to loteria, a na loterii można zagrać gdy to kosztuje 2 zł, a nie kilka tysi. Poczytaj czasem forum, a przekonasz się jakie problemy mieli ludzie z teleskopami od TS-a. Jakoś nie ma podobnych wątków dotyczących optyki SW. To pewniaki, a w swojej klasie cenowej wzorzec, do którego inni nieudolnie próbują się zbliżyć. Refraktory SW w niezależnych testach osiągają SR ponad 0,92. Co prawda to nie Takahashi ale jakością optyki z WO mogą spokojnie konkurować. TS często notuje wpadki z SR=0,8. Korekcja chromatyzmu też stoi na znacznie niższym poziomie. Najnowsze teleskopy oparte na szkle FPL-53 na papierze wyglądają dobrze ale jak to w praktyce wygląda przyjdzie nam się dopiero przekonać zakup TS-a ma sens jeśli bierzemy pod uwagę sprzęt używany (po osobistym sprawdzeniu i za połowę ceny) nawet po cenach używek widać, które teleskopy są wyżej cenione pozdrawiam
  8. sprawdź czy nie masz redukcji MAK/SCT w swoim visualbacku w moim niebieskim Maku127 nie ma ale w Maku 180 Oriona taka redukcja jest więc nie musiałem nic dokupić by używać akcesoriów od SCT ta redukcja służy do kontrowania fabrycznego rotatora. Wewnątrz ma gwint MAK, a na zewnątrz SCT pozdrawiam
  9. ZbyT

    Avikowanie

    hot pikseli darkami nie usuniesz. Zapewne chodziło o bad piksele ale te łatwo można usunąć ditheringiem, a ten z kolei ładnie realizuje nam seeing i ziarnistość prowadzenia montażu. Darkami za to można narobić bałaganu jeśli zostaną nieprawidłowo odjęte. Obecne oprogramowanie potrafi sobie poradzić ze wszystkimi problemami, które miały niwelować darki, nie wprowadzając dodatkowego szumu. Dzisiaj już rzadko stosuje się darki nawet w fotografii długoczasowej. Same kamery są też znacznie lepsze przy dużej ilości klatek, a taką robi się w fotografii planetarnej, darki niczego nie poprawią, a najwyżej pogorszą. Poza tym darki i biasy mają za zadanie poprawić tło, z którego wyciąga się słabe chmurki. a w fotografii planetarnej tło raczej wygaszamy, a nie podbijamy jeśli koniecznie chcesz robić coś bez sensu to oczywiście rób i przekonaj się sam. Najlepiej nauczysz się na własnych błędach pozdrawiam
  10. jeśli montaż jest napędzany silnikami krokowymi, a tak jest w większości montaży, to nic mu się nie stanie. To czy silnik krokowy się obraca czy nie to nie ma żadnego wpływu na pobór prądu przez silnik. Mało tego, w większości wypadków silniki w montażach pracują z mikrokrokami i wtedy nawet gdy montaż się nie rusza w osi DEC to silnik w tej osi cały czas jest zasilany i pobiera tyle samo prądu jak w trakcie ruchu pozdrawiam
  11. ZbyT

    Avikowanie

    darki robi się z takimi samymi czasami ekspozycji jak lighty. Przy avikowaniu planet są to czasy rzędu milisekund czyli zamiast darków wyjdą biasy, a te są nieistotne gdy stackujemy tysiące klatek, a sygnał jest setki razy większy niż tło nieba pozdrawiam
  12. gain masz ustawiony na 0 i stąd koszmarnie długi czas ekspozycji zrób odwrotnie. Ekspozycję ustaw na 20 ms, a gainem wyreguluj histogram by był powyżej 50% swoją drogą jak kamerka osiąga 30 fps przy ekspozycji 125 ms? to kolorowa kamerka więc przyda się filtr UV/IR bo bez niego masz zafałszowane kolory i trudniej wyregulować ostrość co do fokusera to już ci pisałem, że używałem takiego z Makiem 127. Do twojej kamerki nada się. Ostrość z grubsza ustawiasz fabrycznym pokrętłem, a potem dopieszczasz tym helikalnym pozdrawiam
  13. pokaż jak połączyłeś Barlowa z kamerką pozdrawiam
