Skocz do zawartości

Znów dylemat: mobilność czy moc?


DarkMailman

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Już od jakiegoś roku przymierzam się do kupna mojego pierwszego teleskopu :Salut: No i jakiś rok temu wybrałem teleskop, który przez cały ten czas planowałem kupić, a mianowicie to:

http://sklep.teleskopy.net/sky-watcher-bk15075peq3-2-150750-reflektor-p-686.html?cPath=61_66_74

 

Z tego co wyczytałem jest to dość dobry wybór jak na początek, zwłaszcza, że na dobsona po prostu nie mam warunków (przed dom nie wystawię, bo wokół ogródka pełno drzew i latarni, a w teren się z nim nie zabiorę, bo jedyną możliwością przetransportowania teleskopu dla mnie na dzień dzisiejszy to plecak i rower :szczerbaty:). Głównie i najczęściej planowałem oglądać DSy, tudzież na księżyc i planety od czasu do czasu zerknąć. Upatrzyłem już sobie nawet kilka miejsc, w które mógłbym się wybierać na obserwacje. Tylko właśnie strasznie boję się o tę mobilność- jet to czynnik decydujący i niemal najważniejszy (jak dla mnie) przy wyborze teleskopu. I tutaj nasuwa mi się pytanie- czy naprawdę opłaca mi się kupować Sky-Watchera 150/750, czy może lepiej spuścić trochę z ceny i jakości by zwiększyć mobilność? Alternatywnie mógłbym wziąć jeden z tych:

http://sklep.teleskopy.net/astromaster-130-eq-reflektor-130650-p-2773.html?cPath=61_62_185

http://sklep.teleskopy.net/sky-watcher-bkp13065eq2-parabolic-reflektor-130650-p-684.html?cPath=61_66_74

 

Nie chcę też, żeby mój pierwszy teleskop okazał się totalną porażką i zniechęcił mnie do dalszej przygody z astronomią :Boink: Wiele osób na forum polecało na początek kupić lornetkę astronomiczną- przez pewien czas nawet się nad tym zastanawiałem, ale doszedłem do wniosku, że mimo wszystko chciałbym zobaczyć już coś "konkretnego" (jeżeli przy teleskopach w tym przedziale cenowym można używać tego określenia :rolleyes:). Zdaję sobie sprawę, że obrazów jak na zdjęciach z książek nie zobaczę, ale też coś tam chciałbym podejrzeć :flirt:

 

Aktualnie mój budżet wynosi 700 zł. 1200-1300 będę miał pod koniec października. Co sugerujecie? Wersja mobilna czy raczej na "pasjonata"? Z góry dzięki za wszelkie sugestie i pomysły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyle tych opcji dałeś że głowa boli. Może ustal sobie jakie gabaryty i ile kilogramów naprawdę jestes w stanie wozić. Popatrz na teleskopy pod tm kątem i dopiero po selekcji spytaj (no chyba że o gabaryty). Ceny może do pazdz. spdną bo jak (z Twojej "okazji") popatrzyłem na cenę Refraktora sk120/600 na az3 to mi szczena opadła.

 

Generalnie im droższy tym lepszy ale są wyjątki. Najprosztsze przelicznie mocy to (średnica=apertura) soczewkowy x 2 zwierciadlany x 1.6

 

i masz wiele sklepow (to znaczy przeczytaj tam nie tylko moj post tez nastepne)

sklepy

 

 

Jeszcze - np 90/900 na eq32 (ciekawy zakup z paru wzgledow ale rzecz jasna daleko mu do 120 Refraktor czy 150 Newton)

waży ile pisze ale na obserwacje raczej obu przeciwwag nie wozisz wiec kilka kg ci odpadnie :)

 

a moze ktoś ma duże doświadczenia z rowerem i teleskopami w tych cenach i ci z autopsji odpowie ? !

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w gabarytach między zestawem zawierającym tubę 150 mm jest minimalna w stosunku do zestawów z tubą 130 mm. Jak się uprzesz to wszystko zapakujesz do dużego plecaka turystycznego (tak z 80 litrów). Nieważne czy to będzie zestaw "większy" czy ten "mniejszy".

 

Jak podają na stronie DO, waga brutto tego cięższego zestawu to 18,7 kg + 7,3 kg, więc całkiem znośnie.

