Skocz do zawartości

Amerykański satelita uderzy w Polskę?


Rekomendowane odpowiedzi

A mógłby ktoś mię - niedouka oświecić, który fragment Eksperta jest najbardziej rechotogenny ?

Myślę, że najbardziej rechotogenne jest stwierdzenie, że NAJLEPIEJ BYŁOBY SATELITĘ ZESTRZELIĆ.

Konkuruje z tym stwierdzeniem nazwa: EKSPERT W DZIEDZINIE WOJSKOWOŚCI.

Czy prowadzący wywiad dziennikarz jest EKSPERTEM W DZIEDZINIE CYWILNOŚCI?

 

Satelita to nie samolot, któremu, jak odstrzeli się ogon, to albo eksploduje i i tak spadną szczątki na ziemię, albo poprostu w całości, niesterowalny, też się zwali i zderzy z ziemią. "Zestrzelenie" satelity to jego zniszczenie, czyli pozbawienie cech użytkowych. Szczątki i tak opadną. Jest nadzieja, że te dostatecznie małe mogą spłonąć/odparować w atmosferze.

Próbuję sobie wyobrazić takie "zestrzelenie", żeby na ziemię nie spadły szczątki. Trzebaby jakoś trafić satelitę centralnie w tył na tyle energicznie, żeby go przyspieszyć i podnieść na wyższą orbitę. To jedyny sposób, żeby nie spadł.

Właściwie "ekspert w dziedzinie wojskowości" ma na myśli chyba ZESTRZELENIE NAD TERYTORIUM WROGA, ale jak nasi dzielni wojacy z OPL mieliby tego dokonać - nie wiem.

 

Cudne jest sformułowanie (ale nie w tym wywiadzie) SATELITA WYPEŁNIONY HYDRAZYNĄ, jak jakaś cysterna. Tej hydrazyny w satelicie jest niewiele, umieszczona w zbiorniku zapewne kulistym. Jakie by miała zagrożenie wywołać taka ilość - no poprostu żenada. Jeśli zbiornik w trakcie destrukcji w atmosferze się co najmniej rozszczelni, to hydrazyna się wypali albo rozpyli i w ogóle nie dotrze do powierzchni ziemi.

 

Plutonu też tam nie ma wiele, jakieś lokalne skażenie o bardzo niewielkim zasięgu mogłoby wystąpić w miejscu, gdzie ten izotopowy generator by walnął.

 

Kanarkusie! Straszysz prześmiewczo - ATOM! :Boink: Słusznie! Chociaż to tajne, wszak satelita szpiegowski jest, jako rzecze Departament Stanu, ale przypuszczalnie cały jest zbudowany z atomów!

 

Possdraffka - Miłek :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanarkusie! Straszysz prześmiewczo - ATOM! :Boink: Słusznie! Chociaż to tajne, wszak satelita szpiegowski jest, jako rzecze Departament Stanu, ale przypuszczalnie cały jest zbudowany z atomów!

 

Cygnusie! Osobiście sądzę - po trzysta pięćdziesiątej siódmej lekturze 'Solaris', że ów satelita zbudowany jest z neutrin - dlatego stanowi takie przegroźne groźne, bo groźniejsze od najgroźniejszych, zagrożenie! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... żeby na ziemię nie spadły szczątki. Trzebaby jakoś trafić satelitę centralnie w tył na tyle energicznie, żeby go przyspieszyć i podnieść na wyższą orbitę. To jedyny sposób, żeby nie spadł.

Possdraffka - Miłek :Salut:

Ale żeby na orbicie nie pozostała kupa śmieci, trzebaby go walnąć jakąś większą kulą bilardową a nie rakietą wojskową. No i tak mi się widzi, że chyba niekonieznie centralnie w tył. Każde zderzenie w płaszczyźnie orbity pod kątem <90° (no i od strony Ziemi a nie z góry) przyspieszy złoma i podbije. Ale jako byłemu szpiegowskiemu trzebaby nadać mu 2-gą kosmiczną, żeby w przyszłości противник go nie ucapił.

A wogóle to chyba nowym sojusznikom bardziej chodzi o zademonstrowanie artyleryi. Precyzyjnie sterują sondami z odległości międzyplanetarnych, gdzie jeszcze trzeba uwzglęniać czas przelotu sygnału sterującego, a tu pod nosem nie mogą podesłać jakiegoś robota z silnikiem jednorazowego użytku (sami w młodości robiliśmy takie z puszek i karbidu :) ) który skierowałby złoma na najbardziej fajerwerkowy kurs z punktem docelowym na środku Pacyfiku.