  14. mam Maki 127 SW (niebieski) i 180 Oriona (czarny) poza kolorystyką różnic nie zauważyłem ... oczywiście pomijając rozmiary porównywałem kiedyś swojego Maka 180 z Makiem 180 SW. Żadnych różnic poza tym, że SW był ładniejszy pozdrawiam
  15. ja kiedyś fotografowałem Makiem 127 z Barlowem 2x ale miałem kamerę z pikselem 5,6 um. Jowisz był wtedy wysoko więc taka ekstremalna światłosiła jeszcze miała sens. Przy obecnej wysokości i fotografowaniu przez grube warstwy zanieczyszczonej atmosfery lepiej ograniczyć światłosiłę. F/12 może być rzeczywiście mało więc spróbuj odsunąć kamerę od tuby. Przedłużki dające f/15 powinny być OK ilość klatek to rzecz wtórna i zależy od czasów ekspozycji. Jeśli ktoś fotografuje z czasem 1 ms to musi zebrać 20 000 klatek by uzbierać tyle fotonów co przy 1000 klatek z czasem 20 ms obserwuj histogram i ustaw gain tak by nie schodzić poniżej 50%, a najlepiej utrzymać około 80%. Niski histogram ogranicza i tak już niską rozpiętość tonalną 8 bitowej kamery. 25% histogramu to jakbyś miał kamerę 6 bitową pozdrawiam
  16. na początek spróbuj fotografować bez Barlowa bo f/24 dla kamerki z pikselem 3,7 um to trochę za dużo. Optymalne byłoby f/15 więc raczej przedłużki zwiększające ogniskową nie stosuj czasów ekspozycji dłuższych niż 50 ms, a najlepiej w granicach 5-20 ms i wyższy gain. Uzbieraj przynajmniej 1000 klatek, a jeszcze lepiej ze 2000 pozdrawiam
  17. a jeszcze taniej zrobić kilka zdjęć różnych fragmentów Księżyca i zrobić z nich mozaikę całej tarczy pozdrawiam
  18. każde ciało wypromieniowuje energię termiczną. Energie emitowanych fotonów zależą od temperatury. Ciała gorące potrafią świecić w paśmie widzialnym (np. żarówka, Słońce), chłodniejsze w podczerwieni, a całkiem zimne w paśmie mikrofalowym. Z kolei bardzo gorące potrafią emitować promieniowanie ultrafioletowe, a nawet promienie X (gwiazdy neutronowe). W każdym momencie pobierają też energię termiczną emitowaną przez otoczenie ale od zimniejszych ośrodków pobierają mniej niż same emitują. Ośrodki takie jak powietrze mają małą gęstość więc i gęstość emitowanej energii też jest mała, a do tego jest ono przezroczyste w szerokim zakresie fal elektromagnetycznych. Dlatego powietrze praktycznie nie uczestniczy w wymianie ciepła przez promieniowanie, a niemal wyłącznie przez konwekcję czyli wzajemne zderzenia cząsteczek (Słońce ogrzewa powierzchnię Ziemi, a ta z kolei ogrzewa powietrze przez konwekcję. Gdyby powietrze nagrzewało się bezpośrednio od Słońca to na dużych wysokościach byłoby co najmniej tak ciepłe jak przy powierzchni, a tak nie jest) sam proces emisji promieniowania cieplnego był niedawno omawiany na forum nie ma żadnego powodu aby emisja termiczna miała nagle ustać gdy temperatura lustra spadnie poniżej temperatury powietrza. Sam mechanizm jego powstawania jest związany jedynie z samym ciałem emitującym promieniowanie. Łatwo to sprawdzić przyrządem do pomiaru temperatury przez pomiar emitowanego promieniowania czyli pirometrem. Potrafi on zmierzyć temperaturę niższą od temperatury powietrza np. czegoś wyjętego z lodówki pozdrawiam