 

Co do właściwości obserwacyjnych:

 

Tuba 150 w stosunku do 130 nie różni się jakoś diametralnie. Minimalnie większa ogniskowa da Ci możliwość korzystania z nieco większych powiększeń. Natomiast odczuwalna rożnica będzie w przypadku montażu. Eq2 to porażka. Dokładnie rok temu też to "słyszałem" na tym forum. "Co mi się k@#$% będzie trząsł obraz, u mnie się nie będzie." Jednak się trząsł, a z Celestronem 130 na Eq2 rozstałem się po dwóch miesiącach. O Eq 3-2 czytałem znacznie cieplejsze opinie.

 

Co bym wybrał:

 

- Albo zestaw droższy (Ale zastanów się czy na pewno dasz radę go przewozić na rowerze. Może przedzwoń do delty i zapytaj o wymiary konretnych podzespołów po złożeniu)

 

- Albo lornetkę na wypasie. Po kontakcie z radzieckimi lornetkami ciężko było mi uwierzyć w moc lornetek do zadań astro. Jednak jeśli chodzi o w miarę dobry jakościowo sprzęt, to widoki potrafią naprawdę zapierać dech, o czym jakiś czas temu miałem okazję się przekonać, korzystając z użyczonego szkła. (Pozdrowienia dla Panasmarasa ;> ) A mobilnością takie rozwiązanie bije na głowę każdy teleskop.

 

 

Jednak decyzję musisz podjąc sam. Życzę tej słusznej. Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie paralaktyk nie jest mobilny.

Ogólnie ciężkie warunki postawiłeś, bo z jednej strony chcesz coś na rower a z drugiej do obserwacji DS.

Na początek sobie odpuść 130mm bo to do DS za mało, zabawa rozpoczyna się od 150mm (tak naprawdę od 200mm lustra). Paralaktyk w obserwacji DS tylko przeszkadza a nie pomaga :)

Miałem swego czasu tubę synty 150/750 na własnej roboty dobsonie - właśnie do przenoszenia na większe odległości lub przewożenia na bagażniku rowerowym. Jeśli majsterkujesz to może coś sam wymyśl i wykonaj - to bardzo prosta sprawa. Tu masz linka do mojej wariacji: http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=5&t=9041&view=next

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Wiele osób na forum polecało na początek kupić lornetkę astronomiczną- przez pewien czas nawet się nad tym zastanawiałem, ale doszedłem do wniosku, że mimo wszystko chciałbym zobaczyć już coś "konkretnego" ...

Cóż to "konkretnego" chciałbyś zobaczyć, co nie jest dostępne przez średnią lornetkę? Dobra lornetka + dobre niebo i jesteś panisko, nie ma klasy obiektów, w której byś nie mógł wybierać. (Oczywiście nie myślę o czarnych dziurach, kwazarach czy brązowych karłach. itp.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Dozbieraj do:

http://deltaoptical....-otaw,d988.html

http://deltaoptical....-lt1,d1534.html

wszystko waży ok 11 kg i miesci się w długiej i wąskiej torbie którą sobie znjdziesz na allegro w dziale toreb dla perkusistów.

Jak ten zestaw bedzie dla ciebie za drogi to smiało bierz ten teleskop na eq3 głowica eq3 miesci sie w zwykłym plecaku tubę i statyw upchasz też do jakiejś torby.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł ze zrobieniem samodzielnie montażu dobsona jest dość ciekawy, ale raczej mało możliwy do wykonania <_< Nigdy się w coś takiego nie bawiłem, a i nie sądzę, bym miał czym coś takiego złożyć.

 

Dobra lornetka pokaże tyle samo co 6" reflektor? Może się mylę, ale nie wydaje mi się, żeby taki Celestron 15x70 zbliżyła się możliwościami do teleskopu, który planowałem kupić :g: Jakby nie patrzeć, w teleskopie można wybrać okulary o różnych ogniskowych, a co za tym idzie- zwiększać/zmniejszać powiększenie według uznania, względnie dołożyć filtry. A poza tym przez lornetkę nie ma aż takiej frajdy :szczerbaty:

 

Co do kupna osobno tuby i osobno montażu- pomysł dobry, ścierpiałbym nawet ten miesiąc obsuwy, ale jakby nie patrzeć będę miał wtedy AŻ 1 potężny okular 28mm miast 2 potężnych okularów 25 i 10 :o a dokupowanie innych to znów ileś tam czasu zbierania (jakby nie patrzeć jeszcze nie zarabiam). Może na forum znajdzie się w międzyczasie jakaś ciekawa oferta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Dobra lornetka pokaże tyle samo co 6" reflektor? Może się mylę, ale nie wydaje mi się, żeby taki Celestron 15x70 zbliżyła się możliwościami do teleskopu, który planowałem kupić :g: ...