Edytowane przez meteor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z art. na AstroCD

 

Na początku należało by podziękować wielu mediom za wywoływanie niczym uzasadnionej paniki. Żądza sensacji zdominowała zdrowy rozsądek, a wielu ludzi zajmujących się w naszym kraju takimi przypadkami wykazała się niebywałym brakiem znajomości tematu. Uwaga! Satelita ma tak duże szanse spadku na terytorium Polski jak szansa wygrania w zbliżającym się losowaniu lotto „szóstki”!

W piątek w godzinach południowych rząd Stanów Zjednoczonych ostrzegł kraje, że na ich terytorium może spaść zepsuty, szpiegowski satelita. Na liście tej znalazła się też Polska. W tym momencie polskie media obiegła wiadomość „Otrzymaliśmy ostrzeżenie przed możliwością uderzenia amerykańskiego satelity w terytorium Polski”. Wypowiedział to sam szef Ministerstwa Obrony Narodowej - Bogdan Klich.

W rzeczywistości lista krajów jest zdecydowanie dłuższa, a nawet zawiera prawie wszystkie kraje świata za wyjątkiem tych położonych powyżej i poniżej 58,5° szerokości geograficznej. Tak jak i każdy inny satelita, US193 (NORAD ID: 29651) krąży nad Ziemią na średniej wysokości 273 km i obiega Ziemię z średnią prędkością 7,5 km/s. Trasę satelity możemy obserwować bezpośrednio z linku http://www.n2yo.com/?s=29651 i jak widzimy trasa przelotu obejmuje zdecydowanie dużą cześć naszego globu.

Szefom resortów obrony narodowej oraz spraw wewnętrznych i administracji, a także szefowi kancelarii premiera nie pozostało nic innego jak wygłosić kolejny „rewelacyjne” komunikaty. „Musimy postawić w stan gotowości nasz system reagowania kryzysowego” Oczywiście nikt nie wie co zrobić w przypadku nawet spadku na terytorium Polski. W rzeczywistości jesteśmy w tym punkcie bezsilni, zresztą jak większość krajów. „O wszystkim będziemy informować opinię publiczną” – ależ oczywiście, dobrze że żyjemy w czasach wszechobecnego Internetu.

 

Jednak na poważnie.

Pentagon zamierza zestrzelić zepsutego satelitę szpiegowskiego US193, zanim spadnie na Ziemię. Satelita ważący około 2 ton trafił na orbitę 14 grudnia 2006 r. Wkrótce jednak doszło do awarii jego komputera i stracono nad nim kontrolę. Co jest rzeczą oczywistą na satelicie zamontowane są tajne urządzenia, które oczywiście nie mogą wpaść w niepowołane ręce Prezydent Bush nakazał zestrzelenie uszkodzonego satelity przy pomocy pocisku odpalanego z okrętu wojennego. Nie wiadomo jeszcze, kiedy operacja się zacznie. Dokładny czas będzie można podać nie wcześniej niż 24 godziny przed akcją. Wcześniej nie można ustalić precyzyjnej trajektorii lotu uszkodzonego satelity. Prawdopodobnie satelita sam spadłby z orbity w pierwszym tygodniu marca.

Stany Zjednoczone zapewniły, że pokryją wszelkie koszty zniszczeń spowodowanych w przypadku, gdyby satelita spadł na jakiś kraj.

Największym zagrożeniem jest silnie toksyczne paliwo – hydrazyna (bezbarwna, łatwopalna, żrąca, oleista ciecz o zapachu podobnym do amoniaku, dobrze miesza się z wodą i alkoholami jest również silnie trująca) której eksplozja może zabić lub zranić ludzi znajdujących się w pobliżu. Do zestrzelenia planuje się wykorzystanie rakiety taktycznej, która ma trafić w satelitę zanim ten wejdzie w atmosferę ziemską.

Christina Rocca, przewodnicząca komisji ds. Rozbrojenia USA zapewniła, że bez względu na to, czy zestrzelenie satelity się powiedzie, czy też nie, Stany Zjednoczone zapewnią pokrycie kosztów ewentualnych zniszczeń i skażeń, do których może dojść w miejscu upadku satelity. Poinformowała, że miejsce zestrzelenia satelity zostanie bardzo starannie wybrane, by zminimalizować szkody i uniknąć gęsto zaludnionego terenu. Jeśli jednak nie powiedzie się zestrzelenie satelity, eksperci amerykańscy przewidują, że w sposób niekontrolowany spadnie on około 6 marca.