  19. osuszacz w układzie klimatyzacji ma za zadanie usunąć wilgoć z czynnika chłodzącego, a to z tego prostego powodu, że woda nie jest ściśliwa więc mogłaby uszkodzić sprężarkę. Sam osuszacz znajduje się między sprężarką i skraplaczem (tzw. chłodnicą klimatyzacji). Efekt osuszania nadmuchiwanego powietrza wynika ze skroplenia pary wodnej na zimnym parowniku. Czynnik chłodzący przechodząc ze stanu ciekłego do gazowego (czyli po prostu parując) odbiera energię z parownika czyli go ochładza, a tym samym ochładza przepływające przez parownik powietrze, które pozostawia skroploną parę wodną na jego powierzchni. W ten sposób na szybę dmucha już osuszone powietrze. Różnica ciśnień parcjalnych powoduje odparowanie szyby skoro już wiemy jak działa odrośnik to może darujmy sobie tę fizykę dla opornych pozdrawiam
  20. Krzysztof z Bagien opisał już w czym rzecz ale jeszcze nie do końca bo nie wyjaśnił dlaczego odrośnik działa sprawa jest bardzo prosta. Jeśli teleskop skierujemy w zenit to przy braku odrośnika soczewka lub lustro promieniuje na całe dostępne niebo czyli półsferę. Gdy założymy odrośnik to może promieniować jedynie przez otwór wlotowy w odrośniku czyli niewielki wycinek zimnego nieba. Stąd chłodzenie lustra lub soczewki jest znacznie wolniejsze i czemu to ma służyć? Chcesz zmniejszyć wymianę ciepła z trawnikiem? w Makach i SCT odrośniki też są stosowane, choć raczej nie jako wyposażenie fabryczne, a częściej jako dodatkowe. Rzeczywiście rozwiązują one problem roszenia tylko czasowo ale to oznacza, że przez ten czas nie ma potrzeby grzania soczewki czy korektora lub menisku. Sam od lat używam odrośnika z Makami i nawet przez 4 czy 5 godzin fotografowania nie było problemów z roszeniem menisku. W dodatku od kiedy mam odrośnik zamiast grzałki skończyły mi się problemy ze słabym seeingiem cel zamontowania tego wentylatorka jest oczywisty. To cel wyłącznie marketingowy bo funkcjonalnie jest bezwartościowy. Nasz teleskop jest lepszy bo ma wentylatorek, a konkurencja go nie ma więc ich teleskop jest gorszy. Koszt finansowy jest śmieszny, a zysk marketingowy duży. Takie numery są standardem w firmach, które nie są w stanie konkurować jakością niestety TS cały czas bazuje na opinii z czasów gdy jedynie handlowali i serwisowali sprzęt uznanych marek. Od kiedy sprzedają chińską taniochę pod własną marką poziom ich oferty poszybował ostro w dół pozdrawiam
  21. ja kiedyś używałem go z Makiem 127 ale z visualbackiem 1,25" z lekką kamerką PGR Chameleon i Barlowem 2x spisywał się dobrze. Nie jest to wzór sztywności ale przynajmniej ma mniejszy baklash i zupełnie wyeliminował mirror shift odpowiednią złączkę za grosze zrobił mi kiedyś Janusz teraz z Makiem 180 używam wyciąg 2" od SCT z mikrofokuserem pozdrawiam
  22. tubus o przekroju kwadratowym ma kilka zalet. Oprócz lepszej termiki lepiej tez pracuje wyczernienie bo ściany tubusu są dalej od toru optycznego. Sam materiał tuby też lepiej by słabo przewodził ciepło ... mowa oczywiście o konstrukcjach otwartych bo w zamkniętych metalowa tuba szybciej odprowadza ciepło z wewnątrz ja sam mam tubus z rury kartonowej o średnicy o 7 cm większej od średnicy lustra (termika + wyczernienie). Wbrew pozorom dobrze sobie radzi z wilgocią. Wiele razy po ściankach zewnętrznych woda płynęła strumieniami, a lustra były suche ... no i nie wydaje dźwięków jak pusta puszka po konserwach pozdrawiam