Nikt nie twierdzi, że tyle samo. W pewnych dziedzinach na pewno ustępuje teleskopowi, ale pod innymi względami nad nim góruje - np. rozległe gromady i mgławice, podziwianie obłoków gwiezdnych czy asteryzmów. Poza tym chodzi Ci o mobilność, a w tym nic lornetek nie przebije :stop: . Także totalna porażka mniej Ci zagraża - łatwiej nauczyć się nieba i obserwacji z użyciem lornetki, która przydać się może także do innych celów.

Zaś co do frajdy, mam zupełnie przeciwne zdanie - z lornetką na leżaku to dopiero jest prawdziwa frajda! :astronom:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do autora wątku:

Jeżeli myślisz, że którykolwiek z proponowanych przez Ciebie teleskopów na paralaktyku da sie przewieżć rowerem, to niestety nie masz zielonego pojęcia, w co się pakujesz. Chyba,że masz solidna przyczepkę-dwukółkę do tego roweru. Inaczej jest to całkowicie nierealne. Pierwszym problemem są rozmiary i kształt transportowanych elementów, drugim [zdecydowanie mniejszym] ich waga. To nie chodzi nawet tylko o to, że to jest za duże na rower, ale przede wszystkim fakt,że rower może się przewrócić lub wystajacy ładunek zahaczyc o coś. Czyli musiałbys tubę takiego 130/650 wsadzić najpierw w duże styropianowe pudło, a potem na rower. Głowicę paralaktyka też by jakoś wypadało zabezpieczyć przed połamaniem. Nierealne w codziennej praktyce. Co prawda widziałem nie takie rzeczy na jednośladach, ale to były motocykle/skutery. No i to było w Iranie -grupy Laokoona po 3-6 osób albo 2 metrowy stos powiązanych pudeł z tyłu (*).

Od biedy rowerem mógłbyś przewieźć solidnie zapakowany [j.w.] jakiś krótki refraktorek 80/400, 102/500, może 120/600 [???]. Do tego przytroczony gdzieś [ale gdzie???] prosty montaż AZ3 [uwaga na delikatne, wystające elementy, np. śruby blokady nóg, ciegła mikroruchów]. Tylko,że 80/400 nie wygrywa w konkurencji z lornetką -planety w nim to totalna porażka, zaś DS jak w lornecie.

Pozdrawiam

-J.

(*) Ale i tak najlepsza była matrona karmiąca z tyłu na motorze niemowlę pod czadorem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspominając o rowerze miałem na myśli, że wpakuję tubę, przeciwwagi i resztę drobnych rzeczy do jakiegoś plecaka podróżnego, statyw wezmę do łapy i jakoś tam na przód będę próbował przeć. Nie chodziło mi o jakieś przytwierdzanie do rowera czy też mocowanie na bagażniku. Wtedy to oczywiście nie widzę możliwości ujechania zbyt dużego odcinka, ale mając do dyspozycji 1 rękę i nie martwiąc się, że coś mi spadnie/ześlizgnie się ze środka lokomocji to chyba dałbym radę jakoś umęczyć te kilka km...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kupna osobno tuby i osobno montażu- pomysł dobry, ścierpiałbym nawet ten miesiąc obsuwy, ale jakby nie patrzeć będę miał wtedy AŻ 1 potężny okular 28mm miast 2 potężnych okularów 25 i 10 :o a dokupowanie innych to znów ileś tam czasu zbierania (jakby nie patrzeć jeszcze nie zarabiam). Może na forum znajdzie się w międzyczasie jakaś ciekawa oferta.

ten okular 28mm jest jeszcze coś wart! to bardzo dobry okular, na początek, sporo lepszy taki jeden, niż dwa 25 i 10 mm nic nie warte okularki.

