Skocz do zawartości

wimmer

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 004
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez wimmer

  1. Cześć. Potrzebuję niedrogie 10mm. Zastanawiam się nad okularem, jak w temacie. Czy ktoś ma lub miał? Interesuje mnie zwłaszcza ER tego szkła, bo ciężko w Internecie znaleźć jednoznaczne informacje. Czym ten okular się różni od typowych klonów powszechnych erfli 10mm SWA? Mowa o tym: https://www.teleskopy.pl/Okular-Explore-Scientific-10-mm-70-stopni-AFOV-1,25--teleskopy-3445.html
  2. Owszem, temat drażliwy, bo to forum astronomiczne, ale Twoja elastyczność w tej materii i świadomość tej drażliwości powoduje, że zasługujesz na normalną pomoc w doborze sprzętu. A co sobie będziesz obserwował, kosmitów, czy sąsiadki, to już Twoja sprawa Ok. Trzymajmy się tego, że chcesz obserwować ruchome obiekty w dzień lub w nocy. Myślę, że będziesz poszukiwał tych, które świecą dość wyraźnie. Np. migające światła samolotów. Nie skreślaj teleskopu. Maksutov-Cassegrain lub Schmidt-Cassegrain do 5" średnicy lustra mają takie rozmiary, że tubę schowasz normalnie w plecaku. To żadne gabaryty, serio. To nawet nie jest dłuższe niż 1,5l butelka napoju. Tylko grubsze. Najlepszy byłby SCT 5", ale sama tuba znacznie przekracza Twój budżet. Ja nadal obstaję przy tym, aby nie polecać lornetki. I nadal obstaję, żeby w ogóle nie brać pod uwagę sprzętu używanego "z ręki" jedynie z opcją zamocowania na statywie. Gdybym to ja miał obserwować takie obiekty, jakich ty szukasz, to najbardziej zależałoby mi na stabilizacji obrazu. Żadne tam "z ręki" czy ze statywu. Obraz ma stać w miejscu, żadnych drgań, żadnego latania obiektu po polu widzenia. Ja chciałbym się skupić tylko na stabilnej obserwacji obiektu. Jeśli nie Mak 127, to może Mak 102? Zdarzają się używane na giełdzie tutaj lub na innych forach w założonej przez Ciebie cenie. Do tego AZ4 i już. Minus taki, że to dość ciemny sprzęt do fotografii, więc dobrych zdjęć raczej nie porobisz. Ludzie, którzy fotografują samoloty używają najczęściej dużych luster, powiedzmy 10". To drastycznie przekracza Twój budżet i posiada mobilność wymagającą wożenia samochodem.
  3. Pierwsze pytanie: Jaki budżet? Czyli ile chcesz wydać. Druga sprawa. Do obserwacji UFO ja bym lornetkę odradzał (to tylko moje zdanie). Dlaczego? Ano dlatego, że te tańsze mogą się rozkolimować. Czasem nawet w transporcie. I teraz załóżmy, że jakiś bardzo jasny obiekt np: sztuczny satelita przelatuje po niebie. Rozkolimowana lornetka może pokazać rozdwojony obraz. A więc Twoja obserwacja będzie niemiarodajna. Jeden poruszający się obiekt na niebie - wiadomo: satelita. Dwa obiekty: no nie wiadomo, może UFO? Trzecia sprawa: Z pewnością lornetka pokusi Cię, żebyś raz na jakiś czas, np: nie mając za wiele czasu, wyskoczył na zewnątrz spojrzeć w niebo "z ręki". To znaczy z lornetką trzymaną w ręce. Drgania rąk, których nie opanujesz spowodują poczucie jakoby obiekty "skakały" po niebie. To też może spowodować, że zwykłego satelitę weźmiesz za UFO. Moim zdaniem musi być stabilnie. Obraz musi być dobry, czysty, kontrastowy. Proponuję jakiegość Schmidta-Cassegraina lub Maksutova-Cassegraina na stabilnym montażu azymutalnym. https://deltaoptical.pl/teleskop-bkmak127sp?from=listing https://deltaoptical.pl/montaz-az4-statyw-lt1?from=listing