  23. fizykę można znać lub nie znać ale wypadałoby chociaż wyciągać wnioski z elementarnych obserwacji. Tak zrobił Hamal i proszę ... zadziałało. Czyżby cud? zamykanie tuby od tyłu stosuję w swoim własnoręcznie zbudowanym teleskopie Newtona już od 18 lat. Sam tego nie wymyśliłem, a przeczytałem o tym w broszurce Rybarskiego i Serkowskiego o budowie teleskopu Newtona, wydanej przez PTMA w 1956 roku czyli już 64 lata temu. Zapewne autorzy pracy tego nie wymyślili i to wiedza znana jeszcze wcześniej ale jak widać dzisiaj zupełnie zapomniana podstawy mechanizmu stygnięcia lustra opisał już MaciejW więc nie będę powtarzał. Jeśli sami wpadniecie na rozwiązanie zagadki to będziecie mieli więcej frajdy. Tylko mała podpowiedź osiągnięcie punktu rosy przez powietrze oznacza powstanie mgły czyli chmury (oczywiście potrzebne są jeszcze centra kondensacji patrz komora mgłowa. Ale to już całkiem inna historia). Z drugiej strony jeśli w ciepły dzień wyjmiemy z lodówki napój w butelce to szybko pokryje się ona rosą choć powietrze punktu rosy nie osiągnęło. Jakieś wnioski? jeśli w samochodzie zaparują nam szyby to nie trzeba ich ogrzewać ale wręcz przeciwnie wystarczy dmuchnąć na chwile zimnym powietrzem z klimatyzacji i niemal natychmiast odparują. Kolejny cud? jeszcze należy sobie przypomnieć czym jest równowaga termodynamiczna oraz że ciała mogą tracić energię cieplną przez konwekcję lub promieniowanie termiczne i wszystkie elementy układani już mamy i łatwo odgadniemy jak działa odrośnik i dlaczego Newtony po wychłodzeniu zamykamy od tyłu swoją drogą jestem ciekaw czy samo naklejenie folii grzewczej nie wystarczy aby LG przestało pokrywać się rosą o jakości budżetowej optyki nie będę rozmawiał bo ten kult badziewia napawa mnie obrzydzeniem ... choć trudno odmówić zasług taniej optyki w popularyzacji astronomii pozdrawiam
  24. raczej bardzo pochopnie założyłeś, że masz lustro znakomitej jakości i nierównomierne podgrzanie nie wpłynęło na jego kształt, a to bardzo nieuprawnione założenie. Nierównomierność podgrzania jest raczej bezdyskusyjna, a jakość lustra wątpliwa masz teleskop TS o nieznanym pochodzeniu optyki (w najlepszym wypadku to GSO, a nawet i to nie jest pewne) oraz nieznanej jakości. Skoro lustro ma słabą jakość (jak to u TS-a) to nawet nierównomierne podgrzanie nie musi wyraźnie pogorszyć jego kształtu, a przy odrobinie szczęścia może nawet poprawić nikt o zdrowych zmysłach nie podgrzewa LG i dlatego nikt na twoje pytanie nie odpowiedział. Podgrzewanie LG i LW robi się w ostateczności gdy wszystkie inne metody zawiodą i to w dodatku w teleskopach do wizuala gdy nie ma innego wyboru. Będąc w terenie z kratownicą albo grzejesz albo nie obserwujesz, a i wtedy grzanie LG to rzadkość i nie próbuj chodzi o zamknięcie tuby od tyłu czyli od tylnej strony LG aby wilgotne powietrze nie dostawało się od tyłu LG i by temperatura LG nie spadła poniżej temperatury powietrza. Mówiąc konkretniej by LG traciło ciepło tylko lustrzaną stroną w kierunku wnętrza tuby, a od tyłu promieniowanie cieplne ma się odbijać, a konwekcja ma być zerowa. W takim przypadku cały tubus działa jak odrośnik pozdrawiam
  25. to jaką ogniskową ma ten guider, że seeing ma wpływ na prowadzenie? 2 metry? przy typowych ogniskowych guiderów na poziomie 200 mm seeing nie wpływa na prowadzenie, a i czasy ekspozycji rzędu kilku sekund też raczej mocno uśrednią seeing jakiekolwiek filtry osłabią gwiazdy więc trudniej będzie znaleźć jakąś wystarczająco jasną w polu widzenia jeśli chciałbyś filtr IR (czerwone gwiazdy są dość jasne w podczerwieni) to optyka musiałaby być skorygowana w tym paśmie czyli tradycyjne lunetki odpadają. W fotografii planetarnej filtry IR stosuje się w reflektorach, które z definicji są pozbawione aberracji chromatycznej pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.