Poza tym przewożenie teleskopu rowerem to pomyłka.

Sprawdzałem dziś zestawienie 150/750 na Az4 - tuba niewielka dość lekka i ten motaż lekko ją dzwiga. Wszystko się dobrze nosi w torbie na ramienu.

Okularki do tego teleskopu jak bedziesz dobierał to polecam Hyperiony Badera 13mm i 3,5mm

A na lornetke to jeszcze przyjdzie czas. ;-)

 

Pozdrawiam!

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy taki azymutalny montaż nie będzie... hmm... gorszy od paralaktyka? Niby odpada zabawa z ciężarkami, ale znów jeżeli kiedyś tam będę chciał się pobawić w astro-foto (czego nie planuję, no ale...), to na azymucie nie zdziałam chyba zbyt dużo.

 

I jeszcze pytanko co do okularów- do obserwacji DSów polecano na forum kupić okulary, o ile dobrze pamiętam, 12-14 i 20-22 (+/- 1). Z którego przedziału najlepiej coś wybrać? I poniżej jakiego pola nie schodzić? Bo rozumiem, że do takich mgławic im większe pole i mniejsze powiększenie tym więcej się uchwyci, tak? A żeby zobaczyć dokładniejsze i większe? :astronom:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DarkMailman, w Twoim przypadku nie ma złotego środka. Sam musisz zdecydować co bardziej Ci odpowiada. Moim zdaniem, jeśli astronomia Cię "kręci", bierz najwiekszy sprzęt na jaki możesz sobie pozwolić (finansowo). Jak niektórzy mówią "lustra nigdy za wiele". Z czasem dokupisz sobie jakiś wózek do roweru, zaadaptujesz do potrzeb i będziesz się cieszył, że zdecydowałeś się na większą aperaturę. Miałem newtona 130/1000 na paralaktyku. Bardzo szybko się go pozbyłem. Teraz mam 10 cali no dobsie. I wiesz co? Nie wróciłbym do paralityka :rofl: .Podsumowując. Czekaj na kasę, kupuj Syntę na dobsie (za 1300 to już 8 cali), a potem sęp od rodziców na wózek :ha: .

 

Edit: Staje się pewną regułą, ze początkujący chcą sie bawić w astro foto. Przy takich nakładach możesz co najwyżej Księżyc cyknąć. No może jeszcze planety(?). Prawdziwe astrofoto wymaga trzech rzeczy: kasy, forsy i mamony. Że o umiejętnościach i wieloletniej praktyce nie wspomnę.

Edytowane przez sawes1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupię dobsona i będę miał potem czekać kolejne niewiadomo ile na wózek, to dzięki wielkie, już pomęczę się z plecaczkiem :szczerbaty: A tak poza tym czy takie przewożenie telepa na wózku rowerowym, gdzie po drodze czyha pełno krawężników i innych uroków polskich dróg, nie narazi go na różne defekty? Plecaczek mimo wszystko nie trzęsie zbytnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy taki azymutalny montaż nie będzie... hmm... gorszy od paralaktyka? Niby odpada zabawa z ciężarkami, ale znów jeżeli kiedyś tam będę chciał się pobawić w astro-foto (czego nie planuję, no ale...), to na azymucie nie zdziałam chyba zbyt dużo.

 

I jeszcze pytanko co do okularów- do obserwacji DSów polecano na forum kupić okulary, o ile dobrze pamiętam, 12-14 i 20-22 (+/- 1). Z którego przedziału najlepiej coś wybrać? I poniżej jakiego pola nie schodzić? Bo rozumiem, że do takich mgławic im większe pole i mniejsze powiększenie tym więcej się uchwyci, tak? A żeby zobaczyć dokładniejsze i większe? :astronom:

 

To Się musisz konkretnie zdecydować albo sprzęt przenośny albo astrofoto zastanów się najpierw na czym ci najbardziej zależy bo możebyć ciezko pogodzić dwa rózne kierunki.