Generał James Cartwright, wiceszef Kolegium Szefów Połączonych Sztabów podczas konferencji Pentagonu powiedział, że jest 80-procentowa szansa, że uda się zestrzelić satelitę. Dodał, że najlepszy moment na zestrzelenie - zwany przez ekspertów "oknem" - nastąpi za trzy, cztery dni i potrwa przez tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wiecie co jest najgorsze? zawsze gdy media mówią o czymś na czym się chociaż trochę znamy okazuje się że dziennikarze to debile a politycy są o krok od śmieszności.

pomyślcie teraz na ilu rzeczach my się nie znamy (ptasia grypa, służba zdrowia, ekonomia, budowa stadionów, itd...) a codziennie czytamy o tym wyssane z palca bzdury i nawet tego nie podejrzewamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wiecie co jest najgorsze? zawsze gdy media mówią o czymś na czym się chociaż trochę znamy okazuje się że dziennikarze to debile a politycy są o krok od śmieszności.

pomyślcie teraz na ilu rzeczach my się nie znamy (ptasia grypa, służba zdrowia, ekonomia, budowa stadionów, itd...) a codziennie czytamy o tym wyssane z palca bzdury i nawet tego nie podejrzewamy...

 

Dokładnie to samo pomyślałem. :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w TVN24 wróżka układała tarota "Czy amerykańska satelita spadnie na Polskę?" :Boink:

 

Wcześniej w tej samej telewizji podczas jakiegoś tam wywiadu na dole był ogromny tytuł: "Czy satelita uderzy w Ziemię?" Co najmniej jakby to miała być planetoida 2x3x5km :blink::szczerbaty:

 

A propos rzetelności dziennikarzy, (podobno) autentyk z JoeMonster:

"Na pewnej budowie koparka spokojnie przejeżdżała przez plac, gdy nagle coś gruchnęło, maszyna o masie około 50 ton i wysięgu 25 m niebezpiecznie się przechyliła a oczom ekipy ukazały się zapomniane przez boga i ludzi piwnice.

Oczywiście nagle pełno różnych ludzi, w tym nawinęła się dziennikarka, która w poszukiwaniu sensacji zaczepiła pierwszego z brzegu pracownika (akurat był to kierownik prowadzący tą budowę):

- Co się stało?

- A powietrze zeszło.

- A mogę rozmawiać z operatorem?

- A uciekł gdzieś, nie wiemy gdzie jest.

- A z kierownikiem budowy?

- A ten to już od trzech dni chleje.

 

Rano lokalna gazeta zamieściła artykuł, który oprócz informacji o pijaństwie załogi donosił, że koparka się przewróciła bo powietrze zeszło... z gąsienicy" :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze chyba w doniesieniach jest sformułowanie:

SATELITA SPADNIE NA POLSKE.

 

Albo ten satelita porównywalny wielkością z Naszą Umiłowaną Ojczyzną, albo spadnie, jak jaka zaraza!

 

Forma Satelita może spaść gdzieś w Polsce, jakkolwiek znacznie lepiej oddająca stan faktyczny, bylaby za malo dramatyczna, żaden to news!

 

NIE MAM WIEDZY :Boink: , kto pierwszy zastosował ten dramatyzujący zwrot.

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa, u mnie w Ostrołęce na lokalnym portalu napisali, że satelita może spaść 100km od Ostrołęki! Tyle dzieli moje miasto od feralnego 52 południka szerokości geograficznej północnej... :Boink: Nic tylko pakować się i jechać do Laponii aby być jak najdalej od miejsca zagłady :szczerbaty:

 

Najgorsze (a może najciekawsze) jest to, że mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że ta kupa złomu w przeważającej części spali się w atmosferze. Wszyscy traktują go jak kilkutonowy pocisk który spadnie na ziemię tworząc krater i siejąc zagładę w promieniu kilkunastu kilometrów... :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa, u mnie w Ostrołęce na lokalnym portalu napisali, że satelita może spaść 100km od Ostrołęki! Tyle dzieli moje miasto od feralnego 52 południka szerokości geograficznej północnej...

 

nie chcę cię dodatkowo straszyć, ale "feralny" równoleżnik ma numer 58 więc satelita może bez problemu wpaść ci do domu przez okno! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem (po wiadomosciach) zadzwonila do mnie moja babcia. Byla bardzo przestraszona az jej sie glos lamal. Bala sie o satelite i pytala czy jak sie schowaja w piwnicy to maja szanse przezyc. No po prostu telewizja sieje panike wsrod starszych ludzi ktorzy nie znaja sie na takich rzeczach. <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.