  4. Cześć. Wybaczcie, że piszę na forum, a nie na giełdzie, ale tam mało kto zagląda Proszę moderatorów o nie wywalanie mnie Sprawa taka: Zostało mi trochę materiału z przystosowywania walizek na graty astro. Sprzedaję pozostałości, bo chcę się tego pozbyć z domu przed świętami. Bo mnie Ania gani, że zagracam akurat teraz Zapraszam do kupna osoby z Warszawy i okolic. Wybaczcie takie podejście, ale wysyłka takiego gabarytu o dużo przekroczy koszt tych materiałów, a organizowanie prawie dwumetrowej paczki będzie kłopotliwe. A że ze 'stolycy' jest tu trochę osób, to może ktoś zechce. -Pianka polietylenowa sztywna, w kolorze ciemnego grafitu z zamkniętymi porami - To taki rodzaj sztywnej pianki, jaką wyściela się na przykład pudełka z okularami Explore Scientific. Jest elastyczna, ale sztywna. Pianka da się z powodzeniem ciąć ostrym nożem do tapet. Pianki o grubości 2cm i 5cm są warstwowe, klejone lub zgrzewane fabrycznie z cieńszych warstw. Wyprzedzając pytania: Nie, nie ma możliwości rozklejenia warstw. Stanowią solidny plaster. -Gąbka falista, z wypustkami - również spotykana w walizkach na sprzęt oraz stosowania do wyciszania. Kolor szary. Oto co mam: 1. Pianka PE o grubości 5cm: 1 kawałek około 89 x 70cm 2. Pianka PE o grubości 2cm: 1 kawałek około 90 x 70cm 3. Pianka PE o grubości 1cm: 1 kawałek około 101 x 77cm 4. Gąbka falista o grubości boku 1cm, grubość we wklęsłości 0,5cm, grubość na wzniesieniu 2cm: 1 kawałek około 162 x 120cm Sprzedaję wszystko razem. Nie rozbijam na części. Możemy umówić się na odbiór osobisty. Jeśli ktoś zainteresowany spoza Warszawy posiada własny, tani transport, albo ma znajomego, czy kogoś z rodziny, kto może to odebrać, to też nie ma problemu. Cena za całość: symboliczne 50zł.
  5. To miłe, że uspokoiliście mnie, że winna jest atmosfera i pokazuje dyspersję nawet na "wysokich" planetach. Znaczy, że nie muszę się już doszukiwać wad w elementach optycznych. Dziękuję
  6. No i upewniłem się. Kątówka ma pełen przelot 1,25". Nic nie ogranicza pryzmatu. Ma to jednak też wadę. Gdyby ktoś wpadł na pomysł włożenia do kątówki soczewki barlowa, która ma długą tulejkę, to barlow po prostu wpadnie do środka i uderzy w pryzmat.
  7. Wygląda to dokładnie jak dyspersja atmosferyczna. Widywałem ją zawsze i w każdych warunkach. Nawet, jak planeta była wysoko. I dlatego myślę, czy by nie zwalić winy tego efektu na któryś z elementów optycznych
  8. Kątówka ma pełen przelot. Tak jak tulejka okularu 1,25". Po prostu jest tulejka, a na dole pryzmat. Jednak jak wrócę do domu to się upewnię, bo nie zaglądałem do niej przez lata