 

A długość ogniskowej okularów dobieramy w zalezności od tego jaką ogniskową ma teleskop. stosując okular w przediale np. 12-14mm w jednym teleskopie może wynieść np. 80x a w innym 160x.

ja zawsze uważałem że warto posiadać minimum 3 okulary jeden do małych powiększeń drugi do średnich i 3 do największych np. takie co dadzą powiekszenie 60x; 120x ; 200x.(oczywiście to tylko przykład)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moją Syntę 10" wożę takim wóżkiem: http://allegro.pl/wozek-magazynowy-transportowy-150kg-najtaniej-i1201351147.html. Pasuje do niej niemal idealnie, tylko najlepiej jest go wyłożyć jakąś pianką, np. z karimaty. Oczywiście chodzę pieszo, bo nie mam daleko do miejscówki, rowerem nie ma szans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja robiłem tak:

montaż eq3-2 do usztywnionego plecaka wraz z przeciwwagami, do kieszonki piloty napędów a samą tubę 150/750 w torbę podróżną i w rękę. Tak załadowany mogłem iść nawet do 1 km bez przemęczenia.

Warunkiem upchania montazu w plecaku był taki, że odpowiednio musiałem osie ustawić tak by nie wystawały poza gabaryt plecaka, a sam plecak musiał być koniecznie sztywny. Wymiary plecaka to około 28 szer. 46 wys. 20 gł. i było dobrze. (dla mnie)

 

TO MOJA TAKA UWAGA :yes:

POZDRAWIAM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moją Syntę 10" wożę takim wóżkiem: http://allegro.pl/wo...1201351147.html. Pasuje do niej niemal idealnie, tylko najlepiej jest go wyłożyć jakąś pianką, np. z karimaty. Oczywiście chodzę pieszo, bo nie mam daleko do miejscówki, rowerem nie ma szans.

 

Hmm, a platforma nie jest za mała żeby ‘chwycić’ Dobsona?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspominając o rowerze miałem na myśli, że wpakuję tubę, przeciwwagi i resztę drobnych rzeczy do jakiegoś plecaka podróżnego, statyw wezmę do łapy i jakoś tam na przód będę próbował przeć. Nie chodziło mi o jakieś przytwierdzanie do rowera czy też mocowanie na bagażniku.

 

No to jesteś magik albo cyrkowiec. Sorry, ale to nierealne. Jeszcze raz powtarzam: sprawdź wage i rozmiary elementów, które chcesz transportować!

Złożony statyw od EQ3-2 bez głowicy to 80cm długości, a przekroje "trochę" większe niż dużych statywach foto. Waga paru kg conajmniej. Głowica z prętem przeciwagi ma 50cm długości i waży więcej od statywu [bez ciężarków!] Cały montaż waży ze 13kg.

Teraz teleskop: najmniejsza tuba jaką zaserwowałeś to Newton 130/650. To jest rura średnicy 15cm, długości minimum 65cm, wagi jakieś 3.5-4.5kg

Niestety, ale realnie to możesz tak lornetkę wozić w plecaku i statyw foto przymocowany do ramy/bagażnika lub w tym samym plecaku Odpowiedni nawet do lornetki aluminiowy składany statyw bedzie ważył 2-3kg, więc w ręku go wieźć nie będziesz, mając jeszcze na grzbiecie plecak ze sprzętem.

Z teleskopów to tak jak Ci pisałem: coś naprawde małego + AZ3 przytroczony do ramy [statyw jak w EQ3-2, tylko głowica mała i zero ciężarków]. Refraktor 80/400 wejdzie do plecaka. Wiem, bo nosiłem taki w plecaku nawet po górach. Ale on nie ma sensu, lepsza duża lornetka. Refraktor 102/500 mógłbyś przewieźć w styropianowym pudle na bagażniku. To są w zasadzie wszystkie dostępne opcje, jesli myślisz o rowerze [bez przyczepki].

Alternatywą jest normalny duży teleskop i obserwacje spod domu. A lornetka na wypady rowerowe niezależnie.

Pozdrawiam

-J.

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresowany tematem postanowiłem założyć tubę celestrona 150/750 na montażu az4 ze stalowym statywem, zestaw który już wcześniej koledze doradzałem, tyle ze tamten na aluminiowym statywie.

Posiadam torbę dedykowaną do przenoszenia refraktorów do ogniskowych 1000mm z przediałką we wnątrz na tubę i statyw, głowicę niestety trzeba przenosić w innej torbie

Do tej torby idealnie się mieści tuba newtona 150/750 i zostaje jeszcze miejsce na głowicę az4 i zdemontowany szukacz.