  9. Ja natomiast od lat używam w moim SCT5" kątówki pryzmatycznej 90° Takahashi. Takiej: https://optcorp.com/products/takahashi-1-25-diagonal-prism Mam odwrócony obraz lewo-prawo, a prosty góra-dół. Czyli góra jest tam gdzie góra, ale lewo tam, gdzie prawo. Spajków żadnych nie mam. Obraz czysty i kontrastowy. Nie zamierzam raczej jej wymieniać, bo po drodze miałem różne kątówki i ta pobija je jakością obrazu i w tej cenie jest nie do zastąpienia (kupiłem używkę w świetnym stanie chyba za 180zł) . Na jasnych planetach (Jowisz, Wenus) mam natomiast refrakcję czy aberrację. Od góry planety lekko widoczna czerwona obwódka, do dołu niebieska. Natomiast przez wiele lat nie zadałem sobie trudu aby na 100% stwierdzić, czy wprowadza to kątówka. Kiedyś to zrobię.
  10. Nie czyścić! Lustro, nawet po dwóch, trzech latach użytkowania nie wymaga mycia, bo pyłki jakie mogą się tam osadzić w takim czasie w żadnym stopniu nie wpływają na obraz! Myć tylko wtedy, jak zabrudzenia zlegną całą warstwą na lustrze. Soczewek też bym nie czyścił. W tej klasie jakościowej będą pewnie z plastiku. Porysujesz, zmatowisz i będą do wyrzucenia. W zasadzie są do wyrzucenia i tak. To słabe plastiki.
  11. No i przetestowałem nieco mój nowy nabytek Dziura w chmurach pozwoliła. Niestety tylko warunki miejskie i nie do końca wychłodzony teleskop - bałem się, że nie zdążę, zanim chmurwy znów przylezą. Testowałem na Aldbaranie, Betelgezie, Kapelli, Plejadach i M37 (w zasadzie temu, co miejskie niebo pozostawiło z M37). Jestem bardzo zadowolony. W moim 5" f/10 jasne gwiazdy tracą na jakości od około 90% pola widzenia. Ale nie jakoś nieakceptowalnie. Mogę to zaakceptować bez marudzenia. Bawiąc się ostrością, widać że gwiazdy rozjeżdżają się na boki, a więc to chyba lekki astygmatyzm. Natomiast ciemniejsze gwiazdy tracą na jakości tuż przy samej krawędzi, przy 95% pola widzenia. Gwiazdy świecą pięknie, kontrast super. Kolor oddany bardzo ładnie. Długo jeździłem od Aldebarana do Plejad i z powrotem No i żonglowałem ES-em 24mm na zmianę SWAN-em 20mm. Muszę przyznać, że jednak transmisja w SWAN-ie ciut lepsza. Nawet Anteres 25mm ma ciut lepszą. Nie jest to duża różnica, ale da się ją zauważyć. W SWAN-ie te jasne gwiazdy są ostre i to jest taki "ogień". One mocno błyszczą swoim kolorem. W ES-ie również ładnie świecą, i kolor również jest piękny, ale powiedziałbym, że jasna gwiazda w porównaniu ze SWAN-em jest ciut bardziej "matowa" (?). Matowa to chyba dobre określenie. Niemniej jestem bardzo zadowolony z mojego nowego nabytku. Szybko nie wylezie z kątówki No i zapomniałem dodać coś o odległości od oka. ER w ES-ie 24mm jest bardzo przyjemny. Jak dla nie to pełen komfort.
  12. Podobno kiedyś Madagaskar miał być nasz! Dlaczego tego nie załatwiliśmy?! Byśmy teraz sobie latali na wywczasy, na obserwacje. Jak do siebie!
  13. Trzeba przenieść Polskę. Byśmy się może zamienili z jakimś południowym krajem. Trzeba by obliczyć powierzchnię i porównać, żeby nikt nie był stratny. Potem już tylko wielkie pakowanie, i zamieniamy się domami.
  14. Potrzebuję walizkę alu z naciętą pianką (takie kosteczki). Ma ktoś namiary na sprawdzony sklep? Oprócz Allegro.

    1. bas.sic

      bas.sic

      Ja kupowałem takie coś w TS.
      https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p6797_TS-Optics-Alucase-for-eypieces--small-telescopes--photo-accessories.html
      + gąbka
      https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p6798_Dividable-foam-inlay-for-Alucase.html

      Ale szczerze powiedziawszy strasznie kiepawe to jest. Ta gąbka się rozwala w trakcie używania (no chyba, że ją jakoś posklejasz).

    2. wimmer

      wimmer

      To dobrze wiedzieć! Dziękuję za informację. Lepiej chyba będzie załatwić trochę sztywnej gąbki polipropylenowej i samemu powycinać kształty.

  15. Cześć koledzy i koleżanki! “Pociągniemy” trochę wizual? Proponuję taki oto “wątek-chwalątek” dotyczący naszych nowych nabytków do wizualnych obserwacji nieba. Okulary, filtry, nowe teleskopy. Używane również się zaliczają. Mam nadzieję, że przerodzi się to w całkiem niezłą bazę wiedzy, bo oprócz pochwalenia się, możemy umieścić tu nasze spostrzeżenia, powody, wymagania, oczekiwania. Pozwolę sobie zacząć, bo… Dziś dotarł mój upragniony Explore Scientific 24mm 68° 1,25” Dlaczego akurat ten okular? Potrzebowałem jak największego możliwego pola widzenia dla formatu 1,25”. Lata temu miałem Antaresa W70 25mm, który to był moim ulubionym okularem. Miałem z nim kilka przebojów, jak na przykład zalanie soczewek płynem Baadera, potem rozmontowanie go na części pierwsze, czyszczenie itd. W końcu podarowałem go na zlocie jednemu koledze. Od tamtej pory szukałem alternatywy. W tamtych czasach nie było jeszcze tego ES-a 24mm ani chyba Maxvisiona 24mm od Meade. A jeśli był, to był dla mnie za drogi (tak czy siak Explore Scientific to marka podległa Meade’owi). Alternatywą był Panoptic 24mm, ale kosztował i nadal kosztuje dużo, jak dla mnie. Nie jestem zwolennikiem wydawania równowartości teleskopu na pojedynczy okular. Zawsze staram się żeby było nieźle i za niewygórowaną cenę. Potem przez długi czas nie miałem żadnego okularu w okolicy ogniskowej 25mm. Potem kupiłem Meade’a 5000 26mm 60°. Jednak przyzwyczajony do około 70° w Antaresie i SWAN-ie 20mm, jakoś tam mi brakowało tego pola. Różnica niby nieduża, ale jednak widoczna. Sprzedałem Meade’a 26mm, mimo iż do dziś uważam, że to bardzo dobre szkło. Dałem sobie drugą szansę i znów szukałem Anatresa W70 25mm. Znalazłem używany, w dobrej cenie dopiero w Fort Worth w Texasie. I kupiłem. Wimmer vs. Antares W70 25mm Wynik: 0:2 Cóż przegrałem z Antaresem po raz drugi. Nie dość, że okular znów charakteryzował się podobnymi, pomijalnymi, ale dla czepialskiego Wimmera denerwującymi wadami konstrukcyjnymi do tego mojego sprzed lat, to dodatkowo nie spodobały mi się już mankamenty obrazu, jaki daje. Wyczytałem, że oko zdrowego, młodego człowieka jest w stanie dostosować się, dopasować do astygmatyzmu w zakresie -2.5 dioptrii. Cóż moje oko już nie jest młode, a ponadto w ciągu 10 lat od tamtego czasu zmieniła mi się najwidoczniej wrażliwość na to, co widzę w okularze. Dodatkowo pewnie doświadczenie obserwacyjne sprawiło, że kiedyś mniej zwracałem uwagę na mankamenty. Po prostu mniej wymagałem od okularu. Mimo niezaprzeczalnych zalet Antaresa, takich jak największe możliwe pole widzenia w formacie 1,25” i przepiękna transmisja światła, okular został oddelegowany do sprzedaży, a jego miejsce zajął ES 24mm. Zwłaszcza, że obecnie z powodu zaprzestania produkcji, w europejskich sklepach są na ten okular świetne promocje. Format 1,25” - skąd ten upór? Po pierwsze: Mój wieloletni i bardzo przeze mnie ceniony SCT 5” ma nieduży przelot. Testowałem już dwucalowe akcesoria. W kątówce 2” dedykowanej do SCT (krótka z gwintem SCT) można dobrać okulary tak, żeby nie było widać winiety. Jednakże najbardziej optymalna jest kątówka 1,25”. Po drugie: Tuba jest krótka, mała i dwucalowe akcesoria są po prostu gabarytowo zbyt “grube” w