Zostają stalowe nogi które po spakowaniu tuby i zamknieciu torby szczelnie na zamek. kładę na torbę i przekładam torbę przez ramię ( tak jak kobiety damską torebkę)

statyw znajduje sie miedzy rączkami torby i moim ramieniem mogę trzymać kontrolę tak że nie ma obawy że wypadnie. Wszystko jest na tyle lekkie że śmiało mógłbym z tym iść z kilometr może 2km.

Dzisiejszego wieczoru były dosyć dobre warunki żeby sprawdzić teleskop na az4 w boju. Zaskoczyła mnie dosyć mocno, stabilność 200x i nic się nie buja, sztywność jak w 8" syncie na dobsonie. Obserwacje zaczołem od kolimacji teleskopu i tu miłe zaskoczenie, kolimacja tak krótkiej tuby to sama przyjemność, nie to co kolimowanie tuby długiej na 1,2m nie potrzeba odrywać oka od wyciągu.

Do obserwacji miałem spory wybór okularów najbardziej jednak przypadł mi do gustu duet: zestawowy okular plossl 25 mm i Nagler zoom 3-6mm. w sumie przy użyciu tych dwu okularów zapełniłem sobie cały zakres potrzebnych powiększeń. Kozystając z okazji obserwacji 6" newtonem postanowiłem sprawdzić jakie daje obrazy.

Niebo dosyć mocno rozświetlkone ksieżyc prawie w pełni, ustawiłem teleskop na m13 udało mi sie częściowo rozbić na poszczególne gwiazdki obraz m13 atrakcyjniejszy niż ten który miałem okazje oglądać pare tygodni wcześniej przez 100ed! Następnie ustawiłem teleskop na epsilon w lutni 150x gwiazdki ładnie rozdzielone na kolejne dwie. 187x bardzo wyraźnie rozdzielone, przy 250x obraz rozdzielonych gwiazd bardziej mi się podobał niż w moim 10" teleskopie w którym gwiazdy wręcz tobą w swoim blasku.

w miedzy czasie co chwile zerkałem na ksieżyc, bardzo jasny w końcu to prawie pełnia, no i to co mnie ciekawiło najbardziej, Jowisz!

Mimo dosyć stabilnej atmosfery jeden ciemny pas za to widać że poszarpany czasami lekko zauważalne pazy równikowe.Najlepszy obraz uzyskałem przy użyciu 8mm plossla.

brakuje tu niesty detalu jaki jeszcze kilka dni temu ogladaliśmy z kolegami przez teleskop schmidta-cassegreina 11'' i mak-newtony 7" i 8".

Jak na 6" newtona f5 nie ma co narzekać.

Mogę śmiało powiedzieć że do obserwacji wizualnych az4 przy ogniskowej 750 mm używa się duzo komfortowiej niż teleskop na montażu eq3.

Mozliwości jakie daje 6" reflektor newtna mogą zaspokoić nawet dosyć wybrednego amatora. Teleskop ten w porównaniu z lornetką, mysle ze ma jednak wieksze możliwości, nie ogranica nas tylko do niskich szeroko-kaąnych powiekszen.

Pozdr! Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chyba udało Ci się mnie przekonać do AZ4 ^^ Tylko mam jedno pytanie- przeczytałem ostatnio na jakimś forum, że ten aluminiowy statyw, który mi poleciłeś, może nie dać rady udźwignąć takiego newtona 150/750. Prawda to czy nie? Bo nie będzie za fajnie jak okaże się, że znów kilka stów będę musiał dołożyć do stalowego montażu <_< A po tych kilku dniach rozmyślań doszedłem do wniosku, że jeżeli mogę mieć montaż azymutalny, przy którym nie będę się musiał bawić w wyważanie i odpowiednie ustawienie przed rozpoczęciem obserwacji, to przymus kupienia paralaktyka dość mocno by mnie zasmucił. Jakieś takie przeświadczenie mam, że AZ jest łatwiejszy w prowadzeniu :D

 

A Ty, Jarku, miej trochę wiary. Nie mam pojęcia skąd w Tobie tyle pesymizmu. Nigdy nie zapominaj, że Polak potrafi B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.