porównaniu z samym teleskopem. I wreszcie po trzecie: Lata temu kupiłem genialną kątówkę pryzmatyczną Takahashi 1,25”. Jest po prostu najwyżej jakości, mimo iż z zewnątrz wygląda niepozornie. Nigdy raczej nie zmienię jej na inną. Chyba, że kątówka wyzionie ducha. Nie sądzę jednak, bo moim zdaniem to sprzęt, który był produkowany, żeby służyć jak najdłużej. Explore Scientific 24mm 68° 1,25” Będzie najczęściej używanym przeze mnie okularem, bo najbardziej lubię takie widoki. Da mi 1,3° realnego pola widzenia przy powiększeniu 52x i pozornym polu widzenia 68°. Okular przyszedł z Niemiec w stanie nie wymagającym prawie żadnych uwag. Pudełko jest wyłożone dwustronną (góra i dół) sztywną pianką wyciętą pod wymiar okularu, w którym szkło spoczywa sztywno i pewnie. Natomiast drugie opakowanie mogłoby być solidniejsze. Był to tylko jednowarstwowy karton wyłożony “powietrznymi poduszkami”. Jakiś szalony kurier mógłby bez większego trudu przebić je o jakiś kant, czy coś. Tak się jednak nie stało. Na szczęście UPS wywiązał się dobrze. Astroshop, tak jak ma to w zwyczaju, podarował mi też żelki Haribo. Okular jest grubiutki, mniej więcej tak, jak LVW Vixena i solidnie wykonany. Jest jednak lżejszy niż na to wygląda. Nie zauważyłem żadnych wad technicznych. No może w jednym miejscu przy soczewce ocznej anodowanie jest ciutke jaśniejsze. Takie delikatne pojaśnienie. Jednak to marginalna rzecz, którą nawet nie można nazwać wadą. Szkła czyste. Paproszka ani jednego. Zaglądając w okular i obserwując pole widzenia na jasnym tle, da się zauważyć przy krawędzi diafragmy pewną nieostrość oraz delikatne przekłamanie barwy w kierunku zielonkawej. Raczej na pewno przy krawędzi gwiazdki nie będą do końca ostre i będą naznaczone astygmatyzmem. Tego się jednak spodziewam i mam zamiar zaakceptować. Moje oczekiwania. Chciałbym tylko całkiem nieźle skorygowany obraz przynajmniej w 70-80% pola widzenia. Nie musi być zabójczo ostro aż po krawędź. I liczę również na bardzo dobrą transmisję światła. Po latach obserwacji uznałem, że najbardziej cieszy mnie widok gwiazd przypominający naturalny widok gołym okiem, a więc żeby gwiazdy świeciły a nie były mocno “wycięte z tła”. Transmisja kosztem kontrastu. No i chciałbym aby ER był na tyle długi, żeby nie musiał wklejać oka w soczewkę. Wrażenia z “pierwszego światła” opisze, jak już chmury dadzą mi jakąś szansę. Tymczasem załączam zdjęcia do pooglądania. P.S: Nie jest to reklama danej marki sprzętu, danego sklepu astro, ani danej firmy kurierskiej. Opisałem wrażenia z kupna nowego sprzętu, czemu, mam nadzieję, ten wątek będzie dobrze służył.
  16. Chyba ktoś to źle zmontował albo, co gorsza, źle wyprodukował. Może nogi są odwrócone do góry nogami. Gdyby tacka była wyżej, to rozstaw byłby prawidłowy. Stawiam na spartoloną produkcję. Może w chińskiej fabryce ktoś miał problem z odczytaniem schematu
  17. Nic nie gorsze, ani lepsze, bo to to samo. Dziki i Dziki.
  18. Prócz tego, że mile widziani, to oczywiście jeszcze mogą liczyć na wsparcie bardziej doświadczonych kolegów!
  19. wimmer

    Space-Art

    Space-art z kibla Spokojnie, to nie to. To tylko kawa wylana do sedesu
  20. Ja też byłbym chętny. Ostatnio się zastanawiałem gdzie by tu wyjechać za miasto poobserwować.
  21. Moje wczorajsze boje. Morze przesileń i krater Neper po prawej. SCT 5" + MS LifeCam HD-5000. Nie wiem, która wersja fajniejsza, więc wrzucam obydwie
  22. Napisałem Ci na fejsie, ale tu też: Zrobię prelekcję na tematy sprzętowe. Tytuł prelekcji: "Historia niejednego okularu", a w niej sporo ciekawostek na temat tego, co wkładamy w wyciągi naszych teleskopów. Dużo spostrzeżeń, trochę plotek, a nawet jeden skandal. Która marka jest własnością innej? Która konstrukcja krąży od lat po rynku, a marki tylko nakładają swoje tulejki i napisy? O tym opowiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.